Listopadowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Izape91 wrote:U mnie historia z tarczycą była taka, że leczyłam ją 3 lata biorąc euthyrox 25 - mój wynik oscylował w granicach 3,70. Miałam dwa USG - wyszło że tarczyca zdrowa, ale malutka i stąd ten problem. Po 3 latach mi odstawiła lek. Minął rok i znowu to samo, ostatni wynik 3,56 -znowu przepisała euthyrox 25 i jod 150 codzienie. No i zbijamy... Przeważnie jak brałam tą 25 to wyniki wychodziły około 2,00 więc może nie będzie źle...
U mnie też echo ok ale jeden płat mniejszy (a może trochę większy ?). Też jadłam jod i selen jak dobrze pamiętam. Euthyrox miałam 75.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 18:42
-
A może by... wrote:My 4 lata po ślubie więc już chyba czas Dzieci nie mamy jeszcze więc byłabym szczęśliwa mając pierwsze... Ja się staram 2 cykl, a mąż jak już wspominałam nie wie, że się staramy
A może by... lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA może by... wrote:U mnie też echo ok ale jeden płat mniejszy (a może trochę większy ?). Też jadłam jod i selen jak dobrze pamiętam. Euthyrox miałam 75.
Masz niewiele większą niedoczynność a sporo większą dawkę. Moja bratowa 75 brała przy zbijaniu z wyniku 14, ale najwidoczniej wszystko zależy od organizmu, mam nadzieję, że jakaś szansa w tym cyklu jest, bo szczerze powiedziawszy to można się z czasem zdołować w tych staraniach -
Katja11 wrote:My tez 4 lata po slubie. Nie za duzo tych zbieznosci ? :p tyle ze mamy synka 3 letniego, urodzony na 1. Rocznice slubu chyba powiem. Uspie synka i mu powiem na spokojnie... my trzeci cykl. Marzy mi sie coreczka ,ale oczywiscie przedewszystkim zdrowe dziecko.
Oczywistym jest, że dla każdej priorytetem jest zdrowie dziecka ale też marzy mi się dziewczynka. Mam świetne relacje z mamą i kiedyś bym chciała mieć takie z córeczką.
Faktycznie zbieżności jest trochę Twój synek rozwiewa wątpliwości Ja myślę, że u Ciebie to ładna kreseczka więc bym się chyba pokusiła żeby powiedzieć jak tak serce Ci podpowiada. -
Izape91 wrote:Masz niewiele większą niedoczynność a sporo większą dawkę. Moja bratowa 75 brała przy zbijaniu z wyniku 14, ale najwidoczniej wszystko zależy od organizmu, mam nadzieję, że jakaś szansa w tym cyklu jest, bo szczerze powiedziawszy to można się z czasem zdołować w tych staraniach
Właśnie przed chwilą analizowałam moje wyniki z ostatnich 3 lat i od 2013 nie miałam powyżej 3 więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Dla spokoju chyba w poniedziałek sprawdzę tsh. Dobrze, że można robić te badania o każdej godzinie. -
nick nieaktualnyA może by... wrote:Oczywistym jest, że dla każdej priorytetem jest zdrowie dziecka ale też marzy mi się dziewczynka. Mam świetne relacje z mamą i kiedyś bym chciała mieć takie z córeczką.
Mi też się marzy dziewczynka, dookoła sami chłopcy - jeden brat ma dwóch chłopaków, drugi to samo, a obydwaj zamknęli już fabrykę, więc nadzieja we mnie na wnuczkęKatja11 lubi tę wiadomość
-
Izape91 wrote:Mi też się marzy dziewczynka, dookoła sami chłopcy - jeden brat ma dwóch chłopaków, drugi to samo, a obydwaj zamknęli już fabrykę, więc nadzieja we mnie na wnuczkę
U mnie w rodzinie moje dziecko byłoby pierwszym od 25 lat więc byłoby to wydarzenie niezależnie od płci:D, ale wśród przyjaciół sami chłopcy również.Katja11 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA może by... wrote:Jeśli coś wyjdzie mi na teście to zrobię. Niestety bardzo się martwię, że będzie bialutko
rozgoń czarne myśli! będzie kreskoowo
To u Ciebie przynajmniej jest ciągłość, mi niepotrzebnie odstawiła te leki teraz tylko mam problem, a czas leci...A może by..., Katja11 lubią tę wiadomość
-
malka wrote:Tsh powinno się robić rano, jest dość duża zmienność dobowa i w późniejszych godzinach wynik może być zawyżony. Optymalnie między 7:00 a 9:00 max 10:00.
Hmm mnie kiedyś endo mówiła, że nie ma to znaczenia żadnego. Zobaczę jak dam radę dojechać. Myślę, że rano może być ciężko.Katja11 lubi tę wiadomość
-
Izape91 wrote:rozgoń czarne myśli! będzie kreskoowo
To u Ciebie przynajmniej jest ciągłość, mi niepotrzebnie odstawiła te leki teraz tylko mam problem, a czas leci...
Próbuję, ale to takie dwa chochliki które walczą we mnie. Z jednej strony nadzieja, że może coś.. tyle razy ile ja się dotykam ostatnio po biuście z nadzieją, że mi on powie że będzie sukces to ja jedna wiem , a z drugiej strony coś mi mówi przeczucie, że nie tym razem ;(
Teraz to chyba nie ma sensu robić testu ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 19:02
-
A może by... wrote:Dzięki za odpowiedź. Jak test wyjdzie jutro blady to zrobię dla spokoju jeszcze raz to TSH już prywatnie. Zobaczymy. Jak wyjdzie pozytywnie, chociaż mam okropne przeczucie, że nie będzie mi dane , to też zrobię z betą, żeby było pewne, że wszystko jest ok.
Ja trzymam kciuki za druga kreske, mocno! I wtedy koniecznie leć na tsh, bo wtedy to szczególnie ważne!A może by... lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA może by... wrote:Próbuję, ale to takie dwa chochliki które walczą we mnie. Z jednej strony nadzieja, że może coś.. tyle razy ile ja się dotykam ostatnio po biuście z nadzieją, że mi on powie że będzie sukces to ja jedna wiem , a z drugiej strony coś mi mówi przeczucie, że nie tym razem ;(
Teraz to chyba nie ma sensu robić testu ?
Ja w zeszłym cyklu też tak miałam ciągle macałam się po piersiach W tym cyklu sobie tego oszczędze, żadnego wkręcania i koniec. Czekam do terminu @ i wtedy dopiero testuję. Nie ma to tamto. -
A może by... wrote:Można wiedzieć jakie masz TSH? Ja kiedyś brałam euthyrox bo miałam na poziomie 4,12 chociaż i tak lekarz twierdził, że jest w normie a jak w normie to nic się nie dzieje tyle, że miałam wiele objawów więc jak to stwierdził "dam na próbę". Później mi TSH spadło do ok 2,4 i tak się teraz powiedzmy, że trzyma. Ostatnio badałam koniec lutego. Mam już walczyć czy z takim TSH jest ok? Wiem, że byłam później u wielu endo z tym tsh ale każdy mówił, że jest ok i nie ma potrzeby brać leków.
Ja obecnie tsh mam 0,32.jutro do endo ide