Jesienne Fasolki - październikowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneczka86 wrote:Dziewczyny a ja już nie wiem co mam myśleć.
Wczoraj był termin @ i do chwili obecnej brak. Miałam nie robić testu do niedzieli ale ciekawość wygrała. I co.. wyszedł negatyw I teraz się zastanawiam, bo robiłam test strumieniowy i tak na szybko z małej ilości moczu.. Nie wiem więc czy wynik prawidłowy, czy poprostu cały czas żyje nadzieją
Aneczka, masz pewność co do terminu wystąpienia owulacji? Jeśli tak to test 13 dpo powinien być wiarygodny. Jeśli nie - powtórz test za 2 dni, ale z porannego moczu. -
Jedna_z_Wielu wrote:Jak mnie nie będzie to wynik bedzie oczywisty
Jedna_z_Wielu, Czrna 81 lubią tę wiadomość
-
Wróciłam z wyjazdu, przetrwałam i nie szalałam. Nie mogę przestać myśleć o tym czy jest dobrze czy nie, chciałabym już poniedziałek a najlepiej piątek. Zaraz idę spać, bo padam..
Agniechaaa, super wyglądasz
Jedna_z_Wielu, trzymam kciuki za jutrzejszą powtórkę testu!
Monika, już nie czytaj o pękaniu drugiego pęcherzyka teraz staraj się o tym nie myśleć i odczekaj 14 dni Trzymam kciuki! Najważniejsze, że owu wróciła.
Flowwer, zdjęcie sprzed tv które ostatnio wrzucałaś, piesek to shih tzu? Bo tak wygląda od tyłu mam sentyment do tej rasy..
Staraczka, jak się czujesz?
-
Hej dziewczyny ja właśnie zrobiłam bobo test strumieniowy i ku mojemu zdziwieniu po niespełna 5 minutach pojawiła się 2 kreska ale bledsza niż kontorlna ... sama nie wiem czy robić sobie nadzieje ;/ zaczęłam czytac o tym tescie i czesto dziewczyny mowily ze wychodzil pozytywny mimo braku ciąży ;/
staraczka1111 lubi tę wiadomość
-
staraczka1111 wrote:StaraczkaNika poślij foto tego plemnika fajne takie zajęcia szkoda ze ja o takim czymś wogole wcześniej nie wiedziałam sama bym poszła.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef1c701644a6.jpg
Flowwer jeśli to Cię nie przekona, żeby się zapisać, to już nie wiem co!Yoselyn82, pilik, Jedna_z_Wielu, Flowwer, Lejka, Czrna 81, Lunaris, staraczka1111, Maja84, Sarna84, KateKum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasola1234 wrote:Hej dziewczyny ja właśnie zrobiłam bobo test strumieniowy i ku mojemu zdziwieniu po niespełna 5 minutach pojawiła się 2 kreska ale bledsza niż kontorlna ... sama nie wiem czy robić sobie nadzieje ;/ zaczęłam czytac o tym tescie i czesto dziewczyny mowily ze wychodzil pozytywny mimo braku ciąży ;/
Mogę Tobie szczerze pogratulować. -
Fasola - ciążowa kreska może być słabsza i to normalne na początku.
Karo - przykro mi
Jedna trzymam kciuki za jutro! Też mi tam coś majaczy, ale ja kiepskim wyznacznikiem bo w zeszłym cyklu dałabym rękę uciąć za bladziocha i teraz bym ręki nie miała... stwierdziłam że mam kreski w mózgu :p...
A dziewczyny - przy takim trudnym jutrzejszym dniu - trudne pytanie. Myślicie że lepiej wiedzieć o biochemicznych? Moja gin, wiedząc jak to przeżywam, powiedziała żebym testowała najlepiej minimum 3-4 dni po terminie @, żeby nie mieć tego stresu... co Wy o tym myślicie? -
StaraczkaNika wrote:Uwaga, robię to pierwszy raz:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef1c701644a6.jpg
Flowwer jeśli to Cię nie przekona, żeby się zapisać, to już nie wiem co!StaraczkaNika, Czrna 81, Maja84, Sarna84 lubią tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
-Monika- wrote:Przy testach ciążowych zawsze druga kreska będzie bledsza niżkontrolna, to nie sa testy owulacyjne.
Mogę Tobie szczerze pogratulować.
Ale jednak zanim będe się cieszyc jednak powtórze test jutro Ale zaszczepiłyście we mnie iskierkę nadzeiCzrna 81 lubi tę wiadomość
-
pilik wrote:Fasola - ciążowa kreska może być słabsza i to normalne na początku.
Karo - przykro mi
Jedna trzymam kciuki za jutro! Też mi tam coś majaczy, ale ja kiepskim wyznacznikiem bo w zeszłym cyklu dałabym rękę uciąć za bladziocha i teraz bym ręki nie miała... stwierdziłam że mam kreski w mózgu :p...
A dziewczyny - przy takim trudnym jutrzejszym dniu - trudne pytanie. Myślicie że lepiej wiedzieć o biochemicznych? Moja gin, wiedząc jak to przeżywam, powiedziała żebym testowała najlepiej minimum 3-4 dni po terminie @, żeby nie mieć tego stresu... co Wy o tym myślicie?Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Jedna ja właśnie wiem że zaskakuje, jedno poronienie i dwie biochemiczne w ciągu niespełna roku starań... i tak jak siebie znam nie wytrzymam i zatestuje przynajmniej w tym cyklu, ale może ma racje? Może lepiej czekać? Sama nie wiem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2017, 21:20
-
pilik wrote:Fasola - ciążowa kreska może być słabsza i to normalne na początku.
Karo - przykro mi
Jedna trzymam kciuki za jutro! Też mi tam coś majaczy, ale ja kiepskim wyznacznikiem bo w zeszłym cyklu dałabym rękę uciąć za bladziocha i teraz bym ręki nie miała... stwierdziłam że mam kreski w mózgu :p...
A dziewczyny - przy takim trudnym jutrzejszym dniu - trudne pytanie. Myślicie że lepiej wiedzieć o biochemicznych? Moja gin, wiedząc jak to przeżywam, powiedziała żebym testowała najlepiej minimum 3-4 dni po terminie @, żeby nie mieć tego stresu... co Wy o tym myślicie?
Ja wolałabym nie wiedzieć, być może dlatego mówię bo jestem po stracie, ale dla mnie najgorsze co może być to zabrana nadzieja a tym okreslam ciąże biochemiczna,
Aha i przepraszam że tak wtracilam o tym jutrzejszym dniu ale chyba jednak do listopada ten temat mnie nie opusci... -
Bajkaaa nie przepraszaj. Mam to w głowie od dłuższego czasu. W tym cyklu daje sobie jeszcze szanse, potestuje i to pewnie za szybki, ale muszę się nauczyć stopować i testować później. @ boli dużo mniej niż ta nadzieja, dokładnie... wiem że na pewno na betę nie pójdę na początku. Te cyferki mnie miażdżą.
-
pilik wrote:Jedna ja właśnie wiem że zaskakuje, jedno poronienie i dwie biochemiczne w ciągu niespełna roku starań... i tak jak siebie znam nie wytrzymam i zatestuje przynajmniej w tym cyklu, ale może ma racje? Może lepiej czekać? Sama nie wiem...
pilik, ja bym wolała wiedzieć, chociaż z testami zawsze wstrzymuję się do ostatniej możliwej chwili. Jeśli biochemiczne się powtarzają tzn. że coś jest nie tak i trzeba szukać przyczyny, dlaczego nie dochodzi do prawidłowego zagnieżdżenia i rozwoju zarodka.
Bajkaaa, czemu przepraszasz? Ten temat niestety dotyczy tu wielu z nas dobrze, że jest taki dzień. -
Kuuuuurde! No takie rzeczy mnie tu ominęły! JEDNA_Z_WIELU jak jutro wyjdzie pozytyw to będę razem z Tobą skakać aż po sufit Chyba zresztą wiesz Trzymam kciuki mega, mega mocno!
Nika mówiłam Ci już że masz zaj...ty avatarek? Uroczy A jak tam pęcherz?
Ja z niecierpliwością czekam do jutra. Jestem ciekawa czy temp skoczy. Dziś już 18 dc, ale sutki wrażliwe, więc mam cichą nadz że coś jest na rzeczyJedna_z_Wielu lubi tę wiadomość
Czarna81
22 cs. -
Pierwsza przez za niski progesteron - spowodowany zbyt wysoką prolaktyną. Następna przez za cienkie endometrium. do tego tsh miałam wysokie, d3 i b12 bardzo niskie. A poronienie możliwe że przez trombofilie, o której nie wiedziałam - mam leidena hetero, więc to nie musiało być przyczyną, ale mogło jednak... aktualnie leki w pogotowiu, endometrium całkiem ladne jak na mnie, poziomy witamin wyregulowane, hormonu też... dlatego nadzieje większe, ale rozczarowanie też będzie wieksze ...
Bajka ja już mam stres bo wiem że mama mi ciś pewnie w tym temacie jutro przyśle czy zadzwoni i będzie coś mówić i pewnie się rozkleje... -
Witam się e-ciocie Jestem Maja i urodziłam w 39 tyg dzisiaj o 12:45. Ważę 4160! i mierzę 54 cm. Cały czas śpię i nie dokuczam zmęczonej mamie Poród był ciężki po oxy, ale mama dała radę załatwić sprawę w 3 h. Mama jest ponacinana i ma wrażenie że rodziła odbytem xD Co do ciągnięcia cyca to próbujemy ale mamie nic nie leci, zobaczymy jutro jak się rozwinie sytuacja
Także dziewczyny zwolniłam brzuszek!!! Pomieszczą się nawet bliźniaki
Która chętna??
https://zapodaj.net/92654f950932e.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2017, 21:47
Flowwer, summer86, pilik, Yoselyn82, Lejka, staraczka1111, Czrna 81, joann, Bocianiątko, Jedna_z_Wielu, Bajkaaa, Aaeemm, Amy333, blue00, Kargo31, Anna Stesia, Maja84, KaroMi, Kaczorka, Sarna84, 91Ewela09, KateHawke, madzia8lenka, Agniechaaaa, KateKum, malka, Karma88 lubią tę wiadomość
Szczęśliwa mama Majeczki :*
Dziecinka (10 tydzień) (*) 8.2015