Jesienne Fasolki - październikowe testowanie 2017
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Lamka jaki numer! Trzymam kciuki żeby ta historia się dobrze skończyła!
                                    lamka lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Zielona1911 wrote:Rak płuc jesli pluca zostaja zaatakowane jako pierwsze to tylko o wylacznie przez papierosy. Za to moga byc atakowane jakp przerzut z innego organu.
Zielona a jednak nie mogę się zgodzić. Mój Ś.P. Teść zmarł właśnie na raka płuc. Sęk w tym, że nie palił. Całe życie był aktywny - w końcu zawodowy strażak, po służbie robił remonty, itd. I właśnie od płuc się zaczęlo. Dlatego nie możemy się z tym pogodzić, choć to już 12 lat... Dlatego ja nawet nie męczę mojego M, żeby nie palił, bo co mu powiem? Nasz pierwszy syn ma na imię Adaś wlaśnie na cześć Dziadka... choć wszyscy wolelibyśmy, żeby miał inaczej na imię, za to 2 wspaniałych Dziadków przy sobie, a nie jednego... Więc niestety ale rodzina mojego M zdecydowanie nie zgodzilaby się z tym, że rak płuc tylko od palenia...19.10.2017 - nasz drugi cud
 
 

5.02.2017 - poronienie w 6 tc, ale... równocześnie początek szczęśliwego cyklu...
27.11.2015 - nasze największe szczęście
 
 

 - 
                        nick nieaktualnyRak płuc to jeden z najczęstszych i najgorzej rokujących nowotworów złośliwych. Wywołuje go m.in. narażenie na substancje toksyczne, w tym dym tytoniowy, zanieczyszczone powietrze, a także bierne palenie. W 90% przez tytoń więc pewnie Twoj teść byl w tych 10proc. Mi chodziło bardziej o dziedziczenie. W stolicy podbeskidzia moglo sie parw lat temu wykonac badania gdy jesteśmy w grupie podwyzszonego ryzyka. Nie kwalifikowalam sie do tych badań gdyz u mnie rowniez umierali na raka pluc poniewaz nie jest to dziedziczne. W mojej rodzinie akurat kopcili jak smoki.Lejka wrote:Zielona a jednak nie mogę się zgodzić. Mój Ś.P. Teść zmarł właśnie na raka płuc. Sęk w tym, że nie palił. Całe życie był aktywny - w końcu zawodowy strażak, po służbie robił remonty, itd. I właśnie od płuc się zaczęlo. Dlatego nie możemy się z tym pogodzić, choć to już 12 lat... Dlatego ja nawet nie męczę mojego M, żeby nie palił, bo co mu powiem? Nasz pierwszy syn ma na imię Adaś wlaśnie na cześć Dziadka... choć wszyscy wolelibyśmy, żeby miał inaczej na imię, za to 2 wspaniałych Dziadków przy sobie, a nie jednego... Więc niestety ale rodzina mojego M zdecydowanie nie zgodzilaby się z tym, że rak płuc tylko od palenia...
 - 
                        
                        Lamka trzymam kciuki
 po cichu gratuluje 
                                
                                    lamka lubi tę wiadomość
                                Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ - 
                        
                        Plan jest taki, że jeśli ROMA wyjdzie niskie to zjadam do końca antyki, czekam na okres i od 1dc dostaję zastrzyki na wyciszenie endometriozy (nie wiem jeszcze jakie) no i stymulacja żeby zrobić punkcję. Muszę mieć nadzieję, że torbiel nie zacznie się powiększać. Wtedy spokojnie można podejść do in vitro, przyjąć zarodek i czekać na rozwiązanie. Tak więc stricta leczenia torbieli nie ma oprócz zastrzyków na endomendę i chyba przy okazji torbiel. Ale powiem Wam że tak się na tym znam jak Kaczyński na robieniu dzieci...Zielona1911 wrote:Jest juz jakis plan leczenia? Na moje oko to zapewne nic zlego i nie ma co sie przejmowac.
 - 
                        nick nieaktualnyDziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie
 jesteśmy z przyjaciółką i naszymi psiakami na wycieczce weekendowej, więc nie będzie mnie na forum, ale wieczorem zajrzę z wiadomością (mam nadzieję, że dobrą).
                                
                                    KateHawke, Amy333, Czrna 81 lubią tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualnyW takim razie trzymam mocno kciuki zeby torbiel sie nie powiekszala i zeby wszystko poszlo pomyslnie.KateHawke wrote:Plan jest taki, że jeśli ROMA wyjdzie niskie to zjadam do końca antyki, czekam na okres i od 1dc dostaję zastrzyki na wyciszenie endometriozy (nie wiem jeszcze jakie) no i stymulacja żeby zrobić punkcję. Muszę mieć nadzieję, że torbiel nie zacznie się powiększać. Wtedy spokojnie można podejść do in vitro, przyjąć zarodek i czekać na rozwiązanie. Tak więc stricta leczenia torbieli nie ma oprócz zastrzyków na endomendę i chyba przy okazji torbiel. Ale powiem Wam że tak się na tym znam jak Kaczyński na robieniu dzieci...
                                    KateHawke lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Lamka tupam nogami na wynik twojej bety !!!
Lunaris przyszła małpa jedna z piekła rodem ??? bo u mnie nadal tylko krew w środku !!! szlag człowieka trafia bo może z powodu antyków jest taka słaba ?
Nika zrobiłaś wymaz czy jednak poczeksz ?
                                    lamka lubi tę wiadomość
                                
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Zielona1911 wrote:W stolicy podbeskidzia moglo sie parw lat temu wykonac badania gdy jesteśmy w grupie podwyzszonego ryzyka.
No właśnie coś M wspominał o tych badaniach, ale jak rasowy facet... olał to. Raz, że pali, a dwa - jako rasowy facet omija lekarzy szerokim łukiem...19.10.2017 - nasz drugi cud
 
 

5.02.2017 - poronienie w 6 tc, ale... równocześnie początek szczęśliwego cyklu...
27.11.2015 - nasze największe szczęście
 
 

 - 
                        
                        Nie martw się. Szybko przeleci. Musisz patrzeć na pozytywne strony. Skoro poszedł się dokształcać to znaczy że chce dla was jak najlepiej - lepsze wykształcenie to lepsze zarobki. A poza tym to pewnie po części jakieś spełnianie jego marzeń - on cię wspiera przy żłobku a ty wspieraj go przy chodzeniu na PolibudęFrelcia wrote:Mój Mąż zapisał się na informatykę na Polibudzie:( i teraz praktycznie go nie będzie w domu. Takie smuteczki mnie dopadł
(*
 A poza tym jak go długo nie będzie to wróci stęskniony i jakie dzikie bzykanie z tego będzie 
 
                                
                                    Flowwer, Frelcia, Koteczka82, Czrna 81 lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Frelcia wrote:Mój Mąż zapisał się na informatykę na Polibudzie:( i teraz praktycznie go nie będzie w domu. Takie smuteczki mnie dopadł
(*
Ooooo nieeeeee... Jako żona informatyka - szczerze wspólczuję... Myślę, że mój M też by Ci to samo napisał...
                                19.10.2017 - nasz drugi cud
 
 

5.02.2017 - poronienie w 6 tc, ale... równocześnie początek szczęśliwego cyklu...
27.11.2015 - nasze największe szczęście
 
 

 - 
                        nick nieaktualnyKochana moja siostra cioteczna miała zwykły okres, pomyslała znów się nie udało, po okresie poszła do ginekologa na badania i okazało się że była w ciąży, ona do niego mówi że to nie możliwe bo miała miesiączkę, jego słowa "takie rzeczy się zdarzają"!lamka wrote:Czyli że niby ten okres to plamienie implantacyjne? A może ciąża pozamaciczna?

Idę zaraz na betę.
Także bądz dobrej myśli
Ja bym poszła na izbę przyjęć, po pozytywnym teście.
                                    Amy333 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        KateHawke wrote:Skoro poszedł się dokształcać to znaczy że chce dla was jak najlepiej - lepsze wykształcenie to lepsze zarobki
Chciałabym potwierdzić...
 No chyba, że poszedł na programowanie, to wtedy to taaaak... Mówię to jako siostra informatyka programisty 
Maaaamoooo, same informatyki wokól mnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 11:39
                                    KateHawke lubi tę wiadomość
                                19.10.2017 - nasz drugi cud
 
 

5.02.2017 - poronienie w 6 tc, ale... równocześnie początek szczęśliwego cyklu...
27.11.2015 - nasze największe szczęście
 
 

 - 
                        
                        Frelcia wrote:Mój Mąż zapisał się na informatykę na Polibudzie:( i teraz praktycznie go nie będzie w domu. Takie smuteczki mnie dopadł
(*
moj tez ma zawod informatyk programista
                                Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ - 
                        nick nieaktualnyJak w rodzinie tylko rak pluc to odeslali by go z kwitkiem tak jak mnie.Lejka wrote:No właśnie coś M wspominał o tych badaniach, ale jak rasowy facet... olał to. Raz, że pali, a dwa - jako rasowy facet omija lekarzy szerokim łukiem...
Ale w labolatoriach moze zrobic takie badanie czy ma sie w sobie makery nowotworowe czy nie. - 
                        
                        Zielona1911 wrote:Ja sie nie zgodzilam bo wiele o tym czytalam ze w 90proc znika samoistnie. Tak wiec jestem zywym przykładem ze to prawda.
Jeżeli nie miałaś żadnych objawów to ok ale u mnie nie było mowy o
 bo czułam jakby mnie coś wypalalo tam w środku i kończylo się płaczem i drgawkami z bólu.  Wiec u mnie zabieg był konieczny.
                                👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ - 
                        nick nieaktualnyOj faktycznie przykra sprawa. Mi nic kompletnie nie bylo, czulam sie normalnie.Karolina90 wrote:Jeżeli nie miałaś żadnych objawów to ok ale u mnie nie było mowy o
 bo czułam jakby mnie coś wypalalo tam w środku i kończylo się płaczem i drgawkami z bólu.  Wiec u mnie zabieg był konieczny. - 
                        
                        Zielona1911 wrote:Oj faktycznie przykra sprawa. Mi nic kompletnie nie bylo, czulam sie normalnie.
No właśnie ile kobiet tyle przypadków
 
 najważniejsze że już teraz jest okej 
I właśnie wykorzystałam eMka dwa razy
 
                                Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 12:07
                                    Flowwer, nowa na dzielni, Czrna 81 lubią tę wiadomość
                                👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ 
				
								
				
				
			





        

