GRUDNIOWE **CUDA** - testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Malgonia wrote:to morele wcinam, to łatwe miłe i przyjemne. Muszę ta L argininę zorganizować (czy to raczej w aptece się kupuje czy w sklepach dla sportowców?) i ten acart.
My dziś w pracy mamy dzień oglądania kabaretów w wolnych chwilach. Dobrze się tak troszkę odstresować.
Zamarzył mi się taki jeż... kiedyś baaaardzo chciałam mieć papugę żako. Są bardzo inteligentne i towarzyskie, ale aż za bardzo. Trzeba m poświęcać mnóstwo czasu bo inaczej ze smutku sobie pióra wyskubują. o tym, żeby zostawić takiego papuga samego w domu na dobę to lepiej zapomnieć.. a ze zyją po 80 lat to kawał obowiązku, wiec jednak stanęło na dziecku, ale widzę że o papugę łatwiejMalgonia lubi tę wiadomość
-
Agniechaaaa wrote:Jak byś mnie zobaczyła to byś zmieniła zdanie Hahaha aaaa zapomniałam o moim pięknym odrośnie! M mnie pociesza i mówi ze nie widać :p (chyba chce być miły)
Mój nie zauważył że mam grzywkę dopóki nie spytałam - no i jak Ci się podoba?Karma88, staraczka1111 lubią tę wiadomość
-
Kitkat wrote:Odezwę się tutaj pierwszy raz, ale jest powód też mam jeża pigmejskiego. Wcale nie planowałam takiego żyjątka chować. Znajoma dziewczyny, która robiła mi hybrydy chciała swojego jeża wyrzucić do lasu (bo jej się znudził) no i oczywiście ja, jako obrończyni zwierząt wszelakich przygarnęłam tłuściocha I nauczyłam się, że zasuszone, nieżywe robaki nie są takie obleśne
Dobrze, że biedaka uratowałaś, bo by pewnie kilku dni nawet na wolności nie przeżył, bo to nie jego miejsce! Ach, robaki... ja się nawet nauczyłam, że tłuste i jak najbardziej żywe robaki nie są tak bardzo obleśne, zwłaszcza kiedy się widzi, ile radości sprawiają jeżowi
Dziewczyny, mnie nawiedziła dzisiaj @, co jest całkiem logiczne w związku ze spadkiem temperatury. Cykl krótki, 24 dni, chyba najkrótszy w karierze. Ten cykl raczej odpuszczamy (bo mieliśmy zaczynać od stycznia przecież starania). Co prawda owulka w okolicach świąt, więc mogłaby się za 9 miesięcy jakaś Gwiazdeczka bądź Gwiazdeczek urodzić, ale obawiam się, że w ciasnym mieszkanku moich rodziców nie znajdzie się ustronne miejsce do powiększania rodziny ale zostaję tutaj kibicować Wam wszystkim, nie wyobrażam sobie innego scenariusza trzymam kciuki kochaneWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 15:17
Malgonia lubi tę wiadomość
-
Gos77 wrote:Dziewczyny, pokrzywa nie powoduje skurczy. Jest wręcz zalecana przez cała ciążę
Zioła w ciąży: pokrzywa zwyczajna
Zawiera dużo witamin i składników mineralnych, zwłaszcza żelaza i wapnia. Regularne picie naparu z pokrzywy lub zjadanie ziela na surowo zapobiega anemii. Pokrzywa wykazuje również działanie moczopędne, dlatego warto ją pić, gdy cierpisz z powodu opuchlizny nóg - pomaga pozbywać się nadmiaru wody z organizmu. Dzięki witaminie K, flawonoidom i garbnikom działa przeciwkrwotocznie. Obniża ciśnienie krwi. Pobudza wydzielanie soków żołądkowych, działa przeciwbiegunkowo, nieznacznie obniża poziom cukru we krwi.Bocianiątko, Malgonia, Gos77 lubią tę wiadomość
-
Bocianiątko wrote:dzięki Skarbie:****
Plan na 7 dpo mam taki:
1. Subpopulacje limfocytów - panel (CD4, CD8, CD3, CD19, NK)
2. Helicobacter IgG
3. Ocena równowagi cytokin - test CBA
4. Przeciwciała przeciw beta-2 glikoproteinie klasy IgG i IgM
5. Test limfocytotoksyczny (LCT)
6. TSH
7. Prolaktyna
8. Progesteron
i już chyba będzie komplet do Paśnika
właśnie wysłałam maila do synevo z pytaniem ile pensji u nich zostawię na to wszytko
Ja bym może odpusciła lct i cba( ja ich nie robiłam). Wpierw bym zobaczyła co wyjdzie w badaniach podstawowych a docent sam zdecyduje co potrzebuje do dalszej diagnostyki.
Na Trombofilie zrobiłaś ?
Test Mar zrobiony ?
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Nie, Aga, oni naprawdę nie widzą.
Mój nie zauważył że mam grzywkę dopóki nie spytałam - no i jak Ci się podoba? -
Flowwer wrote:Ja bym może odpusciła lct i cba( ja ich nie robiłam). Wpierw bym zobaczyła co wyjdzie w badaniach podstawowych a docent sam zdecyduje co potrzebuje do dalszej diagnostyki.
Na Trombofilie zrobiłaś ?
Test Mar zrobiony ?
testu Mar nie - a to u eMka czy u mnie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 15:29
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
nick nieaktualnyObejrzałam DDTVN na necie.. stwierdzam,że powinno być więcej takich programów choćby własnie 7 minutowych. bo wtedy nie byłoby głupiach komentarzy albo wiadomości- jakie dostałam parę dni temu od najlepszej przyjaciółki- że przesadzam,że moje życie krąży wokół ciąży i podała jakąs klinikę od leczenia w Poznaniu a ja mieszkam w Gdańśku.. chyba nie jest świadoma ile to może być wizyt w ciągu mca... poczułam się jakbym dostała od niej w twarz,na serio... ona sama zaliczyla wpadkę-świadomie!- z kolesiem którego w ogóle nie znała i teraz dziecko ojca nie ma.dziadków kochających, mamę- owszem,ale ojca nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 15:34
-
Bocianiątko wrote:trombofilia zrobiona - pai-1 4g homo
testu Mar nie - a to u eMka czy u mnie?
U eMkaBocianiątko lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Achia wrote:Obejrzałam DDTVN na necie.. stwierdzam,że powinno być więcej takich programów choćby własnie 7 minutowych. bo wtedy nie byłoby głupiach komentarzy albo wiadomości- jakie dostałam parę dni temu od najlepszej przyjaciółki- że przesadzam,że moje życie krąży wokół ciąży i podała jakąs klinikę od leczenia w Poznaniu a ja mieszkam w Gdańśku.. chyba nie jest świadoma ile to może być wizyt w ciągu mca... poczułam się jakbym dostała od niej w twarz,na serio... ona sama zaliczyla wpadkę-świadomie!- z kolesiem którego w ogóle nie znała i teraz dziecko ojca nie ma.dziadków kochających, mamę- owszem,ale ojca nie.
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNika, straszne to ale to nie trzeba nawet być wybitnie inteligentnym by wiedzieć że leczyć sie najlepiej w mieście gdzie się mieszka-no nie mam helikotpera by latać do Poznania-nawet jeśli mam tam dom rodzinny... tak czy siak- srednio mam ochotę się z nią widzieć w święta...
-
nick nieaktualny
-
https://www.sosrodzice.pl/30-dzieci-wiesz-dlaczego/
To jeden z najvardziej poruszajacych wpisow jaki czytalam dlaczego nie nalezy pytac o ciaze. Moze warto go rozpowszechniacLunaris, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Achia wrote:Nika, straszne to ale to nie trzeba nawet być wybitnie inteligentnym by wiedzieć że leczyć sie najlepiej w mieście gdzie się mieszka-no nie mam helikotpera by latać do Poznania-nawet jeśli mam tam dom rodzinny... tak czy siak- srednio mam ochotę się z nią widzieć w święta...
-
Karma88 wrote:A najlepiej jak mówią: "powinnaś wyluzować, przestać o tym mysleć"...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 16:03
Bunia86, Agniechaaaa, Bajkaaa, Jeżowa, Bocianiątko, Koteczka82 lubią tę wiadomość
-
Karma88 wrote:A najlepiej jak mówią: "powinnaś wyluzować, przestać o tym mysleć"...
Jak ja nie cierpię takiego gadania.. Najbardzoej mnie wkutza jak mi doradzają ile mam się wstrzymać ze staraniami. Wiem, że muszę odeczekac te pół roku, a tu szwagierka wpada ostatno i pyta czu juz sie staramy znowu, bo ona się martwi,mówię że nie i zmieniam temet, ona dalej wałkuje i wyskakuje z tekstem, że MUSICIE wstrzymać się prznajmniej rok bo znowu poronisz, przecież dziecko wam nie ucieknie.. Od tej pory unikam jej jak ogna. Na samą myśl o niej już mam mega wkurwa!
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
nowa na dzielni wrote:A ja się zaczęłam ostro zastanawiać nad tym Acardem. On obniża krzepliwość krwi, tak? A za duża krzepliwość przeszkadza w zagnieżdżeniu? Mam nową wkrętę . Ja totalnie nie mam tendencji do siniaków, musze się naprawdę ostro walnąć żeby było widać siniaka. Czyli że może mam za dużą krzepliwość krwi i Acard pomoże. Człowiekowi zawsze lepiej jak się czepi jakiejś koncepcji
Tak, problemy z krzepliwością mogą utrudniać zagnieżdżenie. Ja mam obniżone białko S i obie mutacje MTHFR i mam zalecony nie tylko acard (na stałe), ale też Clexane, 2 dni po owulacji.... Na własną rękę nic bym nie brała. Pogadaj z lekarzem
Ja zaczęłam się już kłuć i pielęgniarki by ze mnie nie było - same siniaki mam na brzuchu!
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane