Majowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sie z teściowa scielam trzy lata temu. Powiedziała ze powinnam sie z jakaś kuzynka z ich strony skontaktować bo ona tez nie mogła mieć dzieci ale gdzieś sie leczyła i teraz maja bliźniaki. Na to ja nie wytrzymałam i powiedziałam ze ja nie muszę sie leczyć. Ona z wielkim zdziwieniem "nie, a kto?" "Twój syn". Wcześniej nie mówiliśmy rodzicom kto co i jak. Po prostu nie możemy, ale dogryzanie teściowej ze to na pewno ja przelało czarę. Od tamtej pory mnie juz nie pyta, a p czym gada z synem mnie nie interesuje
AJA_S lubi tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
uuu... nie no u mnie w ten sposób nikt nie rozmawia.
Gdybym miała taką sytuację jak Ty Zyzia to chyba bym już do teściów nie pojechała...
W sumie o naszych wielkich staraniach wie moja mama i siostra mojego M, przypuszczam, że mogła coś pisnąć do teściowej dlatego narazie nic nie słyszałam pod swoim adresem, a póki co problem chyba leży po mojej stronieBrak wiary w lepsze jutro... 18msc, 16cs...
16mscy, 15cs...5t0d (*)
12 mscy, 10cs...5t6d (*) -
My specjalnie nie mówiliśmy kto ma problem. No ale teraz juz wiedza. O ponownych staraniach wie tylko koja siostra, mama sie domyśla albo jej siostra wypaplała
Ja przez ponad rok myślałam, ze to po mojej stronie. Dopiero jak mnie przemaglowali to zrobiliśmy badania M. I jak to lekar stwierdził - macie szanse poniżej 1 promila...
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
A no i moja siostra cioteczna wie, która właśnie w lutym urodziła córcię. W związku z tym, że nie mam siostry rodzonej, ani przyjaciółki takiej od serca, to ona zastępuje mi i to i to
Przykro mi Zyzia, ale wierzę w to, że się uda! Słuchaj, opowiem Wam wszystkim historię znajomych...
Para - kobieta i mężczyzna, obydwoje zdrowi jakby się wydawało. Bach, wpadka, szybki ślub, synek. Synek rośnie, rośnie, mija 4-5 lat i upomina się o rodzeństwo. Para zaczyna stawiać dom i na poważnie (tym razem przemyślanie) postanawia powiększyć rodzinę. Myśleli hop i się uda, ale nie...mijały miesiące, rok i nagle pozytywny test. Radość niesamowita. Po kilku dniach w nocy ból niesamowity, wylądowała na pogotowiu - diagnoza - ciąża pozamaciczna, krwotok wewnętrzny. Oczywiście, załamanie totalne...
Pewien czas minął i uznali, że jeszcze nic straconego, że muszą starać się dalej, że w końcu musi się udać.
Kolejne miesiące starań i nic, w końcu zaczęli jeździć do kliniki bezpłodności...wszelkie badania i nagle bach! Kolejny cios, guz...Usunęli jajnik czy jajowód (nie pamiętam już dokładnie) i poinformowali "Pani już nigdy dzieci mieć nie będzie" - to był sierpień.
Dziewczyna wpadła w depresję, nie robiła z sobą i przy sobie nic, już mieli się rozwodzić, ale dziewczyna dochodząc do siebie przy pomocy psychologa - pomyślała mam synka, mam już dar, muszę się ogarnąć bo stracę chłopa. Znowu zaczęli się do siebie zbliżać, budować wszystko na nowo. Miłość kwitła
Aż nagle... w sylwestra od rana źle się czuła, przerażona (bo może jakieś przerzuty czy coś?) pojechała na pogotowie. Zrobili podstawowe badania, w tym krew i co? To nie przerzuty a przerzutek, który po 9 miesiącach opuścił ciałko mamyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2016, 16:56
AJA_S lubi tę wiadomość
Brak wiary w lepsze jutro... 18msc, 16cs...
16mscy, 15cs...5t0d (*)
12 mscy, 10cs...5t6d (*) -
Nie wierzę po prostu. Mój chłop wyszedł wczoraj o 20 na imprezę i dopiero czeka na przystanku na autobus powrotny. Nie wiem jak on to robi, bo nawet jak o 3-4 w nocy wracamy z klubu to od razu pada spać. Ja już bym chyba dawno zemdlała.
AJA_S lubi tę wiadomość
-
panan12 wrote:To u mnie w rodzinie była taka sytuacja ze nie planowali dziecka wogole a on strzelił dwa razy żeby było fajnie i po miesiącu zrobiła test bo nie była świadoma ciazy a tu pozytyw
Co innego gdy ktoś nie planuje a co innego jak ktoś bardzo chce, a słyszy, że nigdy mu się nie uda..Almanah lubi tę wiadomość
Brak wiary w lepsze jutro... 18msc, 16cs...
16mscy, 15cs...5t0d (*)
12 mscy, 10cs...5t6d (*) -
AJA_S wrote:Kasiu współczuję, ale może musisz dać mu czas i zapytać kiedy i czy wgl będzie gotowy na dzieci... A że tak zapytamile jesteście ze sobą?
-
Zyzia wrote:My specjalnie nie mówiliśmy kto ma problem. No ale teraz juz wiedza. O ponownych staraniach wie tylko koja siostra, mama sie domyśla albo jej siostra wypaplała
Ja przez ponad rok myślałam, ze to po mojej stronie. Dopiero jak mnie przemaglowali to zrobiliśmy badania M. I jak to lekar stwierdził - macie szanse poniżej 1 promila... -
Mam dla was coś na poprawę humorów: https://gfycat.com/JoyousElementaryAmericanrobin
AJA_S, Misiaimis lubią tę wiadomość
-
Almanah wrote:Mam dla was coś na poprawę humorów: https://gfycat.com/JoyousElementaryAmericanrobin
Hahahah gibkiAlmanah lubi tę wiadomość
Brak wiary w lepsze jutro... 18msc, 16cs...
16mscy, 15cs...5t0d (*)
12 mscy, 10cs...5t6d (*) -
nick nieaktualnyAlmanah wrote:Mam dla was coś na poprawę humorów: https://gfycat.com/JoyousElementaryAmericanrobin
Mniej więcej tak wyglądałam dzisiaj rano
Almanah lubi tę wiadomość
-
Witajcie Kochane, jak leci niedziela?
Ja byłam w pracy- znowu dużo stresu itp.
Moje samopoczucie dziś jest bardziej niż złe.
Bolą mnie plecy, ciągnie mnie w pachwinie i kłuje w brzuchu- kolejne nowości przed @.
Dziś termin @- ale czasem lubi się spóźniać 1-2 dni.
Chciałam zatestować, ale tak bardzo się boję rozczarować.
Modle się by @ nie przyszła a z drugiej strony staram się uspokoić.
Temperatura z dziś 37,02.
3 majcie kciuki<3Malinowa90
ttp://ovufriend.pl/thumb/1cb855d7de88fb8fbd403215f4c33047.png[/img][/url]