Lipcowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Minionkowa, my niezabezpieczamy sie od ponad roku. A swiadome starania sa od kilku miesięcy. I nic... Pije 3 cykl ziola ojca sroki. Ogólnie polepszyly mi jakosc dni plodnych. Mam duzo śluzu plodnego dzieki nim i czuje owulke dosc bolesnie. Dzis 26dc. Cykle mam dlugie. Nawet 35dniowe. W tym cyklu pojawil sie śluz wcześniej o tydzień. Wiec nie wiem czy ziola mi nie przyspieszyly owulki i czy @ będzie szybciej.
-
nick nieaktualnyZieziulka wrote:Bardzo chce w to wierzyć, boję się tylko, że lekarze jak to zobaczą to przekreślą nasze szanse na naturalne poczęcie. Ja PCOS, teraz to...
Zawsze jest szansa kochana :* musicie poczekać na opinie Waszego lekarza ale jestem przekonana, że wszystko zakończy się sukcesem <przytulaski dla Was>
-
Nie zalamuj sie zieziulka. Cuda sie zdarzaja. Nie takie sytuacje znam. Ale trzeba walczyc. Moge zapytac co je twoj maz? Czy dieta ma w jego wypadku wpływ na wynik? Bo obawiam sie ze przy diecie mojego M tez będzie lipa. On lubi tylko to co jest niezdrowe. Nie cierpi owoców i warzyw. .. Staram sie np nie smażyć i przemycam mu w duzych ilosciach to co lubi z zielonych czyli papryke i cebule. Ale moze to nie wystarczyc. Moj bierze suplementy : cynk, wit E, wit C, wit B12, kwas foliowy, żelazo, magnez, selen. To w jednej tabletce. A w drugiej tran z omega 3 wit D i A.
-
Zieziulka też mam PCOS, wiem co czujesz. w dodatku M pracuje wiecznie w delegacjach. Albo mam owulacje od wielkiego swieta i M jest wtedy daleko, albo jest blisko a ja z owulacja gram w bierki by w końcu cholera przyszła! Nie wiemy co prawda co sie dzieje z plemnikami bo nigdy nie badal sie.... Choc w polowie czuje Twój ból
Dziś w dodatku siedze i wyje, w sumie sama nie wiem czemuNie ważne ile razy upadniesz. Ważne jest ile razy się podniesiesz. -
nick nieaktualny
-
No właśnie najlepsze jest to, że mój mąż jest,a raczej był do tych wyników okazem zdrowia, nie ma ani jednej plomby w zębach nawet, odżywia się zdrowo, regularnie, regularnie śpi, nie ma zbytnich stresów w pracy...ja nie wiem, zaczynam podejrzewać, że jednak miał w młodości jakąś źle leczoną świnkę, albo coś.
A najlepsze dziewczyny w tym jest to, że historia zatoczyła koło, moi rodzice starali się z pomocą medyczną o mnie 7 lat, bo tata miała podobny problem...no nie wierze...Nawet popłakać nie ma gdzie, bo za ścianą siedzi M a przecież nie mogę mu pokazać, że się załamałam ;(;(⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dobra nie zasmucam Was, idę coś porobić w domu, jak się czymś zajmę to może mi bedzie lepiej...ale najpierw zjem paczkę ciatek i zapije herbatą... z cukrem!⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualny
-
Zieziulka, ja wierzę, że leczenie pomoże. A może wystarczy powtórzyć badania za jakiś czas? Może akurat teraz Twój M ma słabszy okres? Nie znam się na tym, my dopiero myślimy o badaniach mojego M, ale pracuję w nauce i wiem że czasami jeden pomiar nie jest miarodajny. Głowa do góry
-
Nie wiem dziewczyny gdyby to było 10 mln to można by było mówić o słabszym okresie, ale 200 tys. to jakaś tragedia, za tym musi stać jakaś grubsza sprawa. Nie potrafię dziś myśleć pozytywnie, a jeszcze się naczytałam w necie to mi jeszcze gorzej, bo nawet do in vitro się nie kwalifikujemy z takimi wynikami...
Pozostaje mi wierzyć, że ktoś się pomylił w laboratorium lub opcja druga modlić się o cud do świętego od przypadków beznadziejnych...⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc