Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje kofeinka wiedzialam ze Wam sie udalo ❤❤❤
kofeinka lubi tę wiadomość
Domcia
❤Nadal czekamy na Ciebie słoneczko
Zamrożone nasienie 21.10.2015r.
HSG 16.11.2015r.
Kolejna wizyta u profesora 27.11.2015
Po 6 tygodniach ponowne badanie nasienia po zastrzykach i witaminach. Wyniki znacznie sie poprawiły 8.01.2016r.
17.11.2016r. I IUI
5.02.2017r. II IUI:-(
-
nick nieaktualnyKurde, nie wiem czy to objaw ciąży, ale zrobiłam się ostatnio taką niezdarą, że to poemat - mąż się śmieje, że jak tak dalej pójdzie, to nie dotrwam do porodu :] Całe ciało mam w siniakach i zadrapaniach, bo ciągle albo na coś wpadnę, albo uderzę się o ścianę, wejdę na otwartą zmywarkę itd. Wyobraźcie sobie, że mam nawet siniaka na wzgórku łonowym, bo gdzieś się uderzyłam - może ten wypadek na rowerze Wszystko leci mi z rąk, a będąc u rodziny trzy razy wylałam jakieś napoje. Nigdy w życiu nie byłam taką pierdołą
-
Hej! Przepraszam, że dopiero odpisuję. Byłam w pon u gina ws mojego niziutkiego progesteronu 10 ng/ml. Dr bardzo opanowany stwierdził, że jeżeli nie ma plamień to nie ma wskazań do suplementacji progesteronu. Ale wie, że kobiety panikują i na pewno nie zaszkodzi, więc dał mi duphaston 2x1 tabletkę. Na usg w macicy miałam pęcherzyk Za tydz mam przyjść powinien być zarodek Uspokoiłam się, to chyba najważniejsze!
kofeinka, ciri22 lubią tę wiadomość
-
Ciri, kochana jesteś! Czytam że się niepokoiłaś Nie pisałam, bo wczoraj byłam całe 12 godz w pracy, a jak pzyszłam to prosto do łóżka poszłam. Mam wrednego szefa, jutro ide mu powiedzieć o ciąży. Nie będę się narażać Tymczasem zmykam!
Całuski!
Kofeinka, wspaniała wiadomość!kofeinka, ciri22 lubią tę wiadomość
-
Karlik, Domcia dziękuję Wam serdecznie
Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę
Wstałam o 5:30, poszłam do łazienki, zrobiłam testy... patrzę wynik pozytywny... i po cichaczu na spokojnie wróciłam do pokoju, testy odłożyłam na komodę i położyłam się koło męża jak gdyby nigdy nic A on sobie smacznie spał.
O 6:45 zadzwonił mu budzik, otworzył jedno oko i powiedział dzień dobry i usłyszałam tylko "panuję nad sytuacją", więc spokojnie nadal sobie leżę... ale po kilku minutach wstałam, wzięłam w ręce testy i schowałam za siebie mówiąc do mojego M. "z której ręki????" na co on wybiera prawą... daje mu test bez słowa, patrzy jeszcze zaspany i rzuca się na mnie całując i tuląc z ogromnym uśmiechem i łzami szczęścia w oczach.
Dziewczyny nigdy w życiu nie widziałam u niego takiej radości
I dopiero wtedy dotarło do mnie, że serio jestem w ciąży he he
Dopiero wtedy...
A mąż pyta po chwili "chcesz jechać dziś na betę??" - jak by zgadłWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 10:23
-
nick nieaktualnyMartka89 wrote:Ciri, kochana jesteś! Czytam że się niepokoiłaś Nie pisałam, bo wczoraj byłam całe 12 godz w pracy, a jak pzyszłam to prosto do łóżka poszłam. Mam wrednego szefa, jutro ide mu powiedzieć o ciąży. Nie będę się narażać Tymczasem zmykam!
Całuski!
Kofeinka, wspaniała wiadomość! -
nick nieaktualnykofeinka wrote:Karlik, Domcia dziękuję Wam serdecznie
Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę
Wstałam o 5:30, poszłam do łazienki, zrobiłam testy... patrzę wynik pozytywny... i po cichaczu na spokojnie wróciłam do pokoju, testy odłożyłam na komodę i położyłam się koło męża jak gdyby nigdy nic A on sobie smacznie spał.
O 6:45 zadzwonił mu budzik, otworzył jedno oko i powiedział dzień dobry i usłyszałam tylko "panuję nad sytuacją", więc spokojnie nadal sobie leżę... ale po kilku minutach wstałam, wzięłam w ręce testy i schowałam za siebie mówiąc do mojego M. "z której ręki????" na co on wybiera prawą... daje mu test bez słowa, patrzy jeszcze zaspany i rzuca się na mnie całując i tuląc z ogromnym uśmiechem i łzami szczęścia w oczach.
Dziewczyny nigdy w życiu nie widziałam u niego takiej radości
I dopiero wtedy dotarło do mnie, że serio jestem w ciąży he he
Dopiero wtedy...
A mąż pyta po chwili "chcesz jechać dziś na betę??" - jak by zgadł -
ciri22 wrote:Noo moj niestety olal pozytyw ale to dlatego ze juz raz mialam cien a za dwa dni okres... zaczal sie cieszyc dopiero po becie... a tak naprawde dopiero po wizycie w szpitalu zaczal pokazywac emocje...
Kurcze ale mam nadzieję, że już okazuje swą radość?? -
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Teraz to zupelnie inny czlowiek ale tez rozumie ze jeszcze wszystko moze sie stac a wczesniej bylo tak jest ciaza bedzie dziecko a ciaza to nie choroba wiec Cie nie ogranicza (w sumie mialam takie samo podejsci az do akcji z rowerem )
Oj nie dziwię się...
Ja się zastanawiam jak mój teraz będzie się zachowywał... bo ograniczenia dawał mi już wcześniej ze względu na SM, a teraz dołączyć do tego ciąże
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Tak... Inne dziewczyny robia testy przez kolejny tydzien codziennie Ja w sumie zrobilam dwa jeden 23 czerwca rano a drugi 9 dni pozniej i wiecej nie Ale szczerze do tej pory mnie czasem nachodzi mysl ze moze ta ciaze sobie tylko wymyslilam
A ja się teraz stresuję wynikiem bety
Są jakieś normy itd.?