Kwiecień plecień❄️ trochę słońca🌞, ja chcę dziecko od zająca!🐇
-
WIADOMOŚĆ
-
Pulsik wrote:Ambrozja mówiłaś o ciąży mężowi? Bo ja jakoś kurcze milczę w domu próbuje się jakoś ogarnąć i uwierzyć w to.. i mam dylemat czy krzyczec mężowi czy czekac na wizyte . ale mam ginekologa przez przypadek na 16stego więc może akurat coś wyluka 😅
Po prostu nie chce go rozczarować, że coś jest np nie tak 😬
Podziwiam za cierpliwość ja to jak tylko bym zobaczyła dwie krechy to od razu bym poleciała, szalejąc przy okazji, płacząc i Bóg wie co jeszcze ;P
Super, że wizyta już tak niedługo... chociaż dzisiaj dopiero 5 w sumie...Pulsik, aambrozjaa93, kleopatr4 lubią tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Pulsik, Angela... no efektów ubocznych nigdy nie miałam jakiś, ale skoro internety wypisują, że istnieje coś takiego, jak zaczerwienienie mega po tej witaminie, a ja ją wzięłam tuż przed tym wydarzeniem, no to nie ma bajki a ja ogólnie jestem podatna na zaczerwienienia, mam bardzo cienką skórę i wrażliwe naczynka. Wiadomo więc, że jak komuś na świecie może się przytrafić taki skutek po tej witaminie, to na pewno jestem to JA
Super, że tak we mnie wierzycie, ale fakty mówią same za siebie
a temperatura pewnie poszybowała tak wysoko, bo organizm jednak doznał jakiegoś szoku na noc. To było mega uczucie dziwne, trochę strasznePulsik lubi tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka wrote:Pulsik, Angela... no efektów ubocznych nigdy nie miałam jakiś, ale skoro internety wypisują, że istnieje coś takiego, jak zaczerwienienie mega po tej witaminie, a ja ją wzięłam tuż przed tym wydarzeniem, no to nie ma bajki a ja ogólnie jestem podatna na zaczerwienienia, mam bardzo cienką skórę i wrażliwe naczynka. Wiadomo więc, że jak komuś na świecie może się przytrafić taki skutek po tej witaminie, to na pewno jestem to JA
Super, że tak we mnie wierzycie, ale fakty mówią same za siebie
a temperatura pewnie poszybowała tak wysoko, bo organizm jednak doznał jakiegoś szoku na noc. To było mega uczucie dziwne, trochę strasznePulsik, Tedka lubią tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Angela1108 wrote:Ja się tak wtrącę ja raczej nigdy nie mam efektów ubocznych tzn nie mam ich naprawdę bo jak przeczytam na ulotce efekty uboczne moja psychika jest tak porąbana że mam je wszystkie wtedy 😂
Dlatego nie nakręcając musiałam o tym napisać 🤔Angela1108 lubi tę wiadomość
-
Angela1108 wrote:Podziwiam ja odrazu z testem do męża leciałam ale myślę że fajne podejście będzie pewniejsza niespodzianka jak będzie po wizycie i gin potwierdzi trzymam kciuki 16stego
-
Tedka wrote:Podziwiam za cierpliwość ja to jak tylko bym zobaczyła dwie krechy to od razu bym poleciała, szalejąc przy okazji, płacząc i Bóg wie co jeszcze ;P
Super, że wizyta już tak niedługo... chociaż dzisiaj dopiero 5 w sumie...
Póki co nikt nie wie a ja musze być chłodna w tej kwestii, ale Twdka kochana wykrakałas że owulka tym razem nie miała szans 🥰 I u Ciebie oby też nie miała 😘
Jak tylko zrobilam betę to obleciałam sklepy szukając pudełeczka i skarpetek u tak oto wyszło coś takiego. Brakuje mi tam jeszcze smoczusia albo coś ale miałam cały zestaw butelek nowy ze smoczkiem i nie mogę go znaleźć jak na złość... I nie pamiętam czy oddałam czy wyrzuciłam.... Czy schowałam.... Też w pracy z jednej strony nie chce mówić wcześnie.... ale polityka mojej firmy nie trzyma nawet dnia w pracy jeśli się dowiedzą że jest ryzyko ciąży.... więc mam wątpliwości a z drugiej strony może to i bezpieczniejsze być w domu. Co ma być to będzie i tak!
https://zapodaj.net/plik-7SMbD0khCI
Tedka, aambrozjaa93, kleopatr4, kknn, Siri lubią tę wiadomość
-
Pulsik wrote:Ambrozja mówiłaś o ciąży mężowi? Bo ja jakoś kurcze milczę w domu próbuje się jakoś ogarnąć i uwierzyć w to.. i mam dylemat czy krzyczec mężowi czy czekac na wizyte . ale mam ginekologa przez przypadek na 16stego więc może akurat coś wyluka 😅
Po prostu nie chce go rozczarować, że coś jest np nie tak 😬
Tak odrazu😁😅🫣 mój mąż to zawsze wiedział kiedy będę robić test, kiedy mogę dostać @, kiedy prawdopodobna owulacja mogła być 😊 w sumie z synkiem też wiedział. Chociaż wtedy za pierwszym razem wyszło, ale pierwszy test w dniu miesiączki wyszedł negatywny a pozytywny dopiero kilka dni po, więc go trochę zaskoczyłam, że jednak się udało, bo myśleliśmy już, że nie pykło chociaż @ też nie było, ale pomyślałam, że się opóźni bo to był cykl po powrocie z podróży poślubnej😁
Ale rozumiem Cię i Twoje obawy, mam nadzieję, że wizyta je rozwieje i będziesz się mogła pochwalić❤️🍀🤞🏻🤞🏻Pulsik, kleopatr4 lubią tę wiadomość
-
BuBu90 wrote:Tak oczywiście, tłumacz sobie to jak chcesz 🤪 na koniec cyklu zobaczymy co tak naprawdę się wydarzyło ☺️
tja tja zobaczymy białe pole na teście ;PStarania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Pulsik wrote:Właśnie nie jestem cierpliwa wcale 🤣
Póki co nikt nie wie a ja musze być chłodna w tej kwestii, ale Twdka kochana wykrakałas że owulka tym razem nie miała szans 🥰 I u Ciebie oby też nie miała 😘
Jak tylko zrobilam betę to obleciałam sklepy szukając pudełeczka i skarpetek u tak oto wyszło coś takiego. Brakuje mi tam jeszcze smoczusia albo coś ale miałam cały zestaw butelek nowy ze smoczkiem i nie mogę go znaleźć jak na złość... I nie pamiętam czy oddałam czy wyrzuciłam.... Czy schowałam.... Też w pracy z jednej strony nie chce mówić wcześnie.... ale polityka mojej firmy nie trzyma nawet dnia w pracy jeśli się dowiedzą że jest ryzyko ciąży.... więc mam wątpliwości a z drugiej strony może to i bezpieczniejsze być w domu. Co ma być to będzie i tak!
https://zapodaj.net/plik-7SMbD0khCI
Super!
Nie raz wyobrażałam sobie, że jak zajdę w ciążę, to takie pudełeczka podobne zrobię moim rodzicom i teściom bo mąż dowie się od razu hehe
U nas jak u ambrozji... wie o owulacji, terminie @, więc nie da się ukryć
No ale niestety, póki co jest to marzenie niespełnione, marzy mi się przy okazji każdych świat, urodzin, imienin rodziców, ale cóżWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 12:43
aambrozjaa93, Pulsik, kleopatr4 lubią tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka wrote:Super!
Nie raz wyobrażałam sobie, że jak zajdę w ciążę, to takie pudełeczka podobne zrobię moim rodzicom i teściom bo mąż dowie się od razu hehe
U nas jak u ambrozji... wie o owulacji, terminie @, więc nie da się ukryć
No ale niestety, póki co jest to marzenie niespełnione, marzy mi się przy okazji każdych świat, urodzin, imienin rodziców, ale cóżaambrozjaa93 lubi tę wiadomość
-
kleopatr4 wrote:Aambrozjaa jak się czujesz?
Bardzo dziękuję, że pytasz❤️ prawdę mówiąc tak średnio. Dziś nawet wzięłam wolne i zostałam w domu. Przedwczoraj było bardzo słabo, byłam mega senna i jakaś taka wyczerpana, jakoś duszno mi było i o 15 myślałam, że powiem w pracy, że muszę wyjść (pracuję do 17). Otworzyłam sobie okno i stałam tak chwilę żeby się dotlenić i było trochę lepiej, więc w pracy zostałam (pracoholizm ever😑). Wczoraj już było lepiej, ale dziś w nocy bardzo mało spałam bo synek źle spał i nie miałam siły rano wstać i się ogarnąć, musiałam odespać. Teraz jest już lepiej. Jedynie co jakiś czas lekkie bóle w podbrzuszu.
A jak Ty się czujesz?🥰😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 14:32
kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Tedka wrote:tja tja zobaczymy białe pole na teście ;P
Tedka odebrałaś i otworzyłaś moją przesyłkę z wiruskami? 😈
Wczoraj w badaniu z moczu wyszło, że poziom glukozy spadł z ponad 1000 na 300. Jesli będzie tak jak z synem - z nim też mi tak spadł - to góra 3 tygodnie i urodzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 13:43
kleopatr4, aambrozjaa93, Tedka lubią tę wiadomość
👩'91
👨'86
👦 03.05.2017
👧 10.05.2024
DHEA-S 254,0 (95,8-511,7)
AMH 4,79 ng/ml
08/09.2023 - 3 lata starań
Po 3 latach starań
10.09 - 14dpo ⏸️
11.09 - 15dpo beta 310 mlU/ml, progesteron 31, 9 ng/ml
13.09 - 17dpo beta 595 mlU/ml
15.09 - wizyta, jest pęcherzyk ciążowy ❤️
23.09 - 26dpo beta 11571 mlU/ml
27.09 - crl 0.38 cm
11.10 - 1,73 cm leniuszka, widoczne ❤️
30.10 - wizyta, niewypał - trzeba wrócić do pierwszego lekarza 😒
03.11 - crl 5,26 cm, zdjęcie USG 3D 💗
29.11 - płeć wciąż nieznana
20.12 - prawdopodobnie dziewczynka 💗
15.01 - potwierdzona dziewczynka, 500 g, szyjka zamknięta 4 cm 💪
14.02 - wizyta, ułożenie główkowe, bardzo ruchliwa 👧
14.03 - 1636 g 👧, 💗146, ułożenie główkowe
11.04 - 35+0 tc 2400 g 👧
18.04 - 36+0 tc 2560 g, ułożenie główkowe, bardzo nisko
10.05. - 39+1 tc godzina 11, 3000g, 52 cm 👧❤️ -
Jejki Dziewczyny ale Wy tu produkujecie stron ostatnio nie nadążam 🙈 może jak wrócę z pracy to nadrobię 😆
Też zawsze chciałam zrobić takie pudełeczko dla męża ale jak przyszło co do czego to pobiegłam do niego zaryczana z zasikanym testem w ręce 🙈🙈🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 14:19
kleopatr4, aambrozjaa93, Pulsik lubią tę wiadomość
-
aambrozjaa93 wrote:Bardzo dziękuję, że pytasz❤️ prawdę mówiąc tak średnio. Dziś nawet wzięłam wolne i zostałam w domu. Przedwczoraj było bardzo słabo, byłam mega senna i jakaś taka wyczerpana, jakoś duszno mi było i o 15 myślałam że powiem w pracy, że muszę wyjść (pracuje do 17). Otwarłam sobie okno i stałam tak chwilę żeby się dotlenić i było trochę lepiej, więc w pracy zostałam (pracoholizm ever😑). Wczoraj już było lepiej, ale dziś w nocy bardzo mało spałam bo synek źle spał i nie miałam siły rano wstać i się ogarnąć, musiałam odespać. Teraz jest już lepiej. Jedynie co jakiś czas lekkie bóle w podbrzuszu.
A jak Ty się czujesz?🥰😊
Ja niestety się wygadałam przełożonej właśnie tak jak Ty chciałaś. Drugi raz był tego nie zrobiła, mimo, że nie żałuje że się dowiedziała, bo bardzo mi pomogli i cieszyli się w pracy.
Odpocznij sobie💚
Ja aktualnie tydzień w domu bo jestem chora. Poza tym dzidzia jest wielkości mango 🥭 i brzusio mam uroczo zarysowany. Za tydzień zaczynam 5 miesiąc ciąży według kalendarza i to brzmi jak jakaś abstrakcja. Stałam dziś przy oknie i myślę sobie, że to jest niemożliwe! Jak to jest, że jestem człowiekiem i żyje sobie i robię codzienne rzeczy, a w sobie noszę drugie życie i za jakiś czas ono będzie fizycznie w moich ramionach. Jakim cudem?
Jest to dla mnie na poziomie duchowym i emocjonalnym spełnienie wszelkich marzeń. Czerpię i te dobre i gorsze momenty i doceniam wszystko i nie mogę się nadziwić.aambrozjaa93 lubi tę wiadomość
Baby #1 Wrzesień 2024 -
kleopatr4 wrote:Gdybym kiedyś jeszcze miała to szczęście być we wczesnej ciąży (ja się dowiedziałam w 3+3🤣) to od razu wzięłabym zwolnienie na 2 tygodnie. Ten pierwszy okres po zagnieżdżeniu był dla mnie dość wymagający, bo ciągle ziewałam w pracy i miałam dreszcze, duszność i bałam się że złapie mnie jakieś choróbsko, że stracę maleństwo (choć nie miałam historii która by była do tego podstawą).
Ja niestety się wygadałam przełożonej właśnie tak jak Ty chciałaś. Drugi raz był tego nie zrobiła, mimo, że nie żałuje że się dowiedziała, bo bardzo mi pomogli i cieszyli się w pracy.
Odpocznij sobie💚
Ja aktualnie tydzień w domu bo jestem chora. Poza tym dzidzia jest wielkości mango 🥭 i brzusio mam uroczo zarysowany. Za tydzień zaczynam 5 miesiąc ciąży według kalendarza i to brzmi jak jakaś abstrakcja. Stałam dziś przy oknie i myślę sobie, że to jest niemożliwe! Jak to jest, że jestem człowiekiem i żyje sobie i robię codzienne rzeczy, a w sobie noszę drugie życie i za jakiś czas ono będzie fizycznie w moich ramionach. Jakim cudem?
Jest to dla mnie na poziomie duchowym i emocjonalnym spełnienie wszelkich marzeń. Czerpię i te dobre i gorsze momenty i doceniam wszystko i nie mogę się nadziwić.
To zdrowiej Kochana i rośnijcie sobie❤️ dla mnie, mimo, że już mam synka, dalej jest nie do ogarnięcia w głowie jak to wszystko się dzieje🤯🥹
Też muszę powiedzieć szefowej, ale prawdę mówiąc stresuję się jej reakcją, gdyż ona nie może się beze mnie "obejść", że tak powiem i wiem, że nie będzie zadowolona🫣
Ja chciałabym tę ciążę przeżyć inaczej niż pierwszą, jeszcze bardziej się cieszyć tym stanem nawet jak będą te ciężkie momenty😅 pierwsza ciąża przebiegła prawie bezobjawowo oprócz też zmęczenia, senności i bólów podbrzusza na początku i pod koniec tylko trochę puchły mi stopy, bo już był ostatni miesiąc i lato się zaczęło w pełni 😄 i chociaż też bardzo się cieszyłam, czytałam z tygodnia na tydzień jak dzidziuś się rozwinął i w ogóle cały szał na wszystko był, tak teraz jest wysoce prawdopodobne, że to będzie moja ostatnia ciąża, więc jakoś tymbardziej mam ochotę się tym stanem napawać ile się da😊kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
lawendowePole wrote:Trzymam kciuki, aby szczęście Wam dopisało 😊.
U mnie "cykl wydawniczy" to było 4-5 cykli. Każda kolejna ciąża trwała dłużej niż poprzednia.
A ile już bierzesz Acard i metyle?22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
9.12 USG - 2kg człowieka
3.01 USG - 2.77kg człowieka
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Tedka wrote:Podziwiam za cierpliwość ja to jak tylko bym zobaczyła dwie krechy to od razu bym poleciała, szalejąc przy okazji, płacząc i Bóg wie co jeszcze ;P
Super, że wizyta już tak niedługo... chociaż dzisiaj dopiero 5 w sumie...
Za 1 razem chcialam zeby jak najszybciej wrocil z pracy, a za drugim razem robilismy razem patrzac na test -
Ja już w pracy powiedziałam moja przełożona jest moja przyjaciółka wiec ucieszyła się bardzo, zapytała tylko czy do końca miesiąca chce pracować, powiedziałam że jak dam rade to tak
lawendowePole, Tedka, kknn, kleopatr4 lubią tę wiadomość
-
Murilega wrote:Metylofolian brałam od początku "na wszelki" (pueria uno), Acard zaczęłam od stycznia więc jest nadzieja. W lutym był dziwny cylk w którym nie wiadomo czy to była cb czy długa lutealna. Po cichutku liczę na ten cykl ale zobaczymy jak będzie. 😉
Murilega lubi tę wiadomość
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Gośka29 wrote:Tedka odebrałaś i otworzyłaś moją przesyłkę z wiruskami? 😈
Wczoraj w badaniu z moczu wyszło, że poziom glukozy spadł z ponad 1000 na 300. Jesli będzie tak jak z synem - z nim też mi tak spadł - to góra 3 tygodnie i urodzę.
Otwieram każda, każdego miesiąca ale coś ja odporna na te wiruski ))Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina.