Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Scarlet kciuki żeby @ nie przylazła!
Mnie od 2h podbrzusze pobolewa @owo przez kilka minut i przechodzi, poboli i przechodzi, boję się serio tej @, bo już pozwoliłam sobie mieć nadzieję więc jak przyjdzie @ to będzie płacz ale prawda jest taka, że i tak zawsze na @ jest dół, lament i zgrzytanie zębów. Dzisiaj mój mąż taaaak mnie wkurwiał jak jadł (chrupał) obiad... o mój Boże, ale jak! Za chwilę spokój! Hormony to przebrzydłe trolleagge, Emmainthegarden, Magduullina, Nuch, Malgonia, MonikA_89!, Ochmanka, Sasanka5 lubią tę wiadomość
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
Arashe wrote:11 serduszkowań w okresie okoloowulacyjnym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 18:49
Arashe, agge, Emmainthegarden, Magduullina, szona, Ochmanka, Sasanka5 lubią tę wiadomość
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Scarlet88 wrote:a więc u mnie tak... plamienie zanikło, było różowe, później brązowe ??!! i zarazie nie ma... ale u mnie czasem ta @ się tak wolno rozkręca... choć to różowo brązowe mnie trochę zadziwiło... zwykle przed @ jest różowe, później żywa krew a brązowe to dopiero na końcu... jutro u mnie będzie sądny dzień oś czuje... jak @ się nie rozkręci to koło 7 pójdę na bete bo jeśli miało by to być zagnieżdżenie to beta do 10 dobije dopiero koło połowy tygodnia pewnie... mimo wszystko westchnijcie na mnie tam do góry żeby sie udało jednak... chyba niepotrzebnie robię sobie nadzieje... W każdym razie małpowo się nie czuję baaa nawet nie mam ochoty na czekolade a u mnie czekoladę przed @ jem tabliczkami a nutelle łyżką obiadową
Może jednak implantacja trzymam kciuki -
Emmainthegarden wrote:Dziewczyny długi wstęp. Oglądałam kiedyś film przyrodniczy, czyta Krystyna Czubowna, żyje sobie w na takich skałach z kilkoma drzewami taki zwierz.. I raz w roku schodzi z gór, idzie kilka mcy, znajduje samice, ten teges, i znowu wraca do domu kilka mcy..
Dziś znalazłam taki wykres.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/784ba4e6c476.png
Nooo..
To obala teorie, że plemniki muszą dojrzeć... Chyba, że jego plemniki od razu po wyjściu z jąder dostają maturę :p
W każdym razie po obejrzeniu tego wykresu poczułam, że u nas to prawie jak u tego zwierza, co to raz do roku... Idzie, idzie, idzie...
O matko i córko..... -
U mnie chyba też rozpoczynają sie zwiastuny @ Dzisiaj w biedro byłam to tak mnie zakuło podbrzusze, ze sie prawie zgiełam... Oczywiście najpierw musiał być wkręt ciążowy, ze macica sie rozciąga i te sprawy Nie pomógł fakt, że mi sie chciało strasznie siku, a przecież przed wyjsciem z pracy sikałam - na bank ciąża bo częstomocz (pomijam fakt, że przed wyjsciem wypilam pół litra herbaty). Potem zailiczyłam rossmanna i piec minut wpatrywałam sie w półkę z testami (bobo testy są na promocji i nova testy), ale nie kupiłam. Czekam do poniedziałku! i tak już wytrenowałam swoją silną wolę - nie ejm słodyczy od 12 dni, z obojętnością przeszłam koło stoiska z czekoladami w biedro. /moja silna wola na dzień dzisiejszy to Rambo!
Nuch, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
Scarlet88 wrote:Normalnie zazdroszcze im kondycji ja to bym pewnie na dupie nie siadła
agge, Emmainthegarden, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Arashe wrote:Elfia mnie nigdy nie ruszało stoisko z czekoladą, ale za to jak jest ciasto.... Mogę zjeść całe sama, byle też nie było zbyt słodkie, bo wtedy też blee.
aeiouy, Niecierpliwa..., Arashe, MonikA_89!, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
I oczywiście była pewna, że nie wytrzymam do 7.02. Tylko wybił 1luty i już kupiłam test. A to zdecydowaaaaanie za szybko. Toż to nie czas. No ale cóż. Oczywiście blado. Nawet cienia cienia nie ma. Ale ja jestem nie cierpliwa... I siedzę zdolowana. Jakiś taki wieczór kiepski. Jeszcze z mężem poklocona. Jak mamy stworzyć małą istotę jak się nie odzywamy nawet do siebie?
-
ElfiaKsiężniczka wrote:ja to sie rzucałam zawsze na słodycze! w każdej postaci, ciasta, ciastka, czekolada, wafelki, batoniki, pomadki, cukierki. Potrafiłam cukierki karmelowe zagryzac czekoladą. Całe opakowanie ptasiego leczka to dla mnie nic. Ale już mnie nie rusza. Wczoraj koelzanka w pracy otworzyła merci. nie zjadłam ani jednego. Mamy w pracy dwa kartony góralków i princessy. Nie tknęłam ani jednej, nie wzięłam ani jendego herbatnika podczas podwieczorku. Walczę i jestem z siebie dumna!
-
EmiMama wrote:I oczywiście była pewna, że nie wytrzymam do 7.02. Tylko wybił 1luty i już kupiłam test. A to zdecydowaaaaanie za szybko. Toż to nie czas. No ale cóż. Oczywiście blado. Nawet cienia cienia nie ma. Ale ja jestem nie cierpliwa... I siedzę zdolowana. Jakiś taki wieczór kiepski. Jeszcze z mężem poklocona. Jak mamy stworzyć małą istotę jak się nie odzywamy nawet do siebie?
Widzę, że też starasz się o 2 córeczkę . Też bym chciała mieć druga teraz ^^
Ps. Ale spamuje... Ale głowa mnie boli wiec leżę i tylko Was czytamWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 19:23
-
Emmainthegarden wrote:Dziewczyny długi wstęp. Oglądałam kiedyś film przyrodniczy, czyta Krystyna Czubowna, żyje sobie w na takich skałach z kilkoma drzewami taki zwierz.. I raz w roku schodzi z gór, idzie kilka mcy, znajduje samice, ten teges, i znowu wraca do domu kilka mcy..
Dziś znalazłam taki wykres.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/784ba4e6c476.png
Nooo..
To obala teorie, że plemniki muszą dojrzeć... Chyba, że jego plemniki od razu po wyjściu z jąder dostają maturę :p
W każdym razie po obejrzeniu tego wykresu poczułam, że u nas to prawie jak u tego zwierza, co to raz do roku... Idzie, idzie, idzie...
A chociaż opłaciło się takie dupczenie? To wykres ciążowy ?
Też się wzbraniam od słodyczy i ostatnio robię postępy, ale ogólnie to mogę śmiało stwierdzić, że jestem uzależniona od słodkości2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
beta <1.05
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
07.2024 Invicta Wrocław
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
IO, hiperprolaktynemia
TSH- 1,4
Kariotyp ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 💙
04.10 beta dla kliniki 6,7;prog 27;estradiol 1000
07.10 - beta 3,1 cb?
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 27.11 😇 💔 -
Arashe wrote:Ja chyba jestem za młoda stażem małżeńskim by się nie odzywać do siebie z mężem.
Widzę, że też starasz się o 2 córeczkę . Też bym chciała mieć druga teraz ^^
Ps. Ale spamuje... Ale głowa mnie boli wiec leżę i tylko Was czytam
Hehe. Też marzę o drugiej babeczce, Juleczce Ale i synka chętnie przygarnę.Arashe lubi tę wiadomość
-
Emma rozwaliłaś system tymi serduszkami. Taka ilość kijanek pożera chyba to biedne jajeczko i nie ma z czego zrobić człowieka xD
agge, MonikA_89!, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
To wykres ciążowy
Inaczej to bym nie wklejała bo co mi do życia seksoholików..
Ja też marzyłam o drugiej córce. Płakałam jak się dowiedziałam, że chłopak. A miałam wynik i nifty i amniopunkcji więc nie było o tym mowy, że to był palec na usg...
Na razie ma trzy lata to nie wiem czy łatwiej niż z córką. Myślę, że to zależy od charakteru nie od płci..
Kocham go tak strasznie, że czasem patrzę jak śpi i mnie zalewa fala szczęścia.
PS. Jak przy pierwszym dowiedziałam się, że córka też płakałam. Bo miał syn z ojcem piłkę kopać a ja miałabym czas dla siebie
Także kobiecie nigdy nie dogodzisz... )) :agge, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
Emmainthegarden wrote:To wykres ciążowy
Inaczej to bym nie wklejała bo co mi do życia seksoholików..
Ja też marzyłam o drugiej córce. Płakałam jak się dowiedziałam, że chłopak. A miałam wynik i nifty i amniopunkcji więc nie było o tym mowy, że to był palec na usg...
Na razie ma trzy lata to nie wiem czy łatwiej niż z córką. Myślę, że to zależy od charakteru nie od płci..
Kocham go tak strasznie, że czasem patrzę jak śpi i mnie zalewa fala szczęścia.
PS. Jak przy pierwszym dowiedziałam się, że córka też płakałam. Bo miał syn z ojcem piłkę kopać a ja miałabym czas dla siebie
Także kobiecie nigdy nie dogodzisz... )) :
Ja w pierwszej ciąży marzyłam o synu. Mówiłam do brzucha "synku" A tu niespodzianka.
To potem marzyłam, aby z drugiej ciąży był synek.
Ale zmieniłam zdanie. Taką mam fajną dziewczynę, że chciałabym drugą taką
No ale niech już będzie cokolwiekEmmainthegarden lubi tę wiadomość