Kto będzie testował w tym tygodniu ?
-
WIADOMOŚĆ
-
jasmin tak mi przykro wiem co czujesz niedawno i ja sie tak czułam. Choc powiem ci ze byłam pewna że ci się uda taka ładna temp miałaś. Ale niema co eis martwić morze wrzesień będzie lepszy i nam się uda a terdy to będziemy fajnie wyglądać późna wiosna hehe jak wielkie ciężarówki
welurko trzymaj się i nie poddawaj jeszcze nic straconego wredula @ jeszcze nie przyszła a jak z twoją tepm ?W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Dziewczyny, ja też juz nie wiem czy zdążę zatestować, masakra jakaś z nami... dziś miałam mega spadek tempki na 36,56...ale może muszę wziąć pod uwagę fakt, że mierzyłam ja dużo wcześniej niż ostatnio( miałam urlop to mierzyłam o 8 rano, a dziś musiałam wstać do pracy po piątej więc 3 godz wcześniej zmierzyłam niż ostatnio) czy to może być wiarygodne?????????dziś mam 10 dzień fl...@ chyba w piątek, więc już byłby taki spadek?
-
nick nieaktualny
-
Ja jeszcze nie płaczę, każdy cykl zaczynam pełna nadziei i wiary i pozytywnych myśli, a im dalej tym coraz gorzej....bo powiedzcie same: ile można??? ja mimo uśmiechu na co dzien i wiary, czasem wysiadam z tym wszystkim i nie daje rady...po prostu...
-
ja płakałam trochę
poza tym byłam dziś u fryzjera i na poprawienie humoru trzasnęłam sobie totalną zmianę..całe życie moje włosy były długie ,proste z grzywką a dziś wyszłam bez grzywki i krótkie ,że ho ho :)mąz mnie nie poznał ale za to humor mi się poprawił -
oj tak Ninko należy się..właśnie dziś rozmawiając z moim mężem stwierdziłam,że fajnie,że jest to forum,że kobiety z tymi samymi problemami,troskami mogą najzwyczajniej w świecie się wygadać,każda z Nas siebie rozumie...bo jedziemy na jednym wózku
-
ninka każda z nas ma tak samo najpierw na początku cyklu nadzieje, a na koniec rozczarowanie, wielki ból i zal do całego świata. Nie ma na to lekarstwa. Ja sobie powiedziałam, ze będę się starała tak długo aż wyjdzie. Choćbym miała pić lub łykać jakieś świństwa albo przechodzić jakieś zabieli, jeśli miało by to pomóc. Nagroda jest wspaniała i warta tego .Wiec głowa do góryW kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke
-
popieram!!! dziś pierwszy dzień kolejnego cyklu i też nie mam zamiaru się poddawać!jestem z wami myślami;)hmm...to nie trudne, przecież wszystkie myślimy o tym samym;)
-
nick nieaktualnyDobrze,ze tutaj trafiłam bo mało kto mnie rozumie jak wy dziewczyny,mówiłam dziś mojemu mężowi,ze mnie plecy już bolą,ale to stanowczo za wcześnie na @ bo jeszcze tydzień prawie a on "może źle spałaś?" ja mówie "misiek!przed "@ zawsze tak mnie bolą!" a on :a dupka cie nie boli a sprawdz no" chociaż on ma wiekszą widze wiare niz ja i nie dopuszcza mysli,ze moze znowu mnie nawiedzi @,ale nawiedzi czuje to w kościch