Kwiecień 2019-testowanie.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziekuje jeszcze raz za wszystkie rady :* jade juz do gina moja autostrada, patrze na te slynne gorki ze smieci z Pruszkowa i znowu wyobrazam sobie, ze jestem na poludniu Polski, w gorach Dobrze mi
Edit: moje gory
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/94c70eb6452d.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 18:43
agge, ElfiaKsiężniczka, 5ylwian, Salome, Iseko, Ochmanka, moyeu lubią tę wiadomość
-
DzulkaJ wrote:W siebie nie wierzę tak bardzo, jak w Ciebie kochana 😘
Wszystkie moje moce i dobre myśli wysyłam do Ciebie! Sasankowy Wojowniku! Kciuki za wizytę, napisz po koniecznie!
Sasanka55, Magduullina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sasanka55 wrote:Ef, nie mam Primolutu, ale zapytam o niego lekarza. Dziekuje
Elfia, wierszyk cudowny :* Jestes kochana, wszystkie jestescie
Edit: Ef, jak czytam o tym leku, to tak troche jak cycloprogynova wlasnie. No w kazdym razie, jesli ten potwierdzi zasniad, to powinnam jednak miec lyzeczkowanie, by sie dziada pozbyc
Ja mam chyba gdzieś receptę na Primolut, a nie zamierzałam go kupować. Jestem pewna oczywiście, ze lekarz dobrze sam dobierze leki, ale jakby co - zawsze mogę ten lek wykupić i Ci wysłać
Sasanka55 lubi tę wiadomość
-
DzulkaJ wrote:Niech już następny dla każdej z nas będzie szczęśliwy i nie ważne z czym się zmagamy dziewczyny ☺️ chociaż ja już wiem, że nie będzie udany, bo czemu ma się udać, skoro do tej pory nie wyszło?
Polubiłam za pierwsza czesc a później przeczytałam drugą i się załamałam! A dlaczego ma się nie udać, hm? -
Sasanka55 wrote:Szoneczko :* Blaaagam, zrob mi najpiekniejszy prezent i wysiusiaj jutro Szczescie
Irvine, jak Twoj wynik bety? :*
Trzymam kciuki z caaaaałej siły za Twoją wizytę!!Sasanka55 lubi tę wiadomość
-
agge wrote:A mi się nawet nie chce zaglądać na fiolet i nie zamierzam 😂 z Wami mi najlepiej
szona, agge, Niecierpliwa..., MonikA_89!, aeiouy, Sasanka55, nuśka91, Ochmanka, Madziandzia lubią tę wiadomość
-
MonikA_89! wrote:Ja się zawsze broniłam przed antykami i chyba podświadomie czułam, że nie będą mi służyć. Czuję się fatalnie jak je biorę, więc na pewno nikomu nie będę ich doradzać Niby lekarze zalecają po odstawieniu antyków wstrzymać się ze staraniami 2-3 miesiące, żeby organizm się wyregulował. Skoro zatem zamierzasz niedługo znów się starać o dzidzię, to nie warto ich zaczynać.
Teraz jest dobry moment, żeby zrobić coś dla siebie. Robi się ciepło, coraz częściej można wyjść na spacer, rower. Może umówcie się z mężem, że razem zaczniecie uprawiać jakiś sport i będziecie się wzajemnie motywować, żeby pójść np 2x w tygodniu poćwiczyć. Może to być coś co znacie i lubicie, a możecie spróbować czegoś nowego. Super sprawą są obiekty typu Jump Arena. Skacząc na trampolinach spalasz baaaardzo dużo kalorii Albo jakiś tenis/ squash który też interwałowy i bardzo skuteczny Do tego dobrze dobrana dieta i do wakacji będziesz szczypiorek 😘😜MonikA_89! lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
MonikA_89! wrote:Z tą przerwą w staraniach to zależy od lekarza, bardzo różnie mówią. Ja w sierpniu miałam podany arthrotec, a po kilku godzinach łyżeczkowanie. Jak po tygodniu poszłam do lekarki ze szpitala na kontrolę, to mówiła, że po pierwszej @ możemy się już starać. Endokrynolog kazał odczekać 2 cykle, a ginekolog prowadzącą ciążę 3 my zaczęliśmy od razu, bo szkoda nam było czasu. I dobrze zrobiliśmy, bo minęło ponad pół roku, ciąży jak nie było tak nie ma, a ja chociaż wiem, że nie zmarnowaliśmy czasu.
Sasanka55 lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
szona wrote:Polubiłam za pierwsza czesc a później przeczytałam drugą i się załamałam! A dlaczego ma się nie udać, hm?
Za to Ty jutro sikaj te dwie krechy, żeby się humor poprawił ☺️❌PCOS stwierdzone 05.19(Brak owulacji naturalnych)
❌30.01.20-HyCoSy- oba jajowody drożne
❌On: morfologia 3% przy innych parametrach w normie
Starania od 11.2018 r. z przerwami -
Sasanko, no nie... Nawet nie dopuszczałam myśli, że może urosnąć, no rękę bym uciąć sobie dała.
Ech, obyś szybko ze szpitala wyszła, najlepiej po samej farmakologicznej interwencji :*
Dzulka, czemu ma się udać? Bo życie to nie jest coś do przewidzenia, lubi zaskakiwać, zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Ja zachodząc w trzecią ciążę też miałam myśli, że już za mną dwa #, więc czemu teraz ma być lepiej? No i nie wiem czemu, ale jestszona, Sasanka55 lubią tę wiadomość
-
Dzulka jak Cię zaraz przełożę przez kolano...! Skoro po 5 cyklach uważasz że już nigdy się nie uda to co ma powiedzieć Monika, która stara się 4,5 roku? Co ma powiedzieć Małgonia? Gdzie byłaby Iza gdyby się poddała po 5 cyklach? Wiem, że jak się pragnie dziecka to nawet 2-3 cykle to już się wydaje dużo, ale cały czas powtarzają nam, że ZDROWEJ PARZE MOŻE ZEJŚĆ NAWET 6 MIESIĘCY !!! Więc daj sobie szansę i czas. Badaliście się oboje? Szukajcie przyczyny ale się nie poddawajcie! Musisz wierzyć :*
Sasanko jestem z Tobą myślami, bądź silna :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 19:21
szona, agge, Olliiii, 5ylwian, Angelika1313 lubią tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Sasanko kochanie kurcze, bez sensu ta beta... mam nadzieję, że lekarz podejmie decyzję i nie będziesz musiała dalej z tym chodzić, tylko położy Cię do szpitala i zrobi zabieg. Trzymam kciuki słońce :*
Irvine gratuluje kochana! przez to, że dzisiaj mój mózg nie kontaktował tak jak trzeba to nie zanotowałam Twojego pozytywnego testu! cudownie :* Badasz betę?
Przepraszam że tak smęcę, beta mnie zbiła z tropu, ale nie chowam broni, zbadam betę w piątek, wtedy zdecydujemy, czy jechać do lekarza, bo jestem umówiona na 20:45, dodatkowo muszę kawałek drogi dojechać.
Znowu miałam większą ilośc podbarwionego śluzu... może jeszcze coś z tego będzie....
Termin @ mam na piątek, bo moja FL trwa zwykle 13 dni, chyba że to jakieś plamieniaw związku z nieprawidłową ciążą albo @ wcześniejsza po operacji. Dzwoniłam wczoraj do lekarza, kazał brać heparynę jak mi się uda dostać, lutkę dopochwową rano i na noc 100 mg, więc póki co jeszcze na lutce jestem i heparynie. Jak się uda utrzymać tej ciąży, to nie będę płakać, bo zrobiłam wszystko co mogłam, żeby jednak wszystko było ok. Acard, heparyna i luteina, dziewczyny sugerują jeszcze żeby dołożyć encorton i ovi po owulacji i zastrzyki z heparyny po owu. Jak się nie uda, to na wizycie popytam lekarza.
Dziękuję Wam za wsparcie :*
Sasanka55, Ochmanka, Magduullina lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
DzulkaJ wrote:Bo to by było zbyt piękne i fajne, a przecież los lubi rzucać kłody pod nogi ☺️
Za to Ty jutro sikaj te dwie krechy, żeby się humor poprawił ☺️
Ooooj poranny zapał ostygł - bóle zniknęły zupełnie, jakiś taki dziwny śluz, jakby lekko zabarwiony na brązowo. Plamień jeszcze nie ma, ale wg OF okres powinien być za dwa dni. Wszystko się może zdarzyć, testy mam 😎
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Odnośnie tego czekania po lyzeczkowaniu to my też zaczelismy się starać odrazu a i tak zaszlam dopiero po 4 cyklach. Myślę, że organizm sam wie kiedy jest gotowy na ciąże.
Sasanko trzymam kciuki żeby obyło się bez szpitala. Ja tylko mogę doradzić, że u mnie resztki po poronieniu objawialy się tym, że przez 3 miesiące nie dostałam @, po 3 miesiącach dostałam mocnego krwawienia z ogromnymi skrzepami, myślałam że mi wszystkie wnętrzności wypadają. Jestem dobrej myśli, trzymam kciuki & & &Sasanka55 lubi tę wiadomość
-
Iseko ja bardzo podziwiam dziewczyny, które się tak długo starają, ja nie wiem czy byłabym na tyle silna by dać rade, pewnie bym sie już dawno poddała, a one tak dzielnie walczą!
My właśnie w przyszłym miesiącu będziemy badać nasienie, a ja hsg bo już lekarz mi o tym wspomniał, że można sprawdzić co tam jest grane, wyniki hormonów płciowych mam w normie wszystkie, teraz będę miała badana tarczycę i USG też już mam zlecone. Jajniki pracują mi oba, bo z lewego jak i prawego rosły mi pęcherzyki. Teraz w tym cyklu dokładnie mi sprawdzimy owulację, czy w ogóle pękają te pęcherzyki, czy nie przerastają może:-)
Za wszystkie trzymam kciuki:-) dzisiaj popłaczę, a jutro żyjemy dalej i myślimy pozytywnie:-)
Iza trzymam kciuki za betę, aby ładnie skoczyła do gory!
Makowa masz rację, w najmniej oczekiwanym momencie potrafi nas zaskakiwać, zazwyczaj gdy jest pod górę, to później jest lepiej, trzeba tylko czekać i znosić to z podniesiona klata, ale czasami trzeba sobie popłakać, chociaż raz w miesiącu dla równowagi hehe:-)
Szona!!! Nic straconego jeszcze, masz tak piękny wykres i ta temperatura z dzisiaj tak po oczach daje!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 19:35
❌PCOS stwierdzone 05.19(Brak owulacji naturalnych)
❌30.01.20-HyCoSy- oba jajowody drożne
❌On: morfologia 3% przy innych parametrach w normie
Starania od 11.2018 r. z przerwami -
nick nieaktualnySasanka55 wrote:Dziekuje jeszcze raz za wszystkie rady :* jade juz do gina moja autostrada, patrze na te slynne gorki ze smieci z Pruszkowa i znowu wyobrazam sobie, ze jestem na poludniu Polski, w gorach Dobrze mi
Edit: moje gory
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/94c70eb6452d.jpgszona, DzulkaJ, aeiouy, Iseko, Sasanka55, Ochmanka, Justa29 lubią tę wiadomość
-
OO83, emmmiilllliiaaa - piekne bobasy;) cud miod:)
Izape - tak jak dziewczyny pisza, za szybko zbadalas bete! Poczekaj teraz do piatku. Wiesz, ze my tu wszytskie trzymamy kciuki za Twoja bete!
Nuch glowa do gory :* musi byc po rowno z tymi zabiegami jak widac;) ciesze sie ze mezowi wyniki sie poprawily. Widzisz? Ty tez szybciutko ze wszystkim sie uporasz;)
Maria to samo, nie znam sie na tych Twoich wynikach, ale sluchaj sie szony - dobrze prawi!
Nikodemka, Dzulka - wiem, ze dziwne mysli przychodza razem z @. Mam nadzieje, ze razem z nia albo wczesniej odejda... swoja droga to ja tez pytalam moja pania psycholog czy to ze do niej chodze mialoby wplyw kiedys na proces adopcji. Nie moglo mi to pytanie przejsc przez gardlo i dlawilam sie placzem u niej w gabinecie a ona na to- obowiazuje mnie tajemnica lekarska;) i nie wiem czemu, ale mnie to uspokoilo...
Sasanko - tule mocno, czegos takiego sie nie spodziewalamSalome, Nuch, OO83, Sasanka55 lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
nick nieaktualnySasanka55 wrote:Dobra, ostatnie pytanie i juz dosyc o mnie Czy jesli wezma mnie na lyzeczkowanie, to beda probowac z tabletkami (typu Cytotec), by najpierw otworzyc nimi szyjke? Przed lyzeczkowaniem w lipcu tak wlasnie zrobili, dlatego zabieg byl mniej inwazyjny. Zastanawiam sie, czy to samo praktykuja w takich przypadkach jak moj obecny... Na logike powinni, ale kto ich tam wie... Dobra, kotlety na Inflanckiej byly pycha. Jak mnie poloza, przesle Wam ich zdjecie :*
Olliiii, Sasanka55 lubią tę wiadomość