MAJOWE TESTOWANIE '18, czyli zabierz testy na majówkę
-
WIADOMOŚĆ
-
Malgonia wrote:Izape mi zawsze mowili, ze jak mam bialko to do lekarza szybciorem.
Mial jakies zapalenie pecherza, czy to tak samo z siebie?Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Hmm.. lepiej niech idzie, bo to czasem lepiej dmuchac na zimne.
Tak na szybko wyczytalam, ze przyczyn moze byc duzo, lacznie ze staniem czy stresem. Jak nie mial zadnego zapalenia to moze tak sie mu po prostu przydarzylo. Ja to ciagle z zapaleniami walczylam to bialko lub krew to byl dla mnie wyznacznik, ze bez antybiotyku sie nie obejdzie, ale moze to taka uroda Twojego meza.
Ale ja bym dla spokoju poszla, bo lepiej isc raz za duzo niz raz za malo. -
Minie Black wrote:Dziewczyny... Cały dzień prawie przespałam. Gdyby nie to, że byłam w pracy zanieść l4 to bym z łóżka nie wyszła, przysięgam.
Dobrze, że po drodze kupiłam dziecku samolot zabawkowy, to może dzisiaj się "sobą zajmie", bo nie do życia jestem...
Ale chyba to taka pogoda, bo ja mimo że bez ciąży ale za to @ pełna parą i wczoraj jak położyłam się o 18 tak wstałam o 22 i zaczęłam robić gofry bo chodziły za mną od dawna... No a dziś dalej jestem nie do życia.Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualny
-
Iza_pe dobrze Cię widzieć
Jak tam nowe kiecki? Co pięknego uszyłaś tym razem?
A stresik się pojawia przed każdym nowym wyzwaniem i chciałoby się na chwilę wrócić na znany, bezpieczny teren - ale silne babki sisną do przodu Dasz sobie wspaniale radę! Nie ma innej możliwości!
Ja padam na ryjek po tej pobudzie o 4, więc udanego wieczoru i pozytywnie niespokojnej nocy
Ptysia, ginom też nie można do końca wierzyć, zresztą ich też nasze organixmy lubią zaskoczyć. Ja bym tak czy siak dziś nie odpuszczała! A sprawdzałaś czy można się szczepić w ciąży?! Ja o szepieniach nie wiem dużo, nie pomogę -
nick nieaktualny
-
Aga9090 wrote:A propos szczepienia na żółtaczke, miałam mieć z powodu operacji. Lekarz rodzinny powiedział, że nie zaszczepia, bo w ciąży jestem
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualny
-
No i z serduszkowania nici... Poklocilam się z facetem...
Zobaczymy czy ten jeden strzał zaowocuje...
Juz chyba odpuszczę całkiem jak się nie uda bo nie mam sił do niego...
Mowi ze chcialby juz miec juz tulic, ze mam dac znac ze to teraz... A jak mówię że TO TEN DZIEŃ to albo jest zmęczony albo go cos boli albo wypił drinkabi śpiące mu się włączyło i ni da rady.........
Mam wrażenie że wcale nie chce... -
Dzwoniłam do lekarza, który będzie mi robił laparoskopię, bo miałam go powiadomić o terminie, na który się umówiłam i zapytałam o tą żółtaczkę. Mam zrobić sobie szczepienie tym szybkim schematem czyli 0-7-21, w ten sposób zdążę mieć dwie dawki przed laparo, a potem dobiorę trzecią, tylko teraz muszę lecieć w piątek do rodzinnego po tą szczepionkę. Kurczę jeśli nie wolno się szczepić w razie ciąży, to chyba dla spokoju dzisiaj serduszka odpuscimy, bo były w niedziele, więc wątpię, żeby coś przeżyło z armii mojego męża, a jeśli miało się udać, to znaczy, że tak miało być, a zresztą nigdy nie pykło, więc i teraz pewnie nie pyknie,ale lepiej dzisiaj nie szaleć skoro będę się miała szczepić trzy razy w najbliższym czasie.
-
Miałyście rację, teraz zaczyna się coś, co przypomina krwawienie, przynajmniej kolorem. Rozumiem więc, że skoro przez cały dzień był to co najwyżej takie brązowe plamienie, to 1 dc liczyć już od jutra, a Clo, które miałam brać od 2 dc zacząć od czwartku?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset wrote:Miałyście rację, teraz zaczyna się coś, co przypomina krwawienie, przynajmniej kolorem. Rozumiem więc, że skoro przez cały dzień był to co najwyżej takie brązowe plamienie, to 1 dc liczyć już od jutra, a Clo, które miałam brać od 2 dc zacząć od czwartku?
Tosia2323 lubi tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:Dokładnie tak
Dziękuję! Czy Ty kochana nie miałaś aby odsypiać pobudki porannej?:*
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyPtysia wrote:Dzwoniłam do lekarza, który będzie mi robił laparoskopię, bo miałam go powiadomić o terminie, na który się umówiłam i zapytałam o tą żółtaczkę. Mam zrobić sobie szczepienie tym szybkim schematem czyli 0-7-21, w ten sposób zdążę mieć dwie dawki przed laparo, a potem dobiorę trzecią, tylko teraz muszę lecieć w piątek do rodzinnego po tą szczepionkę. Kurczę jeśli nie wolno się szczepić w razie ciąży, to chyba dla spokoju dzisiaj serduszka odpuscimy, bo były w niedziele, więc wątpię, żeby coś przeżyło z armii mojego męża, a jeśli miało się udać, to znaczy, że tak miało być, a zresztą nigdy nie pykło, więc i teraz pewnie nie pyknie,ale lepiej dzisiaj nie szaleć skoro będę się miała szczepić trzy razy w najbliższym czasie.
-
Super suwak Nenusia
Nika, a ile brać tej ashwagandhy? Czy mąż też może łykać jeśli bierze tabletki na obniżenie ciśnienia?
Idę jutro upuścić trochę krwi, moje żyły już się nie mogą doczekać
A popołudniu mam reumatologa i trochę trzęsę portkami
Dobrej nocy! -
reset wrote:Dziękuję! Czy Ty kochana nie miałaś aby odsypiać pobudki porannej?:*
-
Nadzieja22 wrote:Super suwak Nenusia
Nika, a ile brać tej ashwagandhy? Czy mąż też może łykać jeśli bierze tabletki na obniżenie ciśnienia?
Idę jutro upuścić trochę krwi, moje żyły już się nie mogą doczekać
A popołudniu mam reumatologa i trochę trzęsę portkami
Dobrej nocy!
Ja brałam 3 tabletki dziennie - 1 po dojściu do pracy "na nerwy" i 2 na noc "na spokojny sen". Wydaje mi się, że to taka minimalna dawka. Ja wprowadzałam powoli, od 1, ale nie wiem, czy to konieczne.