Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
She, z pomocą medyczną, ale mam nadzieję, że w końcu się uda. Ja w sumie nie powinnam narzekać, bo przecież już miałam to szczęście nosić kogoś pod sercem
My z Brukseli mamy 1500km, więc teoretycznie 12-13 godzin, ale ostatnio z powodu korków wyszło 18
Cigaretta, to Ci daje młody popalić. Takie baby bluesy to chyba prawie norma, mam nadzieję, że wkrótce się uspokoi i będzie Ci łatwiej.
Faktycznie się rozkręciło
Dziewczyny w weekend mnie nie będzie, od poniedziałku mam egzaminy. Trzymajcie kciuki i bawcie się dobrze na herbatkowo-winkowych wieczorach
Edit: byłam dziś w szpitalu zapisać się na wizytę i zrobienie wymazów. "Sympatyczna" pani w recepcji powiedziała, że moja ginekolog przyjmuje teraz tylko ciężarne i żebym się wypchała takim oto sposobem trafiłam do nieznajomego pana
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 16:22
Dagn_ lubi tę wiadomość
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
nick nieaktualnyKotowa, kolejny niesubordynowany ginekolog, yhm Może ten facet nie będzie taki zły
Powodzenia w takim razie w egzaminach. Będziem kciukać!
Mnie też w weekend, tradycyjnie, może być tak z 70% mniej. Sobotę pewnie spędzimy zakupowo, leniuchująco i może wyskoczymy gdzieś na obiad. W niedzielę rodzice chcą jechać do Ustronia, jak będzie pogoda, to pewnie się zabierzemy z nimi.
-
Amore Strasnie mi przykro
Jak bedziesz sie czula na silach to idz moze do lekarza, niech Cie skieruja na USG, sprawdzicz, czy wsztsko ok.
Dagn, najgorsze w takich podrozach sa dla mnie stresy, zwiazane z pakowaniem, planowaniem a potem podroza. Moj T potrafi miec jazdy i wybucha bez powody, wiec podroze sa dla nas raczej stresujace. Najchetniej bym go poslala czasem po te psychotropy, ale poki nie ma fasoli, nie ma lekow
Cigaretta
Kotowa, ja tez sie ciesze ze przynajmniej poczulam jak to jest nosic pod sercem drugie serce, no ale to mnie jakos nie pociesza, szczegolnie ze teraz w ciaze nie moge zajsc.
A no wlasnie, jak sa korki/roboty drogowe/deszcz, to automatycznie tzeba dosac pare godzin na plusie
Wspolczuje podejscia do pacjenta, ale moze 'pan' bedzie jeszcze lepszym lekarzem?
Kciuki za egzaminy.
Ja nadal czekam na wyniki moich.... Pewnie jeszcze ze dwa tyg. im sie zejdzie.25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
She, Dagn, moja gin na ostatniej wizycie po porodzie mówiła, że chętnie poprowadzi moją ciążę. Pani sekretarka ma w szpitalu 30-tu lekarzy ginekologów i pewnie kieruje się po prostu wytycznymi do pana planuję iść tylko na badanie i wrócić do swojej gin, jak tylko uda się zajść w ciążę. Ta babka to weteranka od ciężkich przypadków, nie wyobrażam sobie prowadzić ciążę u kogoś innego.
Dziękuję za kciuki, miłego weekenduMałgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
nick nieaktualnyAuć, no pakowanie i przygotowania to faktycznie trochę stresujące może być Szczególnie potem, żeby niczego nie zapomnieć.
Może w tym roku będzie spokojniej na urlopie
A jakiegoś ziołowego czegoś nie próbowałaś mu na uspokojenie aplikować? Ja co prawda zaszłam na psychotropowym kombo, na tyle mnie wyluzowało, i jeden lek w najniższej dawce dalej biorę, ale znam Twoje zdanie, dlatego o ziółkach piszę Jakaś melisa, szyszki chmielu i te inne waleriany.
A po wynikach egzaminów już masz free czy piszesz jeszcze jakieś prace? Bo tłumaczyłaś mi, jak to u Ciebie na studiach wygląda, ale mam dziury w pamięci
Mąż mi już wraca do domu, więc się rączo oddalę w kierunku kuchni
-
nick nieaktualnyRok temu w lutym, jak poroniłam, to czułam ulgę, że wszystko poszło naturalnie i nie musiałam iść do szpitala na żadne łyżeczkowanie, którym lekarz mnie straszył. Ale oczywiście, że się podłamałam - od razu był powrót do psychotropów, obwinianie siebie, rozmyślanie o tym.
Pół roku później miałam ciążę biochemiczną - były bladziochy na teście, potem spadek temp i @ przyszła w terminie. Wtedy w zasadzie byłam wściekła tylko, że robiłam test tak wcześnie.
Smutno mi, że tak u Ciebie teraz wyszło Na to nic się nie poradzi, czasem natura robi taką selekcję. Brutalnie zabrzmi, ale lepiej teraz niż za miesiąc czy dwa.
Wiadomo, że Ci będzie ciężko Jeśli nie dawałabyś rady, śmiało tu pisz, co Cię boli i gnębi. Jakby było naprawdę źle - rozważ rozmowę ze specjalistą.
Tyle Ci na razie mogę napisać <tuli> :*
Kiedy wybieracie się do kraju, żebyś ewentualnie mogła zrobić badania typu przeciwciała przeciw kardiolipinie albo poziom progesteronu? Bo to tak na szybko, nie licząc jakichś złych podziałów, podstawowe powody wczesnych poronień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 17:41
-
Amore, ja poronilam w domu i nie wyrzucilam mojego Aniolka. Tylko ze to byl 10tc, wiec to juz byl kawalek ludzia. Moze to troche makabryczne, ale kupilam duza donice, kwaiata, zapakowalam Aniolka do pudelka i zrobilam mu symboliczny pochowek. Mam go teraz zawsze przy sobie.
Dagn, wlasnie kiedys mu mowilam, ze moze trzeba poszukac jakochs alternatywnych metod. Ziola to dobry pomysl. Na pewno sie 'ucieszy' jak bedzie musial kolejne swinstwo lykac
Co do silniejszych lekow, to niestety ale one zle wplywaja na nasienie, wiec to odpada na razie. U kobiet to nie ma az tak negatywnego wplywu z tego co czywtalam.
Tak, w koncu skonczylam semestr i mam wakacje. Juz mam wszystko zaliczone, tylko czekam na wynik tej pracy semestralnej
Trzymajcie kciuki zebym miala co najmniej 70%, bo inaczej mi to wyniki bardzo obnizy
Kotowa, i takie myslenie mi sie podoba
Zajdziesz w ciaze a lekarka poprowadzi ciazeDagn_ lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Monika szkoda, że dzisiaj się nie udało tego monitu zrobić ale serduszkować nie zaszkodzi
She co racja to racja, więc tulę póki mogę choć czasem już rąk i kręgosłupa nie czuję
Dagn i kiedy Erykowi przeszła ta nieodkładalność? Ja Kacpra odkładam do łóżeczka ale musi porządnie zasnąć co czasem trwa i godzinę lekko a jak za szybko odłożę to jest płacz i wszystko od nowa trzeba zaczynać.
Kotowa trzymam kciuki za egzaminy
Cigaretta ja też niestety mam takie dni kiedy jestem bez sił i mam wszystkiego dość. Ostatnio jak byłam z małym cały dzień sama to do południa ryczeliśmy razem ja z bezsilności że mu nie potrafię pomóc i go uspokoić, a on nie mam pojęcia dlaczego..
Amore przykro mi bardzo, przytulam
-
nick nieaktualnyEkhm, nie chcę Cię martwić, ale chyba jeszcze midseason (zima-wiosna) 2013 oglądałam z młodym na rękach więc ponad rok miał. Po prostu zabrakło mi uporu z odkładaniem właśnie z tego powodu, że jak drzemaliśmy razem w dzień i za wcześnie go zepchnęłam z siebie, to był ryk.
A po tym etapie wielu drzemek była zaś inna akcja - póki nie zasnął musiałam leżeć obok (wymieniliśmy już wtedy szczebelkowe na taką sofkę małą) i jedną ręką głaskać po czole, drugą po nodzeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 20:05
-
nick nieaktualnyKlaudia, bądź twarda, bądź w tej kwestii też byliśmy nieustępliwi i dawało radę.
Nic nie piszecie, to czytam sobie inne wątki Śmiechłam właśnie z afery na czerwcówkach staraniowych. Laska, która dłużej się stara zirytowała się na nakręcające się objawami i stwierdziła, że takie dziewczyny do 6cs nie są w stanie zrozumieć, że trzeba wyluzować.
No i poszła założyć swój wątek. "Kiedy starasz się już tak długo..." - od 6cs wzwyż.
Szósty cykl starań. Tak długo
Witam się w sobotni, pochmurny poranek Mleko kakaowe wypite, net ogarnięty, chyba wrócę jeszcze poleniuchować do wyrka.
Monika, miałaś nadrobić i gaduszyć z nami :>
Amore, jak się czujesz ? -
Dzień dobry!
Podróże autem do Polski <o mamuniu czasami mam chęć wysiąść i iść na pieszo>
She mój to jest straszny nerwus za kierownicą, wkurza się jak ktoś jedzie za wolno i siedzi temu komuś na du...ie, co mnie strasznie stresuje. Najlepiej by było gdybym to ja prowadziła hehe
A tak przy okazji, to czekam na "wyrok" za niezachowanie odstępu na autostradzie. Mam nadzieję, że mi prawka nie zabiorą.
Dagn znalazłam tylko płaszczyk wiosenno-jesienny i koszulkę. Niestety zostały jej same małe rozmiary, dostawa dopiero w następnym tygodniu
Nie wydaje mi się, że uczenie sikania dziecka na nocnik musi być bardzo wcześnie. Trochę to stresujące. No ale przedszkole tego wymaga, wiec trzeba dziecko szkolić eh
Dziś dzień 2 mojego lenistwa -
Dagn, przez Ciebie czytam ten wątek zamiast się uczyć
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Yyy... a mnie to jeszcze ktoś pamięta?
Na wstępie przepraszam, że tak rzadko do Was zaglądam. Ale to wynika tylko i wyłącznie z tego, że ostatnio nic mi się nie chce Chyba mam letnie przesilenie Ale czytam Was oczywiście tylko z opóźnieniem
Kotowa
Nie bój się. Wiem, że po tym wszystkim, co przeszliście z mężem nie jest łatwo, ale nie dajcie się zwariować. Tak jak pisała kalika dobór zarodka będzie kontrolowany, więc wszystko musi się udać. Jestem pewna, że niebawem będziesz szczęśliwą mamą. A Twój mąż może faktycznie potrzebuje więcej czasu. Niektórzy mężczyźni tacy już są. Poczekaj, a na pewno prędzej, czy później sam się otworzy :*
PS: Trzymam kciukasy za egzaminy
Dagn
Fajnie, że jesteś Zauroczył mnie Twój opis w skrócie Swoją drogą chyba częściej muszę pisać z Tobą, bo za każdym razem poprawiasz mi nastrój stylistyką wypowiadania swoich myśli
A skoro już nie palisz to sprzedaj smaki i elektronika
Gra o tron – ja czekam na kolejne odcinki. Bo na razie wszystkie dostępne już za nami
PS: O jakie książki chodzi? Coś mnie chyba ominęło? Ja też chcę obie części z autografem
Jesteś w ciąży? Cholera – gratki kochana!!! :**** Na kiedy termin?
Amore
Tulę bardzo mocno :* Ale Dagn ma rację – to brutalna naturalna selekcja. Lepiej teraz niż później. Następnym razem się uda i będzie dobrze :* Przynajmniej masz świadomość, że jesteś zdrowa i prędzej, czy później się uda.
Nusia
Szalenie się cieszę, że jednak nas posłuchałaś i postanowiłaś nie marnować pięknego FSH Mam nadzieję, że wszystko się uda tym razem
Monika
Trzymam kciuki za Ciebie jak zawsze. Ty wiesz!
She
Jednak jedziesz do PL? Wspaniale! Bardzo mnie to cieszy A może i Ty przywieziesz polskie dziecko w sobie
A co do modyfikacji listy to mnie nie skreślaj – cały czas jestem z Wami, a od grudnia zapewne jako pełnoprawna staraczka
akilegna
Ja to akurat kocham jeździć autem z moim mężem i cholernie brakuje mi podróżowania z nim. Ale czekamy, aż mała troszkę podrośnie i heja w świat
U nas wszystko w porządku. Młoda rośnie w tempie zastraszającym. Co chwila robię remanent w ubraniach. Ogólnie ciągle się śmieje poza momentami, kiedy jest głodna. Wtedy cały świat ją słyszy Mam sporo czasu na domowe obowiązki i Internety, bo młoda prawie całe dnie przesypia na kanapie. Ale jakoś nic mi się ostatnio nie chce. No ale skoro wątek się rozkręcił to chyba będę częściej zaglądała. Przeszło mi jednak przez myśl by założyć grupę na facebooku i zaprosić te z nas, które znają się prywatnie Tam o wiele łatwiej wstawić zdjęcia itd. Co myślicie? -
Dagn, ja wlasnie dlatego takich watkow nie czytam
Ja wole sobie poczytac o konktetach, np. IVF lub endomendzie. Przynajmniej sie wiele dowiaduje. Szkoda mi czasu na takie kretynizmy
Akilegna, to masz tak samo jak ja z moim Dalabym mu cos na uspokojenie, ale jeszcze mi za kierownica usnie. Tym razem ja bede chyba wiecej prowadzic, niech on spi albo czyta, a nie zawraca gitare haha.
A co Ty zmajstrowalas na tej autostradzie? Przydupilas w kogos?
Niepokorna, nikt o Tobie nie zapomnial
Nie mam tez zamiaru Cie wykreslac. Jak zaczniesz sie starac to Cie dopisze do staraczek i to wszystko
Grupe mozesz zalozyc, ale jesli to grupa dzieciowa, to ja na razie dopoki nie zaciaze, musze spasowac. Fotki dzieci na mnie dzialaja jak plachta na byka i staram sie je omijac szerokim lukiem.
Bede dzis robic pazury, ale mam takiego lenia najchetniej bym poszla do lozka z herbatka i ciastkamiAmore, Dagn_ lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
She
Nie... miałam zamiar założyć identyczną grupę jak tu – w sensie z nazwą „Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawiła ”. I wtedy zdjęcia wstawiamy takie same, jak na naszym wątku tylko bez zabawy w zapodaj itp. No tylko wtedy już żadna z nas nie będzie anonimowa. No ale to ma być grupa tylko dla tych dziewczyn, które i tak znają się już na facebookuAmore lubi tę wiadomość
-
Hejka dziewczyny jeszcze łezki czasem płyną a z drugiej strony jak se pomyślę ze to 2dc to przechodzi mi przez myśl że ta natura to strasznie brutalna. Ucina przy samej dupie i nowy cykl nowe nadzieje co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Tak z dnia na dzień. Nie ma czasu na łzy.
A dziewczyny nie wiecie może czy to tym związane wczoraj i dzisiaj mam takie nie wiem jak to nazwać takie uderzenia tam nadole. Przez parę sekund. Nie bolesne teraz akurat pulsowalo parę sekund. Jak przyłoże rękę to czuje takie uderzenia w rękę. Pojawia się rzadko i znika. Mialyscie tak? -
nick nieaktualnyOjć, Kotowa, to wybacz już niedługo idę robić naleśniki jakieś, potem zaplanowaliśmy słodkie lenistwo z brzuchami do góry, więc nie będę się rozpisywać. Nie licząc tego posta
Niepokorna,
a myślałam, że Cię wreszcie macierzyństwo wyssało i dlatego mniej Cię w necie. Co byłoby w sumie naturalną koleją rzeczy
Termin mam na grudzień i wtedy będę przyjmowała wszelkie gratulacje Do zimy jest szmat czasu, w chuj rzeczy się może stać za przeproszeniem. Znasz mnie trochę, wiesz, że jestem ostrożną pesymistką.
E-papierosów nie będę sprzedawała. Co kilka dni robię przymiarkę i jak tylko mi zn ów zasmakuąją, to do nich wracam.
Co do książek - pierwszą część masz na meilu przecież. Nie mam jej już w formie papierowej, dodrukowywałam tylko 3 sztuki. Drugiej części wyszło tyle egzemplarzy, ile było zamówionych. Tzn. być może mi coś zostanie, jak rozwiozę wszystko, ale w sumie i tak wpierw trzeba jedynkę przeczytać
Grupa na fejsie? Ale po co ? Siedzimy tutaj, rozmawiamy sobie, znamy się lub poznajemy - po co to gdzieś przenosić? Jak która ma potrzebę rozmów prywatnych to są privy, na fejsie też zresztą można
Zdjęcia? Serio? Kilka postów wyżej była rozmowa (nie pierwsza zresztą...), żeby nie przytłaczać starających się dziewczyn informacjami ciążowymi. A co dopiero fotkami dzieci. Bo zakładam, że je masz na myśli.
Ja wiem - zostałaś matką, cieszysz się, Twoje dziecko jest dla Ciebie najpiękniejsze, blah blah blah, chcesz się dzielić radością z całym światem. Pomyślałaś kiedyś, że dla dziewczyn takie widoki mogą być bolesne? Znasz je, znasz ich sytuacje, niektóre przestają wierzyć, że kiedykolwiek potrzymają własne dziecko. Naprawdę sądzisz, że grupa na fejsie, w której co kilka dni rzucisz nową minką Julki pomoże im na psychikę?
Możesz się teraz na mnie fochnąć, ale wiem, że żadna nie napisze Ci tego wprost, a wiele tak myśli i wiele przez Twoje "och, ach, jak cudnie być matką, jakże mi przykro, że nie możecie tego poczuć" przestało na jakiś czas wchodzić na ovu.
Przyznam się, że z powodu nawału fotek i srania tęczą sama usunęłam Cię z facebooka. Nie dlatego, że mi znajomość z Tobą nie zaiskrzyła i zwyczajnie niezbyt Cię lubię. Nie z zazdrości - sama w końcu jestem matką - ale gdzieś istnieje granica przyzwoitości w napieprzaniu zdjęciami i lukier-cukier wywodami. Ty, jak na mój gust, ją przekraczasz.
Uff, przepraszam za przydługi wywód, ale siedziało to we mnie naprawdę od dawna i zapewne nawet gdybym nie zaszła w ciążę i nie obiecała She Wolf, że tu wrócę, weszłabym któregoś dnia tylko po to, żeby Ci to napisać
To nic osobistego. Każdej innej dziewczynie napisałabym to samo i od dziewczyn, gdyby mi się kiedyś zdarzyło przesadzić z monologami o sobie, też oczekiwałabym potrząśnięcia albo kopa w dupę.
She Wolf, Kotowa lubią tę wiadomość