X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie MAJOWE TESTOWANIE '18, czyli zabierz testy na majówkę
Odpowiedz

MAJOWE TESTOWANIE '18, czyli zabierz testy na majówkę

Oceń ten wątek:
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 26 maja 2018, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja20 wrote:
    Właśnie nie sprawdzałam proga. Dziś brzuch o wiele mniej mnie boli ... może zacznie odpuszczać w końcu już pare dni po planowanej @ . Tez martwię się torbielem .. ale może się wchłonie ?
    Jeśli to taka torbiel jak moja - czyli torbiel ciałka żółtego (a to najczęstszy rodzaj torbieli w ciaży), to zniknie do 12 tygodnia ciąży. Moja już się dużo zmniejszyła, moze na następnym usg już jej nie będzie. Ogólnie to nic strasznego - trochę bardziej brzuch przez nią bolał, bo wszystko się rozciągało jeszcze bardziej niż powinno, ale to tyle.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 26 maja 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika no właśnie ten doktorek powiedział, ze jeżeli to będzie ciąża to ta torbiel do 12 tyg powinna się wchłonąć

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 26 maja 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec nie żałuj sobie leć kochana :)))

    Siwulec lubi tę wiadomość

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 26 maja 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja20 wrote:
    Nika no właśnie ten doktorek powiedział, ze jeżeli to będzie ciąża to ta torbiel do 12 tyg powinna się wchłonąć
    Czyli to też musi być torbiel ciałka żółtego - to wyjaśnia skąd te Twoje bóle :) Przyzwyczaj się - jeszcze ze 2 tygodnie będzie dawać czadu - i kup zapas nospy

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 26 maja 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj się zaopatrzyłam :)
    Mój syn dopiero wstał a to dziwne bo najdłużej spi do 7.30 :)))

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 26 maja 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze jedno mam pytanie jak wychodziłam od tego lekarza wczoraj to powiedział, żebym duzo odpoczywała i leżała na lewym boku ?? Macie pomysł dlaczego na lewym ?? :D

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 26 maja 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja20 wrote:
    Wczoraj się zaopatrzyłam :)
    Mój syn dopiero wstał a to dziwne bo najdłużej spi do 7.30 :)))
    W prezencie na dzień matki chciał Ci dać się wyspać ;)

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 26 maja 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja20 wrote:
    A jeszcze jedno mam pytanie jak wychodziłam od tego lekarza wczoraj to powiedział, żebym duzo odpoczywała i leżała na lewym boku ?? Macie pomysł dlaczego na lewym ?? :D
    Wtedy krew najlepiej przepływa do macicy- ogólnie zaleca się ciężarnym spanie na lewym boczku :)
    Ja mam z tym problem, bo najbardzidj lubię spać na brzuchu. Aż zakupiłam poduchę ciążową :/

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 26 maja 2018, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    W prezencie na dzień matki chciał Ci dać się wyspać ;)
    Hihi w prezencie właśnie dostałam wyspanego syna :) nie ma nic lepszego rano :D

    Aaaa nigdy nikt mi o tym nie mówił nawet z Olkiem w ciąży dlatego nie wiedziałam.. Nika tez lubię spać na brzuchu :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2018, 09:19

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień doooobryyyy!:* powiem Wam że ja nie odczuwam dnia matki jako smutnego... To już mój drugi jako weteranka i nie rusza mnie to...
    Ptysia wrote:

    Nika macie racje, trzeba się brać za badania:) bardzo chętnie teraz czytam jak opisuje Bociek co jej się dzisiaj typu bóle ramion, człowiek przynajmniej wie czego się może spodziewać. Bociek a powiesz mi proszę bo kurczę nie pamietam jak pisałaś bo byłam tym wszystkim zaaferowana, miałaś zakładany cewnik a jeśli tak to jakie wrażenia?
    Jeśli chodzi o cewnik to założyli mi go jeszcze na bloku więc tego nie czułam. Zdjęli wieczorem tuż przed wstaniem i to było nieprzyjemne ale nie bolało. Później przez kilkanascie minut uczucie jakbym miała zapalenie pęcherza. I później już git. Tak więc dla potomności, zaczynam od poczatku:
    Zgłosiłam się do szpitala we wtorek rano na czczo, bez jedzenia i picia. Wynikało to z tego że na oddziale robią wszystkie wymagane badania krwi. Jak szpital każe zrobić je wcześniej to ten etap pomijamy ;) Ja musiałam mieć tylko czyste wymazy z kanału szyjki. Na oddziale usg, badanie gin, rozmowa z ginem i z anestezjologiem.
    We wtorek ostatnim (a u mnie i pierwszym) posiłkiem była zupa o 13, pozniej tylko płyny do 22. Mnie ratował gęsty sok Kubuś ;)
    Ok 22 same przyjemności. Golenie na zero (więc możesz to zrobić sama w domu wcześniej, ja gdybym wiedziała że trzeba tak zupełnie to sama w domu hym to zrobiła) no i lewatywa... W niektórych szpitalach dają wcześniej leki przeczyszczające... I na noc tableteczka usypiająco uspakajająca ;)
    W środę pobudka o 5 kolejną lewatywą. U mnie jeszcze kazali spakować najpotrzebniejsze rzeczy do innej torby jakbym miała zostać na noc na popie. Kolejna tableteczka po której byłam jak pijana, wyjściowa koszulka szpitalna (u mnie w kwiatki i serduszka!) i na blok. Tam wenflon, maseczka, żarty z pielęgniarka i anestezjologiem i... Odlot! Ja wcześniej jeszcze tylko zaznaczyłam że wymiotuje strasznie po narkozie więc obiecali ze dadzą mi leki jeszcze przed wybudzeniem.
    Obudziłam się na sali pooperacyjnej i czułam się świetnie! Nic mnie nie bolało, nie było mi niedobrze i, co najważniejsze, nie wymiotowałam jak wszyscy dookoła :P byłam podłączona do tony aparatury i pielęgniarki co chwilę przychodziły, pytały jak się czuję i czy mnie boli. Jak tylko mówiłam że boli, dostawałam kolejne kroplówki z różnymi fajnymi rzeczami :P
    Dostałam też mój telefon i mogłam zadzwonić do męża że żyje ;)
    Wieczorem przyszła pani doktor, obejrzała brzuch, posłuchała i orzekł że mogę dostać wody, wstać i iść na normalną salę. Więc wyjęła mi cewnik, odłączyła aparaturę, dostałam wodę i przy asyście pielęgniarki mogłam wstać. Trochę kręciło się w głowie więc bardzo pomału przeszłam parę kroków. Wtedy jednak zrobilo mi się niedobrze więc dostałam dodatkową porcję leków przeciwbólowych i przeciwwymiotnych. I przenieśli mnie na normalną salę gdzie czekał na mnie mąż :) ja jednak przez większość dnia spałam ;) nastepnego dnia przyszedł lekarz, opowiedział o zabiegu i ponieważ nie wymiotowałam to pozwolił wieczorem wyjść do domu :) no a po drodze dostałam kleik i sucharki :P aż do wyjścia dostawałam kroplówki przeciwbólowe wiec tylko trochę czułam ból ramion... Brzucha w ogóle :) najgorszy ból ramion przyszedł wieczorem a mój posiniaczony brzuch trochę ciągnie jak wstaje i chodzę. I w ogóle mi się nie chce jeść ;) to chyba tyle :)

    Aaaale elaborat! Ale mnie osobiście brakowało takiego opisu ;) jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to pisz :)

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara - u mnie pierwsza ciąża też skończyła się pustym jajem. Poroniłam samoistnie w 11tc. 2.5m-ca później (3 cykle) zaszłam w kolejną i tym razem szczęśliwą ciążę :)
    Na pocieszenie powiem Ci, że 2 puste jaja pod rząd niemal się nie zdarzają, więc z pewnością będziesz się jeszcze cieszyć z rosnącego brzuszka :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wg kalkulatora zaczynamy 10 tydzień :)

    Zostawiam worek wirusków dla przyszłych mam %&%&%&%&%&&%&%&&%&%&&%**%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%&%%&%&%&/&*&%$/$/$/$//$/$/$//

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2018, 13:35

    Malgonia, Bocianiątko, Siwulec, Iseko, KateKum, Nadzieja22, Patrycja20, MamaFabianka, moyeu, Morusek, Malinka7, Emiilka, KateHawke lubią tę wiadomość

  • Kargo31 Autorytet
    Postów: 1738 1275

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny!

    Ja po prostu życzę Wam milego dnia!! Zyczenia z okazji Dnia Mamy dla tych ktore nimi są i dla tych, ktore za chwile bedą :) a jak ktos wyjątkowo nie lubi dnia Mamy to dzis Dzień Samolotow z Papieru!!

    Bocianiątko, StaraczkaNika, Malgonia, Aga9090, Meśka, Nadzieja22, Patrycja20, Emiilka, KateHawke lubią tę wiadomość

    *starania od marca 2017

    *iui x 3 - nieudane
    - I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
    - II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
    - III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.

    *I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
    - I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
    11dpt- beta88,9, prog16,1
    13dpt- beta218,9, prog14,3
    19dpt -beta 2541, prog 16,6
    26dpt- ❤
    28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
    - II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
    6dpt- beta 0, prog 12,5
    11dpt -beta 0, prog 40,33

    *II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
    - I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
    - II FET 23.012023 - zarodek 4BB
    5dpt bladzioch
    7dpt negatyw
    10dpt beta 0
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bociek, ja podobny opis zamieściłam w wątku "laparoskopia" w "starając się z pomoca medyczną"...zapomniałam Ci o tym powiedzieć ;)

    Ps. nie wiem, ile masz ranek, ale u mnie najgorzej goiła się ta w pępku. Myślałam, że dam rade szwy wyciągnąć sama, ale właśnie tych z pępka nie dałabym rady :( no i oprócz trzech mały blizenek, które są zakryte majtkami, to najbardziej śmieszą mnie cztery kropki dookoła pępka, które zostały mi do dziś. Tam był chyba przymocowany ten główny sprzęt ;)

  • Anaaa90 Autorytet
    Postów: 1476 1121

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka dziewczyny
    Miłego dnia dla Was ;)
    Ja dzisiaj 8 dpo a objawów brak ;/ pewnie znowu dupa ale dzisiaj dzień mamy więc nie będę zatruwac atmosfery.

    Mamusie i przyszłe mamusie wszystkiego najlepszego;*
    Ja mam cichą nadzieję, że za rok będę już świętować ;)


    2nn33e3kuc9837dy.png
    Aniołek - 7 mcż [*]
    MTHFR 1298A-C - homo, PAI - 1 4G - Homo
    Pozytywna beta 30.11 - 198
    18.12 - mamy <3
  • Trasti Autorytet
    Postów: 4403 1194

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasto super też boję się pająków.. co ty miałaś za zabieg bocianiątko bo umknęła mi gdzieś nazwa.Aguś super :) Patrycja będzie dobrze tylko przetrwać ten czas.. konował nie lekarz

    Patrycja20 lubi tę wiadomość

    bl9c9vvjirf1bxzu.png

    Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20

    Mama 4 aniołków
    11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
    6 lat oczekiwania na 2 cud
    2iui nieskutczne ..
    mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
    niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% :( nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
    Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza)
  • Trasti Autorytet
    Postów: 4403 1194

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do sąsiadów i sposobów na nich a jak to ci pod tobą? Bo garnka z wodą nie przyłożę ;)

    bl9c9vvjirf1bxzu.png

    Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20

    Mama 4 aniołków
    11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
    6 lat oczekiwania na 2 cud
    2iui nieskutczne ..
    mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
    niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% :( nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
    Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza)
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 26 maja 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera wrote:
    Bociek, ja podobny opis zamieściłam w wątku "laparoskopia" w "starając się z pomoca medyczną"...zapomniałam Ci o tym powiedzieć ;)

    Ps. nie wiem, ile masz ranek, ale u mnie najgorzej goiła się ta w pępku. Myślałam, że dam rade szwy wyciągnąć sama, ale właśnie tych z pępka nie dałabym rady :( no i oprócz trzech mały blizenek, które są zakryte majtkami, to najbardziej śmieszą mnie cztery kropki dookoła pępka, które zostały mi do dziś. Tam był chyba przymocowany ten główny sprzęt ;)
    Też mam trzy dziurki ;) te dwie po bokach to spoczko, ale ta w pępku niestety podkrwawiała jeszcze nawet wczoraj i to właśnie okolice pępka bolą i ciągną najbardziej... Mam podejść w środę na oddział i tam mi zdejmą szwy :) ja teraz mam takie dwie ryski po obu stronach pępka jak by mnie ktoś podrapał ;) i gustownego siniaczka tuż pod :P

    Trasti, miałam laparoskopię diagnostyczną w środę ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2018, 11:03

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • KateKum Autorytet
    Postów: 1451 1706

    Wysłany: 26 maja 2018, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny :)

    Ciasto wygląda obłędnie, faktycznie aż żal kroić.
    Co do gojenia pępka, zgodzę się że to najgorsze miejsce. Kiedyś zrobiłam sobie kolczyk w pępku i bardzo długo trwało gojenie.

    Wszystkim mamom życzę samych wspaniałości

    Co do mnie to gin się nie pomylił, temperatura dzisiaj skoczyła, wiec prawdopodobnie ovu była wczoraj.

    Bocianiątko, Lunaris lubią tę wiadomość

    xnw4lbete8c7uekt.png

    10.2017 [*] 8tc
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 26 maja 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny i mamy i przyszle mamy! : )
    Podczytuje Was na wyrywki, ale słabo mi to idzie. Wczoraj robiliśmy w pracy moje pożegnanie, było bardzo fajnie. Oczywiście szefa nie było :p ale padło kilka takich stwierdzeń od niego w międzyczasie, że ciesze się iż odchodzę. Muszę dzisiaj ogarnąć siebie i mieszkanie, potem jedziemy do mojej mamy świętować: ) ja normalnie powinnam dziś testować, ale nie ma po co. Spodziewana @ jutro.

    Co do beznadziejnych sąsiadów, ktorzy nie potrafią uszanować spokoju innych to współczuję, bo wiem jacy ludzie potrafią być...sąsiad z parteru w dalszym ciągu sika przez okno.


    Bocianiatko ale Ci dobrze że jesteś już po, ja to od siebie odsuwam najdalej jak mogę... Pewnie pod koniec roku się zdecydujemy na zabieg.
    Za to ostatnio odbiłam sobie na twarzy prostownice no i mam sznura na policzku... Mam nadzieję że nie zostanie mi blizna, zrobił się strupek...
    Katekum co to za ciasto? : )

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2018, 11:10

    lamka lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
‹‹ 302 303 304 305 306 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ