Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie cykle trwały 28 dni książkowo a od kilku cyklów 23-24 . Jak wszystko będzie dobrze i znowu nie zaskoczy mnie @ to testuje 2.02 , coś nie jestem dobrej myśli , nie prowadziłam regularnie wykresu ani temperatury nie mierzylam , nie że się poddałam ale chyba wcześniej za mocno się nakrecalam i teraz chciałam sobie pozwolić na niemyślenie o staraniach itp . Czytam was regularnie ale czasu mi trochę brakowało . Pozdrawiam i gratuluję wszystkim co maja 2 krechy
agge lubi tę wiadomość
2.02 <--- oby Xd
Starania od sierpnia
Trzymajcie kciuki -
agge wrote:No ja się cieszyłam ostatnio że mam 27 dni a się zaraz okaże że będę miała 23 haha
Pierwszy raz mam tak wcześnie.
Mierzę temperaturę. Jeszcze nisko.
Do Chęcińskiego Pawła. Nie wiem czy kojarzysz?Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Scarlet88 wrote:Nie kojarzę, gdzie on przyjmuje?? Ja chodzę do Michała Gorycy.
O Gorycy slyszalam same dobre opinie, ale nigdy nie byłam u niego
A Chęciński ma swój gabinet w Myślenicach ale pracuje w szpitalu Medikor i w przychodni Medikor też i tam właśnie chodzęWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 08:00
-
Goryca też przyjmuje w Medikorze, ale ja jeżdżę do Czchowa bo tam dużo tańsza wizyta
agge lubi tę wiadomość
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Pierwsze rodziłam w Roztoce, i tam chciałam drugie ale niestety Szpital w Roztoce upadł i go nie ma, dlatego pewnie w Medikorze bym się zdecydowała. Zależy mi na zzo a w Medikorze jest bezpłatne tak jak w Roztoce dawniej było.Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
nick nieaktualny
-
Scarlet88 wrote:Pierwsze rodziłam w Roztoce, i tam chciałam drugie ale niestety Szpital w Roztoce upadł i go nie ma, dlatego pewnie w Medikorze bym się zdecydowała. Zależy mi na zzo a w Medikorze jest bezpłatne tak jak w Roztoce dawniej było.
No ja rodziłam w Medikorze i polecam
Bardzo zadowolona byłam. I z porodu i z opieki potem, jedzenie też pyszne było
Jedyne co mi się nie podobało to to, że niby wspierają w karmieniu piersią a jak mi mała nie chciała zasnąć to proponowali mm dobrze że już trochę oczytana byłam i się nie zgodziłam -
agge wrote:No ja rodziłam w Medikorze i polecam
Bardzo zadowolona byłam. I z porodu i z opieki potem, jedzenie też pyszne było
Jedyne co mi się nie podobało to to, że niby wspierają w karmieniu piersią a jak mi mała nie chciała zasnąć to proponowali mm dobrze że już trochę oczytana byłam i się nie zgodziłam
Ja nie miałam pokarmu, też Tomka mi dokarmiali mm, ale ja miesiąc walczyłam o pokarm... później karmiłam go 13 miesięcy swoim ale odciąganym... i przy drugim od razu zdecyduje się na laktator i karmienie butelką... chcę karmić swoim pokarmem ale jakoś psychicznie lepiej się czuje karmiąc butelką... to jest jakieś zaburzenie...ale jak mam możliwość zrobić to inaczej ale żeby dziecko dostawało mój pokarm to tak zrobię.
Plusem takiego karmienia jest to, ze za każdym razem wiedziałam ile zjadł, przesypiał mi całe noce bo był najedzonyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 08:17
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Scarlet88 wrote:Ja nie miałam pokarmu, też Tomka mi dokarmiali mm, ale ja miesiąc walczyłam o pokarm... później karmiłam go 13 miesięcy swoim ale odciąganym... i przy drugim od razu zdecyduje się na laktator i karmienie butelką... chcę karmić swoim pokarmem ale jakoś psychicznie lepiej się czuje karmiąc butelką... to jest jakieś zaburzenie...ale jak mam możliwość zrobić to inaczej ale żeby dziecko dostawało mój pokarm to tak zrobię.
Plusem takiego karmienia jest to, ze za każdym razem wiedziałam ile zjadł, przesypiał mi całe noce bo był najedzony
No rozumiem Twoja sprawa. Ja już się nie mogę doczekać karmienia piersią bo to coś pięknego mimo miliona pobudek w nocyIwona28 lubi tę wiadomość
-
w moim przypadku też były pobudko co 3 h w nocy, bo musiałam jednak o ten pokarm walczyc, więc odciągałam tak często jakbym przystawiała dziecko do piersi.Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
ja właśnie takie samo zdanie miałam o Roztoce, personel był super, warunki rewelacja, jedzenie pyszne... ale widocznie ktoś chciał im zaszkodzić...
agge lubi tę wiadomość
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Scarlet88 wrote:ja właśnie takie samo zdanie miałam o Roztoce, personel był super, warunki rewelacja, jedzenie pyszne... ale widocznie ktoś chciał im zaszkodzić...
Pewnie tak... bo też słyszałam dobre opinie o tym szpitalu kiedyś.
A co do pobudek to 3h to nic. Moja się budziła czasem co 15 minut albo w ogóle całą noc była przy cycku i się nie odrywała dlatego na rękę było mi spanie razem -
Scarlet88 wrote:Pierwsze rodziłam w Roztoce, i tam chciałam drugie ale niestety Szpital w Roztoce upadł i go nie ma, dlatego pewnie w Medikorze bym się zdecydowała. Zależy mi na zzo a w Medikorze jest bezpłatne tak jak w Roztoce dawniej było.
Ja niestety nie mam co liczyć na zzo z przyczyn zdrowotnych, więc w zasadzie obojętne gdzie urodzę
-
Arashe wrote:Ja niestety nie mam co liczyć na zzo z przyczyn zdrowotnych, więc w zasadzie obojętne gdzie urodzę
Ja zzo miałam, a niewiele mi to pomogło. Była ulga ale na krótko. Podobno za późno mi podali, bo w labie nawalili i nie odbierali telefonu a my czekaliśmy na wyniki mojej krwi żeby było wiadomo czy można podać -
MonikA_89! wrote:Myślicie, że warto brać pyłek przy zaburzeniach immunologicznych? Jestem na sterydzie żeby zbijać przeciwciała i obniżać odporność, a czytałam, że ten pyłek odporność podnosi. No i zgłupiałam
agge, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Moja koleżanka ma faceta pszczelarza i piłka codziennie pyłek i była zdrowa jak ryba i świetnie się czuła, więc na pewno przyczyną się też do podniesienia odporności. Wszystkie nas leczyla nim podczas przeziębienia.
Agge, to może rzeczywiście niewiele tracę ja mam zbyt niski poziom płytek krwi by mi to podać... A w ciąży jeszcze spada.agge, Szczesliwa_mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny