X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Kto testuje ok 10 kwietnia :)?
Odpowiedz

Kto testuje ok 10 kwietnia :)?

Oceń ten wątek:
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kittykate wrote:
    POLKOSIA A NIE JEST ZA WCZEŚNIE NA BETĘ ?

    To mój 12 dpo, dziś lub jutro mam termin @, więc myślę, że powinna coś pokazać, jakby było.

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    byłaś już ???? czekasz ??

    Kate

    np55zzc.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, o 14 wynik :)

    Dziewczyny, ja też mam czasem takie gorsze dni i testy codziennie robię, choć wiem, że to bez sensu, ale zawsze mi potem lżej jakoś. Także głowa do góry! Jak nie teraz to za jakiś czas musi nam się udać.

    kittykate lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polkosia widzę lepszy humor dziś:) super! tak trzymaj!
    życzę Ci żeby beta wyszła pozytywna naprawdę! Chciałabym żeby świat był tak skonstruowany by wszystkie pragnące zostać mamami nimi zostawały, może wtedy świat byłby lepszy, dzieci wychowywane byłyby w kochających się rodzinach, byłoby mnie patologii, morderstw, wyrzucania na śmietniki, zostawiania, porzucania...
    Czemu to wszystko jest takie trudne? jak to pisze mam łzy w oczach, chyba dziś jestem zbyt płaczliwa! Boże co ten progesteron ze mną robi :(

    Kate

    np55zzc.png
  • Mee Koleżanka
    Postów: 60 57

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Kittykate, mój mąż też ma kiepską morfologię (3% prawidłowych), ale ja się tym w ogóle nie przejęłąm. Postanowiliśmy zdrowiej się odzywiać i nawet nie byliśmy z tym u lekarza. Jakoś mam poczucie że się nam uda (jak nie tym razem to następnym).

    A ja przez ostatnie dni wchodzę na Ovu co 10 minut i sprawdzam co piszecie albo po raz setny patrzę na swój wykres i gapię się na niego jakby coś z tego miało wynikać.

    Co miesiąc mówię sobie żeby się nie nastawiać i nie robić żadnych testów tylko skupić się na życiu i jeszcze tydzień temu myślałam podobnie, ale teraz jak tylko mi lekko temperatura rano podskoczy, to już mam wielkie nadzieje.

    Ja nie mam żadnych objawów (no może mnie trochę piersi po bokach swędzą, ale mogę sobie równie dobrze wkręcać), ale mimo że czekam na @, piersi miękkie jak w połowie cyklu, a zawsze przed okresem nabrzmiałe przez tydzień.


    Chcę żeby już było jutro! Pracować się nie da :D


    Trzymam kciuki za was!

    polkosia, kittykate, ~Ania~ lubią tę wiadomość

    80f9ae3ba5e22e38dd0e65f9baaf4230.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kittykate wrote:
    Polkosia widzę lepszy humor dziś:) super! tak trzymaj!
    życzę Ci żeby beta wyszła pozytywna naprawdę! Chciałabym żeby świat był tak skonstruowany by wszystkie pragnące zostać mamami nimi zostawały, może wtedy świat byłby lepszy, dzieci wychowywane byłyby w kochających się rodzinach, byłoby mnie patologii, morderstw, wyrzucania na śmietniki, zostawiania, porzucania...
    Czemu to wszystko jest takie trudne? jak to pisze mam łzy w oczach, chyba dziś jestem zbyt płaczliwa! Boże co ten progesteron ze mną robi :(

    Dziś zdecydowanie lepszy humor, ale może dlatego, że z rana wyskoczyłam na zakupy (przy okazji wizyty w klinice) i kupiłam trochę fajnych kosmetyków :D A jak wiadomo, to zakupy dają szczęście :P

    Ale widzę, że Ty dziś gorzej :P Ale wiesz co mogą oznaczać takie wahania nastrojów?! :P <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 11:03

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mee wrote:
    Kittykate, mój mąż też ma kiepską morfologię (3% prawidłowych), ale ja się tym w ogóle nie przejęłąm. Postanowiliśmy zdrowiej się odzywiać i nawet nie byliśmy z tym u lekarza. Jakoś mam poczucie że się nam uda (jak nie tym razem to następnym).

    I bardzo dobrze, nam też lekarz zalecił zdrowszą dietę i chociaż 10 min dziennie mocnej aktywności fizycznej.
    Quote:
    A ja przez ostatnie dni wchodzę na Ovu co 10 minut i sprawdzam co piszecie albo po raz setny patrzę na swój wykres i gapię się na niego jakby coś z tego miało wynikać.

    Co miesiąc mówię sobie żeby się nie nastawiać i nie robić żadnych testów tylko skupić się na życiu i jeszcze tydzień temu myślałam podobnie, ale teraz jak tylko mi lekko temperatura rano podskoczy, to już mam wielkie nadzieje.

    Mam dokładnie tak samo, gapię się w ten wykres godzinami!! Do szału mnie to już doprowadza i chyba oleję już mierzenie temperatury, bo rano jak spadnie chociaż 0,01, to mam doła...
    Quote:
    Ja nie mam żadnych objawów (no może mnie trochę piersi po bokach swędzą, ale mogę sobie równie dobrze wkręcać), ale mimo że czekam na @, piersi miękkie jak w połowie cyklu, a zawsze przed okresem nabrzmiałe przez tydzień.

    Te wszystkie objawy to mogą być tak samo, jak na ciążę, tak jak i na @... Ja dziś już jestem wyluzowana, ale może dlatego, że termin @ mam na dziś i już olałam ten cykl.

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mee wrote:
    Kittykate, mój mąż też ma kiepską morfologię (3% prawidłowych), ale ja się tym w ogóle nie przejęłąm. Postanowiliśmy zdrowiej się odzywiać i nawet nie byliśmy z tym u lekarza. Jakoś mam poczucie że się nam uda (jak nie tym razem to następnym).

    A ja przez ostatnie dni wchodzę na Ovu co 10 minut i sprawdzam co piszecie albo po raz setny patrzę na swój wykres i gapię się na niego jakby coś z tego miało wynikać.

    Co miesiąc mówię sobie żeby się nie nastawiać i nie robić żadnych testów tylko skupić się na życiu i jeszcze tydzień temu myślałam podobnie, ale teraz jak tylko mi lekko temperatura rano podskoczy, to już mam wielkie nadzieje.

    Ja nie mam żadnych objawów (no może mnie trochę piersi po bokach swędzą, ale mogę sobie równie dobrze wkręcać), ale mimo że czekam na @, piersi miękkie jak w połowie cyklu, a zawsze przed okresem nabrzmiałe przez tydzień.


    Chcę żeby już było jutro! Pracować się nie da :D


    Trzymam kciuki za was!

    Może faktycznie za bardzo biorę to do siebie, ale tak naprawdę chce wiedzieć wszystko, i cyzm to grozi etc i czekam na tę wizytę u lekarza co on powie... no i powtarzamy badania w Diagnostyce przed świętami.
    Mam nadzieję że masz rację i wszystko będzie dobrze.
    Ja mam ten cykl jakiś dziwny bo bardziej bolą mnie plecy, brzuch na okres nie pobolewa prawie tylko czasem. Za to swędzą mnie sutki od wczoraj i czuję coś dziwnego przy ujściu pochwy... jest tam wilgotno a nigdy nie było, zawsze śluz miałam kremowy gęsty i raczej nie wypływał na bieliznę tylko żeby go sprawdzić musiałam sięgnąć do szyjki a teraz jest czasem i na bieliźnie - biały ale mokry przy ujściu i delikatne mrowienie tam.
    Może mam schize :P
    Generalnie przy teratozoospermii 3 x trudniej zajść w ciążę...
    A mój się upiera że zrobi badanie powtórne i zobaczę ze wyniki będą lepsze, nie wiem...

    Kate

    np55zzc.png
  • Mee Koleżanka
    Postów: 60 57

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśmy z mężem razem stwierdzili, że nie damy się zwariować. Nawet jeśli da się to leczyć, to nie chcemy w to wchodzić. Jak nie będzie nam dane mieć dzieci drogą naturalną, to trudno, ale nie będziemy się ładować w inseminacje, in vitro itp. Nawet jeśli byłyby dobre rokowania. Nie chcemy po prostu skupiać swoich myśli za bardzo na tym. Wiem jak łatwo jest dać się zwariować. Wiem że każde nieudane leczenie może tylko pogłębiać frustrację. Nie chcemy tak.

    Mamy fajne wygodne życie, jestesmy szczęśliwi. Wiadomo - chcielibyśmy mieć dzieci, ale to nie jest tak, że bez tego będziemy nieszczęśliwi. Jak nas naprawdę przyciśnie, to adoptujemy. A jak nie, to będziemy naszą miłość przelewać na dzieci mojego rodzeństwa. Albo będziemy działać w jakiejś organizacji pomagającej jakimś pokrzywdzonym dzieciom.

    Ja podchodzę do tego wszystkiego z buddyjskim spokojem. Akceptuję wszystko co się wydarzy.

    Nieposiadanie dzieci to na prawdę nie jest koniec świata. Ważne tylko, żeby mieć w życiu jakieś pasje i cele, którym można się oddać.

    Albo może po prostu nie mam jeszcze instynktu macierzyńskiego? ;)

    kittykate lubi tę wiadomość

    80f9ae3ba5e22e38dd0e65f9baaf4230.png
  • Lila84 Autorytet
    Postów: 574 247

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia trzymam kciuki za bete :)

    polkosia lubi tę wiadomość

    Lenka <3 35t1d 2522 gramy szczęścia <3

    Czekamy na Ciebie córeczko <3
    d76e967a38.png
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może i masz rację Mee... my też mamy wygodne życie, wycieczki, zakupy, kino, znajomi, kolacje, wypady.
    Ale ostatnio stwierdziłam ze czegoś brakuje... że nie ma jakiegoś dopełnienia... ale może przesadzam, hormony mi buzują nie jestem obiektywna :P

    Kate

    np55zzc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitty u nas tez czynnik meski... tylkoz e ilosc plemnikow ponizej normy.Bo 11 mln/ml a morfologie mielismy 70% czyli nie tak zle ruchliowsc tez byla ok. 75%calkowity brak ruchu 25% a postepowy 65%. Tylko ta liczba jest nei zadowalajaca ale wyniki sa sprzed roku. Jak w tym cyklu okaze sie ze test mnie oszukal albo cos to powtarzamy nasienie i hotmony.

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mee, ja mam takie podejście co miesiąc przez pierwszą połowę cyklu ;) Potem jest już tylko coraz gorzej! :P

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Dziś zdecydowanie lepszy humor, ale może dlatego, że z rana wyskoczyłam na zakupy (przy okazji wizyty w klinice) i kupiłam trochę fajnych kosmetyków :D A jak wiadomo, to zakupy dają szczęście :P

    Ale widzę, że Ty dziś gorzej :P Ale wiesz co mogą oznaczać takie wahania nastrojów?! :P <3

    Polkosia, niby wiem ale jakoś tak się tym nie sugeruję i w ogóle opadły mnie siły po wczoraj... łudziłam się że odbiorę te wyniki że wszystko będzie ok że tylko się upewnimy a tu jak grom po prostu z jasnego nieba!
    Naprawdę mi dziś strasznie smutno, wiem że nie powinnam się tak przejmować ale co poradzę że to gdzieś tam siedzi we mnie... jestem zła na mojego S. że tak wszystko sobie lekceważył do tej pory!
    myślał że mając 35 lat i prowadząc taki tryb życia jego plemniki są jakości 20 latka! To mnie złości najbardziej i ta niemoc... Niemoc jest najgorsza. Właśnie mnie dopadła :(

    Emiliada lubi tę wiadomość

    Kate

    np55zzc.png
  • Mee Koleżanka
    Postów: 60 57

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kittykate, myślę że nie powinnaś myśleć, że to kwestia wieku. 5 lat temu pewnie miałby podobne wyniki, jeśli Cię to pocieszy. Można poprawić je zdrowszym trybem życie, ale do pewnego stopnia.

    Mój mąż jak odebrał wyniki to najbardziej się przestraszył, że go kiedyś zostawię dla kogoś kto będzie miał zdrową spermę ;)

    Ale ja sobie nie wyobrażam mieć potrzeby posiadania dzieci większej niż miłość do męża, lojalność i całą masę innych wartości. Więc ja go muszę cały czas pocieszać i mówić żeby wyluzował, że te wyniki wcale nie są złe, że nie jest bezpłodny, tylko ma obniżoną płodność i że go nie zostawię, bo dzieci chcę mieć z nim, a nie z kimkolwiek.

    polkosia lubi tę wiadomość

    80f9ae3ba5e22e38dd0e65f9baaf4230.png
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu$kaa wrote:
    Kitty u nas tez czynnik meski... tylkoz e ilosc plemnikow ponizej normy.Bo 11 mln/ml a morfologie mielismy 70% czyli nie tak zle ruchliowsc tez byla ok. 75%calkowity brak ruchu 25% a postepowy 65%. Tylko ta liczba jest nei zadowalajaca ale wyniki sa sprzed roku. Jak w tym cyklu okaze sie ze test mnie oszukal albo cos to powtarzamy nasienie i hotmony.
    Ale morfologia 70 % dobrych plemników czy złych ?
    BO WHO podał norme równą lub większą 4 % prawidłowych
    Zadko ten wskaźnik przekracza 25 % prawidłowych plemników ...
    Czy aby na pewno ?

    Kate

    np55zzc.png
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mee wrote:
    Kittykate, myślę że nie powinnaś myśleć, że to kwestia wieku. 5 lat temu pewnie miałby podobne wyniki, jeśli Cię to pocieszy. Można poprawić je zdrowszym trybem życie, ale do pewnego stopnia.

    Mój mąż jak odebrał wyniki to najbardziej się przestraszył, że go kiedyś zostawię dla kogoś kto będzie miał zdrową spermę ;)

    Ale ja sobie nie wyobrażam mieć potrzeby posiadania dzieci większej niż miłość do męża, lojalność i całą masę innych wartości. Więc ja go muszę cały czas pocieszać i mówić żeby wyluzował, że te wyniki wcale nie są złe, że nie jest bezpłodny, tylko ma obniżoną płodność i że go nie zostawię, bo dzieci chcę mieć z nim, a nie z kimkolwiek.

    Ale oczywiście zgadzam się z Tobą. Ja mam nadzieję że u nas te wyniki są przez ten wypadek, 2 mies brania silnych leków przeciwbólowych, długo leżał nie ruszał się teraz też się do końca nie rusza tak jakby chciał bo te żebra się zrastają no i oczywiście stresu masa przez to w pracy...
    Mam nadzieję że to miało znaczący wpływ...

    Kate

    np55zzc.png
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny skąd ten mokry śluz ??? byłam przed chwilą w toalecie i cały czas od jakichś 3 dni mam tam taki mokry śluz.... ????? w poprzednim cyklu żeby stwierdzić jaki śluz musiałam badać szyjkę i był gęsty kremowy a ten taki wodnisty i jest na wargach i też na bieliźnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 12:30

    Kate

    np55zzc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitty ja wodnisty sluz mam zawsze przed @, teraz zas mokry i kremowy inny niz zawsze.

    kittykate lubi tę wiadomość

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7430

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kittykate, ja po pierwszym wyniku też usłyszałam "wyrok" - teratozoospermia i byłam załamana, ale dziewczyny mi pisały na forum, że ciąża też się zdarza w takich przypadkach i to naprawdę często. Jedna pisała, że jej brat ma dwójkę dzieci naturalnie poczętych, a inna, że jej mąż miał 0% prawidłowych plemników, a jednak zaszła :)

    kittykate lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
‹‹ 6 7 8 9 10 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ