Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
Morisek28 wrote:Dziewczyny zgłupiałam,robie porzadek w szafce (tak wiem ,niedziel a praca w gowno sie obraca) ale kurza stopa! No! Znalazlam ulotkę z termometru owulacyjnego,jest na niej napisane żeby go NIE przemywac woda jak ja go od roku chyba woda myje czym myjecie xwoej termometry?
Ja swój tylko przecieram wacikiem ze spirytusem. No i mój termometr jest TYLKO MÓJ. Taki dla rodziny jest osobny. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Morisek28 wrote:Dominika witam w klubie ,ja kocham ,nos zapchany czuje sie jakbym miała z 40 stopni a mam 36,8 w dodatku okres mnie meczy przez co słaba jestem.
Ja też jestem w tym klubie. Z tego przeziębienia, to nawet odpuszczamy starania w styczniu. Lecę na jakichś gripexach i innych lekach, więc wolę nie ryzykować. -
Ale mi się zaległości porobiły przez weekend... no pięknie poszłyście. Jak tak czytam to pozostaje Wam dużo zdrówka życzyć, niestety pogoda sprzyja raczej przeziębieniom, w autobusie wszyscy kichają tylko czekać aż coś się przyplącze.
A co do termometrów to na rynku są teraz takie z alkoholem zamiast rtęci w środku tzw. lekarskie. Podobno dokładne, pisze "podobno" bo nie używam takiego, mam tylko taki z 2 miejscami po przecinku -
nick nieaktualny
-
juz wiem gdzie lezy moj problem z niska temperatura, zle mierzylam, bo mierze w ustach, zmierzylam dzisiaj rano dwa razy najpier tak jak zawsze i jest 35,2 i po sekundzie pod jezykiem i jest 36,2 i usunelam te temperatury od poczatku cyklu i od dzisiaj wpisuje te (chyba) prawidlowe spod jezyka, szkoda tylko ze nie bede miala do porownania w nastepnym cyklu temperatur podczas @.
-
nick nieaktualny