Listopadowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEwi28 wrote:ja tez wieku 26 lat 1 dziecko urodziłam a przed 30 chce 2. mi tez sie marzy wycieczka gdzies dalej bo wstyd sie przyznac ale nigdzie poza pl nie bylam...
My nawet w podróży poślubnej nie byliśmy, bo nie było kiedy ja też marzę o 2 przed 30. Może 3 po 30, chciałabym mieć 3 dzieci, ale zobaczymy, narazie nie jest mi dane nawet 1. -
Ja tez chciałam pierwsze dziecko przed 30. Ale życie pisze własne scenariusze i teraz chce pierwsze i drugie chociaz przed 40...https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
nick nieaktualnyaann26 wrote:Iza ja mam 3,5letnia corke. Drugie dziecko chcialam z roznica 3lat- niestety w tamtym roku poronilam. A teraz staram sie 7cykl o trzecia ciaze
Nie rozumiem tylko, dlaczego tak jest ktoś jest gotowy przyjąć nowe życie i je pokochać a tu ciągle nic. A już straty zupełnie sobie nie wyobraża...My teraz zaczynamy 5 cykl. Nie wiem nawet kiedy to zleciało... -
Izape91 wrote:Nie rozumiem tylko, dlaczego tak jest ktoś jest gotowy przyjąć nowe życie i je pokochać a tu ciągle nic. A już straty zupełnie sobie nie wyobraża...My teraz zaczynamy 5 cykl. Nie wiem nawet kiedy to zleciało...
Ja po poronieniu mialam chwile blokade,nie chcialam slyszec o ciazy, dzieciach. Przeszlo mi. Staramy sie od maja.. I nic i nic robilam prolaktyne progesteron morfo glukoze tsh ft3i4, monitoringi owulacji, maz takze sie zbadal w tamtym miesiacu- wszystko ksiazkowo i co? Nic. -
nick nieaktualnyEwi28 wrote:mam pcos, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, ciekawe co jeszcze? aż sie boje badań robić...
ja mam właśnie wrażenie, że coś jest nie tak, ok 2 lat temu ciągle leczyłam się na infekcje ok. 2 lat to u mnie trwało. Boję się, że to mogło mieć jakiś wpływ. W końcu ojadłam się tych lekarstw i czopków dowcipnych... Non stop wracało. -
Izape91 wrote:ja mam właśnie wrażenie, że coś jest nie tak, ok 2 lat temu ciągle leczyłam się na infekcje ok. 2 lat to u mnie trwało. Boję się, że to mogło mieć jakiś wpływ. W końcu ojadłam się tych lekarstw i czopków dowcipnych... Non stop wracało.
Iza ja tak mialam 6 lat temu. Ciagle zapalenia infekcje non stop z rok. Okazalo sie, ze mam paskudna nadzerke. Poddalam sie zabiegowi laserowego usuniecia jej. Potem dostalam konskie czopki i antybiotyk. Efekt? Po tym zabiegu przez ostatnie 6 lat mialam tylko jeden raz delikatne zapalenie po basenach termalnych. Wystarczyla masc -
Izape91 wrote:Nie rozumiem tylko, dlaczego tak jest ktoś jest gotowy przyjąć nowe życie i je pokochać a tu ciągle nic. A już straty zupełnie sobie nie wyobraża...My teraz zaczynamy 5 cykl. Nie wiem nawet kiedy to zleciało...
Spokojnie dziewczyny - ja po kilku nieudanych cyklach załamka, że to tak długo trwa bo dbamy o siebie z mężem, ale w 14 cyklu się udało więc cierpliwości
-
wiosnaachtoty wrote:Spokojnie dziewczyny - ja po kilku nieudanych cyklach załamka, że to tak długo trwa bo dbamy o siebie z mężem, ale w 14 cyklu się udało więc cierpliwości
Ja sie zastanawiam co by tu jeszcze zbadac ? Co myslicie ?
Chyba glowe tylko. -
aann26 wrote:Ja sie zastanawiam co by tu jeszcze zbadac ? Co myslicie ?
Chyba glowe tylko. -
FSH
LH
Estradiol (17 B(beta) estradiol)
Progesteron
Prolaktyna
SHBG (globulina wiążącaca hormony płciowe)
DHEA-S (siarczan dehydroepiandrostendionu )
DHEA (dehydroepiandrostendion )
Testosteron
Testosteron wolny
Estriol wolny
17-OH Progesteron
Androstendion
kasy w ch...idzie, chyba pojde do lekarza rodzinnego po skirowanie, jak myslicie da? -
Ewi28 wrote:FSH
LH
Estradiol (17 B(beta) estradiol)
Progesteron
Prolaktyna
SHBG (globulina wiążącaca hormony płciowe)
DHEA-S (siarczan dehydroepiandrostendionu )
DHEA (dehydroepiandrostendion )
Testosteron
Testosteron wolny
Estriol wolny
17-OH Progesteron
Androstendion
kasy w ch...idzie, chyba pojde do lekarza rodzinnego po skirowanie, jak myslicie da?
I te wszystkie badania masz dobre? W normie?
Ja na te ktore wymienilam dostam skierowanie od rodzinnego i od jej meza- endokrynologa.
Sprobuj, moze da -
Rodzinny niestety nie daje takich skierowań bo podobno nie moze bo to musza byc od specjalisty:/ my jesteśmy na poczatku bo dopiero rok sie staramy i badania takie podstawowe a juz i tak kasy poszło tyle ze szok, wszystko prywatnie a żadnych jakos bardzo specjalistycznych badań jeszcze nie robiłam. Bertha, a czy Ty nie zastanawiałaś sie nad invitro, bi w sumie jak jest problem z plemnikami to chyba to jest jakies wyjście?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 19:21
-
Ptysia wrote:Rodzinny niestety nie daje takich skierowań bo podobno nie moze bo to musza byc od specjalisty:/ my jesteśmy na poczatku bo dopiero rok sie staramy i badania takie podstawowe a juz i tak kasy poszło tyle ze szok, wszystko prywatnie a żadnych jakos bardzo specjalistycznych badań jeszcze nie robiłam. Bertha, a czy Ty nie zastanawiałaś sie nad invitro, bi w sumie jak jest problem z plemnikami to chyba to jest jakies wyjście?
Ptysiu ja prolaktyne, progesteron i tarczyce dostalam skiero od rodzinnej. Pozniej znow na tarczyce od endo. Zapytac zawsze warto
Moj tz swoje badania robil oczywiscie prywatnie w klinice i konsultowal je pozniej takze prywatnie. -
nick nieaktualnyJak ja chciałam od mojej gin jakieś hormony to mi powiedziała ze nie da bo jak mam reguealne cykle to zaraz zajde. I co? jakoś nie mogę zajść. To chyba jednak stres. Taki mam upierdliiwy okres ze do niczego się nie nadaje... Leżę z termoforem i nie mam siły się ruszyć((
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 19:48