NOWY ROK - STYCZNIOWE TESTOWANIE
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJest to smutne i tylko te, które nie zachodzą za żądanie wiedzą jak boli wyczekiwanie i każda następna miesiączka. Nie tak dawno znajoma zaszła w ciążę, ale była to wpadka. Dziwiła się, że się udało, bo wcale nie chcieli dziecka, przynajmniej na tym etapie. Ja w tym samym czasie przeżywałam stratę.
Tak to już jest, że ten kto się nie stara to ma, a jak coś już sobie zaplanujesz to odliczasz długie miesiące...
Justyna14 ja pisałam właśnie o 500+. Dla osób dla których chęć posiadania potomstwa jest wyznacznikiem celów życiowych mija się ma do osób, które chcą na tym zarobić. Nie powiem, jest to bardzo miły dodatek dla rodzin. W codziennej pracy widzę jednak mnóstwo osób, które tylko z tego żyją przy wsparciu z innych środków mopsu i tylko nóż się w kieszeni otwiera. Kolejny nóż... -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 15:53
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Frelcia wrote:ech
zrobiłam sobie pierogów z mięsem i nutellą. Czas urojonej ciąży - start
Domowe pierogi z mięsem- jakbym miała bliżej, już bym się wprosiła!:*
U nas za to na weekend gar żurku na wypasie z boczkiem, grzybami, kiełbasa i ziemniakami. Będzie spokój z gotowaniem przez weekend, można będzie się uczyć bez odrywania od biurka:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 20:20
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Karolina90 wrote:Ehh...to ciężki temat. U mnie mama nie pyta, bo sama się starała 3 lata a o drugą ciążę 5. Wiec po mojej stronie raczej są wyczuleni, wiedza ze to boli. Zwłaszcza że mój brat cioteczny tez ma problem.
Natomiast od strony męża juz nie jest tak kolorowo, w święta uslyszelismy kilka razy, żebyśmy w przyszłym roku przejechali we troje, wiec eMek odpowiada ze jesteśmy we troje: my i pies
Moja mama, gdy ktoś ją pyta - czy jestem w ciąży, odpowiada "po co im pieluchy?" młodzi są, niech się nacieszą życiem" i pytania się kończą.
Ale wydaje mi się, że w ten sposób chce odwrócić uwagę. Chce uniknąć tłumaczenia się.
Z tego co wiem nigdy nie poroniła, ale straciła dziecko kilka dni po porodzie. -
U mnie w rodzinie same ciąże z 1 cs,albo wpadki. Tylko moja mama starała się długo o moja siostrę, ona przynajmniej mnie rozumie. I jedna ciocia,która jest dla mnie jak siostra i chociaż sama się nie starała długo o swoje dzieci to bardzo mnie wspiera. Chociaż też czasem usłyszę,żeby wyluzować. Babcia czasem pytała kiedy dziecko, ale jak zobaczyła łzy w oczach na wigilii i to ze wyszłam, to chyba mam jej powiedziała o co chodzi. Ciężko tak, jak w rodzinie same małe dzieci.*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
nick nieaktualny
-
Nika o matko, cholernie mi smutno wszystkie wierzyłyśmy w to, że będzie dobrze... pamiętaj, że jak tylko będziesz chciała to pisz do nas!
W ogóle strasznie mi przykro jak czytam Wasze historie, jaką toczycie walkę, jaki ten świat jest niesprawiedliwy serce się kraje... -
Dziewczyny, wiecie jak to jest - syty głodnego nie zrozumie Ja to nawet dostawałam propozycje od kolegów, że pokażą mojemu mężowi, jak się robi dzieci, bo chyba sam nie umie, a to przecież takie proste. Nie, to nie takie proste. Pamiętam, że to były te momenty, kiedy było mi najtrudniej - nie wtedy, kiedy koleżanka jedna za drugą rodziły dzieci, nie wtedy, gdy na ulicy widziałam same brzuchatki, ani nawet nie wtedy, gdy wpatrywałam się przez cały dzien w test licząc na to, że w końcu zobacze drugą kreskę. Tylko wtedy, kiedy ktoś uznawał, że dzieci robi się hop-siup, a jak nie to jest się wybrakowanym.
Na szczęscie moi rodzice nigdy nie zapytali, czy planujemy dzieci - kocham ich za to, że potrafią być tak dyskretni. Gorzej rzecz się miała z teściową, która potrafiła dopytywać, ale w sumie w granicach rozsądku, choć i tak było mi przykro.
Teraz najbardziej nie mogę znieść towarzystwa kobiet, które zaliczyły wpadkę i się z tym nie kryją, a swoje dzieci traktują jak zło konieczne. Niestety, mam takie przykłady w swoim otoczeniu i serce mi się kroi, gdy widzę, że maluchy nie zaznają tyle miłości, ile powinny. -
Melevis, jak tam po KTG? przeczekamy weekend?
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Bocianiątko wrote:Melevis, jak tam po KTG? przeczekamy weekend?
Tętno Małej wyszło wręcz książkowo, ale ginowi zapis skurczy do końca się nie spodobał i jutro jadę na powtórkę o 10 do szpitala. Także mam nadzieje, że wszystko będzie do południa jasne i dopiero w poniedziałek na oddziałBocianiątko lubi tę wiadomość
-
Karolina90 wrote:Ehh...to ciężki temat. U mnie mama nie pyta, bo sama się starała 3 lata a o drugą ciążę 5. Wiec po mojej stronie raczej są wyczuleni, wiedza ze to boli. Zwłaszcza że mój brat cioteczny tez ma problem.
Natomiast od strony męża juz nie jest tak kolorowo, w święta uslyszelismy kilka razy, żebyśmy w przyszłym roku przejechali we troje, wiec eMek odpowiada ze jesteśmy we troje: my i pies
Ostatnio w dzień dobry TVN poruszali ten temat. Miałam nadzieję że ktoś z rodziny ogląda i będzie spokój. A co do mówienia. Wydaje mi się, że łatwiej by było gdyby rodzina wiedziała że się staramy i w naszym przypadku nie jest to proste. Może by nie pytali. A tak myślą że chodzi o pracę . Niestety mąż nie chce za nic w świecie poruszać tego tematu. Dla niego to jest absolutne tabu. A jesteśmy razem 15 lat ,z czego 8 po ślubie. Wszyscy dookoła ledwo zaczęli się starać, to mieli dzieci. Teraz leci druga tura. Zauważyłam że z dużo większą chęcią alienuje się z większych spotkań w starym gronie.7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu
👰 36 LAT
AMH 17.11 (1.05-55)
AMH (2021 rok) 25.2
ANGELIUS- zabieg jajniki i reszta u mnie ok.
🧑37 LAT
Nasienie słabe 09.2021
Liczba plemników 12 mln ( norma od 39 mln)
Morfologia 2%
Lepkość za duża
Starania o dzieciątko od 9 lat 😔😔😔
Nasienie 03.2022 😰😰😰
Liczba 6,9
Morfologia 2%
09.2023
Za mała ilość żeby zrobić morfologię 😭
07.12.2023 zabieg żylaków powrózka nasiennego 🙏
CZEKAMY NA CIEBIE MALUSZKU ❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
Frelcia wrote:Koleżanka przesłała mi tekst pod tytułem "Kiedy przestaje Ci zależeć, dostajesz wszystko".... nosz kur..... jak może starającej kobiecie przestać zależeć ?!
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Cześć Dziewczyny
Nie jestem tutaj nowa, większość z Was i Waszych historii znam, bo na OF jestem od września 2016. Ostatnimi czasy przestałam prowadzić wykresy i dokładne obserwacje, bo musiałam odpocząć.
Właśnie leci nam 20cs. Chciałabym, żebyście dodały mnie do "testujących" na 11.01.2018. Piszę "testujących", bo już dawno temu porzuciłam nawet próby testowania
Dlaczego się odzywam? Bo i tak Was czytam. I tak nie ma dnia, żebym nie podejrzała na szybko, komu się udało, jak się leczycie, jak się pocieszacie.. Kiedyś wychodziłam z założenia, że siedzenie tutaj sprawia, że myślę tylko o tym. Teraz już dojrzałam chyba do siedzenia na forum - znalazłam sobie wiele rzeczy, którymi się zajmuję, a że czasami i tak starania pojawiają się w głowie, to chyba lepiej wtedy być tutaj, z Wami, niż samej?
Nie jest u nas zdiagnozowany żaden problem. Nasienie w porządku, u mnie owulacja była, ale późno, dlatego od kilku cykli jestem na Letrozole - końskiej dawce, po 4 tabletki dziennie przez 5 dni - inna ilość tabletek na mnie nie wpływała. Ostatnio lekarz dorzucił też estrofem na czas okołoowulacyjny.
W tym cyklu wyhodowałam 3 pęcherzyki, z czego 2 na pewno pękły, a trzeciego już nie sprawdzałam. Także liczymy na poświąteczne bliźniakinadzieja73, lamka, Jeżowa, Emiilka, MOJE, Lunaris, Bocianiątko, Czrna 81, pawojoszka, pilik, Amy333, Koteczka82, Bunia86, Lena21 lubią tę wiadomość
22cs - 15dpo bhcg 190,00 -> 17dpo bhcg 512,82
21cs - cb -
nick nieaktualnyMillvaa - witamy Cię cieplutko trzymam kciuki za bliźniaki.
Frelcia - niech się kopnie w mały palec ta koleżanka!
Jakoś tak smutno dzisiaj, Nika i w ogóle. Popłakałam się mężowi po , bo się nie udało w ogóle i mu wyryczałam wszystko, że jestem zmęczona, że robię to nie z entuzjazmem itp., a on do mnie taki smutny, czy jeśli się nie uda, to czy poczekam na jego zabieg na żylaki powrózka, czy go opuszczę. No płacz i smutek ogromny. masakra. -
Ano nie maja ludzie wyczucia i taktu! to jakas porazka!!
Frecia powiec swojej kolezance zeby poszla po olej i rozum do glowy!Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
lamka wrote:Millvaa - witamy Cię cieplutko trzymam kciuki za bliźniaki.
Frelcia - niech się kopnie w mały palec ta koleżanka!
Jakoś tak smutno dzisiaj, Nika i w ogóle. Popłakałam się mężowi po , bo się nie udało w ogóle i mu wyryczałam wszystko, że jestem zmęczona, że robię to nie z entuzjazmem itp., a on do mnie taki smutny, czy jeśli się nie uda, to czy poczekam na jego zabieg na żylaki powrózka, czy go opuszczę. No płacz i smutek ogromny. masakra.
Też trzymam kciuki za bliźniaki, ale by było super!
Tak, dzisiaj zdecydowanie smutny dzień, już chyba ze 3 razy płakałam... i tak sobie myślę, że pójdę do Żabki po lody. Będę gruba i smutna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 21:27
-
Cześć Millvaa
Lamka a wg to bardzo dobrze! On wie ze Tobie qrewsko zależy i się boisz. Ty wiesz ze jemu qrewsko zależy i się boi. Kochacie się więc dacie radę!MOJE, Bocianiątko lubią tę wiadomość