LIPCÓWKI :)
-
WIADOMOŚĆ
-
madzia8lenka wrote:Maju Kochanie czujemy się dobrze no i rośniemy.
mała już zaczyna kopać,a matka jak narazie nie przytyła ani grama
troszkę tym faktem się martwię. No i w przyszły wtorek mamy kolejną wizytę.
Ale się cieszęDużo dużo zdrówka dla was! Na pewno z mamusią jest wszystko w porządku a córcia pilnuje, żeby mama trzymała linię hihihi
madzia8lenka, staraczka1111 lubią tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
nick nieaktualnyInna, przyszlam sie z Wami podzielic nasza decyzja a nie abyscie mnie przekonywaly do in vitro.
Karma, nie wiem czy moj stan psychiczny czy fizyczny jest gorszy. Od kilku miesiecy nawet normalnie sie nie wyprozniam...
Bedziemy starac sie naturalnie, nawet jesli dojdzie do adopcji. Nie wykluczam in vitro- moze, za kilka lat. W tej chwili fizycznie nie dalabym rady. Zreszta, jesli potwierdzi sie maloplytkowosc to nie zostalabym dopuszczona do laparoskopii a bez niej klinika nie wykonuje in vitro.
Tak wiec- staramy sie naturalnie, w styczniu osrodek adopcyjny i dalsze starania. Za kilka lat moze sie zdecydujemy na rozpoczecie procedury.
Karma88, malinowaemi, Amy333 lubią tę wiadomość
-
Karma88 wrote:Maja a co u Ciebie?
U mnie kochana na razie bez zmian. Na razie jesteśmy z eMkiem na etapie co ma być to będzie, a we wrześniu jestem zapisana do kliniki. Do tego czasu będziemy robić z eMkiem wszystkie badania, żeby nie tracić czasu na pierwszej wizycie.
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
nick nieaktualnyAnn polecam rozmowę z psychologiem, na pewno nie zaszkodzi i nie zeby namawiać Cię juz do czegokolwiek ale zeby Twój stan psychiczny sie poprawił, bo chyba faktycznie nie możesz juz sie dźwignąć a psycholog moze dać rade Ci pomoc. Przemysł sobie taką opcje
innamorata88, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Ann89 wrote:Inna, przyszlam sie z Wami podzielic nasza decyzja a nie abyscie mnie przekonywaly do in vitro.
Karma, nie wiem czy moj stan psychiczny czy fizyczny jest gorszy. Od kilku miesiecy nawet normalnie sie nie wyprozniam...
Bedziemy starac sie naturalnie, nawet jesli dojdzie do adopcji. Nie wykluczam in vitro- moze, za kilka lat. W tej chwili fizycznie nie dalabym rady. Zreszta, jesli potwierdzi sie maloplytkowosc to nie zostalabym dopuszczona do laparoskopii a bez niej klinika nie wykonuje in vitro.
Tak wiec- staramy sie naturalnie, w styczniu osrodek adopcyjny i dalsze starania. Za kilka lat moze sie zdecydujemy na rozpoczecie procedury.
Nie bardzo wiem co powiedzieć, bo tylko mogę sobie wyobrazić jak się czujesz, ale szczerze cię rozumiem. I życzę żeby marzenie o macierzyństwie się spełniło, czy naturalnie czy nie, najważniejsze żebyś była mamą i spełnioną kobietą. Z całego serca trzymam kciuki, żebyś szybciutko stanęła na nogi, odbudowała psychikę i walczyła o szczęście pełna sił
never_lose_hope, Bocianiątko, staraczka1111 lubią tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Ann89 wrote:Wczoraj mialam bardzo ciezki dzien. Przeprowadzilismy z mezem dluga rozmowe pelna moich lez.
To byl moj ostatni stymulowany cykl. Rezygnujemy z laparoskopii i in vitro. Jestem wrakiem czlowieka. Cel uswieca srodki ale lepsze jest wrogiem dobrego. Od roku jestem na lekach stymulujacych cykle. Przeszlam wszystkie mozliwe dzialania niepozadane- wymioty, biegunki, bole, plamienia, sennosc, stan depresyjny w ktorym wciaz trwam. Dzis nie byli w stanie wbic mi sie w zyle bo sa tak cienkie.
Strach przed in vitro mnie paralizuje. Boje sie, ze dziecko moze miec wady wrodzone skoro maz ma tak slabe nasienie, ze sie nie uda, ze poronie, ze przytyje kolejne 12kg mimo ze juz jestem opuchnieta, ze ciaza bedzie zagrozona i przez 9 mies bede lezec, hiperstymulacji i wielu innych rzeczy. Chce byc mama- niekoniecznie zalezy mi na samej ciazy. Bardzo chcialabym zobaczyc u naszego dziecka nos po mezu czy moje oczy ale nie kosztem tego, ze juz teraz fizycznie i psychicznie jestem rozsypana. Moja mama zmarla na raka piersi a teraz w klinice stymuluja mnie lametta na raka piersi dla kobiet po menopauzie. To jest juz dla mnie za duzo. Od lekow luszczyca sie nasilila i mam ja nawet w miejscach intymnych.
Maz wyrzucil moje leki. Rezygnujemy z dalszego leczenia. Od przyszlego cyklu bedziemy prowadzic tylko monitiring u zwyklego ginekologa. Jesli do grudnia nie pojawi sie ciaza to w styczniu wyruszamy do osrodka adopcyjnego.
Moje dziecko moze nie bedzie z "mojego brzucha", ale bedzie z mojego serca.
Ja in vitro tez się bałam, ale dużo czytałam pytałam dziewczyn jak to wygladą i powiedziałam sobie jakoś to będzie. Pewnie wszystko zależy też od organizmu kobiety ja przed Ivf miałam 3 cykle stymulowane potem wyciszenie i Ivf. Nie przytyłam nic, nie miałam żadnych biegunek ( tylko po punkcji lekko hiperke brzuch wode zatrzymywał i krecilo mi sie w głowie, raz wymiotowałam ale A gniechaaa doradziła pić dużo izotoników i pomogło szybko ) Przeżyłam i nie było wcale źle.
To jest wasza decyzja co zrobicie. Dużo rodzin ma pod opieką dzieci z adopcji i są szczęśliwi. To też trudna droga do przejścia.
innamorata88, never_lose_hope lubią tę wiadomość
-
Ann, doskonale Cię rozumiem. Po prostu przyszedł ten moment, by powiedzieć dość. Każda z nas jest inna, każda miała różne przeżycia, każda ma inną odporność psychiczną. Nie ma co się porównywać!
A o psychologu warto pomyśleć, zwłaszcza, że przed adopcją i tak nie unikniecie spotkań z psychologami...
Sama idę jutro do psychiatry i psychoterapeuty, bo sama już nie dam rady. A do walki o dziecko trzeba mieć sporo siły, nie mówiąc już o jego wychowaniu.Czrna 81, malinowaemi lubią tę wiadomość
PRZERWA W STARANIACH
29.05- neurolog
31.05- psychiatra -
sylwia198808 wrote:U mnie pogoda masakryczna, czuję się jakby był wrzesień, a nie końcówka lipca!
Zamiast wskoczyć na rower, pojechać na plażę - po robocie wskakuję pod kocyk z książką
Jesień jak nic
U Was podobnie??
Staraczka, jak nastroje? Dziś udało się spać spokojnie??
u nas też brzydka pogoda, zaraz będzie lało, aż nic się nie chce.
Dziś spałam jak zabita do 8.30. -
Ann, życzę Ci bardzo dużo siły. Teraz najważniejsze jest żebyś doszła do równowagi. Zarówno psychicznej jak i fizycznej. Jak dojdziesz do siebie to może spojrzysz na to wszystko inaczej... I staniesz do dalszej walki o Wasze szczęście, nieważne jaką drogą. Trzymam za Was mocno kciuki!
KateHawke lubi tę wiadomość
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
Ann trzymaj sie i nie poddawaj:) to Twoje życie i Twoja decyzja i nam nic do tego:) mozemy Ci tylko kibicować, myśle ze Inna nie chciała Cie namawiać do invitro ani przekonywać tylko chciała Ci pokazać, ze nie jest to taki diabeł straszny:) dla pocieszenia powiem Ci, ze ja na antybiotykach rożnych jestem od kwietnia i nie mogę wyleczyć bakterii i chciałabym moc myślec o ruszeniu z miejsca, jakimś hsg czy invitro ale nie mogę, bo to jak walka z wiatrakami, nie wiadomo czym i kiedy ja wyleczę i tez już przez to miałam rożne nastroje, ale odzyskałam jakaś względna równowagę i czekam co przyniesie następny antybiotyk. Trzymaj sie, może faktycznie psycholog by pomógł Ci troche
staraczka1111, KateHawke, innamorata88 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, wiem chyba trochę głupio zrobiłam ale tak z ciekawości postanowiłam zmierzyć jak wygląda moja temperatura po luteinie. Mierzyłam od 5 dpo (lutka od 3), temperatury zignorowane zaznaczyłam tylko dla pokazania jak to zwykle u mnie bywa... Spodziewałam się stałej, wysokiej temperatury... U mnie zwykle wykres w fl raczej trzyma się na wysokim i stałym poziomie z lekkimi odchyleniami... a tu takie coś?! Czy to mogą być dwa spadki implantacyjne??? Dzisiaj poza tym czuję się fatalnie - totalna niemoc, nie chciało mi się wstać z łóżka. Chce mi się spać i bolą mnie stawy jak przy grypie. Ech, boje się tej jutrzejszej bety
zwłaszcza po wczorajszym negatywie i przy tej szyjce która nadal jest nisko i lekko otwarta...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 11:45
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
nick nieaktualny
-
A tak poza tym to bardzo dobrze widzieć dawno nie widziane twarze!
Madzia8lenka cieszę się, że wpadłaś
Zubii, Kaczorka Was też bardzo dobrze widzieć!
Pamiętam jak razem przeżywałyśmy Wasze testy, a to chyba znaczy że ja już też zaliczam się do weteranek
Zubi, jesteś chyba pierwszą zapamiętaną przeze mnie forumowiczką która przeskoczyła na fioletową stronę!
Majeczko, tęskniłam!
i bardzo się cieszę że odpoczęłaś i pomału idziecie do przodu
Do której kliniki i do kogo idziecie? Będę trzymać mocno kciuki! :*
zubii, Maja84, madzia8lenka lubią tę wiadomość
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
panan12 wrote:Dziewczyny mam wyniki badań 3 dc:
AMh -5,20ng/ml
Androstendion-1,03ng/ml
Prolaktyna-14,00 ng/ml
Estradiol - 32,1pg/ml
Lh- 5,84 miu/ml
Fsh - 5,28 miu/ml
Testosteron -38,29 ng/dl
Co myślicie?Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Bocianiątko wrote:A tak poza tym to bardzo dobrze widzieć dawno nie widziane twarze!
Madzia8lenka cieszę się, że wpadłaś
Zubii, Kaczorka Was też bardzo dobrze widzieć!
Pamiętam jak razem przeżywałyśmy Wasze testy, a to chyba znaczy że ja już też zaliczam się do weteranek
Zubi, jesteś chyba pierwszą zapamiętaną przeze mnie forumowiczką która przeskoczyła na fioletową stronę!
Majeczko, tęskniłam!
i bardzo się cieszę że odpoczęłaś i pomału idziecie do przodu
Do której kliniki i do kogo idziecie? Będę trzymać mocno kciuki! :*
Strasznie się wzruszyłam :*
Mam nadzieję, że jutro wyjdzie ci piękna beta ! :*
Bocianiątko, Maja84 lubią tę wiadomość
-
AMh normy
1,83-7,53
Prolaktyna
3.90-29.50
Estradiol
Faza folikularna 12,4-233
Faza owulacji 41-398
Lh
Faza folikularna 2,4-12,6
Faza owulacji 14,0-95,6
Androstendion
0.30-3.30
Fsh
Faza folikularna 3.5-12,5
Faza owulacji 4,7-21,5
Testosteron
8.40-48.10 -
Ann nie pamiętam byś pisałaś o łuszczycy wcześniej bo to dużo zmienia. Idź do reumatologa z tym bo wszystkie objawy+ wyniki badan na to wskazują.
Pij dużo elektrolitów, przejdź na bezglutenową, bezmleczną dietę, bardzo pomaga. Parę miesięcy na takiej diecie i będziesz jak funkiel nówka. Warto to zrobić dla swojego samopoczucia bo niestety nasze samopoczucie fizyczne przenosi się na samopoczucie psychiczne. Zrób sobie CRP, OB, próby wątrobowe, żelazo.
No z i pewnością przy takich dolegliwośćiach przyda się steryd metypred i Calcenato.
Wiem o czym piszesz, zmęczenie tym wszystkim plus złe samopoczucie nie sprzyja pozytywnemu nastawieniu.
Wszystkie szanujemy WASZĄ decyzję, zadbaj o siebie kochana i rozmowa z psychologiem podziała oczyszczająco.innamorata88, Maja84, malinowaemi lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Dziewczynki nie stety u mnie @ ; (
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania od: Styczeń 2015 r.