Majowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
jejku w końcu przeczytałam
AJA witaj Kochana :* nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz
hmm normalnie czuję się jak w AA, tak wypytujecie 24 lata skończę w tym roku, z zawodu finansistkaBrak wiary w lepsze jutro... 18msc, 16cs...
16mscy, 15cs...5t0d (*)
12 mscy, 10cs...5t6d (*) -
lis87 wrote:Ja będzie testować 01.06 miły prezent byłby-dzidzia w dzień dziecka także ja tez łapie sie na czerwcowki, kurczę ze te cykle musza byc takie długie
Ruda piękna Beta, jeśli bliźniaki były tak blisko w rodzinie to bardzo prawdopodobne
Już sie nie mogę doczekać waszego testowania u mnie to jeszcze nie wzięliśmy sie do pracyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2016, 21:19
17.11.17-poronienie całkowite -
dziewczyny, ja w tym miesiącu idę na żywioł chyba, bo nie ogarniam już siebie po tych wspomagaczach lutowy cykl 37 dni, marcowy 33 dni (@ wywołana duphastonem, bo i tak owu nie było). Teraz w kwietniu - pierwszy miesiąc z clo - cykl 28 dni. I weź tu bądź mądryBrak wiary w lepsze jutro... 18msc, 16cs...
16mscy, 15cs...5t0d (*)
12 mscy, 10cs...5t6d (*) -
Misiaimis wrote:jejku w końcu przeczytałam
AJA witaj Kochana :* nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz
hmm normalnie czuję się jak w AA, tak wypytujecie 24 lata skończę w tym roku, z zawodu finansistka
Pamiętam włączyłam Cię w tą 8/9 którą pamiętam :*17.11.17-poronienie całkowite -
ewelelel wrote:Fizycznie całkiem dobrze, tylko mega senna..
Psychicznie niestety koszmarnie..nie dość że boję się że skończy się moje faslkowanie tak jak rok temu to jeszcze martwi mnie ten brak zarodka i to krwawienie które było (na szczęscie już go nie ma) zażywam ten duphaston...
no i jeszcze z narzeczonym się pokłóciłam, ciągle chce mi się ryczeć. Jakąś okropną bezsilność czuje
A Ty jak kochana ?
U mnie w sumie ok, nie mam czasu za bardzo się rozczulać nad sobą jak w pierwszej ciąży Bo mały to istne tornado
-
ewelelel wrote:Fizycznie całkiem dobrze, tylko mega senna..
Psychicznie niestety koszmarnie..nie dość że boję się że skończy się moje faslkowanie tak jak rok temu to jeszcze martwi mnie ten brak zarodka i to krwawienie które było (na szczęscie już go nie ma) zażywam ten duphaston...
no i jeszcze z narzeczonym się pokłóciłam, ciągle chce mi się ryczeć. Jakąś okropną bezsilność czuje
A Ty jak kochana ?
U mnie w sumie ok, nie mam czasu za bardzo się rozczulać nad sobą jak w pierwszej ciąży Bo mały to istne tornado
-
Nie nadazam. Ruda gratki!! Ja chyba bede musiala zadzwonic do ginekologa zeby mi prYspieszyl termin wizyty... bo dopiero na 30 maja mam. Wogole to padam na twarz... marze by moje dziecko zasnelo i mogla sie polozyc. W sobote sobie test powtorze a co...26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
kredkaczarna wrote:Nie nadazam. Ruda gratki!! Ja chyba bede musiala zadzwonic do ginekologa zeby mi prYspieszyl termin wizyty... bo dopiero na 30 maja mam. Wogole to padam na twarz... marze by moje dziecko zasnelo i mogla sie polozyc. W sobote sobie test powtorze a co...