Listopad należy do nas
-
WIADOMOŚĆ
-
25staraczka25 wrote:Dzień dobry Dziewczyny ... Piszę do Was bo tak wczoraj dużo myślałam o Wrześniowych i Październikowych Staraczkach i przeczytałam wczoraj te wątki i kurde chciałabym wiedzieć co u Was słychać jak sobie radzicie ?? Wiele z Was przeszło na fioletową ale część została tak jak ja . Na tą chwilę nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać co się u Was działo odkąd mnie tu nie ma , ale może znajdzie się dobra dusza która napisze jakiegoś skróta
Pozdrawiam Was wszystkie i obiecuję że będę się tu u Was pojawiać dużo częściej
Witam na naszym zakręconym wątku:) lada moment się przeprowadzamy na inny bo listopad już nie aktualny:) Ja jestem tu od miesiąca, miałam test pozytywny ale własnie w sobote straciłam moją 2 ciąże, mam juz synka więc mam dla kogo żyć, staram się nie zamartwiać, ten miesiąc wrzucam na luz i robię wszystkie badania. Dzię byłam z synkiem na pobraniu krwi i na usg brzucha, robiłam też sobie badania na krztusiec bo kaszel mnie męczy już od ponad pół roku i wcale nie przechodzi, nie wiem co mi jest:( może tu leży przyczyna moich poronień czekam teraz na mamę aby posiedziała mi z synkiem i lece do przychodni po skierowanie do pulmunologa i do poradni genetycznej, ciekawe czy się dostanę, potem lece po odbiór wyników synka - Boże oby wszystko było dobrze, bo martwię się jego powiększonymi węzłami chłonnymi z tyłu główki które wcale się nie zmiejszają odkąd skończył 7 miesięcy a ma teraz 21 i że taki szczuplutki jest.
Mąż miał dzisiaj jechać z nami na te badania i siebie tez zbadać ale oczywiście zdezerterował, mieli z banku przyjechać w związku z dotacją na firmę, ehhhh za to przywiózł mi teściową z która razem pojechałam na badania:) synek płakał ale ja chyba bardziej byłam przerażona że go boli to pobranie krwi.... -
nick nieaktualnyaneczka85m wrote:Witam na naszym zakręconym wątku:) lada moment się przeprowadzamy na inny bo listopad już nie aktualny:) Ja jestem tu od miesiąca, miałam test pozytywny ale własnie w sobote straciłam moją 2 ciąże, mam juz synka więc mam dla kogo żyć, staram się nie zamartwiać, ten miesiąc wrzucam na luz i robię wszystkie badania. Dzię byłam z synkiem na pobraniu krwi i na usg brzucha, robiłam też sobie badania na krztusiec bo kaszel mnie męczy już od ponad pół roku i wcale nie przechodzi, nie wiem co mi jest:( może tu leży przyczyna moich poronień czekam teraz na mamę aby posiedziała mi z synkiem i lece do przychodni po skierowanie do pulmunologa i do poradni genetycznej, ciekawe czy się dostanę, potem lece po odbiór wyników synka - Boże oby wszystko było dobrze, bo martwię się jego powiększonymi węzłami chłonnymi z tyłu główki które wcale się nie zmiejszają odkąd skończył 7 miesięcy a ma teraz 21 i że taki szczuplutki jest.
Mąż miał dzisiaj jechać z nami na te badania i siebie tez zbadać ale oczywiście zdezerterował, mieli z banku przyjechać w związku z dotacją na firmę, ehhhh za to przywiózł mi teściową z która razem pojechałam na badania:) synek płakał ale ja chyba bardziej byłam przerażona że go boli to pobranie krwi....
i za Twoje również .... Dobrze że idziesz do pulmunologa to może jakaś astma albo alergia na coś nie ma co gdybać trzeba się zbadać i leczyc w razie czego
Ja się szybko Tobie przedstawie bo dużo Dziewczyn mnie już zna
Nazywam się Zuzia staramy się już 9 miesiąc po poronieniu w zeszłym roku (16tc) 1 ciąża biochemiczna w Październiku ... Wyniki moje dobre męża nasienie to samo a jednak coś jest nie tak . Mieszkam w Anglii co utrudnia mi cała diagnostykę , lekarze tutaj nie są chętni do czegokolwiek . Chociaż po ostatnim zdarzeniu wykazali większą ochotę pomocy nam . Wspieram się jak mogę i czym mogę z duzą pomocą dziewczyn z forum
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMorwa wrote:Hey ja już w domu mam zapalenie stawu tego u buzi między szczęka a zychwa i to nie ząb tak mi lekarz rodzinny powiedział , ale powiedział , że jak chcę iść do dentysty to mogę jak najbardziej dostałam leki na to zapalenie przez 10 dni po 2 tabletki masakra jakaś , na szczęście dala mi taki jakie w razie ciąży mogłabym brać , no ale tak zrobiła mi usg serca i dała skierowanie do kardiologa:o dostałam tez skierowanie na badanie ogólne tzn morfologia i cholesterol, no i dziewczyny co do badań mój odebrał swoje te takie ogólne co robił i wyszły fatalnie wiec juz się boje robić mu tych badań nasienia, bo to chyba w tym okresie nie ma sensu , jedyne co ma zdrowe to tarczyce chyba , a tak to cholesterol ma wysoki , glukozę podwyższona no i jakieś tam inne rzeczy jeszcze iiii co ciekawe testosteron u niego w dolnej granicy normy masakra skąd to się bierze ? Przecież przy niskim testosteronie facet jak baba wygląda i ma problemy ze zwodem a mój za przeproszeniem wygląda jak małpa i do tego której ciągle stoi, już się obawiam jakie miałby wyniki jakby nie tyle pewnie fatalne:( wiec juz mamy ustalone , ze idziemy do dietetyka który mu ustawi dietę, to pewnie przez to mięso które w siebie wrzuca jak w śmietnik a mięso w tych czasach naszpikowane estrogenami ! Zakazał am mu kupować gotowych wędlin a dzisiaj na obiad ma zupę i jutro też i po jutrze, niech cierpi to się szybciej do dietetyka wybierze. .. no to tyle ode mnie
-
nick nieaktualnyMorwa wrote:Nie no zrobię mu badania nasienia ale teraz się zastanawiam czy nie robić ich w styczniu dopiero albo w lutym bo przy takim testosteronie to ja się boję je ujrzeć serio:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 13:44
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMorwa wrote:Acha i jeszcze miałam wam napisać u mnie dzisiaj temperatura w dół 10 razy pod rzad mierzyłam temperaturę i ciągle inna albo mam termometr do dupy albo jakoś odchylam się od normy :p no i nacieszyłam się swoim śluzem wczoraj , dzisiaj mam wodnisto kremowy jak na chwilę obecną może Grześ tam wyżej coś jest ale sięgnąć nie mogę no i znowu mnie lewy jajnik boli tak jak kiedyś , normalnie po schodek wchodzę jak stara babcia bo jak staje na ta nogę i rozkłada na niej ciężar to kłuje jak cholera , i tym razem nie wkręcam mi lekarze , że to od kupci nie dam się jak będzie znowu tak długo boleć to się zacznę zastanawiać nad zespołem LUF wszystko jest pojebane !
-
nick nieaktualny
-
Morwa, pocieszające ze wiesz co Ci jest i dostałas leki. Teraz odpoczywaj wyśpij się a jak poczujesz się lepiej to działajcie z badaniami. Starań nie odkładajcie jedno nie przeczy drugiemu a nóż będzie niespodzianka kciukam mocno.
Staraczka, bardzo mi przykro. Ja jeszcze na tym etapie z wiedzą o Tobie jak nam zafasolkowalas. Bardzo mi przykro.
-
Hej :*
Super, ze myslicie nad naszym nowym watkiem, ciezko wybrac jakis tytul, bo wszystkie sa zarabiaste
Cigaretta, a co masz zaznaczone jako pierwszy dzien @? Moze plamienia, daltego Ovu zle Ci rozpoczal cykl?
Morwa, dobrze, ze poszlas do lekarza. Podleczysz sie, zaczniecie jakas fajna dietke i wyniki sie poprawia.
Powiem Ci ze ja juz od 3 lat nie jem miesa, wyniki mam super. Teraz mysle, ze mojemu T tez jeszcze bardziej ogranicze mieso, bo faktycznie za duze go je. Polecam rybki jak czesto sie da.
Aneczka, mam nadzieje, ze w koncu znajda przyczyne powiekszenia tych wezlow chlonnych.
A u mnie przy drugim siku plama krwi teraz brzuch mnie cmi okresowo. Nie wiem co sie dzieje, przeciez to dopiero 9dpo! Mam nadzieje, ze @ nie przyjdzie do jutra, to przynajmniej bede mogla pojsc na kolposkopie.
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Matko ja już nie wiem godzina 14 a u mnie nic, czuję tak jakby mokro ale nic się tam nie dzieje ból brzucha coś ćmi ale nie tak mocno jak zawsze przed @ iiii co dziwne przepraszam za dosadność ... jak zawsze przed @ luźny stolec a dzisiaj normalny... wracając z pracy jak się nadal nie będzie odzywała to kupię test i sikne wieczorem:) ale test z 11dpo test był negatywny i to o czułości 10