kłócie jajników i brzucha po ovu
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dołączę do tematu... bo też miałam mocne kłucie jajnika po owulacji... nigdy wcześniej tak nie było... do tego mega wrażliwe sutki... i ciężkie piersi musiałam spać w biustonoszu bo nie byłam w stanie spokojnie w nocy obracać się na boki...
oczywiście nakręcona różnymi forami od razu zaczęłam testować... i NIC jeden wielki NEGATYW... kupiłam sobie nawet te super czułe testy...
dzisiaj jestem 9 dpo i większość z dolegliwości już mi ustąpiły...
-
nick nieaktualnyzaglądam tu z nadzieją, że to kłucie to jakiś znak :)U mnie 11 dpo i jajnik kłuje lekko już 3 dzień, ale tylko prawy. Chwilami też lekki ból miesiączkowy, do tego bolące,ciężkie piersi a dawno nie miałam objawów PMS. Dwa czy trzy razy nawet mnie lekko zemdliło, ale tak sobie myślę czy sobie sama tego nie sugeruję jakoś podświadomie
-
Dziewczyny mam pytanie, w tym cyklu pęcherzykiem poczęstował mnie lewy jajnik, jestem 4 dni po owulacji i czuje naprzemiennie kłucie w lewym i w prawym jajniku ( przeważnie jak chodzę), do tego często chodzę siku. Czy to mogą być jakieś objawy ciąży? wydaje mi się, że troszkę za szybko na jakiekolwiek.
zAgatka, Treselle lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny. Jestem nowa wiec zaczne od pocztaku.
Zaczelismy sie starac w maju. Cykle mam regularne 31 dni. Sprawdzam czy mam owulacje testami clear blue co miesiac, nie mam problemu z odczytywaniem wynikow- bo nie pokazuja one kresek tak jak duzo dziewczyn opisuje tylko usmiechniete buzki jak LH jest albo puste kolka jak nie ma. Od poczatku staran owu byla w kazdym cyklu (wg tych testow) troche wczesniej niz w 14 dc zwykle w 10 dc. Ale poki co nic:(
Dzis jest 21 dc od 3 dni boli mnie w podbrzuszu i mam wrazliwe piersi, wczoraj troche slabo mi sie zrobilo w pewnym momencie, ale szybko minelo. Mdlosci ostatnio sa na porzadku dziennym- ale to chyba od tych witamin dla ciezarnych i starajacych sie, wczesniej lykalam tylko kwas foliowy i tez po nim bylo mi niedobrze. Wiec tego objawu nie traktuje jako jakichkolwiek oznak mozliwej ciazy.Na wszelki wypadek nie biore zadnych tabsow przeciwbolowych. Staram sie nic sobie nie wkrecac zeby sie nie rozczarowac. Przewidywany termin miesiaczki 1 grudnia wtedy bede testowac jesli nie dostane w terminie bo zwykle mam jak w zegarku.
Moja lekarka powiedziala ze mam sie nie przejmowac tzn dokladnie'' zaczniemy sie p0rzejmowac jak przez rok staran nie zajdziesz'' tak ze staram sie trzymac nerwy na wodzy.
Doczekac sie nie moge mimo wszystko- same zreszta wiecie jak to jest:)
Dodam tez ze mieszkam w IRL. -
nick nieaktualnyhej, ja poroniłam 12 sierpia niestety ale pamietam czas jak czekałam na zrobienie testu ciązowego, rbiłam wczesniej niż spodziewana miesiaczka miała wystapić ale mniej wiecej tydz po owu i tydz przed spodziewana miesiaczka miałam straszne bole brzucha ktoremu towarzyszyło uczucie jakby cos chciało ze mnie wypaść, takie napompowanie w pochwie wiem ze dziwnie to brzmi ale nie umiem inaczej tego okreslic.A nastepnie duzo sluzu takiego świecącego jak perła i w takim tez kolorze.Być może ciąza
-
nick nieaktualnyWitam Was Kochane Kobietki
Oto moja historia:
Z mężem zaczeliśmy myśleć poważnie o dziecku pod koniec października 2013. Okres dostałam 15 listopada, szczerze mówiąc nie pilnowałam owulacji, kochaliśmy się spontanicznie. Kiedy zbliżał się czas miesiączki miałam tradycyjne bóle bodbrzusza i skurcze jajników. Jednak okresu nie dostawałam. Test zrobiliśmy 18 grudnia wieczorem, czyli 4 dnia po spodziewanej miesiączce (dodam, że mam cykle 30,31 dni). Test okazał się POZYTYWNY, jednak druga kreska była ledwo widoczna, więc sami nie wiedzieliśmy wtedy, co mamy o tym myśleć. Później test zrobiliśmy 19 i 21 grudnia, nadal była druga kreseczka prawie niewidoczna. Myśleliśmy, że może nam się wydaje, więc 23 grudnia wybrałam się do ginekologa. Okazało się, że mam pęcherzyk w macicy, który prawdopodobnie się właśnie zagnieżdża. Dostałam nawet zdjęcie USG. Byliśmy bardzo szczęśliwi i jednocześnie w szoku, że zaszłam w ciąże w pierwszym cyklu.
Jeśli chodzi o objawy, to ja nie miałam wtedy ani bolących piersi ani mdłości, tylko straszne zawroty głowy i wzdęcia.
A teraz najgorsze co muszę napisać, 26 grudnia wieczorem dostałam krwawienie i czułam straszny ból podbrzusza, większy jak w okres. Krwawiłam w nocy, jednak następnego dnia zero krwawienia. Poszłam znowu do ginekologa, okazało się, że moja macica jest pusta. Okropne uczucie.
Lekarz przepisał mi Luteinę na wywołanie okresu, dostałam go 31 grudnia. Gin. powiedział że od razu możemy z mężem się starać w następnym cyklu. Poinformował mnie jak wykryć owulację, ile kochać się dni przed itd.
Owulację miałam 15 stycznia.
Jestem śpiąca, wiecznie zmęczona i mam kłucia w jajniku raz lewym, raz w prawym, oraz straszne wzdęcia i gazy, masakra
Dodam, że nie mam żadnych guzów ani torbieli na jajnikach.
Jestem ciekawa czy nam się znowu udało, bardzo tego pragniemy. Trzymajcie kciuki.
Test zrobię 31 stycznia
Życzę powodzenia wszystkim co się starają, a także życzę sobie samej he heWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2014, 01:44
monaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej kobietki a może któraś tak miała:
nigdy nie bolał mnie tak jajnik a w tym cyklu normalnie czuję jakby się tam naciągał jak by spuchł, piersi nie bolą gzie zawsze conajmniej tydzień przed okresem to mnie tak naginały, zrobiłam dziś test ale oczywiście wynik negatywny bo za wcześnie. Chyba muszę czekać do terminu @ choć mam taką nadzieję ze może się udało. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny