Magiczny GRUDZIEŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Malgonia wrote:a czy te wytyczne nie tyczą się tylko i wyłącznie sytuacji gdy staramy się o refundację zabiegu?
Przecież jeśli mężczyzna ma słabe nasienie to stymulowanie żony nic tu nie zmieni. Tak samo inseminacja jest niewskazana jeśli prawidłowych plemników w nasieniu jest mniej niż 5 mln.
Kobieta za to może mieć tak niską rezerwę, ze czekanie roku pozbawi ją bezpowrotnie szansy na biologiczne dziecko.
Niestety... To że płacisz niczego nie zmienia. Procedura jest ta sama i kolejka też. Też byłam zdziwiona... Bo miałam być tą opłacsjącą zabieg w 100%
Jest to procedura na tyle kosztowna i wymagająca, że nie można sobie przyjść ot tak i poprosić o in vitro. Muszą być ku temu przesłanki i zapewnienie, że lekarze zrobili wszystko by jednak się udało zapłodnić kobiete bez stosowania takiej metody. Pomijając aspekt "pójścia na łatwiznę" - to tak jak z medycyną estetyczną. Dobry szanowany lekarz nie zezwoli na zabieg gdy nie ma potrzeby bo to tylko wymysł pacjenta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 15:20
Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
Dodam tylko że pewnie wytyczne się różnią w zależności od przypadku. Na słabe nasienie właśnie ma inseminacja pomoc. w trakcie jej przygotowań ocenia się też nasienie i "pomaga" poprzez manualne wprowadzenie nasienia do macicy. Ale no właśnie... w kontekście im vitro pewnie i tak bez inseminacji choć jednej by się nie obyło...
U nas sytuacja była taka, że trudność leżała po mojej stronie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 15:26
Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
Staraniowa ja to rozumiem, ale są sytuacje gdzie starania naturalne nie mają sensu jak właśnie niska rezerwa czy bardzo niska ilość plemników w nasieniu. Sama pamiętam dziewczynę z forum która zaczęła starania razem ze mną a dziś jest już po dwóch procedurach, bo mąż się nie kwalifikował do naturalnej ciąży.
Myśłę, ze to dużo zależy od tego, czy przyczyna niepłodności jest zdiagnozowana. -
Nie wiem, mi tak tłumaczyła babka z Invicty która nas leczyła z niepłodności i wskazywała na to, że inseminacja w wielu przypadkach jest konieczna. Nawet przy złym nasieniu.
Dzielę się więc tym co wiem od specjalistyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 15:28
Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
staraniowa wrote:Obawiam się, że żeby przystąpić do in vitro to nie jest to taka prosta sprawa. Trzeba spełnić kilka warunków:
- starania powyżej 1 roku
- starania ze stymulacją co najmniej 6 miesięcy udokumentowane
- co najmniej jedno podejście do inseminacji
Wiem, że gdy my rozważaliśmy im vitro to babka z invicty nasz zapał ostudziła. My spełnialiśmy wszystkie warunki poza inseminacją i to miał być nasz kolejny krok. -
Gratulacje Madziorek;)
Ja czekam jeszcze na wyniki bety.
A powiedzcie mi dziewczyny, bo pokazalam wyniki badania nasienia mojej gin i ona powoedziala, ze wyniki nie sa tragiczne ale moglyby byc lepsze. Co suplementujecie swoim facetom? Cynk, selen cos jeszcze? Co z ta maca? Polecacie? Jakiej firmy? Czy mace moga tez brac kobiety?
Ja w tym cyklu caly czas jadlam migdaly, orzechy i kiwi i jak sie okazuje mam male endometrium... takze nie wiem co jeszcze mozna zrobic?madziorek86 lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
Co do wieku, ja mam 31 lat. zawsze marzylam o wielodzietnej rodzinie. 4 dzieciaczkow - moje marzenie. Ale jak widac narazie mam problemy z urodzeniem chociaz jednego...Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
Elfi a jakie masz fsh?
Ja dziekuje Bogu ze trafilam na lekarza, ktory zbadal mi amh przed stymulacja. To oczywiscie Twoja decyzja, ald czasem lepiej zachowac sobie rezerwe na in witro i nie wytracac tak pecherzykow.
Aeiouy a jaka macie ilosc? Moze warto isc do androloga?
Moj bral fertimen i gucio z tego bylo. Teraz bierze profertil, omege, D3 i wit C 1000mg. Do tego pol tablwtki Clo codziennie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. -
Ok, dzieki Malgonia. Pojdzie na pewno.juz obczajalam wczoraj androloga u nas w miescie. Tylko pomyslalam, ze moglabym mu sama juz cos kupic, zeby zaczelo dzialac:)Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
Ilosc to 27mln (zaznaczone, ze minimum to 39mln) i morfologia 2.5% a minimum to 4%.Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
Madziorek gratulacje :*
Za wszystkie z niejasną sytuacją trzymam kciuki, aby wyszło na dobre
U mnie dziś w końcu skok temp, owulacja wyznaczona na 12.12. No zobaczymy. Dziś non stop czuję delikatne kłucia w podbrzuszu, ale ile z nich sobie wmawiam to nikt tego nie wie.
Aaa, no i owu wypadła w 21 dc. Szlag mnie trafia, bo niektóre to 2-3 dni później @ dostają, a ja będę musiała czekać do 35-36 dc... Powinnam przesunąć moje testowanie z Wigilii na po świętach, ale niech już zostanie. Jak się teraz nie uda to w styczniu idę do gin, niech sprawdzi te moje długaśne cykle.madziorek86, Arashe lubią tę wiadomość
-
makowa wrote:Madziorek gratulacje :*
Za wszystkie z niejasną sytuacją trzymam kciuki, aby wyszło na dobre
U mnie dziś w końcu skok temp, owulacja wyznaczona na 12.12. No zobaczymy. Dziś non stop czuję delikatne kłucia w podbrzuszu, ale ile z nich sobie wmawiam to nikt tego nie wie.
Aaa, no i owu wypadła w 21 dc. Szlag mnie trafia, bo niektóre to 2-3 dni później @ dostają, a ja będę musiała czekać do 35-36 dc... Powinnam przesunąć moje testowanie z Wigilii na po świętach, ale niech już zostanie. Jak się teraz nie uda to w styczniu idę do gin, niech sprawdzi te moje długaśne cykle.
Haha, tak jak ja dziś z tym kłuciem. Najlepsze że czuję tylko siedząc w autobusiemakowa lubi tę wiadomość
-
Czy jak się nie udaje na razie wytworzyć żadnego pęcherzyka to tez je tracę?
-
cukrzyk1991 wrote:Zawsze myślałam, ze w wieku 28 już będę mieć chociaż jedno dziecko. Zawsze byłam bardzo rodzinna, choć nigdy nie umiałam zajmować się dziećmi Trochę się bałam, że coś im się stanie.
Zawsze też chciałam zrobić wszystko jak należy Z mężem chodziłam do jednej klasy w LO (wtedy się tylko przyjaźniliśmy), po LO zostaliśmy parą, długie chodzenieeee (5-6 lat), ponad 2 lata narzeczeństwa, i rok po ślubie zdecydowaliśmy - to jest ten czas. Czas na dzieci. Mąż miał już pracę ponad 2 lata, ja świezo po skończeniu studiów (bo niestety zrobiłam 2 kierunki więc łącznie studiowałam 8 lat...), minęło już 5 miesięcy i teraz od 5cs dupa Będę teraz chyba wylewać żale przez najbliższe 2 tygodnie ...
Z moim mężem miałam podobnie. Zostaliśmy parą w pierwszej klasie liceum, po 7 latach zaręczyny, po kolejnym roku ślub. O dziecko zaczęliśmy się starać praktycznie od razu po ślubie. Staramy się już 4,5 roku Doskonale więc rozumiem, co czujesz, ale uszka do góry, w końcu musi być dobrze :*cukrzyk1991 lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Elfi, ale Ty nie masz pecherzykow czy owulacji, bo to jednak roznica. Czasem rosna pecherzyki, ale nie pekaja, czasem dochodza do 15 mm i zanikaja. Dlatego przy ocenie rezerwy sprawdza sie ilosc pecherzykow antralbych, czyli wszystkich ktore startuja w danym cyklu do wyscigu
Pamietam jak sie balam przed amh i teraz srednio chce powtarzac ale choc wiem na czym stoje. Jesli masz pidwyzszone fsh to znak ze Twoje jajniki potrzebuja porzadniejszej stymulacji. Warto wiedziec dlaczego.
Nie wiem gdzie sie leczysz, sle pomijajac kwestie in vitro to warto miec lekarza ktory sie specjalizuje wlasnie w plodnosci. Kliniki to tez nie tylko in vitro. -
Widzę, że sporo tu 28-latek Ja mam 27 i pół, także też mogę zaliczyć się do Waszego grona. Gdy tp pierwszej ciąży miałam ustalony na miesiąc po 27 urodzinach stwierdziłam, że to bardzo dobry wiek na rodzenie. No mogłabym być rok młodsza, ale i tak wyszło wszystko bardzo dobrze. A tu przynajmniej o rok mi się wszystko przesunie... Wiem, że są starsze staraczki i ponad 30 lat to dobry wiek, ale zawsze marzyłam sobie, że będę młodą mamą (25-26 lat). Także czuję presję czasu, choć z drugiej strony wiem, że nie mam na co narzekać tak naprawdę. A dodatkowa presja doszła, jak dziewczyna w bliskiej rodzinie, 23-latka urodziła. No i teściowa mamrocze mężowi, że młodszy się nie robi... (rocznik `89). Wszystko wyglądało nieźle, dość młodo wyszłam za mąż (24 lata, wśród moich rówieśników byłam jedną z pierwszych), tylko zachciało nam się czekać z dzieckiem i starania zaczęliśmy równo rok temu.
-
Malgonia wrote:Elfi, ale Ty nie masz pecherzykow czy owulacji, bo to jednak roznica. Czasem rosna pecherzyki, ale nie pekaja, czasem dochodza do 15 mm i zanikaja. Dlatego przy ocenie rezerwy sprawdza sie ilosc pecherzykow antralbych, czyli wszystkich ktore startuja w danym cyklu do wyscigu
Pamietam jak sie balam przed amh i teraz srednio chce powtarzac ale choc wiem na czym stoje. Jesli masz pidwyzszone fsh to znak ze Twoje jajniki potrzebuja porzadniejszej stymulacji. Warto wiedziec dlaczego.
Nie wiem gdzie sie leczysz, sle pomijajac kwestie in vitro to warto miec lekarza ktory sie specjalizuje wlasnie w plodnosci. Kliniki to tez nie tylko in vitro. -
agge wrote:Coś dla mnie
Ja już myślę o kupnie testu. Na zrobienie wiadomo, za wcześnie. Ale wiem, że jak kupię, to będzie do mnie wolał z głębi szafki i nie wytrzymam do wigilii dlatego omijam szerokim łukiem wszelkie apteki i drogerie.
Obok mojego bloku są dwie apteki. DWIE. a były trzy. A w odległości 300 m są następne dwie.. Ta najbliżej mnie otwarta również w niedzielę... Dlatego zgrzeszylam w 10 dpo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 17:29
agge, Bardotka#, Arashe lubią tę wiadomość
-
Co do facetów, powtorzę to co powiedziała znajoma z poprzednich starań. Większość znacie. Nie obcisle gatki, trochę ruchu, odstawić fajki i alkohol. Oczywiście od czasu do czasu piwko nikogo nie zabije. Bez gorących kąpieli i prysznica. I ona powiedziała, że fertil, selen, maca, to wszystko g. dało, za to wrzuciła mi orzechy do diety. Codziennie. Sporo. I mówiła że wyniki poszybowały. Tylko nie pamiętam które orzechy.
Aha. I na brak żołnierzy inna swojemu mężowi który to sobie zrobił sterydami (ehhh) to ona mu podawała pregnyl. Pomogło. Dwójka dzieci jedno za drugim.
Nikogo nie namawiam, nie pamiętam dokładnych schorzeń, piszę tylko to co mówiły inne starające.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 17:29
-
Emmainthegarden wrote:Obok mojego bloku są dwie apteki. DWIE. a były trzy. A w odległości 300 m są następne dwie.. Ta najbliżej mnie otwarta również w niedzielę... Dlatego zgrzeszylam w 10 dpo
Hahaha, jak dobrze że mieszkam na wsi. Mam 10 km do najbliższej