Magiczny GRUDZIEŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
JaSzczurek wrote:Każda kobieta jest inna oczywiście, ale na przykład u mnie w dniu piku, zwłaszcza na tych Facelle ta kreska testowa jest zdecydowanie o kilka tonów ciemniejsza od kontrolnej, tak że to ta kontrolna wygląda jak bladzioch, dokładnie odwrotnie do reszty cyklu. Więc moim zdaniem ciężko ocenić Twoje testy, jest taka sama szansa, że jest już po, jak i że przed. Ale jeśli testy robiłaś codziennie to chyba powinien złapać na tyle, żeby kreska była mega wyraźna. Choć podobno niektórym kobietom nigdy wyraźna nie wychodzi. Zagadka
Tutaj przykład, choć akurat ten test był robiony już w ciąży, ale przy ostatniej i przedostatniej owulacji wyszedł mi właśnie tak samo, że lewa kreska była zdecydowanie silniejsza (choć może nie aż tak bardzo jak na tym, bo na tym aż zaskakujące jak bardzo ciemna i wyraźna wyszła w stosunku do kontrolnej, i to w pierwszej sekundzie po zrobieniu testu, od razu jak linia przeszła to zostało - ciekawostka ).
http://pokazywarka.pl/tar6v8/
Robiłam testy od 9dc. 9 i 10 jedna kreska, potem zaczęła pokazywać się druga. Tyle że nie robiłam ciągle tych samych. Robiłam te zielone paskowe... i na nim ciągle ta kreska była blada, chociaż coraz ciemniejsza wychodziła. Paskowy ostatni raz robiłam we wtorek i wtedy była najcenniejsza z nich, ale nie pozytyw. W środę zrobiłam płytkowy Apteo, bo miałam jeden a potem kupilam te polecane Facelle i zaczęłam je robić w czwartek.
Szkoda ze od początku ich nie robiłam.
No ale teraz już nic nie poradzę. Tylko zastanawia mnie, czemu ta kreska nie blednie tylko jesr ciemniejsza, skoro juz po owu -
MonikA_89! wrote:U mnie wynik wyszedł nisko pozytywny, bo miałam IgG 14 i IgM 9 przy normie 10. Jak kilka tygodni wcześniej sprawdzałam kardiolipiny to miałam IgG 4 i IgM 8. Nie wiem skąd ten nagły wzrost na IgG w takim razie.
Jak 2x powtarzałeś wyniki i wyszły dodatnie, to pewnie APS u Ciebie jest. Z heparyną to słyszałam różne teorie. Moja gig mówiła że od pozytywu, napro każe od 7dpo, a czytałam też o stosowaniu od razu po owulacji. Lepiej więc się słuchać lekarza. Wcześniejsze branie heparyny podobno pomaga w implantacji. A Acard bierzesz cały cykl?Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualny
-
Niecierpliwa... wrote:U mnie też dziś pokazało środe o ile dzisiejszy skok nie jest mocno zmanipulowany alkoholem
To jak coś, jedziemy na tym samym wózku hehe to kiedy testujemy? Wigilia czy 1 dzień świąt? -
Malgonia wrote:Ochmanka nie wiem jakiej dłigosci masz cykle ale przy sprzyjających wiatrach to możesz się na styczeń już nie załapać
Kiedy spodziewasz się owulacji? -
Dziewczyny, mam pytanie myślicie, że jest sens badać progesteron 9dpo? otóż dzisiaj rano przywitaly mnie brązowe plamienia... gdyby nie fakt, że miałam je w 2ch poprzednich cyklach to pewnie bym się cieszyła, że może implantacyjne ale raczej sądze, że to kwestia zbyt niskiego progesteronu
ogólnie jestem mega zła, bo byłam u mojej gin, mówię jej jak wygląda sytuacja a ta dała mi skierowanie ale na prolaktynę nie proga... i kazała brać Ovarin 2x1, Cyclodynon 1x1
temperatura skoczyła też dziwnie
i zastanawiam się czy iść zrobić jeszcze dzisiaj prog żeby się przekonać? i kazać jej przepisać jakiegoś dupka czy nie?4cs o pierwszego Dzidziulka szczęśliwy
beta HCG - 07.03 - 29,9
- 09.03 - 101,0
Progesteron 16.05.18 19dc - 19,50
TSH 23.08.18 - 3,160
Letrox 50mg
TSH 27.11.18 - 1,330
Prolaktyna 03.12.18 11dc 267 mlU/l - 13,35 ng/ml -
nick nieaktualny
-
Niecierpliwa... wrote:Myślałam o 2 dniu świąt ale pewnie nie wytrzymam i zrobię szybciej:D
Ja w drugi dzień świąt powinnam już dostać okres, a znając moją cierpliwość to zrobię w wigilię -
nick nieaktualnyagge wrote:Ja w drugi dzień świąt powinnam już dostać okres, a znając moją cierpliwość to zrobię w wigilię
Ja mam z cierpliwością podobnie, tylko jak znam siebie gdyby wyszedł pozytywny ( oby!) to nie dam rady siedzieć cicho przy stole wigilijnym, a to byłby chyba mimo wszystko za wczesny termin na ogłaszanie takich rzeczy, a ze zrobieniem bety trzeba będzie czekać do 27 i tak
więc staram się tu sobie jakoś to racjonalne ułożyć.
Ale pewnie i tak to wszystko szlag trafi bo w domu mam trzy testy -
Dziewczyny a ja mam dzisiaj doła. Cały czas mnie boli brzuch albo coś ciągnie albo kłuje. Temperatura w sumie niska 36.8 cały czas. Ze Stasiem w udanym cyklu w tym czasie miałam 37.0. Boję się, że albo się w ogóle nie udało albo jest coś nie tak.
-
Niecierpliwa... wrote:Ja mam z cierpliwością podobnie, tylko jak znam siebie gdyby wyszedł pozytywny ( oby!) to nie dam rady siedzieć cicho przy stole wigilijnym, a to byłby chyba mimo wszystko za wczesny termin na ogłaszanie takich rzeczy, a ze zrobieniem bety trzeba będzie czekać do 27 i tak
więc staram się tu sobie jakoś to racjonalne ułożyć.
Ale pewnie i tak to wszystko szlag trafi bo w domu mam trzy testy
Hahaha ja nie mam ani jednego, ale przed samymi świętami kupię jeden. -
_mamofaza wrote:Dziewczyny a ja mam dzisiaj doła. Cały czas mnie boli brzuch albo coś ciągnie albo kłuje. Temperatura w sumie niska 36.8 cały czas. Ze Stasiem w udanym cyklu w tym czasie miałam 37.0. Boję się, że albo się w ogóle nie udało albo jest coś nie tak.
-
A mnie by uspokoilo na chwilę 37. Ogólnie jest ok, bo na początku cyklu miałam 36.4-36.5 Śluzu nie mam albo jakiś bardzo gesty kremowy. W sumie co cykl mam inny. W tamtym miałam mleczny i też ciąży to nie zwiastowało. Jakaś jestem dziś na nie, wszystko mnie wkurza.. Jeszcze te cykle takie długie.. 24 dzień, niektóre dziewczyny już testują a ja muszę z tydzień jeszcze czekać.
Ja wiem, że mam dużo. Bo dwójka zdrowych dzieci to jest bardzo dużo! No ale tak mi się marzy takie maleństwo przytulić albo patrzeć jak się rozciąga albo uśmiecha przez sen, sama słodyczWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 11:37
-
nick nieaktualny_mamofaza wrote:A mnie by uspokoilo na chwilę 37. Ogólnie jest ok, bo na początku cyklu miałam 36.4-36.5 Śluzu nie mam albo jakiś bardzo gesty kremowy. W sumie co cykl mam inny. W tamtym miałam mleczny i też ciąży to nie zwiastowało. Jakaś jestem dziś na nie, wszystko mnie wkurza.. Jeszcze te cykle takie długie.. 24 dzień, niektóre dziewczyny już testują a ja muszę z tydzień jeszcze czekać.
Ja wiem, że mam dużo. Bo dwójka zdrowych dzieci to jest bardzo dużo! No ale tak mi się marzy takie maleństwo przytulić albo patrzeć jak się rozciąga albo uśmiecha przez sen, sama słodycz
Mamofaza, każdy ma gorszy dzień, a czekanie jest zawsze najgorsze. A nuż z tego czekania wyjdą piękne dwie kreski za tydzień i cudowna wigiliaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 11:43
-
nick nieaktualny_mamofaza wrote:Przepraszam Was za tego żal posta ale nie chcę już męża stresować nawet.. Oby było tak jak mówisz
Po to jest to forum towarzystwo wzajemnego wsparcia kto nas lepiej nie zrozumie jak osoby z podobnymi wątpliwościami i obawami
agge, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Malinowa91 wrote:Robilas? U mnie bladzioszek
poza tym mam doła i jestem na siebie zła, że pomimo że byłam pewna że plamienia to wina proga to posłuchałam się gin i nie zrobiłam badań...
W necie znalazłam coś takiego:
Test owulacyjny wykrywa ciążę
Dlaczego?
to jest tak naprawdę jego wada bo krzyżuje się z hormonem ciążowym HCG w niskich wartościach, ale konstruując test i jego czułość zakładaliśmy, że człek będzie testował w okolicy owulacji.
A teraz wstawka dla chemików, dlaczego tak jest
Otóż podjednostka Beta HCG wykazuje bardzo duże podobieństwo do LH. Jak duże, aż ciężko uwierzyć ale jest to 91 aminokwasów !!! w łańcuchu o długości 121 reszt aminokwasowych
Test krzyżuje się z HCG na poziomie 10 co oznacza, że przekroczenie tego poziomu powoduje pozytywny test owulacyjny (1-2 dni od zagnieżdżenia)
Dużo testujących używa zatem 9-10 dni po owulacji testów owulacyjnych, żeby zobaczyć jak wyjdzie jak pozytywnie to testują ciążowym, ale
UWAGA
TEST OWULACYJNY zawsze WYCHODZI POZYTYWNIE W CIĄŻY
ale
POZYTYWNY TEST OWULACYJNY po owulacji NIE MUSI oznaczać ciąży
dlatego wolę jak testujecie ciążowymi4cs o pierwszego Dzidziulka szczęśliwy
beta HCG - 07.03 - 29,9
- 09.03 - 101,0
Progesteron 16.05.18 19dc - 19,50
TSH 23.08.18 - 3,160
Letrox 50mg
TSH 27.11.18 - 1,330
Prolaktyna 03.12.18 11dc 267 mlU/l - 13,35 ng/ml -
agge wrote:Hahaha ja nie mam ani jednego, ale przed samymi świętami kupię jeden.
Ja ciagle czuje takie ciagniecie w dole brzucha z przerwami rzecz jasna... a zaczelo sie o 2 w nocy i co jakis czas o sobie przypomina.Niecierpliwa..., Arashe lubią tę wiadomość
58cs szczęśliwy ❤
Córcia👨👩👧
32 lata👫
03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
04.2019- start I procedura - 4❄
04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
06.2019- FET (N) 2BB 👎
09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
21.09 - 6dpt - II kreski❤
8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤
11.2022 start II procedura 👎
04.2023 start III procedura - 6❄
05.2023 start IV procedura - 11❄
Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.
12 zdrowych Słoneczek🌞
09.2023 - FET (S) 5.1.1
22.10.2023 - 8tc 👼👼
12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍
“In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”.