X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Listopadowe testowanie, czyli przedświąteczne prezenty :)
Odpowiedz

Listopadowe testowanie, czyli przedświąteczne prezenty :)

Oceń ten wątek:
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Stasia na ślub zrobisz się na bóstwooo : ))!!!!

    Eh wiecie co? tak patrzę na ten mój wykres z tą jedną kropką, bo dziś 1 dc i co sobie myślę ? Że skoro nic nie zaskoczyło przez tyle czasu, to już najzwyczajniej w świecie nie zaskoczy. I tak idąc dalej myślę, że to mnie męczy i wiem, że nigdy nie wyjdzie, bo co miesiąc kończy się tak samo czyli @. ANi razu nie byłam nawet w ciąży biochemicznej ani nic totalnie nic ! Mój mąż kiedyś powiedział, że mam tam w środku ścianę, o którą rozbijają się wszystkie plemniki i nikt nigdy nie dotrze tam gdzie trzeba.
    Jestem taka cholernie zła, że nie wiem jak sobie pomóc, ani pewnie nikt inny nie będzie tego wiedział...
    Nie chce mi się łazić po tych ginekologach lekarzach, jeździć non stop gdzieś za czymś, na badania na to na tamto. Nie mam siły na to.
    Ale druga głupsza połowa mózgu mówi mi, żebym zrobiła jeszcze te 150 badań i może się dowiedziała co ze mną nie tak. I tak zrobię.

    Dobrze, że w sklepie obok mieli kremówki, zeżre całą. Lody też bym zjadła...

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza po 1 żadnej ściany nie ma a moze to jego pływali jakieś marne?? Jak slysze od faceta taki tekst mam ochote nim trzęś!!! Po 2 tez juz miałam takie mysli i ile tu łez wylewałam a popatrz udało sie !!! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 17:09

    Bocianiątko, Izape_91, Emiilka, Czrna 81 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jest już siódmy i tylko jedno serduszko!?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    -Monika- wrote:
    Dziewczyny jest już siódmy i tylko jedno serduszko!?
    To zobacze, ze teraz zacznie sie wysyp :)

    Karolina90 lubi tę wiadomość

  • 91Ewela09 Autorytet
    Postów: 1647 2200

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza co Ty opowiadasz. Każda z Nas doczeka się na ten maleńki cud. Jesteśmy w tym samym wieku, damy radę. Zobaczyc w przyszlym roku będziemy zwalniać brzuszki dla innych staraczek.
    Pozytywne myślenie to polowa sukcesu. ❤

    Flowwer, Lunaris lubią tę wiadomość

    Nasze najważniejsze i największe szczęście ❤❤❤
    klz9io4pgd9tnf0d.png
    nzjdgzu3oxwel88w.png
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3672 3490

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety tylko jedno chyba, że któraś jeszcze nie dała znać że się udało. Ja jeszcze czekam co będzie bo na razie @ brak ale testy negatywne. A dzisiaj jakieś minimalne plamienie. Zobaczymy.

    Pasiasta a Ty masz już wynik bety? Cały czas trzymam kciuki!!!

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • myssss Autorytet
    Postów: 499 218

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy slyszalyscie o biegunce w trakcie owulacji? To moze miec ze soba jakis zwiazek? Dokladnie miesiac temu bylam u gina w dniu owulqcji i mialam biegunke ale myslalam ze to wirus. Wczoraj bylam u ginki i mowila ze prawy jajnik w trakcie owulki a lewy tez niebawem
    I co? Id dwoch dni mnie mdli, zoladek boli a dzisiaj do tego prawy jajnik wiec to ten dzien i znowu mam biegunke. Jak siegam pamiecia wstecz to w poprzednich cyklach bylo to samo, ale dopiero teraz sie zorientowalam... Zastanawiam sie o co kaman...

    gyxwqps6hogdm1kg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Mama Stasia na ślub zrobisz się na bóstwooo : ))!!!!

    Eh wiecie co? tak patrzę na ten mój wykres z tą jedną kropką, bo dziś 1 dc i co sobie myślę ? Że skoro nic nie zaskoczyło przez tyle czasu, to już najzwyczajniej w świecie nie zaskoczy. I tak idąc dalej myślę, że to mnie męczy i wiem, że nigdy nie wyjdzie, bo co miesiąc kończy się tak samo czyli @. ANi razu nie byłam nawet w ciąży biochemicznej ani nic totalnie nic ! Mój mąż kiedyś powiedział, że mam tam w środku ścianę, o którą rozbijają się wszystkie plemniki i nikt nigdy nie dotrze tam gdzie trzeba.
    Jestem taka cholernie zła, że nie wiem jak sobie pomóc, ani pewnie nikt inny nie będzie tego wiedział...
    Nie chce mi się łazić po tych ginekologach lekarzach, jeździć non stop gdzieś za czymś, na badania na to na tamto. Nie mam siły na to.
    Ale druga głupsza połowa mózgu mówi mi, żebym zrobiła jeszcze te 150 badań i może się dowiedziała co ze mną nie tak. I tak zrobię.

    Dobrze, że w sklepie obok mieli kremówki, zeżre całą. Lody też bym zjadła...
    Wtedy tak. Bo od narodzin Stasia nie mam nawet jak sie umalowac i wygladam czasem jak z krzyża sciagnieta. Nawet nie mysl tak. Trzeba miec wiare w to ze nie dlugo mala fasolka zamieszka w brzuchu.

  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myssss wrote:
    Dziewczyny, czy slyszalyscie o biegunce w trakcie owulacji? To moze miec ze soba jakis zwiazek? Dokladnie miesiac temu bylam u gina w dniu owulqcji i mialam biegunke ale myslalam ze to wirus. Wczoraj bylam u ginki i mowila ze prawy jajnik w trakcie owulki a lewy tez niebawem
    I co? Id dwoch dni mnie mdli, zoladek boli a dzisiaj do tego prawy jajnik wiec to ten dzien i znowu mam biegunke. Jak siegam pamiecia wstecz to w poprzednich cyklach bylo to samo, ale dopiero teraz sie zorientowalam... Zastanawiam sie o co kaman...

    Mi się tak zdarzało. Nie w każdym cyklu, ale często miałam podczas owulacji jakieś problemy żołądkowo-jelitowe. A o @ już nie mówię. To już standard

    Malinka7 lubi tę wiadomość

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • innamorata88 Autorytet
    Postów: 4329 4637

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Mama Stasia na ślub zrobisz się na bóstwooo : ))!!!!

    Eh wiecie co? tak patrzę na ten mój wykres z tą jedną kropką, bo dziś 1 dc i co sobie myślę ? Że skoro nic nie zaskoczyło przez tyle czasu, to już najzwyczajniej w świecie nie zaskoczy. I tak idąc dalej myślę, że to mnie męczy i wiem, że nigdy nie wyjdzie, bo co miesiąc kończy się tak samo czyli @. ANi razu nie byłam nawet w ciąży biochemicznej ani nic totalnie nic ! Mój mąż kiedyś powiedział, że mam tam w środku ścianę, o którą rozbijają się wszystkie plemniki i nikt nigdy nie dotrze tam gdzie trzeba.
    Jestem taka cholernie zła, że nie wiem jak sobie pomóc, ani pewnie nikt inny nie będzie tego wiedział...
    Nie chce mi się łazić po tych ginekologach lekarzach, jeździć non stop gdzieś za czymś, na badania na to na tamto. Nie mam siły na to.
    Ale druga głupsza połowa mózgu mówi mi, żebym zrobiła jeszcze te 150 badań i może się dowiedziała co ze mną nie tak. I tak zrobię.

    Dobrze, że w sklepie obok mieli kremówki, zeżre całą. Lody też bym zjadła...
    A badaliście armię emka? U nas wyszło, że tam właśnie jest pies pogrzebany.

    Mikołaj 25.04.2011

    08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
    27.02 3480g Michaś 56cm długości <3
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, wiem co czujesz. Miałam podobnie. 14 miesięcy starań, a wcześniej lata bez zabezpieczania (w stylu będzie co będzie) i nie wychodziło. Każde kolejne badania wykluczały przyczyny niepłodności. Wszystko wskazywało, że jesteśmy obydwoje zdrowi i sprawni, ale jednak co 29 dni przychodził okres, a z każdym kolejnym czułam się coraz... głupsza.

    Dla mnie nie do zniesienia, bo jestem osobą bardzo pragmatyczną i uwielbiam działać. Dostaję zadanie i robię, krok po kroku. Jest problem - rozwiązuję. Mam jakiś plan - realizuję (raz lepiej, raz gorzej oczywiście). A tutaj co? Działam i NIC. Sprawdzam, szukam i nic.
    Wydaje mi się, że całość i tak znosiłam dość dobrze, bo ja nie miałam wielkiego instynktu macierzyńskiego (w zasadzie nadal nie mam). Frustrowało mnie tylko to, że wszystko robię dobrze, a nie wychodzi i poza tym, że robię kolejne badania i wykluczam kolejne rzeczy nic więcej nie mogę zrobić.
    Mi w końcu pomogło HSG, które musiało przeczyścić niedrożne jajowody (ból 15/10 by też na to wskazywał). Ogromne znaczenie miała też doktor z kliniki płodności (żaden "zwykły" ginekolog mi tak nie pomógł).

    Dziś odliczam dni do kolejnego USG, na którym zobaczę syna i znowu się poryczę jak za każdym razem, gdy słyszę to serduszko.

    Nie wiesz jak sobie pomóc? Gdybyśmy wszystkie wiedziały, to by nie było tego forum. Nie wiem na jakim jesteś etapie w poszukiwaniach przyczyn niepłodności, ale szukaj dalej. A w międzyczasie jedz i pij co chcesz i ciesz się każdą przespaną nocą :) One niestety przepadną szybciej niż Ci się wydaje.

    Lunaris, Flowwer, Izape_91, Emiilka, Czrna 81, Lejka, Izolda90 lubią tę wiadomość


    age.png
  • Kargo31 Autorytet
    Postów: 1738 1275

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdaje relacje po: znowu produkuje lewy jajnik, tak jak w tamtym cyklu. Dziś 9dc i pęcherzyk 15mm. W prawym cisza, czyli zniknęła kompletnie torbiel, a w tamtym cyklu mała 30mm.
    Powiem Wam,ze jakas taka zdołowana jestem. Niby fajnie, bo torbiel sama się wchlonela, no i coś tam nowego się produkuje, no ale... właśnie, ale...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 17:47

    91Ewela09, KateHawke, Lunaris, Agniechaaaa, Koteczka82, Emiilka lubią tę wiadomość

    *starania od marca 2017

    *iui x 3 - nieudane
    - I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
    - II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
    - III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.

    *I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
    - I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
    11dpt- beta88,9, prog16,1
    13dpt- beta218,9, prog14,3
    19dpt -beta 2541, prog 16,6
    26dpt- ❤
    28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
    - II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
    6dpt- beta 0, prog 12,5
    11dpt -beta 0, prog 40,33

    *II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
    - I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
    - II FET 23.012023 - zarodek 4BB
    5dpt bladzioch
    7dpt negatyw
    10dpt beta 0
  • Kejt Ko Znajoma
    Postów: 24 33

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny Wy tu jesteście takie mądre.. doradźcie coś proszę!
    Cykle 24 dniowe dziś 33 dzień cyklu w całym cyklu jeden jedyny stosunek (mąż za granicą wpadł na 1 dzień) 16 dni temu.
    Beta
    3.11 - 15,88
    5.11 - 22,23
    7.11 - 31,89

    O co chodzi coś jest nie tak to wiem happy end' u tu nie oczekuję ale co dalej? Co robić ?. Gin mówi że na badaniu i tak w tym czasie jeszcze nic nie zobaczy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    Jak w kazdym miesiacu jestem z Wami i w tym. Po cichu przezywam Wasze straty, niepowodzenia i radosci z 2 kreseczek i pierwszych wizyt serduszkowych. I za kazds z Was mocno trzymam kciuki!!!!!!!

    Flower juz nie bawem bedziemy przezywac Twoj transfer ❤ cudowna wiadomosc :)

    Agnieszka kciuki za jutrzejsze 2 serduszka :*

    Do mnie w koncu dotarly wyniki Nifty, wiec przesylam Wam mase wiruskow od mojej zdrowej coreczki ❤

    *&#€×;$&€÷×(@¥×,#€÷;#^×?'*#*@,^@&@(@¥×¥@**#&#÷,#;!?@(@
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2b56987c30c.jpg

    KateHawke, Yoselyn82, Barbarka1984, pasiasta, Bocianiątko, Lunaris, Flowwer, Agniechaaaa, klaudiaaa93, blue00, Koteczka82, Czrna 81, Amy333 lubią tę wiadomość

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejt Ko, przyrosty nie wyglądają dobrze :( Zrob jeszcze 1-2 badania i sprawdź jak się beta będzie kształtować.
    Trzymaj się jakoś! Wiem, że to trudne gdy nie wiadomo o co chodzi.

    Na USG lekarz widzi cokolwiek dopiero przy becie ok. 1000.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PodwojnaMamaWdwupaku wrote:
    Hej dziewczyny :)

    Jak w kazdym miesiacu jestem z Wami i w tym. Po cichu przezywam Wasze straty, niepowodzenia i radosci z 2 kreseczek i pierwszych wizyt serduszkowych. I za kazds z Was mocno trzymam kciuki!!!!!!!

    Flower juz nie bawem bedziemy przezywac Twoj transfer ❤ cudowna wiadomosc :)

    Agnieszka kciuki za jutrzejsze 2 serduszka :*

    Do mnie w koncu dotarly wyniki Nifty, wiec przesylam Wam mase wiruskow od mojej zdrowej coreczki ❤

    *&#€×;$&€÷×(@¥×,#€÷;#^×?'*#*@,^@&@(@¥×¥@**#&#÷,#;!?@(@
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2b56987c30c.jpg


    PodwójnaMama, co skłoniło Cię do badania NIFTY i gdzie je wykonywałaś?
    Pytam, bo również się zastanawiam czy nie zrobić tego badania jeśli uda się dotrwać do końca pierwszego trymestru.


    Dziewczyny, ale dziś tu stron naprodukowałyście :) Chyba z pół godziny nadrabiałam! Teraz przez Was mam ochotę na lody i czekoladę, a niczego z tych rzeczy nie mam w domu.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 7 listopada 2017, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emka badaliśmy morfologia wyszła na poziomie 5% i ogólnie niby w normie.... ale to był podstawowy seminogram w dodatku po niecałych dwóch dniach.
    W listopadzie powtórzymy badanie tylko w październiku em brał antybiotyk i zastanawiam sie czy to ma sens

    Mam możliwość zrobic takie badania :
    ogólne badania nasienia
    p-ciała p-plemnikom w ejakulacie tzw Test MAR
    posiew nasienia + antybiogram

    Poza tym ja zrobię na bakterie badania i progesteron chyba powtórzę bo w 5 dpo miałam 9,38 ale to za wcześnie zrobiłam, chyba ze to beznadziejny wynika. Tym dpo? zrobic coś jeszcze??

    Emek tak powiedział bo sie śmiał, nie mam do niego pretensji sama tak myśle : p
    Ja już nie mam nadzieji, ani za miesiac ani za dwa, zrobię badania zeby sobie potem nie pluc w brodę ze nie próbowałam znaleźć przyczyny

    innamorata88, Czrna 81 lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 7 listopada 2017, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Witam się i ja :) Wczoraj byłam u anestezjologa. Wyniki ok. Zabieg na czwartek zatwierdzony. Płyn do samodzielnej lewatywy kupiony...Nie boję się operacji a boję się głodu i lewatywy XD
    Najgorsze że w środę o 10-tej ostatni stały posiłek, o 12-tej mogę tylko jakiś kisiel albo zupę zmiksowaną. A potem już tylko woda. Echh a ja jestem taki głodomorek...
    Propos jedzenia: jak sie obudzę po zabiegu to co i po jakim czasie mogę jeść? Bo powiedziałabym eMkowi co ma kupić ale nie wiem co...

    KateHawke, ja co prawda miałam laparo z powodu CP, ale przebieg wygląda chyba tak samo. Miałam podobną przerwę w jedzeniu - ostatni posiłek to była zupa około 13 dzień przed. Na drugi dzień wieczorem jak pozwolili mi już siadać zgłodniałam i chciałam coś zjeść lekkiego, niestety skończyło się wymiotami, prawdopodobnie po znieczuleniu. Więc jadłam dopiero drugiego dnia.

    KateHawke lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer wiesz co kochana moj wiek mnie sklonil 34 lata i ostatnie ciaze biochemiczne jedna po drugiej.

    Moj gin chcial zrobic Pappe ale co chwila sie slyszy o zlych wynikach a dzieci zdrowe sa i ja nie chcialam go robic bo na amniopunkcje w razie czego bym i tak nie poszla, wiec umowilam sie do kliniki wad plodu ktora sie w tym specjalizuje i najpierw mialam usg prenatalne u nich. Robil je specjalista ktory przeprowadza operacje na plodach i odradzal nam Nifty bo nie bylo 1% ze maluszek jest chory ale jak juz bylismy zdecydowani to zrobilismy dla spokoju i nie zaluje.

    Ja robilam w Niemczech bo tu mieszkam ale teraz w Pl tez wszedzie go robia :)

    Pewnie ze dotrwasz kochana nie tylko do konca 1 trymestru ale do dnia porodu ❤ strach bedzie juz zawsze normalne po tym co przeszlas ale z wizyty na wizyte i przetrwasz ten najgorszy czas :*

  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 7 listopada 2017, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    Iza po 1 żadnej ściany nie ma a moze to jego pływali jakieś marne?? Jak slysze od faceta taki tekst mam ochote nim trzęś!!! Po 2 tez juz miałam takie mysli i ile tu łez wylewałam a popatrz udało sie !!! :)
    Aga ja już nim nie raz trzęsłam i nie pomogło : D
    Twoje zające dają nadzieje ale czasem jest tak ciężko....

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
‹‹ 128 129 130 131 132 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ