GRUDNIOWE **CUDA** - testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Nika, odświeżam!
Justa, trzymam kciuki!
A ja czuję się jak przed owu! kisiel w majtkach (no, raczej budyń bo śluz trochę inny...) i bolące jajniki... grrr...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 16:08
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
reset wrote:
Bunia - a jak u Ciebie? Jak się czujesz? Coś się zmienia, jakieś plany wobec Ciebie mają, czy tylko lezysz i czekasz?
Leże i czekam cały czas, w niedzielę dostałam metotreksat i sprawdza się betę po 4 dobach i jak spada to może uda się iść do domu, jak nie to kolejna dawka i następne 4 doby, Wczoraj na obchodzie usłyszałam, zę beta będzie robiona we środę i już się nastawiłam, że może wyjdę. Dziś jak usłyszałam, że jednak czwartek to się normalnie popłakałam, choć to tylko jeden dzień różnicy. Modlę się żeby ta beta spadła na tyle żeby mnie wypuścili, a najlepiej do zera. Poza tym jest ok, nie boli mnie praktycznie nic, jestem tylko słaba i cały czas mam nudności po tym leku. No i dziś emek przywiezie mi sałatkę, taką z pieczonymi warzywami i kurczakiem i mnóstwem sałaty Bo warzywa to w szpitalu nie zobaczyszpilik, olik321 lubią tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Amy333 wrote:Reset kochaną masz tą małą. moja troche ml6dsza,ale niezaleznie od wiek takie prorby od dziecka po prostu rozwalają.
My pozniej rozmawialismy z M o tej sytuacji i M zacząl zartowac,dlaczego to nasze dziecko nie moze takich normalnych zyczen miec,Lego czy coś
Też bym czasem wolała „normalne” życzenia. A nie tekst jak rok temu, że na święta nic nie chce, bo ma nas
Tak samo było w sierpniu – była u nas na wakacjach w okolicy ślubu i jej mówię, że dopiero po ślubie zrobimy sobie takie dwa, trzy dni wakacyjne z basenem, lodami, rolkami itp., a przez tydzień przed ślubem przepraszamy, ale musi trochę z nami się ponudzić, załatwiając ostatnie rzeczy. Po czym słyszę: teraz to ja nie jestem ważna, tylko Wy, więc się mną nie przejmuj. Dla mnie najważniejsze, że jestem z Wami. Ja w takich chwilach ryczę, a ona nieprzyzwyczajona (jej mama chyba jest mniej emocjonalna niż ja) zaczyna się martwić. No ale nie umiem się opanować w takich chwilach.
lamka, Lunaris, Amy333 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Buniu - trzymamy kciuki za spadającą betę! Obyś na weekend była już w domu. Szpitalne jedzenie zostawię bez komentarza, byłam rok temu na operacji po złamaniu to dziękowałam Bogu, że to tylko ręka, a nogi zdrowe i mogę schodzić do sklepiku. Inaczej bym padła z głodu
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset wrote:Mała jest cudna znam ją od 3 r.ż i kocham jak swoje. Nawet nam wymyśliła imię dla córki, które nam się tak spodobało, że jak się kiedyś uda, to chyba będzie Zośka. Zresztą Młoda tak nam kibicowała, że ślub trochę przez nią wzięliśmy.
Też bym czasem wolała „normalne” życzenia. A nie tekst jak rok temu, że na święta nic nie chce, bo ma nas
Tak samo było w sierpniu – była u nas na wakacjach w okolicy ślubu i jej mówię, że dopiero po ślubie zrobimy sobie takie dwa, trzy dni wakacyjne z basenem, lodami, rolkami itp., a przez tydzień przed ślubem przepraszamy, ale musi trochę z nami się ponudzić, załatwiając ostatnie rzeczy. Po czym słyszę: teraz to ja nie jestem ważna, tylko Wy, więc się mną nie przejmuj. Dla mnie najważniejsze, że jestem z Wami. Ja w takich chwilach ryczę, a ona nieprzyzwyczajona (jej mama chyba jest mniej emocjonalna niż ja) zaczyna się martwić. No ale nie umiem się opanować w takich chwilach. -
Bunia, cały czas jestem z Tobą myślami i wiem jak to jest czekać, żeby w końcu się wyjaśniło i można było wrócić do domu. Jesteś już przy końcu tej trudnej drogi i jesteś bardzo bardzo dzielna
Bunia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
AlicjaJ wrote:To fakt, takiej wiedzy lepiej nie musieć mieć Odnośnie braku wiedzy, ostatnio moja mama mnie zastrzeliła: "a co to jest ten kwas foliowy i po co się go bierze?" Myślałam, że to to akurat każda kobieta wie No ale ona zaszła w 2 i w 1 cs, poza tym to pewnie były inne czasy
Tobie kochana też życzę jak najszybszych dwóch kreseczek, jak zresztą wszystkim dziewczynom na forum. A jak długo już się starasz?
Ja to dopiero ze staraniami raczkuję. Mylę, że jestem na tym samym etapie co Ty, nawet cykl wcześniej, bo nasz pierwszy to była taka katastrofa, że ciężko to staraniami w ogóle nazwać.
Więc póki co baaardzo bym chciała i jestem jeszcze bardziej rozczarowana, gdy się nie udaje (zwłaszcza,że ja z tych które w 3 godziny po stosunku mają wszystkie objawy ciąży), ale nie panikuję. Co najwyżej mam ochotę zabić swojego eMka bo do niego to słabo dociera, ze to trzeba jednak się troszkę postarać żeby nam się udało i że sama sobie tego dziecka nie zrobię (gdybym mogła to na 99% byłby w drodze).
I pewnie gdybym była 5 lat młodsza to w ogóle bym się niczym nie martwiła - no ale nie jestem
-
Agulineczka ten lek to cheia, taka jak podaje się chorym na nowotwór, generalnie zabija wszystko w organiźmie. powoduje że ta cp ma zaniknąć, wchłonąć się, zasuszyć różnie mówią, natomiast jest ryzyko że tak się nie stanie, że pęknie jajowód lub też inne scenariusze, których nawet nie chcę znać .
Pilik u mnie niestety jest taki sklepik, w którym są przeterminowane batoniki Ja jestem nauczona do jedzenia góry warzyw, kaszy, ryb i mięsa raczej tak lekko zrobionego, a tu chleb na kolacje i chleb na śniadanie, zazwyczaj jakaś "szynka" a na obiad jakieś mięcho usmażone i zawsze ziemniaki, no po takim jedzeniu to chyba wrócę z chorym żołądkiem
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Dziewczyny dziękuję za wspaniałe słowa, aż się wzruszyłam :*
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Bunia86 wrote:Agulineczka ten lek to cheia, taka jak podaje się chorym na nowotwór, generalnie zabija wszystko w organiźmie. powoduje że ta cp ma zaniknąć, wchłonąć się, zasuszyć różnie mówią, natomiast jest ryzyko że tak się nie stanie, że pęknie jajowód lub też inne scenariusze, których nawet nie chcę znać .
Pilik u mnie niestety jest taki sklepik, w którym są przeterminowane batoniki Ja jestem nauczona do jedzenia góry warzyw, kaszy, ryb i mięsa raczej tak lekko zrobionego, a tu chleb na kolacje i chleb na śniadanie, zazwyczaj jakaś "szynka" a na obiad jakieś mięcho usmażone i zawsze ziemniaki, no po takim jedzeniu to chyba wrócę z chorym żołądkiem
Bunia trochę Cię uspokoję, metotreksat to lek częściowo biologiczny, pacjenci z RZS i innymi schorzeniami biorą go przez całe życie. Hamuje od podział komórki, co ma zmniejszyć wielkość guza.
Trzymam kciuki za Ciebie oby odbyło się bez zabiegu i wszystko szybko wróciło na prostą. Głowa do góryBunia86 lubi tę wiadomość
-
KateHawke wrote:Wybaczcie mi dzisiaj ale czytam trochę z doskoku posty, bo mam w trzy i troche roboty. Dział mi się rozsypał i jestem sama... Nie ogarniam juz roboty. Zobaczymy jak ja pójde na ciążowe L4 buhahaha
Kate, witam w klubie - z 5 osób zostały 2 (razem ze mną) a jest najgorszy okres roku.KateHawke lubi tę wiadomość