Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Kotowa - U mnie niedoczynność tarczycy, hashimoto, prolaktynemia i PCO
4 lata starań....
Ale było warto patrząc na moje dwuletnie Szczęście.........
Głowa do góry... chociaż chwile zwątpienia chyba żadnej z nas nie są obce......
Trzymam kciuki:)NIEPOKORNA lubi tę wiadomość
-
Kotowa, a ja mysle ze nie jestes jeszcze gotowa
Wiem ze teraz jeszcze w to nie wierzysz, ale czas leczy rany. Tylko ze kazdy potrzebuje tego czasu mniej lub wiecej.
Strach nigdy nie minie, ale jesli bedziesz przerazona to nie bedzie to dobre dla tego dziecka pod Twoim sercem.
A przypomnij mi, czy Ty chodzisz do jakiegos psychologa? Powinnas naprawde zadbac o swoje zdrowie psychiczne.
Ciagle jestes w moim sercu i mam nadzieje, ze wszystko Ci sie uda25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
She, nie chodzę. Miałam sobie znaleźć jakiegoś polskiego, ale na pomyśle znalezienia się skończyło. Pytanie czy kiedyś będę gotowa tak na pewno? Bo nawet z tą ciążą miałam obawy, więc myślę, że nie da się ich wyeliminować. Kiedy u Ciebie będzie coś wiadomo?Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Kochana, to w takim razie masz ode mnie kopa i prosze sie ruszyc i poszukac kogos. Nie wiadomo czy Ci taka terapa pozoze, ale jesli nie sprobujesz to sie nie doowiesz. Mi pomagalo, ze moglam sie komus raz na tydzien, dwa wygadac, bo nie chcialam zawracac glowy moim bliskim, ktorzy i tak nie rozumieli przez co przechodze i dawali glupie rady.
Polecam terapie CBT
https://en.wikipedia.org/wiki/Cognitive_behavioral_therapy
Fajna sprawa.
Czy kiedys bedziesz gotowa? Tego nie wiem. Mnie dojscie jako taki do siebie zajelo rok, a to bylo 'tylko' poronienie. Nie rob nic na sile, ale postaraj sie zrobic pierwszy krok i poszukaj pomocy, bo to raczej samo nie przejdzie.
A ja bede chyba testowac jakos we wtorek, srode. Jeszcze do konca nie wiem U mnie dlugo sie Pregnyl trzyma wiec, nie chce za wczesnie testowac, bo to tylko stres niepotrzebny.MMM2016 lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
She Wolf - podziwiam...
Ja jakoś po stracie maleństwa (12 tc) myślałam...że sobie poradzę.... Nawet najbliżsi potrafili powiedzieć, że to w sumie był zarodek.... że to się często zdarza.... że trzeba próbować dalej bo nic się nie stało.....
Ja też sobie mówiłam, ze inni mają gorzej....rodzą w terminie martwe dzieci.......
I mi chyba zabrakło odwagi żeby pójść do psychologa....
Potem kilka lat minęło...na strachu...oby nie zajść bo znów będzie coś nie tak....
Z perspektywy czasu trzeba było wziąć tyłek w troki i poprosić o pomoc.......
Kotowa - posłuchaj She Wolf
-
Niepokorna :* Nerwowy tydzien przede mna Ale jak zwykle nauki mam pod dostatkiem wiec moze jakos zleci
MMM, przykro mi z powodu straty. Dla tych, ktorzy nie doswiadczyli straty, to moze tylko zarodek, ale dla nas to bylo dziecko.
Zreszta sama przed strata myslalam podobnie, ze lepiej wczesniej niz pozniej, ze to tylko zlepek komorek. Ale wiadomo - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Kiedy mnie to spotkalo zrozumialam, ze to co wczesniej myslalam bylo niesprawiedliwe.
A Ty sie teraz starasz o kolejne malenstwo?NIEPOKORNA lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
She Wolf - tak, staramy się o drugie dziecko.
Niby obiecałam sobie, że nie będzie spinki...jak przy pierwszym....
ale czuję, że myśli CZY WSZYSTKO OK, CZY MAM OWU, CZY NIE ZA WYSOKIE TSH? itp. zaczynają mnie dopadać.
Dlatego postanowiłam pisać na forum.
Czytam co u Was.... Myślę o tym, odpisuje...i jest lepiej.
Może to głupie...ale tak próbuje sobie radzić....
-
Morwa nie zapedzaj sie. Kotowa chciala porad i kazdy radzi z wlasnego doswiadczenia. Nie kazdy ma tyle zawzietosci, zeby starac sie w kolejnym cyklu po stracie. Przestan ciagle krytykowac, bo akurat teraz cytujesz moje slowa.
Poza tym jesli ktos sie wypowiada publicznie to musi tez oczekiwac roznych odpowiedzi.
Ja powiedzialam jakie jest moje zdanie, ktos inny moze miec inne, ale nie krytukujmy innych opinii jako beee, bo to Kotowa sama postanowi czy zacznie dzialac w kierunku staran czy w kierunku rownowagi psychicznej.
Sama mowisz tez zeby nie zamykac sie w skorupe, a moze dziewczyna nie ma z kim o tym pogadac? Skad wiesz jak ona sie czuje w glebi serca?
Tutaj na forum mozemy tylko wysnuc jakies wnioski z konkretnych wypowiedzi, a ja z tych wnioskow wyciagnelam, co wyciagelam i poradzilam z glebi serca.
Sama przeszlam ponad roczna depresje i nie sadze zebym skrzywdzila Kotowa swoimi radami.
Zaraz rozpeta sie wojna
MMM jasne ze lepiej sie starac w gronie innych staraczek
Powodzenia. Pisz jesli tylko masz natchnienie25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnyEhh...
Ja jestem raczej za dzialaniem, itd, Ale wyrażając swoje zdanie nie trzeba od razu krytykować innych.
Morwa, wybacz, ale jak to się stało, ze z największego motoru pozytywnego myślenia tego wątku stalas się pierwsza krytykantka?
Cenie sobie ludzi szczerych (do bolu), Ciebie w szczególności lubię, Ale uważam że bardzo przesadzasz. Opuscilas watek- ok twoja sprawa, Ale nie wpadaj w takim razie tylko po to, zeby pisac takim tonem... (nie, nie rozkazuje ci)
Słabe to i dziecinne...
Szkoda tylko ze Kotowa się otworzyla(A nie robi tego czesto), my staramy się jak możemy, w tym prezentujemy różne punkty widzenia, a Ty wpadasz i robisz z nas potworów, którzy chcą ją skrzywdzić... serio?
Ah, i jeszcze jedno chciałam napisac. Psycholog to nie jest coś strasznego. Pomaga zrozumieć, czasem prowadzi rozmowę samą ze sobą. Nie wyklucza jednoczesnym starań. I to chyba najlepsze rozwiązanie (wg mnie!). Terapia z psychologiem i rozpoczęcie procedury staraniowej- wtedy może łatwiej było by przez to wszystko przejsc?
A nie przegadane, nie przepracowane sprawy wracają w najmniej odpowiednim momencie. Nie można udawać ze się nic nie przeszło, ze nic nie stało.
Największą trudnością jest chyba znalezienie złotego środka.
W wracając do tematu wątku, zapisałam się już na badanie hsg- 5lutego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 07:28
AniaT, She Wolf, kalika, NIEPOKORNA lubią tę wiadomość
-
DZIEWCZYNY!
każda ma swoją rację, nie denerwujmy się, nie marnujmy energii! Pamiętajmy, że najważniejsza jest (akurat w tym "trudnym" wątku) Kotowa!
Najważniejsze, żeby ONA wyłuskała z naszych, najróżniejszych opinii i przeżyć coś dla siebie. Coś co jej pomoże.....w tym trudnym momencie.....
Pozdrawiam Was
-
Dziewczyny, dziękuję Wam wszystkim za opinie, to prawda, że muszę znaleźć złoty środek. Bo z jednej strony nie chcę czekać w nieskończoność, a z drugiej wiem, że ryzykowne może być rozpoczęcie starań bez "mądrej głowy" obok, czy będzie to psycholog, czy ktoś inny, kto wesprze, poradzi i po prostu będzie.
She, Morwa... Po raz kolejny jestem przyczyną niepotrzebnej kłótni, nie chciałam tego i jest mi bardzo przykro z tego powodu, przepraszam. Kto chce, ten wie gdzie mnie znaleźć. Trzymajcie się wszystkieMałgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyehh... i tyle z tego wyszło, że... a szkoda gadać ;/ zła jestem.
Szkoda mi tego wątku, bardzo mi szkoda... nie rozumiem co poszło nie tak
Gratulacje Kornelia, nie widziała Twojego wpisu wcześniej, sorki. Super, że się udało!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 11:09
-
nick nieaktualny
-
Morwa ja sie w nic z Toba nie zamierzam bawic.
Ale wiedzialam, ze moj post nie zostanie bez odpowiedzi
Nie rozumiem tylko skoro tu sie tak zle czujesz, to po co ciagle wracasz? Przeciez jest priv i FB, tam mozesz sobie po mnie pojechac, zamiast publicznie
Na Twoje zyczenie skresle Cie z listy, zaznacze tylko, ze to nie jest moja lista a NASZA tak samo jak ten watek. A to ze ja go zalozylam nie ma tu nic do rzeczy.
Dziewczyny a szczegolnie Kotowa, przepraszam za ta pyskowke, ale nie bede spokojnie pozwalac po sobie jechac jak po scierce.
Ja Was dalej bede wspierac, jesli jeszcze ktos tu po tych cyrkach bedzie zagladal
Monika, ja tez nie rozumiem czemu tak sie ciagle tu zle dzieje. To znaczy ja rozumiem, ale nie bede o tym pisala, zeby kogos nie skrzywdzic.
Ale przynajmniej widze ze Ty masz podobne odczucia co ja.
A za HSG trzymam mocno kciuki, choc mam ciagle nadzieje, ze nie bedzie Ci potrzebne :*
MMM masz calkowita racje, taka byla moja intencja zeby doradzic cos Kotowej, a wyszlo jak zwykle. Niepotrzebnie...
Kotowa przykro mi bardzo ze tak sie znowu pomieszalo Nie jestes jednak przyczyna, nie przepraszaj.
Ja chcialam Ci tylko pomoc spojrzec na wszystko z innej perspektywy, bo czesto mysle o Tobie i strasznie Ci kibicuje, zeby Ci sie udalo zostac mama ziemskiego dzieciatka
Jesli Cie urazilam to przepraszam.
Kornelia gratulacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 12:46
NIEPOKORNA, kalika, Monika*** lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Kornelia,
Gratulacje kochana :*
Ja już za wiele nie dodam w sprawie poruszonej przez She i Monikę, bo uważam, że mają rację. Kiedyś to Ty Morwa rozwiązywałaś wszelkie spory z uśmiechem na ustach, a teraz odnoszę wrażenie, że wpadasz tylko po to by rozpętać niepotrzebne zamieszanie. Kiepsko się to czyta i nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro. Ale Twoja sprawa, co robisz. Ja już nie mam siły ani ochoty się wkurzać.
She,
Ja nadal jestem na liście mimo, że chwilowo do staraczek nie należę. Ale staram się razem z Wami i czekam na każdą fasolkę. Dlatego ja będę wracała na wątek i Ty te nawet nie waż się znikać
Kotowa,
Nikogo nie przepraszaj, bo to nie Twoja wina, to nie Ty jesteś przyczyną konfliktu. Ostatnio mam wrażenie, że Morwa szuka zaczepki, a najbardziej nie podoba jej się postać She jak widzę. Nie wiem skąd ten konflikt i ataki, ale wolałabym by takie kwasy się już nie pojawiały.
Także dziewczyny, ucinamy to Ma być miło i sympatycznie, staraczki też potrzebują spokojuShe Wolf, kalika lubią tę wiadomość
-
Ja też jestem z Wami cały czas, na bieżąco Was czytam i kibicuje. Myślę, że to co miało zostać powiedziane to zostało więc nie będę już komentować.
Kotowa nie jesteś przyczyną żadnej kłótni i nawet nie waż się myśleć, że coś się działo przez Ciebie! Ciężko jest mi cokolwiek Tobie doradzić bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Nawet nie chce myśleć co bym wtedy przeżywała jakie byłoby moje zachowanie jak już teraz wiem, że za tą małą istotkę jestem w stanie oddać życie. Trzymam za Ciebie kciuki z całych sił i wierzę, że Ty jak i reszta Naszych dziewczyn szybciej lub troszkę później będziecie wyczekiwały porodu
Kornelia serdecznie gratuluję! -
Kornelia, wielkie gratulacje! Teraz życzę Ci dużo szczęścia i zdrowego dzidziusia za 9 miesięcy
W sprawie powyższej wymiany zdań, niestety też zauważyłam to o czym pisze Niepokorna i Monika. Przykre to. Mimo wszystko nie zamierzam się stąd wyprowadzać, zbyt bardzo Was lubię :* Jakoś przetrwam ta zawierucheWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 16:12
NIEPOKORNA lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*