Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
ciri22 wrote:Noo i zalezy kiedy owulacja przyjdzie kolejna, wez jeszcze ja pod uwage Noo tak czy inaczej bedzie dobrze jakby nie bylo
No to juz bede wiedziala wczesniej po monitoringu Ciezko jest, ale przeczytalam kiedys, ze porazaka jest sie poddac, wiec bede walczyc ile sie da...[/url] -
Wszystko jest kwestia hormonów niestety, a nie jestesmy w stanie wszystkiego zbadać.
Przyjaciółka koleżanki zaszla jak zaczela sie menopauza. Mimo ze miała zdiagnozowana bezplodnosc. Ma zdrowa córkę, mimo ze nie wiedziała ze jest w ciazy;). Może Malo pocieszające, ze tak późno, ale wszystko jest mozliweWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2015, 10:54
-
nick nieaktualnyNoo dokladnie ja przetaczam tez zawsze przypadek mojej kolezanki ktorej w wieku 16 lat powiedzieli ze nigdy nie bedzie mama... ma 12 latnniego syna... a najlepsze jest to ze w czasie ciazy juz w 3 miesiacu dostala ostrego krwawienie, polozyli ja w sali zeby ja wylyzeczkowac, na badaniu zaraz przed uspieniem okazalo si ze jako jedyna z 12 kobiet na sali.... jest nadal w ciazy, dziecko urodzilo sie zdrowe, nie wiadomo skad to krwawienie (mowi ze trwalo 3 dni i jak okres bardzo bolesne bylo i naprawde duze) ale dziecko jest
-
nick nieaktualnyNIe no tamta dowiedziala sie wczesniej, ale poszla do swojego lekarza na skarge bo zaszlaa w ciaze z facetem z ktorym nie chciala noo wiesz skoro nie moze to po co si zabezpieczac wiec uslyszala ze CUD i po porodzie nadal lekarze utrzymywali ze w jej przypadku to nie wiadomo jak to sie stalo i kolejnego nie bedzie.... zobaczymy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fiona88 wrote:Jestem zalamana, wsciekla i bezsilna Wszystkie hormony w normie, idealna stymulacja, owulacja, cialko zolte, progesteron wielki i wielka kupa za przeproszeniem. Nie wiem juz co robic, gdzie szukac problemu...
Moze sprobowac z ta Metformina? Tylko czy nie rozwale sobie czegos, jesli nie mam inslulinoopornosci? A z drugiej strony lekarze wielu dziewczynom z PCo ja przepisuja nawet bez badan cukru.
Ciri odpowiadajac na Twoje pytanie: progesteron mialam badany pol roku temu i mialam na tragicznym poziomie chyba 0,1, a teraz zbadalam, zeby zobaczyc czy nie w tym problem, to widzialas jaki wynik mialam
Kochana próbowałaś Inofemu/Inofolicu? -
nick nieaktualnyFiona88 wrote:Tez o tym myslalam i dlatego mysle o tej metforminie. Podobno przy PCO dziala swietnie. Ja w tej chwili niby hormony mam w normie, ale wydaje mi sie, ze cos z testosteronem moze byc dalej nie w porzadku, bo i waga sie utrzymuje, albo idzie w gore bez powodu, mam wasik i w ogole nawet na palcach u stop mi wloski rosna. A podobno metformina obniza jego poziom. No i lekarze czesto przepisuja ja dziewczynom z PCO.
Na PCO niestety tak na prawde nie ma lekarstwa. Tylko stymulacja moze pomoc...
Fiona, a jak z jakością endometrium? Bo z tego co pamiętam, to CLO źle na to wpływa i może do zapłodnienia doszło, a zarodek się nie zagnieździł?
Metformina (lek przeciwcukrzycowy) jest przepisywany na insulinooporność, która często towarzyszy PCO. Zadaniem tego leku jest uwrażliwiać tkanki na insulinę. Nie wiem czy można ten lek brać, jeżeli nie ma się problemów z glukozą? U mnie pomimo stwierdzonego lekkiego stanu przedcukrzycowego oraz insulinooporności z hipoglikemią reaktywną diabetolog nie chciał mi przepisać na ten moment metforminy - powiedział, że mam na razie działać dietą i aktywnością fizyczną. Robiłaś badania glukozy i insuliny po obciążeniu? -
Fiona trzymaj sie! Jak wiesz tez mam pco i wlasnie jestem drugi cykl na metforminie. Pije tez rano i wieczorem inofolic. Ja oficjalnie nie mam insulinoopornosci, mialam robiona krzywa, ale tylko dwustopniowa, podobno,zeby wyniki byly wiarygodne trzeba zrobic troj. Lekarka o tym wiedziala i i tak mi przepisala, bo od kilku lekarzy slyszalam,ze on nie moze zaszkodzic, nie zaszkodzi sprobowac. Pisalam juz o kolezance lekarce z niemiec, ktora mowila,ze u nich standardowo sie to daje kobieta z pco, o ile sie nie myle fowniez po to,zeby wspomoc terapie clo (ale tu moge sie myslic). Kolezanka z wloch mowila podobnie i mysle,ze i u nas sie to wprowadza pomalu.
Takze ja wiaze duze nadzieje z metformina. Przed jej braniem mialam cukle po 60 dni. Pierwszy cykl z metformina skrocil sie do chyba 45, ten teraz bedzie mial ok.33. Choc mam nadzieje,ze duuuuuuuzp wiecej. Nie moge jeszcze powiedziec czy to dziala metformina,bo to dopiero drugi cykl, ale mam nadzieje,ze tak.
Czy chodzisz do lekarza specjalizujacego sie w pco? Masz mozliwosc do takiego chodzic albo chociaz sie skonsultowac? Ja nigdy u takiego nie bylam, wybieralam raczej ogolna fachowac, ale juz teraz wiem,ze jesli nie bedzie sie udawac pojde do lekarza, ktory wie wiecej o pco niz ja;) albo do kliniki nieplodnosci - chodzicie do takiej? -
karlik wrote:Fiona, a jak z jakością endometrium? Bo z tego co pamiętam, to CLO źle na to wpływa i może do zapłodnienia doszło, a zarodek się nie zagnieździł?
Metformina (lek przeciwcukrzycowy) jest przepisywany na insulinooporność, która często towarzyszy PCO. Zadaniem tego leku jest uwrażliwiać tkanki na insulinę. Nie wiem czy można ten lek brać, jeżeli nie ma się problemów z glukozą? U mnie pomimo stwierdzonego lekkiego stanu przedcukrzycowego oraz insulinooporności z hipoglikemią reaktywną diabetolog nie chciał mi przepisać na ten moment metforminy - powiedział, że mam na razie działać dietą i aktywnością fizyczną. Robiłaś badania glukozy i insuliny po obciążeniu?
Endometrium nie jest oszalamiajace, bo wynosi 0.8 mm, ale twierdzili, ze to wystarczy. Zobaczymy co teraz bedzie sie z nim dzialo (clo juz nie bede przyjmowac).
Mialam kiedys robiona krzywa cukrowa i niby wszystko w porzadku...[/url] -
nick nieaktualnyFiona, dziewczyny dobrze mówią, że można też spróbować inofolic/inofem. Ja też to zaczęłam brać na własną rękę jak i czekam na wizytę u mojej gin-endo na koniec lipca - może ona mi przepisze metforminę, bo mam też straszne problemy, aby schudnąć, a to również jest charakterystyczne przy insulinooporności. Swoją drogą pomimo diagnozy diabetolog mi powiedział, że moje cykle bezowulacyjne go nie interesuje, bo nie jest ginekologiem i nie przepisze mi metforminy :]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
AnnaKliwijska wrote:Fiona trzymaj sie! Jak wiesz tez mam pco i wlasnie jestem drugi cykl na metforminie. Pije tez rano i wieczorem inofolic. Ja oficjalnie nie mam insulinoopornosci, mialam robiona krzywa, ale tylko dwustopniowa, podobno,zeby wyniki byly wiarygodne trzeba zrobic troj. Lekarka o tym wiedziala i i tak mi przepisala, bo od kilku lekarzy slyszalam,ze on nie moze zaszkodzic, nie zaszkodzi sprobowac. Pisalam juz o kolezance lekarce z niemiec, ktora mowila,ze u nich standardowo sie to daje kobieta z pco, o ile sie nie myle fowniez po to,zeby wspomoc terapie clo (ale tu moge sie myslic). Kolezanka z wloch mowila podobnie i mysle,ze i u nas sie to wprowadza pomalu.
Takze ja wiaze duze nadzieje z metformina. Przed jej braniem mialam cukle po 60 dni. Pierwszy cykl z metformina skrocil sie do chyba 45, ten teraz bedzie mial ok.33. Choc mam nadzieje,ze duuuuuuuzp wiecej. Nie moge jeszcze powiedziec czy to dziala metformina,bo to dopiero drugi cykl, ale mam nadzieje,ze tak.
Czy chodzisz do lekarza specjalizujacego sie w pco? Masz mozliwosc do takiego chodzic albo chociaz sie skonsultowac? Ja nigdy u takiego nie bylam, wybieralam raczej ogolna fachowac, ale juz teraz wiem,ze jesli nie bedzie sie udawac pojde do lekarza, ktory wie wiecej o pco niz ja;) albo do kliniki nieplodnosci - chodzicie do takiej?
Wlasnie wiem, ze jest mnostwo przypadkow przepisywania metforminy dziewczynom z PCO nawet bez badania insuliny. Wrocilam z miasta z pierwszym opakowanie i zobaczymy...
Co do lekarza to chodze do "zwyklej" gin-endo, ktora ma tutaj najlepsza opinie.
Dam jej jeszcze dwa miesiace, a jak nie to pojdziemy do kliniki, bo u niej nie ma i tak mozliwosci inseminacji czy in vitro.[/url] -
nick nieaktualny