Jesienne Fasolki - październikowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Malka ja w ciąży nie jestem a cały czas bym spała aż to u mnie nie możliwe...
Muszę w pracy zmierzyć poziom cukru.
Nika do HSG nie usypiają więc nic odstawiac nie musisz to nie operacja.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
StaraczkaNika wrote:Oszzz, no i zapomniałam się spytać doktorka. Nie wiecie czy przed HSG też trzeba odstawić leki przeciwcukrzycowe? Bo ja łykam metę póki co. Przed operacjami się odstawia... Ale to nie jest operacja.
Bociuś, kręcili noskiem na twoją metfominkę?
Nika mi przed histero kazali 3 dni wcześniej odstawić, nie wiem jak przed HSG. Ja bym odstawiła w razie czego. Ogólnie tam to każdy co innego mówi, co innego robi. Nie mam dobrego zdania na temat tego szpitala:/7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Aaa, to to o usypianie chodzi. Dzięki! Bo wiedziałam, że ludzie odstawiają metę przed szpitalem, ale nie wiedziałam dlaczego. No i jestem teraz mondżejszaFlowwer wrote:Malka ja w ciąży nie jestem a cały czas bym spała aż to u mnie nie możliwe...
Muszę w pracy zmierzyć poziom cukru.
Nika do HSG nie usypiają więc nic odstawiac nie musisz to nie operacja.4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
malka wrote:Ja za to normalnie jestem straszny śpioch a teraz to już jakaś masakra. Chociaż co dziwne rano się sama wcześnie budzę, jak normalnie mogłabym spać do południa
Też tak miałam na początku ciąży
Wcześniej mogłam spać do południa, a po zajściu w ciążę pobudka o 6-7. Tyle, że koło południa drzemeczka obowiązkowa 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 15:09
malka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa sie wam moim szczęściem pochwalę jak sie mi uda wrzucić foto
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4dc8334d5ffb.jpg
bazylkove, StaraczkaNika, Jedna_z_Wielu, Bunia86, Yoselyn82, Agniechaaaa, KateHawke, Izape_91, Czrna 81, malka, staraczka1111, Lunaris, Bocianiątko, Bajkaaa, Barbarka1984, Sarna84, Maja84, Emilkap11, Karma88 lubią tę wiadomość
-
No ja też jakoś nie mam powodów do zadowolenia z obsługi, ale HSG raczej nie spierniczą... Takim minimalnym limitem zaufania mogę ich obdarzyć. Nie boję się zabiegu tylko tego że znowu będę mieć jakieś złe przejście przez izbę przyjęć! Jak mi się uda wejść na salę to już będzie z górkibazylkove wrote:Nika mi przed histero kazali 3 dni wcześniej odstawić, nie wiem jak przed HSG. Ja bym odstawiła w razie czego. Ogólnie tam to każdy co innego mówi, co innego robi. Nie mam dobrego zdania na temat tego szpitala:/4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
malka wrote:Flowwer Twoje zwierzaki są cudne ta też bym chciała jeszcze jakieś zwierzątko ale mój emek kręci nosem...
Też bym chciała jeszcze jednego psiaka, bo jaka różnica czy mamy jednego czy dwa? może zadziałałby terapeutycznie na naszego nadpobudliwego osobnika
Póki co obmyślam jakieś sprytne argumenty dla eMka
malka lubi tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
StaraczkaNika wrote:No ja też jakoś nie mam powodów do zadowolenia z obsługi, ale HSG raczej nie spierniczą... Takim minimalnym limitem zaufania mogę ich obdarzyć. Nie boję się zabiegu tylko tego że znowu będę mieć jakieś złe przejście przez izbę przyjęć! Jak mi się uda wejść na salę to już będzie z górki
Dokładnie tak! byleby pójść na piętro, bo te panie na dole to bez kija nie podchodź a masz już wyznaczony termin?
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
blue00 wrote:Chciałam się wam czymś pochwalić ale nie mogę dodać zdjęcia,to napiszę .Od wczoraj mamy nowego lokatora,nie jest to ani pies,ani kot ani inne tak sympatyczne zwierzątko,natomiast jest to bardzo przemiły pajączek-ptasznik,ma zaledwie dwa tygodnie,jest malutki,mniejszy od paznokcia najmniejszego palca,a będzie pięknym,wlochatym pająkiem wielkości dłoni,niesamowite,prawda?hehhe
podziw!!
Za zadne skarnby nie kupilabym pajaka do domu a jeszcze takiego ptasznika... nigdy w zyciu
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️
