Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie
Dołączam się do was. Śledziłam poprzedni wątek i do dziś miałam nadzieję, że zielono się tam dopiszę, ale brutalna rzeczywistość mnie dopadła - no i jestem w wątku lutowym Pogadam tu z wami, albo przynajmniej poczytam forum, bo mąż mówi, że jestem monotematyczna hehehe (więc nie chce go już męczyć). Czekam już z niecierpliwością, aż mi się @ rozkręci, bo brzuch mnie boli nie do zniesienia... Liczę na walentynkowy luty, że będzie więcej radosnych cykli niż styczniu... Powodzenia -
Przemeblowanie w ramach gimnastyki a przy okazji znalazłam teczkę z moimi wszystkimi wynikami, które robiłam w przeciągu ostatnich dwóch lat. Może jutro zabiorę się za zrobienie "historii" leczenia i zabiorę ze sobą w czwartek do lekarza. Ciekawe co tym razem wymyśli...Czy jajnik doszedł już do siebie po CLO i czy znów zastymuluje, czy zacznie odpuszczać i podpowiadać in vitro....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2015, 20:30
-
Morisek28 wrote:Oj kena do in vitro to ja sie lapie. Ty zajdziesz teraz naturalnie. Wiec nie świruj mi tu pawiana
No widzisz, że coś nie bardzo żołnierze męża dogadują się z moimi jajeczkami Haha... przypomniał mi się kawał:
" Rozmawiają dwa plemniki:
- Ty słuchaj co ja mam zrobić żeby zapłodnić ta komórkę jajową?
- no wiesz jak już się znajdziesz w tej jamie musisz wyprzedzić inne plemniki i być pierwszy, kiedy już będziesz blisko niej to musisz się bardzo szybko przedstawić i ona tobie tez się przestawi i pozwoli ci się zapłodnić
Więc któregoś razu ten plemnik znajduje się w jakiejś jamie, szybko zaczyna płynąc, jest pierwszy przed całą resztą, dopływa do komórki i szybko się przedstawia:
- Cześć! jestem Plemnik!
- Cześć! jesteśmy migdałki..."Morisek28, aaagaaatka lubią tę wiadomość