grudniowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też widzę tą drugą kreseczkę, PrezesGąska dziwne rzeczy się dzieją bez kitu, kiedy wypada Ci @?
Matko aż boję się za testować
U mnie też dziwnie wczoraj spodziewana @ ale się nie zjawiła no wieć pomyślałam, że pewnie się obudzę z @ a z rana nic do tej pory się nie pojawiła brzuch nie boli tylko ćmi i to ćmi a zaraz przestaje później znowu troszkę i przestaje test w 11 dpo negatyw o czułości 10 o 18 wychodzę z pracy zajadę do apteki i kupię test i zobaczymy -
nick nieaktualny
-
No właśnie też tak słyszałam o tych 10... no właśnie u mnie @ miała być wczoraj... ale byłam pewna że przyjdzie dzisiaj jak na razie jej nie ma, nigdy mi się nie spóźniła tyle czasu zawsze było jak w zegareczku... już nie wim co mam myśleć aby do 18 i do apteki po test i wszystko się wyjaśni... najbardziej zastanawia mnie to , że ból brzucha jest zupełnie inny niż do tej pory, że jest to taki leciutki ból jak na @ i zaraz przestaje zupełnie boleć...
-
No i całe gówno załatwiłam! Jestem taka wkurzona, żeby nie napisać wkur*iona. Co za babsztyle siedzą w tych recepcjach! Weszłam do domu i dużo mi nie trzeba było, żeby tam wrócić i wytargać za kłaki te stare pruchno co siedziało w recepcji... nie dość że tępa bo trzy razy jej powtarzałam jakie chce wyniki zrobić, to jeszcze zaczęła wręcz krzyczeć na mnie że na TAKIE COŚ się przychodI rano! Potraktowała mnie jak smarkacza! Na jej szczęście moj M był koło mnie, bo i ja zaczynałam na nią krzyczeć! Jutro sama idę na wyniki, ja jej pokaże gdzie raki zimują!!! Franca jedna, no jak można mieć takie karygodne podejście do ludzi!
Na jutro plan mam taki, rano tempka, test sikany i lecę na betę. W piątek do 12 powinny byc wyniki. Chyba że rano @ przylezie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 17:30
SYNEK FLORIAN
-
Bergamotka wiesz co no sa punkty gdzie przyjmuja krew tylko do okreslonych godzin ale bez przesady! jesli mialas na mysli hcg to mozesz i o polnocy robic nie ma znaczenia, no chyba ze z moczu to co innego...a mialas juz jakis test pozytywny ze idziesz na bete?
-
Bergamota wrote:Iys widzę, że obchodzicie 10 grudnia rocznicę ślubu? ale bania, my 11 grudnia czwartą
No to w takim razie, życzę Tobie i sobie pięknego prezentu rocznicowego, mikołajkowego i świątecznego pod postacią dwóch kreseczek na teście
Do Twojej spodziewanej @ jeszcze troszkę czasu, nie poddawaj się tak łatwo
!!!
Super Bergamota widzę, że jest więcej osób, które brały ślub jak ja na początku grudnia. Wiele osób mi się dziwiło, że termin taki jakiś dziwny hehehehe
Trzymam kciuki za nas za zielony finał i tym samym chyba najlepszy prezent jaki można sobie wymarzyć na rocznicę -
Matleena wrote:Mogę dołączyć? Nie wytrzymam chyba, patrzę na ten mów wykres i widzę w nim tylko same rzeczy, które ciąży nie wskazują. Piersi bolą od wczoraj ale delikatnie, fala kremowego śluzu przeszła w momencie włączenia się bolących piersi. Brzuch pobolewa okresowa takimi falami - tym to się już całkiem nie nakręcam bo w jednym cyklu bolał mnie od samego dnia owulacji i @ i tak przyszła. Brodawki sterczą. Poza tym żadnych żył na piersiach, żadnych mdłości ani zawrotów głowy, żadnego spadku formy, a wręcz przeciwnie, dziś nabrałam ochoty do pracy i działania takiej, jak już dawno nie miałam.
Dzisiaj mam 8dpo, długość fl 12-14 dni, czyli oznacza to, że jak za tydzień @ by nie przyszła to dopiero wtedy pasuje zrobić test. Tak czy siak nie jest źle, bo już 8 dni czekam, a zostało 7, czyli przynajmniej połowa już minęła
Madzik85, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie
ja też oczekuję na i sama już nie wiem co mam myśleć! Pierwsze objawy widzę we wszystkim. Wmawiam sobie, że "ten cykl jest jakiś inny" . Jestem w 9 lub w 10 dniu po owulacji. robiłam testy owulacyjne, które w 20 dc dały wynik pozytywny. Mam dość długie cykle do 35 dni, choć ostatnio z reguły 33. Od 3 dpo miałam wrażliwe piersi, zazwyczaj zaczynały być wrażliwe góra na 6dni przed @. wczoraj miałam apogeum: ból okropny, mrowienie i były takie ciepłe (wiem, brzmi to śmiesznie ). Temperatura po owulacji wahała się 36,7 do 36,8. Dziś 36,9. Rano kiedy korzystałam z toalety w śluzie ślady krwi. A w ciągu dnia lepki, lekko brązowy śluz. I mniej bolące piersi. Pewnie w tym cyklu nie ujrzę dwóch kresek...to mój 2miesiąc starań, ale przy swojej niecierpliwości chciałabym mieć to już, od razu! Dziewczęta trzymam za Was kciuki - dobrze, że jest takie miejsce, gdzie można się wygadać. DZIĘKUJĘ -
Ofka wrote:tez sie nie moge doczekac az sie to wyjasni
Ech obojetnie co z tego wyjdzie to chyba wszystkie bedziemy mogly z tej mojej zawilej wysnuc jakies wnioski...
Np. ze testy moga sie mylic obojetnie jakiejs firmy i to nie raz na 100 przypadkow tylko kilka razy w ciagu 3 dni,
albo, ze laboratoria moga sie mylic i tez to nie jest jakis wyjatek, albo fasolek ma kaprys zeby zagniezdzic sie i nie pokazywac przez chwile i bawi sie w chowanego hehekama005, menka lubią tę wiadomość
-
PrezesGaska - nie miałam pozytywnego testu, a robiłam dwa. 10 dpo moze być za wcześnie na wiarygodność sikacza. Po za tym, za bardzo nie mam czasu na zabawy w sikanie, ponieważ w Niedzielę jade do Niemiec jak beta wyjdzie negatywna.
Pozytywna, nie jadę i dalsze procedury już wiadomo
Z drugiej strony tak sobie myślę ze jesli jest 'coś na rzeczy' to dam szanse do jutra choć na minimalny przyrost hcg test bedzie wiarygodniejszy. Wszystko okaże się jutro lub najpóźniej piątek.
Z góry sorki za literówki, piszę z tabletu.
menka lubi tę wiadomość
SYNEK FLORIAN
-
U mnie dzisiaj 12dpo wg OF test z rana negatywny Więc już raczej czekam na @ i zaczynam kolejny cykl. Tempka też nie lepsza. Nie zbudziłam się rano by ją zmierzyć i o 8:15 była 36,2 a o 8:30 36,5. No masakra.... przez ostatnie kilka dni jak ostatnio mierzę o 8:30 bo potrzebuje się wsypać to mam tak około 36,5. Jutro może uda mi się obudzić o tej 7