Kwietniowe testowanie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
No to Dziewczyny, ja nie zdałam egzaminu
Chciałam po kapieli sprawdzic sluz i palec wyjełam już ubrudzony.
Ech.
Kurde.
I nie wiem, co mnie bardziej smuci - to,ze sie nie udało, czy to, że nie mam pojęcia kiedy znowu będziemy mieć teraz szansę.
Duuuuuuuuuupa.
Plus, taki, ze przynajmniej rano nie będę się stresować. -
AnnaKliwijska wrote:No to Dziewczyny, ja nie zdałam egzaminu
Chciałam po kapieli sprawdzic sluz i palec wyjełam już ubrudzony.
Ech.
Kurde.
I nie wiem, co mnie bardziej smuci - to,ze sie nie udało, czy to, że nie mam pojęcia kiedy znowu będziemy mieć teraz szansę.
Duuuuuuuuuupa.
Plus, taki, ze przynajmniej rano nie będę się stresować.
Marta....to się nie może tak skończyć Zobacz czy to tylko plamienia będą czy normalnie okres się zacznie ... -
Giannaa wrote:Marta....to się nie może tak skończyć Zobacz czy to tylko plamienia będą czy normalnie okres się zacznie ...
30 mam wizyte u gina - najpierw chciałam ją odwołać, ale teraz myślę, żeby iść, żeby dał mi coś mocniejszego na uregolowanie cykli.
Tylko jak myślicie - przyznawać się, że jestem póki co na odległość? Bo boję się, że mnie wyśmieje, że jeden cykl starań, związek na odległość, a ja mam problem, że nie zaszłam? Nie wiem, czy zrozumie argumenty, bo pragnienie posiadania dziecka, bo praca, bo cykle bardzo długie.
No i może wykorzystam ten moment na zbadanie hormonów, zebym na wizyte miala swieze wyniki - jakie polecacie do zbadania na początku cyklu iw którym dniu? -
AnnaKliwijska wrote:No to Dziewczyny, ja nie zdałam egzaminu
Chciałam po kapieli sprawdzic sluz i palec wyjełam już ubrudzony.
Ech.
Kurde.
I nie wiem, co mnie bardziej smuci - to,ze sie nie udało, czy to, że nie mam pojęcia kiedy znowu będziemy mieć teraz szansę.
Duuuuuuuuuupa.
Plus, taki, ze przynajmniej rano nie będę się stresować.
Przykro wiem co czujesz, przeżywałam to samo bo miałam cykle 44dniowe. Pomysl o badaniach i leczeniu. Mi w drugim cyklu udało sie uzyskać piękna owulke i cykl 28dni. Ciąży jeszcze nie ma, ale głęboko wierze ze niebawem zaskoczę. Najgorsze w pcos jest to masakrycznie długie czekanie...
-
Ale mi smutno teraz ... naprawdę. Myślałam, że zapiszemy się na jeden miesiąc do ciężarówek
Idz do lekarza... nie opowiadaj mu ze szczegółami gdzie co i jak, powiedz, że zaczęliście starania i chcesz zajść w ciąże ale z Twoimi cyklami to graniczy z cudem, A czas ucieka lata lecą Wiec chciałabyś coś co skróciłoby cykle ... Do tego monitoring i uda się. Jakie badania tego Ci nie powiem, ja tylko robiłam morfologie i TSH bo kiedyś za dziecka miałam niedoczynność tarczycy. Nie wiem jakie u Ciebie mogą być potrzebne badania ja nigdy nie miałam problemów z moim cyklem, zdarzało się, że mój okres przychodził z zegarkiem w reku co miesiąc o tej samej godzinie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 20:40
-
AnnaKliwijska wrote:Też oczywiście o tym pomyślałam, ale to już chwytanie się brzytwy przez tonącego. Palec był konkretnie ubrudzony, jeszcze nie krwią, ale taką brunatną wydzieliną, krzyż dziś zaczął boleć, temperatura opada - do widzenia faza lutealna się kończy.
30 mam wizyte u gina - najpierw chciałam ją odwołać, ale teraz myślę, żeby iść, żeby dał mi coś mocniejszego na uregolowanie cykli.
Tylko jak myślicie - przyznawać się, że jestem póki co na odległość? Bo boję się, że mnie wyśmieje, że jeden cykl starań, związek na odległość, a ja mam problem, że nie zaszłam? Nie wiem, czy zrozumie argumenty, bo pragnienie posiadania dziecka, bo praca, bo cykle bardzo długie.
No i może wykorzystam ten moment na zbadanie hormonów, zebym na wizyte miala swieze wyniki - jakie polecacie do zbadania na początku cyklu iw którym dniu?
Ja poszłam po 4cyklach. Tak długie każdego wykończa. Poproś gina o skierowanie na podstawowe bad: tsh prl fsh lh estradiol na dobry początek.
-
Martka89 wrote:Ja poszłam po 4cyklach. Tak długie każdego wykończa. Poproś gina o skierowanie na podstawowe bad: tsh prl fsh lh estradiol na dobry początek.
Przy czym przy PCOS chyba nie do konca poprawne jest sformułowanie, żeby zacząć leczenie. Mogę jedynie zacząć stymulować sztucznie cykle, gdby lekarze wiedzieli, jak uregulować cykle pcosowek zycie byloby piekniejsze.
Ja nie wiem, czy chce od razu jechac na clo, a w sumie nawet nie moge, bo do konca czerwca jestesmy na odleglosc, wiec to nie ma sensu, bo co z tego,ze monitoring wykaze odpowiedni moment, jak bedziemy kilkaset kilometrow od siebie
Znasz jakas inna metode? -
AnnaKliwijska wrote:Ok, dzieki Martka, musle,ze zbadam to prywatnie,zeby isc juz z wynikami do niej.
Przy czym przy PCOS chyba nie do konca poprawne jest sformułowanie, żeby zacząć leczenie. Mogę jedynie zacząć stymulować sztucznie cykle, gdby lekarze wiedzieli, jak uregulować cykle pcosowek zycie byloby piekniejsze.
Ja nie wiem, czy chce od razu jechac na clo, a w sumie nawet nie moge, bo do konca czerwca jestesmy na odleglosc, wiec to nie ma sensu, bo co z tego,ze monitoring wykaze odpowiedni moment, jak bedziemy kilkaset kilometrow od siebie
Znasz jakas inna metode?
Kilkaset ? To gdzie Twój luby teraz jest ?
Kilometry nie są przeszkodą. Ja w poprzednim cyklu leciałam specjalnie do mojego męża akurat owu była w weekend -
Metformax, inofem/inofolik. Ja przeszłam masę badań. Metformaxu nie biorę bo nie mam insulinooporności i dr stwierdził ze narazie sie wstrzymujemy. Inofolik pije, nie wiem czy sam pomógł czy w połączeniu z innymi lekami, ale cykle mam 28dni. Klomifen jest niebezpieczny kiedy nie jest sie pod stała opieka gina. No i warto przed stymulacja silnymi jakby nie patrzeć lekami, wykluczyć inne przyczyny niepłodności (bad partnera i drożność jajowodów). Mój maź stwierdził ze nie pozwoli mi brać takich silnych leków bez jego badania. Na szczęście okazało sie ze ma idealne parametry
-
Giannaa wrote:Kilkaset ? To gdzie Twój luby teraz jest ?
Kilometry nie są przeszkodą. Ja w poprzednim cyklu leciałam specjalnie do mojego męża akurat owu była w weekend
Widzimy sie co weekend, wiec jesli owulacja wypadnie w weekend to luz (tak bylo w tym cyklu). Jesli w tygodniu, to nie zwolnie sie z pracy.
Poza tym z PCOS jest taki problem,ze ja nie wiem kiedy ona wypadnie. Nawet jak sie pojawi sluz plodny, to moglo to byc tylko podejscie do owulacji, a owulacji wcale nie byc. -
Martka89 wrote:Metformax, inofem/inofolik. Ja przeszłam masę badań. Metformaxu nie biorę bo nie mam insulinooporności i dr stwierdził ze narazie sie wstrzymujemy. Inofolik pije, nie wiem czy sam pomógł czy w połączeniu z innymi lekami, ale cykle mam 28dni. Klomifen jest niebezpieczny kiedy nie jest sie pod stała opieka gina. No i warto przed stymulacja silnymi jakby nie patrzeć lekami, wykluczyć inne przyczyny niepłodności (bad partnera i drożność jajowodów). Mój maź stwierdził ze nie pozwoli mi brać takich silnych leków bez jego badania. Na szczęście okazało sie ze ma idealne parametry
Kiedyś wyprosiłam u lekarza rodzinnego metformine - brałam przez dwa miesiace i wtedy mialam cykle 30dniowe. Ale to mógł być zbieg okoliczności. Gin nie chciał mi jej przepisać, dopoki nie zaczne starań. Dlatego nei wiem, czy temu (ide do innej) nie nasciemniac, ze staramy sie już dłużej, właśnie np. od grudnia.
Ale to co Ty teraz bierzesz prócz inofoliku? Clo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 21:04
-
Martka89 wrote:Sadze ze jednak metformax zadziałał. Mnie jeszcze czeka endokrynolog i tarczyca cholerna...tak bym chciała zeby to wszystko było prostsze
Chyba muszę się przekopwać przez wątki dla starających się ze wspomaganiem. -
Biorę clo 1 tabl, w pierwszym cyklu pięknie wystylizował 1pecherzyk i w tym tez biorę 1tabletke. Dodatkowo po ocenie ze pęcherzyk jest dostatecznie duży zastrzyk na pęknięcie, zeby mieć 100proc pewności ze pęknie a nie przejdzie w torbiel. Niestety ja długo sie łudziłam ze uda nam sie naturalnie ale wiem ze z PCo bez pomocy medycyny to naprawdę bardzo trudne. Pamiętaj tylko ze bad fsh lh i estradiolu należy robic w 3-5dc, wykorzystaj moze ten cykl juz na podstawowe badania
-
No, z clo chcialabym się jeszcze powstrzymać, w końcu mimo wszystko to pierwszy cykl starań.
To plan mam taki, ze w ponieidziałek pójdę zrobić te badania podstawowe i w czwartek do gina już z nimi i zobaczymy,co ona powie.
Myslisz,ze to dobry pomysl zwiekszysc ilosc saszetek inofolicu? -
Giannaa wrote:Tak można zrobić FT4 i FT3 Jeśli TSH wyjdzie nie tak ale nadal uważam, że nie ma potrzeby robienia wszystkich tych hormonów razem trochę ten temat przerabiałam. Nigdzie nie spotkałam się z tym, żeby ktoś kazała robić wszystkie te hormony na raz ...
Poza tym TSH jest bardziej dokładne.
Mi endo kazała, przy czym tsh robię częściej to wtedy robię samo, a ft 3 i ft4 co 6 mieisęcy (chyba,że z tsh byłoby coś nie tak)