Magiczny GRUDZIEŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
ElfiaKsiężniczka wrote:Winko tez co wieczór? takie leczenie mi sie podoba a ile tych migdałów dziennie?
Ja też miałam takie zalecenie. Czerwone wytrawne wino + migdały + sildenafil dopochwowo. Nici to dawało u mnie niestety... Raz pomagało, raz nie... Od tamtego momentu wierzę w moc umysłu, serio. Organizm nie dawał rady, przeciążony wszystkim a psychicznie jak wiór. I nagle gdy wszystko odstawiam okazuje się, że jednak można mieć piękne endometrium :pWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 19:31
Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
U mnie w pierwszej ciąży pierwsza beta 2 dni po terminie @ wynosiła 600, druga 48 h później 1200, więc idealnie. Jak się uda to nie wiem kiedy będę spokojna o ciążę, chyba w 9 miesiącu
Też stosowałam wino i migdały na endometrium, u mnie pomogło wrócić organizmowi po # szybko do formy -
No... Ja mam to samo trochę
U diabetologa byłam. Robimy we wtorek krzywa cukrowa i w czwartek wizyta. Wtedy będzie wiadomo co robić.
Jestem pełna podziwu dla samej siebie, bo czuję się naprawdę ok. Poza przeziębieniem lekkim i sennością ciążowa + cycki to jest spoko. Zero mdłości - oby ich w ogóle nie było... Wystarczy, że być może będę musiała odstawić wszystko co słodkie
Ach... My kobiety to mamy przerąbane.Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
staraniowa wrote:No... Ja mam to samo trochę
U diabetologa byłam. Robimy we wtorek krzywa cukrowa i w czwartek wizyta. Wtedy będzie wiadomo co robić.
Jestem pełna podziwu dla samej siebie, bo czuję się naprawdę ok. Poza przeziębieniem lekkim i sennością ciążowa + cycki to jest spoko. Zero mdłości - oby ich w ogóle nie było... Wystarczy, że być może będę musiała odstawić wszystko co słodkie
Ach... My kobiety to mamy przerąbane.
Generalnie odstaw lepiej to co ma wysoki indeks glikemiczny Nie tylko niestety słodkie podnosi cukier Np. banany czy arbuz (!) również Albo puree ziemniaczane.
Co do insuliny to z nią już trochę zachodu jest, ale jakby co to służę pomocą Pochwal się potem wynikami.cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
cukrzyk1991 wrote:Generalnie odstaw lepiej to co ma wysoki indeks glikemiczny Nie tylko niestety słodkie podnosi cukier Np. banany czy arbuz (!) również Albo puree ziemniaczane.
Co do insuliny to z nią już trochę zachodu jest, ale jakby co to służę pomocą Pochwal się potem wynikami.
Dokładnie tak jak piszesz. I to mnie przeraża... Bo lubię np. żytni chleb, makarony... Nie wiem jak by miała wyglądać moja dieta. Nie umiem sobie tego wyobrazić
Masz może jakieś wiarygodne źródło o wskaźnikach IG do określonych produktów? Powinni coś takiego na etykiety wprowadzić, serio!Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
W sumie zawsze szukałam IG w necie, nie wiem czy któreś źródło jest bardziej wiarygodne niż inne Ale przez 19 lat z cukrzycą nauczyłam się, że też dużo zależy od czynników osobniczych i np. czasem coś powinno np. z teorii mega podnosić cukier, a mi podnosi, ale nie gigantycznie. Ale i tak lepiej unikać wysokiego IG.
Ja teraz dołączyłam do diety niskowęglowodanowej dietę na Hashimoto i nie jem też nabiału i glutenu Sama z siebie nie jem też mięsa (bo nienawidzę). Więc praktycznie mało co jem
Ale z bezpiecznych dla Ciebie rzeczy - to warzywa, owoce o niskim IG np. truskawki, makarony jak kochasz to jedz, ale gotuj al dente (mniejszy IG), możesz też jeść sałatki, nabiał, jajka, mięso/ryby do woli (tylko uważaj np. na panierkę z bułki tartej). Chleb też mozesz - to niby węglowodan ale wybieraj ten naturalny, ciemny. Ja np. jak pojechałam na wakacje do Chorwacji to jadłam ich tamtejszy chleb - bielutki, meeeeega miękki i napompowany --> cukier szalał że hej Czasem w piekarniach znajdziesz chleb dla "cukrzyków/diabetyków" właśnie o niskim IG. Unikaj fast foodów bo też powodują wyrzut insuliny (u takich osób jak Ty, bo moja trzustka już w ogóle nie wydziela insuliny = typ1). I unikaj gazowanych, słodkich napojów. Pamiętaj, że soki też podnoszą wiec jeśli pijesz je często zamiast wody to też uważaj
I ostatnia rada - pamiętaj że obróbka cieplna i sposób przygotowania mają mega znaczenie - np. ziemniaki - same w sobie są spoko (jako gotowane) ale jako puree - masakra. To samo marchewka - surowa = spoko; gotowana i dosłodzona jeszcze nie daj boże = gorzejWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 21:54
staraniowa lubi tę wiadomość
cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
ElfiaKsiężniczka wrote:Winko tez co wieczór? takie leczenie mi sie podoba a ile tych migdałów dziennie?
-
MamaStasia :) wrote:Ja to nigdy tak nie miałam . Wczoraj to już wogole . Nogi zimne . Ogólnie też mi zimno było . Nawet koc i kołdra nie dała rady . A w domu ciepło. Dzisiaj ogólnie czuje się jakoś inaczej . Chyba chorobsko mnie dopada
-
Ochmanka wrote:Oby chwilowe osłabienie a nie grypa nie daj Boże. Zdrówka!
Ale i tak nie robię sobie nadzieji że teraz akurat się udało za ciążyćOchmanka lubi tę wiadomość
Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
MamaStasia :) wrote:Jeśli chorobsko skończy się dwoma kreskami na teście to jakoś wytrzymam. Z synkiem w cyklu w którym się udało po tyg od owulacji byłam strasznie chora . Po kilku dniach ujrzałam dwie piękne kreski na teście .
Ale i tak nie robię sobie nadzieji że teraz akurat się udało za ciążyć -
Staraczki, a które z was uzywaja testów owulacyjnych? Możecie polecić jakieś? Chciałabym je w tym cyklu wypróbować.
-
Ja używałam z domowego laboratorium, jest ich 7 szt. U mnie się sprawdziły
https://m.ceneo.pl/58363647
Tu masz linka jakie -
W testach jest tabelka podpowiadaczka ale moim zdaniem trochę za wcześnie każą zacząć. Ja w tym cyklu owulkę miałam 18dc a testy zaczęłam 15dc. Tylko ja mam takie wyraźne owulacje że wiem że się zbliża (brzuch daje o sobie znać) więc po prostu jestem w stanie wyłapać. A cykle mam od 28 do 38 dni, choć zdarzyły się 27 i 42.
agge lubi tę wiadomość
-
Ja korzystam z tych rossmannowych facelle. Dla mnie najlepiej sie sprawdzaja. Te z DL byly za malo czule. Teraz widze juz dzien przed pikiem ze cos sie dzieje.
Z testami to dobrze sobie poeksperymentowac, az sie znajdzie taki, ktory najbardziej odpowiada.
Ja zaczynam robic testy gdy mi sie sluz plodny pojawi. -
Ja robie clearblue dual hormon. To drogi biznes, ale ja nie znoszę wpatrywania się w te kreski celem porównania..
Zawsze się zastanawiam. Tu mi się pojawia wynik na wyświetlaczu, puste kółko, migająca buźka to dni płodne, i stała buźka, że w przeciągu 48 dni pojawi się owulacja.
W zeszłym cyklu zuzyłam tylko trzy. Nie najgorzej. Teraz zuzyje siedem pewnie, bo wcześnie (za wcześnie) zaczęłam testować. Bałam się, że brany castagnus zmieni mi cykl a może skróci.
Czyli zużyje jedno opakowanie w dwa miesiące
W tych staraniach nie chodzę na monitoring, nie kupuje leków, drogich ovitrelli to stwierdziłam, że zainwestuje w lepsze testy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 08:53
-
Ochmanka, myślę, że producenci testów obawiają się, że przegapisz ovu, z różnych powodów zacznie ci się wcześniej więc się zabezpieczają.
Opcji, że im więcej testów zużyjesz tym oni więcej zarobią, nie przyjmuję :pWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 08:57
Ochmanka lubi tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Ja korzystam z tych rossmannowych facelle. Dla mnie najlepiej sie sprawdzaja. Te z DL byly za malo czule. Teraz widze juz dzien przed pikiem ze cos sie dzieje.
Z testami to dobrze sobie poeksperymentowac, az sie znajdzie taki, ktory najbardziej odpowiada.
Ja zaczynam robic testy gdy mi sie sluz plodny pojawi.