Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPozwolę sobie walnąć Lecha Free wieczorem i tak od prawie roku nie piłam nic inszego, bo prochy
Btw, na imprezie 3 tygodnie temu, mąż się pomylił i kupił mi sześciopak zwykłego Free Normalnie pijam tego limonka-mięta. Ech, teraz muszę skombinować jakieś fajne syropy i mieszać w kuflu, żeby to jakoś smaczyło w miarę znośnie.
I a propos piw - wyszło Karmi grejpfrut-pomelo
Ja jestem pokojowa, więc nie kopię Ale jak już przyjdzie co do czego, to otulę kocykiem, zaparzę melisy, podzielę się lekami albo tytułami seriali
Dobrego dnia w pracy :*
She Wolf, Kotowa lubią tę wiadomość
-
Kotowa nie świruj teraz jeszcze odpoczywaj, ciesz się latem i piękną pogodą a świrowanie zostaw na wrzesień choć mam nadzieję, że te humorki po zastrzykach hormonalnych Ciebie ominą
Dagn a ja lubię tego lecha mohito chyba to lech...moja siostra pije tego zwykłego lecha free i czasami twierdzi ze czuje się po nim jakby był z alkoholem, więc uważaj hehe. Śmiałam się ostatnio z mojej mamy, bo byliśmy na jakimś obiedzie rodzinnym i moja mama napiłam się właśnie tego lecha free od mojej siostry, dosłownie kilka łyków i twierdziła, że się upiła
Kotowa ja mam nadzieję, że my wszystkie tez niedługo podchwalimy się II kreseczkami.
She trzymam kciuki za testowanie:*
Monika daj znać jak tam po podglądaniu.She Wolf, Kotowa, Dagn_ lubią tę wiadomość
-
Ja dzis się lenie, długi weekend przede mną no dobra , może coś tam porobię w domu i pogrzebie w ogrodzie.
a co do starań, to owu przyszła chyba 2 dni wcześniej. Czy siemie lniane mogło być tego przyczyną? Nie robiłam sobie kiślu z niego tylko zmielone dodawalam do smothie.
Odnalazłam też na fb moja starą koleżankę, z którą kontakt się urwał i okazuje się, że otworzyła sklep z ciuszkami. Jadę za chwilę zostawić u niej trochę kasy
mi też coś nie idzie dodawanie fotek tutaj
Miłego dnia ❤ -
nick nieaktualnyNie no, na imprezach człowiek się upija atmosferą
Ten mojito też pyszny jest, pół łyka próbowałam. W ogóle jakiegoś fajnego, bez % drinka bym wypiła ^^ 5 lat temu trafiłam w jednej knajpie na miejscu - nektar brzoskwiniowy, syrop arbuzowy i jakiś tonic do tego. Niby mogłabym zrobić w domu, ale w lokalu, ze słomeczką to co innego
Z innej beczki - sezon urlopowy idzie któraś planuje być na południu Polski? Zawsze można w Krakowie czy innym Wrocławiu się spotkać na obiad i kawę
Hehe, no ruszyło się pamiętacie, że ja gadatliwa
Widzę, że u Ciebie, Akilegna, temp ostro w górę To teraz relax i pozytywne myślenie :*
Znów długi weekend? Ty to masz się dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 09:56
-
Ale się fajnie ruszyło tutaj Będę miała czytać dając butlę mojemu krzykaczowi. Musimy powrócić do naszych wieczornych rytuałów wspólnego winkowania lub herbatkowania
Nusia Tobie jak i reszcie dziewczyn też ogromnie kibicuję, nie wiem jak mogłam tego nie dopisać aż mi głupio.. Ale tak to już jest jak się wszystko robi szybko i przeważnie jedną ręką bo na drugiej wisi "nieodkładalny" Kacperek
Dagn dzięki
Dagn_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWow dziewczyny, tyle do nadrobienia! od razu się ciepło.na sercu robi
do czytam i dorzucę swoje 5groszy popołudniu, teraz tylko napiszę że z monitu dupa, bo nie było mojego lekarza także dopiero w poniedziałek zajrzę co tam się dzieje- to będzie 15dc, więc powinna być owu.
P.S. Ale się jaram ze tak dużo wpisów mam do nadrobienia!AniaT lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dobry
Dagn i Kotowa, dobrze mowicie.
Ja od siebie jeszcze dodam, ze wkurza mnie jak moje posty sa ignorowane. Produkuje sie, odpisuje kazdej po kolei, cos tam dopisze o sobie, a z calego mojego pisania, jedna dwie osoby cos tam bakna na to jednym skowem i to wszystko. Po cholere w takim razie pisac? Moze lepiej tylko monologi o sobie tworzyc? Dlatego czasemm wcale mi sie nie chce nic pisac. Z innego watku +35 sobie poszlam, bo bylo podobnie, a przeciez nie o to chodzi, w tych staraniach. Skoro ja staram sie kazda dziewczyne wspierac, to oczekuje tego samego. Ale moze jestem w bledzie?
No. To ja tez zale wylalam
Zaraz uzupelnie liste. Jakos mi ostatnio braklo zapalu, zeby ja modyfikowac, a skoro nikt sie zmian nie domaga, to co bede sie wychylac
Amore, w ciazy przeciez tez mozna krwawic a dzidzia sie dobrze rozwija. Moze masz krwiaka? Pojedz na A$E, moze zrobia Ci bete?
No i lez i odpoczywaj. Kciuki zeby wzystko bylo ok.
Kotowa, co do tego ze juz tylko kilka nas zostalo, to fakt jest to dolujace, ale zobacz Nusia teraz ma IVF, Monika jesli sie nie uda w tym cyklu, to w nastepnym IUI, u mnie tez za miesiac IUI, a jak nie to zaczniemy razem podejscie do IVF. Wiec wsystkie zaciazymy, nie ma bata
Monika, szkoda ze nie bylo monitu, ale serduszkujcie ile wlezie, bo pewnie owulka juz za rogiem
Klaudia, ciesz sie ze teraz maluch ciagle siedzi Ci na rekach, bo za chwile bedzie sie wstydzil mamy przed kumplami haha. Taki zarcik
Nusia, kiedy podglad? Mam nadzieje ze jajek bedzie tyle, ze Cie to pozytywnie zaskoczy
A w jakiej teraz jestes klinice? Skleroze mam
Dagn, ja bym chetnie sie spotkala, ale ja bede w sierpniu na polnocy
Moze z Monika sie spotkamy, bo juz kiedys o tym rozmawialysmy
Aksamitka, my sie chyba nie znamy?
No, znowu sie naprodukowalam
Dagn_, NIEPOKORNA lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnyMonika, Twój lekarz jest co najmniej niemiły, że tak sobie znika w strategicznych momentach Ale może jak ich nie podejrzysz, to się nie zawstydzą i będą rosnąć - taka teoria
Btw, mój syn w końcu wymówił poprawnie imię Twojego psiaka ^^ Bardzo Diunie było smutno potem, że już nie ma zaganiacza?
She Wolf, a robicie teraz jeszcze jakieś badania czy po prostu na żywioł i potem w lipcu IUI?
Tym autem do Polski to się nie martw Gdzieś ostatnio czytałam, że tylko częściej postoje robić. Poza tym - w domu też się siedzi, to co za różnica, czy w domu czy w aucie ? Bierzesz pojemną siatę na ewentualne rzygi i hejas
Ile Wam w ogóle taka droga zajmuje?
Koniecznie sobie zróbcie w sierpniu spotkanie na północy ^^ Tyle się już znamy tu wszystkie, że aż wypada się oblookać na żywo.
A, mnie z kreskami możesz wpisać 2 kwietnia. Aż szkoda, że nie robiłam w Prima Aprilis, fajnie by wyglądało
Nusia, tu to samo do Ciebie z tymi wakacjami Jak się uda, a będzie wszystko ok, to spokojnie możecie się rozrywać na miłym urlopie. Nie ma co się martwić na zapas.
My w Kraku na pewno będziemy rozwieźć dwie książki, więc jak tylko będę znała termin, to dam znać ^^
Akilegna, i co? Kupiłaś coś ładnego u kumpeli?
Btw, na Twój egzemplarz też kichnęłam
Klaudia, Eryk też był nieodkładalny. Potrafił spać na ręce po 2-3h, a ja wtedy na krześle przy stacjonarnym kompie oglądałam seriale, bo mnie wkurzało, że jedną ręką za wolno się pisze. Stąd tak wiele tych seriali...
Amore, She dobrze mówi Jeśli masz dostęp do lekarza, to leć. Dlatego pytałam, czy plamisz czy krwawisz, bo to jednak jest różnica.
Triss, where are you?
Wszamałam wielką misę sałat z fetą, ogórkiem i sosem, Eryk z boku ogląda kucyki po angielsku i próbuje sobie opowiadać po polsku, co tam się może dziać.
Wczoraj udało nam się bez większego bólu czy płaczu, ostrzyc go maszynką.
No i pochwalę się - jesteśmy od 2 tygodni prawie bez pieluchy
EDIT: A ustawię se avka, co mi tam Nie spodziewam się Was opuszczać :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 14:38
-
Na razie zadnych badan nie robie, bo w UK to tylko prywatnie i za kosmiczna cene. Jak bede w PL, to chce zrobic MTHFR, Subpopulacje limfocytow, krzywa cukrowa i insulinowa i jak kasy zostanie to moze nietolerancje pokarmowe.
Kochana, ja juz nie patrze na zadne ciaze, sraze tylko jedziemy i koniec. Jak bym tak ciagle myslala czy planowac czy nie, to bysmy w tamtym roku nie zwiedzili Wloch Jedyne co, to patrze w kalendarz, zeby nie wcelowac w @, bo dla mnie to okres wyrwany z zyciorysu
Droga nam pewnie zajmie ze 20 godz. Teoretycznie powinno 15, ale wiadomo, ze trzeba sie zatrzymywac zeby kosci rozprostowac. T chce jeszcze sie zatrzymac w Holandii na pare dni, ale mi sie nie chce. Ja tam wole prosto do domu
Juz Cie dawno wpisalam na liste
Chwila, to ile Eryk ma lat? ja myslalam, ze z pieluchy to tak max do 3rz. Tak zaobserwowalam u kolezanej. Jak dziecko tu idzie do przedszkola w wieku 3 lat, to musi juz byc bez pielch, bo nie przyjma. Taka szkola zycia haha.
O, a ja dzis zrobilam placuszki bezglutenowe z kaszy jaglanej, jablka i banana, posmarowane domowa nutella z orzechow wloskich i organicznego kakao A co jak sie chwalic, to na salegoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 14:45
Dagn_ lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnyNutella me gusta
I tak fajnie na weekend - słodko i lekko ^^
To ta podróż nie taka zła i straszna, jak by się mogło wydawać Spokojnie sobie możesz być w ciąży i jechać, o ^^
Ujem za wpisanie :* Kalika niech mnie poprawi w kwestii dwóch kresek, ale coś kojarzę, że jej na fb pisałam uśmiechy na początku lutego.
U nas też tak jest, że z pieluchą nie przyjmują Eryk ma 4 lata, aczkolwiek... Moje niedopatrzenie. Zamiast do od 2 roku życia wysadzać na nocnik i puszczać w samych majtach, to ja byłam wygodna. Czekałam, aż sam powie, że już nie chce pieluchy. Tyle, że on też się zrobił wygodny "Tato, zostaw. To jest moja pieluszka i ja ją kocham i będę ją nosił"
No i w efekcie przyszedł moment, że dziecko dojrzało Wpierw rok temu z cięższymi sprawami - któregoś dnia pobiegł do łazienki, pokazał nakładkę i że on tam chce robić kupę. A teraz w maju zaczęliśmy przymiarki do sikania i się udało w ciągu niecałego miesiąca Wpadki pewnie się zdarzą, na noc jeszcze zakładam i długo będę zakładała - czasem sucha, czasem nic.
Z jednej strony racja, że już dawno powinien być bez pieluchy i tylko z mojej winy nie jest.
Z drugiej - ominęłam etap nocnika, wysadzania, zalanych gaci, wycierania podłóg czy innych takich atrakcji i mam od razu chłopca sikającego na stojąco i opuszczającego po sobie klapę
Pardon za przydługi, dzieciowy wywódWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 14:57
kalika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć kochane ! Widzę tu wątek się rozkręcił pełną parą, mam nadzieje,że tak zostanie. Niestety nie nadrobie w tej chwili,ale może wieczorem mi się uda..
U nas coraz lepiej, młody rośnie jak na drożdżach, dziś była położna, ważyła go i mamy już ponad 4200g, mały zdrowy, tylko w poradni neonatologicznej powiedziała lekarka,że ma słabe napięcie mięśniowe muszę go często kłaść na brzuszku choć strasznie tego nie lubi.
A co u mnie.. hmmmm samopoczucie jak sinusoida, raz lepiej raz gorzej.. we wtorek miałam mega kryzys, nie chciało mi się rano wstać z łóżka i go nakarmić, wyłam jak bòbr.. mąż musiał wziac wolne bo widział,że jestem w złym stanie, cały dzień zajmował się młodym, nawet go zostawiliśmy teściowej i pojechaliśmy na zakupy - tego mi było trzeba, trochę odreagować.. i tak od tego czasu jest jakoś lepiej nie zapeszając.. czas mi szybko ucieka - od karmienia do karmienia i nagle jest wieczór
-
nick nieaktualnyHello, Cig :* To tak teraz oficjalnie w cztery oczy - gratuluję synka :*
Znajduj ten czas dla siebie, bo to pomaga. Szczególnie, jak się ma takie przeżycia
Podtrzymuję to, co Monikę prosiłam, by Ci ode mnie przekazała - jakbyś chciała wypluć negatywne emocje, to czuj się zaproszona. Szczególnie w takim właśnie gorszym dniu - choć życzę Ci, żeby nie ciągnęły się za Tobą tak długo, jak za mną.
Mam nadzieję, że Michaś daje Ci się wyspać i znajdujesz czas na swoje rzeczy w ciągu dnia. Wiesz, w myśl zasady, że szczęśliwa mama - szczęśliwe dziecko
EDIT: Tak, tak, siedzę przy kompie i czatuję, co kto napiszeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 16:15