Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
Fiona88 wrote:Alicja az wierzyc sie nie chce, ze kobieta mogla cos takiego powiedziec...
A jak to robia - wrzucaja na fb zdjecia z brzuszkiem.
Wierzyć się nie chce, że powiedziała to kobieta...ale i matka! no masakra!
To ja widziałam lepsze, np testy pozytywne na FB albo zdjęcia z USG.ciri22 lubi tę wiadomość
-
Fiona88 wrote:Alicja az wierzyc sie nie chce, ze kobieta mogla cos takiego powiedziec...
A jak to robia - wrzucaja na fb zdjecia z brzuszkiem.
Wzięłam to na kark tego, że mieszka na wsi (absolutnie nie szufladkuję - sama mam dużą cześć rodziny mieszkającej właśnie na wsi) i z tego co opowiadała, to w jej rodzinie i okolicy już od dawna panuje przekonanie, że jak się poroni to w sumie mała strata, bo urodzi się następne, albo właśnie już za dużo dzieci, więc nie ma co płakać...
Sama jak była w drugiej ciąży miała od początku problemy z łożyskiem itp. i mówi, że nie przejmowała się tym zbytnio, a synek okazał się silny, więc się urodził.
Aż mnie ścisnęło w gardle... A tego co przeżywa kobieta rodząca martwe dziecko nie jestem w stanie i chyba nawet nie chcę sobie wyobrażać. Dramat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 12:03
-
Iriss wrote:Wierzyć się nie chce, że powiedziała to kobieta...ale i matka! no masakra!
To ja widziałam lepsze, np testy pozytywne na FB albo zdjęcia z USG.
Ja to samo.
Ale widziałam też piękną sesję zdjęciową z brzuchem. Aż się popłakałam, bo zdjęcia były przepiękne!ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlicja ty nie możesz do tego tak podchodzić. ciesz się teraz chwilą póki nie masz dzieci. rób na co masz ochotę, ciąża przyjdzie z zaskoczenia. Bierszesz jakieś wpomagacze? na jakim poziomie jest po owulacji twój progesteron? prolkatyna? robiłaś wrogość śluzu lub hsc,hsg?
-
nick nieaktualnyalicjaaaa wrote:Ja to samo.
Ale widziałam też piękną sesję zdjęciową z brzuchem. Aż się popłakałam, bo zdjęcia były przepiękne!alicjaaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
alicjaaaa wrote:Ja to samo.
Ale widziałam też piękną sesję zdjęciową z brzuchem. Aż się popłakałam, bo zdjęcia były przepiękne!
Zdjecia z USG tez widzialam, ale testow jeszcze chyba nie
A sesje ciazowe to juz plaga w moim regionie i wsrod znajomych. Ja samo o tym nie mysle nawet, bo najpierw to trzeba w ciaze zajsc[/url] -
kamka9319 wrote:Alicja ty nie możesz do tego tak podchodzić. ciesz się teraz chwilą póki nie masz dzieci. rób na co masz ochotę, ciąża przyjdzie z zaskoczenia. Bierzesz jakieś wpomagacze? na jakim poziomie jest po owulacji twój progesteron? prolkatyna? robiłaś wrogość śluzu lub hsc,hsg?
Wiem, że to może wydawać się śmieszne, bo są tutaj dziewczyny, które starają się już kilka lat, ja dopiero dobijam do roku świadomych starań, no ale...
Robiłam badania hormonów. Zostało mi jeszcze FSH, LH i estradiol. Reszta w normie, progesteron wysoki (17,61), prolaktyna ok, tsh lekko podwyższone, ale ft3 i ft4 wskazują na to, że tarczyca daje sobie radę. W badaniu USG wszystko pięknie i czyściutko. Idealny domek dla małej fasoli.
Niestety badania nasienia nie są rewelacyjne. Po 3 m-cach suplementacji mało plemników. W dodatku nie została zrobiona morfologia, więc nie wiadomo ile jest prawidłowych. Teraz na to wszystko S. dostał ostrego zapalenia jelit, które prawdopodobnie rozwijało się już od kilku miesięcy i jest na ścisłej diecie, nie przyjmuje żadnych witamin i suplementów.
Powinniśmy powtórzyć badanie we wrześniu, ale przeraża mnie to, co może tam wyjść.
W przyszłym tygodniu mam wizytę u nowego gina. Mam nadzieję, że się mną zajmie. Chciałabym popytać o HSG, bo jeśli okazałoby się, że musimy podejść do inseminacji, to jest to konieczne badanie.
Na prawdę staram się cieszyć tym co mam, skupić na pracy, którą kocham, rzeczach, które sprawiają mi przyjemność, ale i tak w którymś momencie w myślach pojawia się ciąża. Nie umiem wyprzeć tego z głowy. Wszędzie widzę mamy z dziećmi, kobiety w ciąży, co chwilę dowiaduje się o kolejnych wpadkach...
Siłą rzeczy zastanawiam się, czy kiedykolwiek doświadczę bólu porodowego, tego szczęścia, kiedy maluch pojawi się już na świecie; chwili, kiedy będę mogła go dotknąć, powąchać, pocałować; kiedy będę mogła patrzeć jak śpi, budzić się w nocy i karmić, potem martwić się, czy biegając wszędzie nie zrobi sobie krzywdy, czy kiedykolwiek usłyszę z tych małych usteczek: "Kocham cię mamo".
-
arien wrote:Dziewczyny, jestem taka podekscytowana wami wszystkimi, sama sobą, ja pierdziut!
Właśnie zajmowałam się/rozmawiałam/miałam do czynienia z pacjentem z czynna gruzlica. Czyli taka zarażającą
Ale jeśli byłaś szczepiona i masz przeciwciała, to chyba nic Ci nie grozi
-
nick nieaktualnyJestem pewna że doczekasz tego, walcz z całych sił- nie może się nie udać. medycyna idzie do przodu, inseminacje invitro itp wynalazki.
Zawsze możecie po paru latach jeśli się wyczerpie WSZYSTKO ale dosłownie WSZYSTKIE możliwości -skorzystać z adopcji.
My pięcioro chcemy mieć, ale piąte z adopcji.
Te dzieci są tak wdzięczne, tak kochane że jestem pewna ,decyzji nie zmienie. Moja sis adoptowała roczne dziecko, co prawda czekała na nie około 3 lat,w między czasie urodziła.
Nasienie to chyba najmniejszy problem, skoro masz ovulacje,pękają pecherzyki na monitoringu wszystko -
nick nieaktualny
-
Iriss wrote:kofeinka, gratulacje!!!
Wchodzę (podczytuję na bieżąco) bo wiem, że w środę miałas testować
No to czekam niecierpliwie na wyniki
P.S ja się pochwalę, wczoraj mieliśmy prenatalne , maluch ma 60,6mm, wszystko idealnie, a dr powiedział że na 95% chłopak , ale tu sie nie rozpędzamy, poczekamy jeszcze na potwierdzenie info za miesiąc:D.
Ciri, durne sny to norma, ja już ze swoich mogłabym napisać serie kryminałów haha i nie tylko .
Łojeju szybko się pokusił Moja Córa do 17tc była chłopakiem, więc hmmm.... lepiej poczekać do połówkowego:) -
nick nieaktualny
-
Iriss wrote:Ciri, dostałam wczoraj zdjęcia 2d i 4d w ramach prenatalnych .
Do lekarza chodzę prywatnie i zawszę dostaje wydruki :)na każdej wizycie
No właśnie patrzę na Twoje nowe zdjęcie, kosmos, mój dzieć pewnie też już tak wygląda:) Ja prenatalne mam dopiero w przyszły piątek, szybko Ci zrobili. Mi mówili,że najlepiej od 12t0d do 13t0d. Wtedy najlepiej wszystko rozwinięte i najlepiej widać. -
nick nieaktualny
-
Zuz_anna wrote:No właśnie patrzę na Twoje nowe zdjęcie, kosmos, mój dzieć pewnie też już tak wygląda:) Ja prenatalne mam dopiero w przyszły piątek, szybko Ci zrobili. Mi mówili,że najlepiej od 12t0d do 13t0d. Wtedy najlepiej wszystko rozwinięte i najlepiej widać.
Dlatego też lekarz wyznaczył mi ta datę, a maluch miał już 60,6mm więc akurat na prenatalne no i jak wyżej pisałam, to tak na prawdę 12t4d, ale nie kombinuję z suwakiem
Co do płci, to też czekam na potwierdzenie, ale ja od początku mam przeczucie na chłopaka, zobaczymy .