Ile dni dpo miałyście pozytywne testy?
-
WIADOMOŚĆ
-
23 DC.Dagmarova wrote:Melissa, a w którym dniu cyklu jesteś?
Możliwe, że to rozkręcający się okres, lub plamienie implantancyjne.
Byłam u ginekologa, na ten moment okazało się, że mam pęcherzyk krwotoczny i że się wchłonie. A jak się nie pojawi okres to powinnam zrobić test z krwi -
Ja w 22Dc miałam pobolewanie w dole brzucha (prawdopodobnie implantacja), w 24DC wyszedł baaardzo delikatny cień na teście o super czułości, w 27DC beta z krwi wykazała 20
(od 5 wynik wskazuje na ciąże) więc generalnie nie musisz czekać do samego czasu okresu, aby dowiedzieć się czy jesteś w ciąży. Ale oczywiście od Ciebie zależy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca, 17:26
Mellisa lubi tę wiadomość
2018r - 🦸♂️
08.24r - 💔 6t+5d
2025r - 🐥 -
Dziś też zrobiłam i też negatyw. Zastanawia mnie skąd ten pęcherzyk krwotoczny 🤔 czy mogą być to problemy z progesteronem?Dagmarova wrote:Ja w 22Dc miałam pobolewanie w dole brzucha (prawdopodobnie implantacja), w 24DC wyszedł baaardzo delikatny cień na teście o super czułości, w 27DC beta z krwi wykazała 20
(od 5 wynik wskazuje na ciąże) więc generalnie nie musisz czekać do samego czasu okresu, aby dowiedzieć się czy jesteś w ciąży. Ale oczywiście od Ciebie zależy 
-
Niestety na wizycie zaczął sie @. Co prawda dla potwierdzenia, że to @ a nie plamienie implementacyjne dostałam zlecenie na betę, która wyszła <2,3Mellisa wrote:Daj znać, co Ci powie. Trzymam kciuki!
nie tym razem… ale pani doktor powiedziała, że jajniki po tabletkach antykoncepnyjnych czasami potrzebują nawet 72 dni, żeby wyprodukować pęcherzyk więc czekam cierpliwie na kolejny cykl. Oby owocny 🥹
-
Pamiętaj, że w końcu nadejdzie sukces! ❤️AgaNiecierpliwa wrote:Niestety na wizycie zaczął sie @. Co prawda dla potwierdzenia, że to @ a nie plamienie implementacyjne dostałam zlecenie na betę, która wyszła <2,3
nie tym razem… ale pani doktor powiedziała, że jajniki po tabletkach antykoncepnyjnych czasami potrzebują nawet 72 dni, żeby wyprodukować pęcherzyk więc czekam cierpliwie na kolejny cykl. Oby owocny 🥹
AgaNiecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, to mój pierwszy wpis, a założyłam tu konto, bo niedługo zwariuję i wiem że Wy jesteście niezawodne. Mam dużo problemów zdrowotnych niezwiązanych ze staraniami. Jestem teraz przebadana wzdłuż i wszerz i dostałam kilka miesięcy temu zielone światło od lekarza prowadzącego na starania. Mamy już jedno dziecko i miałam nadzieję, że pójdzie nam tak samo łatwo jak za pierwszym razem (to była niespodzianka), zaszłam w ciaze w październiku, ale ją straciłam w grudniu. Miałam łyżeczkowanie, ale ze gin zna moją sytuację i widział że wszystko jest ok, to w zasadzie po pierwszym cyklu po stracie dostaliśmy zielone światło do starań. Ostatnio robiłam test owulacyjny 18 marca i wyszedl pozytywny (szczyt). Staraliśmy się w tym czasie oczywiście, a ja nauczona doświadczeniem poprzedniej ciazy (pokazała się szybko na teście facelle ) zaczęłam się testować już po 8 dniach. Oczywiście test wyszedl negatywny... ale ze biorę dostinex na prolaktyne, zaczęłam się stresować ze zaszkodzę dziecku więc 28ego marca poszłam na bete i wyszła wedlug tych alabowych norm mniejsza niz 0.2. Postanowiłam więcej się nie testować bo straciłam już nadzieję... Ale czy myślicie, że jest jeszcze jakiś cień szansy na to, że ciąża jednak jest? Od ponad tygodnia bolą mnie piersi, do tego pojawiły się jakieś dziwne bóle żołądka po jedzeniu. Nie wiem już czy sobie to wmawiam czy jest jeszcze jakaś minimalna szansa, że jednak było za wcześnie na bete? Mam 31-dniowe cykle, a ostatnia miesiączka była 6 marca.
-
Jest szansa, że było za wcześnie. Ja we wszystkich cyklach zakończonych ciążą miałam owulację 10 dc (co potwierdziło kłucie jajnika, zresztą często z powodu np. wyjazdów służbowych był to ostatni dzień starań w danym cyklu), a plamienie implantacyjne zaczynało się w 26 dc i trwało zawsze 2-3 dni. Później, 28-29 dc robiłam test z moczu i za każdym razem druga kreska była tylko cieniem 😉 Dopiero jeszcze później robione bety z krwi dawały jednoznaczną odpowiedź.
No więc u mnie te 8 dni po owulacji to byłoby zdecydowanie za wcześnie na jakiekolwiek myślenie o testach 😉 Jak widzisz, u mnie potrzeba dojść nawet do 18-20 dpo, żeby w ogóle coś ruszyło...
Tym niemniej nie znam się na lekach, które przyjmujesz - powinnaś to w pierwszej kolejności uzgodnić z lekarzem, czy masz je przyjmować tylko do któregoś dnia cyklu, czy w ogóle odstawić na czas starań... Nie wypowiem się, może znajdzie się dziewczyna, która przyjmowała to samo?👩❤️👨 35 lat
1.2017 Syn I ♥️
2.2021 Syn II ♥️
2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔
10.2025 Syn III ♥️ -
Siaśka9 wrote:Cześć kochane! Jestem tu stosunkowo nowa, ale ostatnio spędzam na forum dużo czasu czytając wasze historie! Staramy się od listopada, wiec nie długo, ale głową już płata figle po każdej owulacji 🙈 zmagam się z wysoką prolaktyna i podwyższonymi androgenami, biorę dostinex i suplementy. 10 marca miałam owulację, tak wyszło z testów oraz temperatury. ♥️ Było dzień przed, w dzień owulacji i 2 dni po. 3 dni po owu pojawiło się kłucie w prawym jajniku, które się pojawia i znika, potem 5 dnia doszły bóle brzucha i pleców jak ma @, ale też nie jest to stały ból tylko chwilowy, co jakiś czas i nie jest mocny. W poprzednich miesiącach nie doświadczyłam takich objawow. Normalnie ból pojawiał się max 2 dni przed @, natomiast teraz do @ zostało jeszcze 10 dni. Jestem swiadoma, że na jakiekolwiek objawy to za szybko, ale niestety głową ma nadzieję, że jednak coś ruszyło. Co myślicie?
Cześć
i jak ? Pojawił się @ czy jednak nie?
) jestem w podobnym czasie i z podobnymi objawami .
-
Hej!
Kochane, mam pytanie! Miałam 7dpo plamienie owulacyjne. W 9dpo nie wszyszedl mi test dlatego poszłam sprawdzić betę z krwi i wyszła niska - 1,37. Myślałam, że po temacie ale powtórzyłam betę wczoraj czyli 11dpo i wyszło 2,94 (nadal nisko, ale się podwaja). Czy jest jakaś szansa na ciążę? -
Alluu2 wrote:Hej!
Kochane, mam pytanie! Miałam 7dpo plamienie owulacyjne. W 9dpo nie wszyszedl mi test dlatego poszłam sprawdzić betę z krwi i wyszła niska - 1,37. Myślałam, że po temacie ale powtórzyłam betę wczoraj czyli 11dpo i wyszło 2,94 (nadal nisko, ale się podwaja). Czy jest jakaś szansa na ciążę?
Czy Twój cykl był naturalny ? Brałaś ovitrelle albo coś na pęknięcie pęcherzyka? -
Cześć wam, moja owulacja miała miejsce 1 kwietnia, dziś 11dpo test negatywny:( Termin @ na wtorek zrobiłam bhcg w czwartek i wynik <0,2
myślicie że za wcześnie? Z objawów to wysoka temp utrzymująca się 37,2. Kłucie jajników, ból podbrzusza, kremowy śluz. 7dpo badałam proga wynik 17 biorę 2x100mg luteiny. To nasz 5cykl, w poprzednim cyklu biochemiczna
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, mam takie pytanie w sumie podobne do xpaulinax007 - to mój pierwszy miesiąc starania się o dziecko. Jestem 11dpo według aplikacji, za 4 dni mam miesiączkę. Po owulacji aż do dzisiaj mam dziwne objawy nigdy ich nie miałam - jest mi niedobrze, mam zgagę, miałam ciągnący ból podbrzusza i ogólnie utrzymujący się ból podbrzusza i ból kręgosłupa, bolące piersi, maślano kremowy śluz czuję że coś się tam dzieje i się nakręciłam. Niestety wczoraj test domowy z krwi (ale czytałam że on ma 25mlU/ml) negatywny dzisiaj pink test bardzo czuły (10mlU/ml) negatywny.. czy jak już dzisiaj mi taki czuły test nie wyszedł, to znaczy że nie jestem? Może polecacie inny test?
-
Mam dokładnie to samo, czuję że ten cykl jest inny, w ciąży z córką dwa dni po terminie miesiączki bhcg 138 a kreska na teście blada… dziwna sprawa robiłam pink płytkowy 10mg dziś ale bladzioch, niby to miesiączki 3dni ale ja na prawdę myślałam że to ten cykl właśnieOkami wrote:Hej dziewczyny, mam takie pytanie w sumie podobne do xpaulinax007 - to mój pierwszy miesiąc starania się o dziecko. Jestem 11dpo według aplikacji, za 4 dni mam miesiączkę. Po owulacji aż do dzisiaj mam dziwne objawy nigdy ich nie miałam - jest mi niedobrze, mam zgagę, miałam ciągnący ból podbrzusza i ogólnie utrzymujący się ból podbrzusza i ból kręgosłupa, bolące piersi, maślano kremowy śluz czuję że coś się tam dzieje i się nakręciłam. Niestety wczoraj test domowy z krwi (ale czytałam że on ma 25mlU/ml) negatywny dzisiaj pink test bardzo czuły (10mlU/ml) negatywny.. czy jak już dzisiaj mi taki czuły test nie wyszedł, to znaczy że nie jestem? Może polecacie inny test?
mam długie cykle bo 34-35dni. Owulacja około 20dc
-
nick nieaktualnyJa właśnie mam krótkie cykle, 26 dni i teoretycznie już dzisiaj z tych ultraczułych powinno coś być, ja liczyłam chociaż na bladą kreskę, a tam wszystko białe
ale dlatego pytam tutaj - bo może jednak są przypadki że dopiero ktoś po spodziewanej miesiączce miał pozytywny test i wszystko było ok
Więc może ten test pink tak ma że pokazuje blady a jest się w ciąży? Gdzieś tutaj czytałam że ten pink test tak ma więc w Twoim przypadku jeśli jest coś bladego, to może dobry znak




