Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
Morisek28 wrote:16tys za dwa in vitra? A przechowywanie zarodków jest w tym wliczone? Orientujesz sie?
jeden zarodek mają jeszcze przechowywany (chyba 12 mies). Wiem, bo jak się z drugim dzidzi się udało, to się teraz zastanawiają nad tym zamrożonym zarodkiem - bo przecież ten ten w zamrażarce też siedział. -
aaaa ale zrobiłam o Jezu, Jezu... kupiłam bilety na noc kabaretową w Gdansku i nocleg ..w Sheratonie. Co prawda 21/22 lutego Mój J mnie zabije, na bank mnie zabije.
ale to z okazji jego 5 rocznicy firmy no i może liczę na małe bzyku,bzykuWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 14:11
-
naox wrote:aaaa ale zrobiłam o Jezu, Jezu... kupiłam bilety na noc kabaretową w Gdansku i nocleg ..w Sheratonie. Co prawda 21/22 lutego Mój J mnie zabije, na bank mnie zabije.
ale to z okazji jego 5 rocznicy firmy no i może liczę na małe bzyku,bzyku
My właśnie, nasze pierwsze dzidzi zrobiliśmy na wyjeździe Człowiek się fajnie luzuje wtedy! -
Ja to bym chciała jakąś magiczną pigułkę na cellulit - łykasz i znika Bo niestety każdy zabieg trzeba wykonywać systematycznie a z tym u mnie baaaardzo ciężko
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Hahaha Naox znam ten ból
Morisku ja od paru cykli mam owulację dokładnie w 19dc (przynajmniej wg ovu) więc zakładam, że tak będzie znowu. Ogólnie to nie czuję tego jakoś szczególnie - czasami kłuje mnie jajnik, ale nierzadko kłuje też w inne dni więc wiesz
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Dziewczyny wczoraj oglądałam taki program "Zagadki seksualności" czy jakoś tak i pokazywali dziewczynę, która urodziła się bez pochwy, a macicę miała podzieloną na pół... Potem operacyjnie jej wytworzyli tzw. neo-pochwę (jak to brzmi...). Problem w tym, że dziewczyna chciała mieć dziecko ale jej narządy wewnętrzne nie były ze sobą połączone - operacja kosztowałaby 50.000$ a i tak w efekcie zajście w ciążę byłoby prawdziwym cudem.
W końcu się nie zdecydowała i myśli nad surogatką bądź adopcją.
A co Wy myślicie o takiej instytucji jak surogatka?
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Myślę, że jest to duże ryzyko z różnych względów, ukryte choroby rodzinne lub chociażby zmiana zdania surogatki po porodzie. Ja bym się bała, że oczekiwałabym na swoje maleństwo tyle czasu w radości a na koniec przeżyłabym ogromny ból kiedy nie oddaliby mi dziecka...