X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Magiczny GRUDZIEŃ
Odpowiedz

Magiczny GRUDZIEŃ

Oceń ten wątek:
  • Irvine90 Autorytet
    Postów: 555 1854

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Irvine - teoretycznie niskiej bety nie masz. A boli Cię coś? Plamisz? Badałaś progesteron?
    Wynik progesteronu będę miała dopiero we wtorek. Nic mnie zupełnie nie boli i żadnych plamien też nie ma...

    01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek

    age.png

    Antoś 25.12.2019 <3 3740 g, 56 cm

    age.png

    Alicja 07.04.2023 <3 3600 g, 57 cm
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 576 528

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A masz jakąś luteinę? duphaston? Coś? Ja bym w razie czego wzięła jeśli masz. Może po prostu taki Twój urok, że przyrost masz 55% a nie więcej. Musisz cierpliwie czekać :( Masz jakąś historie za sobą? Poronienia? Biochemiczne? Pozamaciczne? Długo sie już starasz? Sorry, jeśli już o tym pisałaś ale przez to co się działo ostatnio to totalnie nie miałam głowy do analizowania forum.

    Cukrzyca typu 1, Hashimoto, Prolaktyna średnia (?), + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs)- II


    Leki: metformina, insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, olej z wiesiołka, selen, kwas foliowy, luteina , tardyferon, heparyna
  • Irvine90 Autorytet
    Postów: 555 1854

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    A masz jakąś luteinę? duphaston? Coś? Ja bym w razie czego wzięła jeśli masz. Może po prostu taki Twój urok, że przyrost masz 55% a nie więcej. Musisz cierpliwie czekać :( Masz jakąś historie za sobą? Poronienia? Biochemiczne? Pozamaciczne? Długo sie już starasz? Sorry, jeśli już o tym pisałaś ale przez to co się działo ostatnio to totalnie nie miałam głowy do analizowania forum.
    Niestety nie mam nic z tych rzeczy. :( Historii również żadnej, cykl starań drugi, więc w zasadzie podchodzilismy na razie na luzie i żadnych badań, leków nie było jak dotąd. Chyba w takim razie poczekam cierpliwie do czwartku... Nie wiem, czy jest sens te bety dalej robić, nie wygląda na to, żeby miały przyspieszyć... :(
    Dziękuję pięknie za odpowiedź Cukrzyk!

    01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek

    age.png

    Antoś 25.12.2019 <3 3740 g, 56 cm

    age.png

    Alicja 07.04.2023 <3 3600 g, 57 cm
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 576 528

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Możliwe, że jeszcze przyspieszą ;) Podaj nam potem wynik proga. W następny czwartek gin już być może coś zobaczy na USG i rozwieje wątpliwości, ale być może bo to nadal będzie wcześnie. Tak czy siak - wiem doskonale co czujesz i współczuje. Pamiętaj jednak że Ty masz jakaś nadzieje, bo wartości bety nie są złe. A przyrost prawie bliski normy :)
    A badałaś kiedyś TSH?

    Cukrzyca typu 1, Hashimoto, Prolaktyna średnia (?), + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs)- II


    Leki: metformina, insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, olej z wiesiołka, selen, kwas foliowy, luteina , tardyferon, heparyna
  • Irvine90 Autorytet
    Postów: 555 1854

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To czekanie mnie wykończy, to jest najgorsze. Czekanie na bety, na wynik proga, na gina, na ewentualnie kolejną wizytę u gina, bo za wcześnie, ech...
    Dziękuję Kochana. Staram się być dobrej myśli. TSH oczywiście nie badalam, niby nie zauważyłam żadnych objawów tarczycowych u siebie nigdy, no ale niestety badania nie mam. :(

    01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek

    age.png

    Antoś 25.12.2019 <3 3740 g, 56 cm

    age.png

    Alicja 07.04.2023 <3 3600 g, 57 cm
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 576 528

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irvine - niestety tarczyca nie daje żadnych objawów. Ja dowiedziałam się przypadkowo podczas wykrycia cukrzycy kupeeee lat wstecz. Moja mama też dowiedziała się całkiem przypadkiem. Mówi się ze gdy tarczyca chora to są problemy z wagą, ze stanami nerwowo-lękowo-depresyjnymi, z suchymi łokciami itd. Ale uwierz, że wg mnie te objawy są bardzooo słabo odczuwalne. Praktycznie w ogóle. Dużo dziewczyn właśnie w ciązy się dowiaduje, że ma coś nie tak z tarczycą. Jak będziesz w labo to przy okazji zbadaj tsh dla własnego spokoju ;) i ft4 przy okazji.

    Cukrzyca typu 1, Hashimoto, Prolaktyna średnia (?), + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs)- II


    Leki: metformina, insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, olej z wiesiołka, selen, kwas foliowy, luteina , tardyferon, heparyna
  • Irvine90 Autorytet
    Postów: 555 1854

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cukrzyk, dziękuję serdecznie. Na pewno te badania w takim razie zrobię. Nie pomyślałam, że tych objawów faktycznie może nie być. Jak dobrze, że mi to wszystko mówisz...

    01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek

    age.png

    Antoś 25.12.2019 <3 3740 g, 56 cm

    age.png

    Alicja 07.04.2023 <3 3600 g, 57 cm
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 00:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agge wrote:
    Ehhhh wykończy mnie to wszystko w końcu, hahah :D
    Ale taki już mam charakter, że będę o tym rozmyślać do samego końca. Gapię się w te testy od godziny jak wariatka.

    Został mi jeden test więc jutro wieczorem go zrobię i jak nadal będzie podobnie, to też jeszcze się poprzytulamy, bo jutro ostatni raz mamy możliwość :D
    Każda kobieta jest inna oczywiście, ale na przykład u mnie w dniu piku, zwłaszcza na tych Facelle ta kreska testowa jest zdecydowanie o kilka tonów ciemniejsza od kontrolnej, tak że to ta kontrolna wygląda jak bladzioch, dokładnie odwrotnie do reszty cyklu. Więc moim zdaniem ciężko ocenić Twoje testy, jest taka sama szansa, że jest już po, jak i że przed. Ale jeśli testy robiłaś codziennie to chyba powinien złapać na tyle, żeby kreska była mega wyraźna. Choć podobno niektórym kobietom nigdy wyraźna nie wychodzi. Zagadka :D
    Tutaj przykład, choć akurat ten test był robiony już w ciąży, ale przy ostatniej i przedostatniej owulacji wyszedł mi właśnie tak samo, że lewa kreska była zdecydowanie silniejsza (choć może nie aż tak bardzo jak na tym, bo na tym aż zaskakujące jak bardzo ciemna i wyraźna wyszła w stosunku do kontrolnej, i to w pierwszej sekundzie po zrobieniu testu, od razu jak linia przeszła to zostało - ciekawostka :D).
    http://pokazywarka.pl/tar6v8/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 00:45

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 00:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny to jak dotychczas wygląda statystyka? Ilu się udało z dotychczasowo testujących? To już półmetek :)


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 00:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Irvine - niestety tarczyca nie daje żadnych objawów. Ja dowiedziałam się przypadkowo podczas wykrycia cukrzycy kupeeee lat wstecz. Moja mama też dowiedziała się całkiem przypadkiem. Mówi się ze gdy tarczyca chora to są problemy z wagą, ze stanami nerwowo-lękowo-depresyjnymi, z suchymi łokciami itd. Ale uwierz, że wg mnie te objawy są bardzooo słabo odczuwalne. Praktycznie w ogóle. Dużo dziewczyn właśnie w ciązy się dowiaduje, że ma coś nie tak z tarczycą. Jak będziesz w labo to przy okazji zbadaj tsh dla własnego spokoju ;) i ft4 przy okazji.
    Ja mam zupełnie inne doświadczenia odnośnie objawów hashimoto. Jak mi się obudziła choroba w wieku 15 lat to przytyłam 10 kg i cały rok praktycznie przespałam wahając się pomiędzy skrajnym wyczerpaniem i depresją. Mama z kolei z tsh 300 miała spore problemy ze wzrokiem, których okulista nie potrafił wyjaśnić, puchnięcie twarzy, zwłaszcza powiek i także energia życiowa równa dosłownie 0. Do tego obie miałyśmy problemy 'z głową', zapominałyśmy słów, wypadały nam z głowy, do tego problemy z pamięcią i koncentracją, którą to pamięć obie miałyśmy wcześniej bardzo dobrą. Po wdrożeniu leczenia większość minęła, choć nadal moja energia życiowa pozostawia wiele do życzenia, choć teraz to zapewne dzięki ciąży :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 01:00

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 576 528

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 01:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Ja mam zupełnie inne doświadczenia odnośnie objawów hashimoto. Jak mi się obudziła choroba w wieku 15 lat to przytyłam 10 kg i cały rok praktycznie przespałam wahając się pomiędzy skrajnym wyczerpaniem i depresją. Mama z kolei z tsh 300 miała spore problemy ze wzrokiem, których okulista nie potrafił wyjaśnić, puchnięcie twarzy, zwłaszcza powiek i także energia życiowa równa dosłownie 0.

    O kurczę! :O A u mnie kompletnie nic, znam kilka osób chorych i u nich też zero objawów. Widać każdy jest inny i inaczej przechodzi :) Co do wagi to ja mam wahania, ale mam je całeeee życie, tak jak i reszta domowników. Poza tym - jak się wzięłam za siebie to bez problemu schudłam. Więc nie wiem ile tarczyca winna wadze, a ile ja :p
    Z tym że moje tsh nigdy nie oscylowało w granicach nawet bliskich 10, więc może dlatego łagodne te objawy u mnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 01:02

    Cukrzyca typu 1, Hashimoto, Prolaktyna średnia (?), + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs)- II


    Leki: metformina, insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, olej z wiesiołka, selen, kwas foliowy, luteina , tardyferon, heparyna
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    U mnie wyszły dodatnie kardiolipiny IgG. Beta glikoproteiny i toczeń wyszły ujemne. Tak samo V-leiden. Naprotechnolog od razu mówiła, że podejrzewa APS, tym bardziej, że mam mutację PAI. Hematolog z kolei kazał powtórzyć badania w styczniu i dopiero wtedy oficjalnie stwierdzi czy APS jest czy go nie ma. W sumie w leczeniu nic się nie zmieniło, bo że względu na Pai i tak dostałam Acard od 3dpo i heparynę od 7dpo. A u Ciebie które parametry wyszły dodatnie?


    Kochana, u mnie dodatnie przeciwciała przeciwko betaglikoproteinie w igm ale nie w jakimś wielkim stopniu, bo ok. 40, wynik pozytywny od 20... Wyniki już powtarzałam i miałam 2 razy. Do tego też mam mutacje pai, ale lekarz mi powiedział że heparyne dopiero od pozytywa... Jednak wolałabym wcześniej szczerze powiedziawszy... Póki co tylko acard. A u Ciebie wysoki wynik??

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • aeiouy Autorytet
    Postów: 826 1736

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irvine, Ty 15dpo mialas bete 288, ja- 35. Takze badz dobrej mysli.
    Jednak nie pozostaje nam nic innego niz czekanie na wizyty u lekarzy.
    Ja po moim wczesniejszym doswiadczeniu moge tylko zasugerowac: nie czytaj internetu (oprocz tego watku na tym forum). Polecam ksiazki zeby glowe czyms zajac:)

    Arashe, Irvine90 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
    5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
    12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
    04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
    Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
    10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
    01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22%
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Kochana, u mnie dodatnie przeciwciała przeciwko betaglikoproteinie w igm ale nie w jakimś wielkim stopniu, bo ok. 40, wynik pozytywny od 20... Wyniki już powtarzałam i miałam 2 razy. Do tego też mam mutacje pai, ale lekarz mi powiedział że heparyne dopiero od pozytywa... Jednak wolałabym wcześniej szczerze powiedziawszy... Póki co tylko acard. A u Ciebie wysoki wynik??
    U mnie wynik wyszedł nisko pozytywny, bo miałam IgG 14 i IgM 9 przy normie 10. Jak kilka tygodni wcześniej sprawdzałam kardiolipiny to miałam IgG 4 i IgM 8. Nie wiem skąd ten nagły wzrost na IgG w takim razie.

    Jak 2x powtarzałeś wyniki i wyszły dodatnie, to pewnie APS u Ciebie jest. Z heparyną to słyszałam różne teorie. Moja gig mówiła że od pozytywu, napro każe od 7dpo, a czytałam też o stosowaniu od razu po owulacji. Lepiej więc się słuchać lekarza. Wcześniejsze branie heparyny podobno pomaga w implantacji. A Acard bierzesz cały cykl?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 09:06

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cukrzyk przykro mi, że tak to się skończyło, ale jak wiesz, po cb jest niby łatwiej.
    Malgonia życzę udanego kolejnego cyklu, bez małpy !

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agge z temperatury raczej wynika, że ovu już była, i bądź tu mądry :D

    agge lubi tę wiadomość

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy jak pijecie alkohol to ignorujecie temperaturę na wykresie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 09:53

  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja akurat nie pije wcale, bo od porodu mi nie smakuje kompletnie, i nie znoszę uczucia tego

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa... wrote:
    Dziewczyny czy jak pijecie alkohol to ignorujecie temperaturę na wykresie?

    Ja piję tylko piwo. Nie zauważyłam, żeby mi skakała temp po tym.

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe wrote:
    Agge z temperatury raczej wynika, że ovu już była, i bądź tu mądry :D

    No właśnie... chociaż teraz Fertility Friend zmieniło mi dzień owulacji z wtorku na środę :P

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
‹‹ 71 72 73 74 75 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ