Kwietniowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Offca88 wrote:Almanah, ach też bym się napiła, dzisiaj zrobiłam 2 łyki piwa . Normalnie mam dzisiaj takie pragnienie masakra, piję i piję, a wcale dużo aż tak nie sikam, gdzie to się mieści w takim razie ? Znaczy sikam więcej niż zwykle ale na to co piję to niewiele
A Ty mi jeszcze smaki robisz trunkami
Wiecie co każdy jest inny, ja bym nie potrafiła tak bez męża. Wolałabym mieć mniej kasy np a mieć go tutaj blisko. Taka już jestem. Ale jeśli tylko Wy dajecie radę to czemu nie, facet zaradny to super sprawa
Lepiej niech wyjeżdża teraz niż jak już będzie maluch Wtedy przyda się w domku -
Czincja wrote:Tm kwestia przyzwyczajenia;) mój jest kierowca i jeździ na Rosję. Jak pojechał pierwszy raz to wyłam za nim jak głupia;) a teraz jak siedzi z tydzień w domu to mam ochotę go udusić wkurza mnie ze nie jedzie he he trochę od niego odpoczywam;) tylko ja prowadzę firmę z nim i może wiem ze jak nie pojedzie to nie zarobimy i dlatego inaczej do tego podchodzę
Wszystko zależy, bo inni się dziwili jak Wy tak możecie ciągle razem, a my wręcz chcieliśmy tak, jak zaszłam w ciążę i poszłam na L4 to mąż był smutny, że już z nim razem nie będę chodziła Mojej siostry mąż też wyjeżdża, ale nie zawsze tak no w miesiącu z 2-3 razy na 3 dni. Ale dla niej to masakra wtedy, też wolałaby na miejscu go mieć
-
klaudia21 wrote:Mówiłam to samo swojemu że wolę mieć mniej do wydania a mieć go na miejscu. No ale kredyt i te sprawy. Nic nie poradzimy
-
klaudia21 wrote:Ja jestem od miesiąca:) 4 kg/mc;)
-
Przenoszę się raczej na maj. Papier podbarwiony na różowo oznacza rozkręcającą się @. Kolejny cykl z Clo plus wysłanie mojego M na badanie ziarenek. Powodzenia życzę jeszcze testującym w kwietniu!Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Offca, a chlapnij sobie. Tylko cię jeszcze bardziej będzie pęcherz cisnął i pić ci się będzie chciało.
No właśnie o ile w przypadku mojego ojca wyjazd do pracy miał sens (kredyty, dzieci, brak pracy na miejscu), o tyle nie rozumiem po co mój M. jeździ za robotą. Kredytów nie mamy, koty utrzymuję ja, bo to była moja fanaberia (i to ja jestem przewrażliwiona na ich punkcie i sponsoruję pobliską przychodnię weterynaryjną). Jedyne co mogło go do tego popchnąć to CHYBA świadomość tego, że ja zarabiam więcej. Rozumiem, że może się czuć w obowiązku być żywicielem rodziny. Ale najpierw mógłby tę rodzinę stworzyć.
Chłopa czasem tak ciężko zrozumieć...Offca88 lubi tę wiadomość
-
marta95 wrote:O kurde. Zdradz mi ta diete
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 22:09