Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
Niunqa wrote:Hej wam

Rozmawiałam z moją księgową. Zapytała mnie czy umowę ramową masz na czas nieokreślony a co mc podpisujesz tylko rachunki, czy co mc podpisujesz umowę...bo to istotne. Nie bardzo wiedziałam, co odpowiedzieć. Ale powiedziała tak: Że jeśli masz płacony pełen zus i odprowadzane są składki chorobowe to masz prawo iść na L4 choćby zaraz i nic nie mogą ci zrobić. Macierzyński przysługuje ci, jeśli umowa ramowa jest zawarta na czas nieokreślony. Od początku płaci ci zus.
Nie znam się na tym kompletnie, więc tylko powtarzam.
Wczoraj, ja i małż odbyliśmy szczerą rozmowę i mogę powiedzieć, że mam dobre wieści
Kofeinka, jeszcze raz gratulacje
Dawaj:D
kofeinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWlasnie umowe tez co miesiac podpisuje i z tego co dzis sie dowiedzialam to przysluguje mi chorobowr nawet do dnia porodu ale juz niestety nie macierzynski bo musze byc zatrudniona w dniu porodu... A jesli co miesiac podpisuje umowe go nie mam zatrudnie... Wiec chuj...Niunqa wrote:Hej wam

Rozmawiałam z moją księgową. Zapytała mnie czy umowę ramową masz na czas nieokreślony a co mc podpisujesz tylko rachunki, czy co mc podpisujesz umowę...bo to istotne. Nie bardzo wiedziałam, co odpowiedzieć. Ale powiedziała tak: Że jeśli masz płacony pełen zus i odprowadzane są składki chorobowe to masz prawo iść na L4 choćby zaraz i nic nie mogą ci zrobić. Macierzyński przysługuje ci, jeśli umowa ramowa jest zawarta na czas nieokreślony. Od początku płaci ci zus.
Nie znam się na tym kompletnie, więc tylko powtarzam.
Wczoraj, ja i małż odbyliśmy szczerą rozmowę i mogę powiedzieć, że mam dobre wieści
Dobra dawaj info
-
nick nieaktualnybiedronkaa wrote:a co do tego co napisała Ciri to prawda, mamusie będą dostawać tysiąc złoty od stycznia 2015 na maluszka przez rok, wszystkie te którym macierzyński nie przysługuje, to bardzo fajna opcja

to zaczna rodzic na potęgę bo będzie zależeć im na kasie . Nie podoba mi sie to w ogóle. Moja sasiadka taka zulica to produkcje chyba dzieci zalozy. -
nick nieaktualnyTy tez masz kamice prawda? Ciekawe jak u mnie bedzie. Pierwsze badanie moczu mam 6 sierpnia.Zuz_anna wrote:Ech jestem załamana... znowu będę mieć masakrę z nerami jak w poprzedniej ciąży:( Tylko wtedy miałam od 26 tc, a tu już teraz klocki. Mam mocz odczyn mocno zasadowy i bardzo liczne fosforany, fak:(


pasia27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle lepsza taka praca niz zadna. Ja wiele lat szukam prace i tylko datego ze nikt sie nie odzywa mimo ze mam 3 zawody spokrewnione pracuje tu gdzie pracuje...kamka9319 wrote:Dla mnie te umowy są chore. To jest wyzyskiwanie i tyle. Co taka umowa Ci zapewni? Ani kredytu nie mozna wziąć,ani kurde mieszkania wynająć bo nie pewne.
-
nick nieaktualny
-
No mi szczerze mówiąc też nie podoba się ta ustawa w takiej formie, w jakiej jest. Właśnie dlatego,że patolodży będzie robić dzieci, potem porzucać, albo tak jak było z tym Szymonem z Będzina,że nikt się nie przyznawał do zwłok bo rodzice zasiłek pobierali. No niestety...
No i to trochę krzywdzące,że matki na dg odprowadzają co miesiąc koło 500 zł składek i dostaną macierzyńśkiego 17 zł, a bezrobotni co nic nie włożyli do zusu dostaną 1000 zł.
Oczywiście co innego jest u Ciri- ona normalnie pracowała, a ma taką sytuację nie na swoje życzenie. To samo z innymi kobietami, które zostają z ręką w nocniku w trakcie ciąży- wtedy jak najbardziej taka pomoc jest super.
Baronowa_83 lubi tę wiadomość
-
ciri22 wrote:Ty tez masz kamice prawda? Ciekawe jak u mnie bedzie. Pierwsze badanie moczu mam 6 sierpnia.
Nie mam ciągle problemów, mam nawracające. Szczerze mówiąc od tamtej ciąży wszystko było ok, ale właśnie w ciąży lubi to powracać i dawać w d... Ból jest okropny... -
nick nieaktualnyNoo ja odkad w miare diety trzymam nie jem szczawianow i duzo pije to jakis wiemszych problemow nie mam ale zdaje sobie sprawe z tego ze w ciazy to moze wrocic. Ale na razie duzo pije i mniej mi dokucza nerka niz przed ciaza...Zuz_anna wrote:Nie mam ciągle problemów, mam nawracające. Szczerze mówiąc od tamtej ciąży wszystko było ok, ale właśnie w ciąży lubi to powracać i dawać w d... Ból jest okropny...
-
nick nieaktualnyJa jestem absolutnie przeciwko tej ustawie tak jak jest to opisane na obecna chwile. Nie nie i jeszcze raz nie!
mało to takich co na śmietnik wyrzucają!!!
powinni uznac takie umowy jaka ma Ciri i normalnie macierzyńskie n tej podstawie. A tak żeby dawac kase za rodzenie dziecka absolutnie!!! -
nick nieaktualnyNoo dla mnie to tez nie do konca w porzadku bo jak przeczytalam ze jak masz dzialalnosc na nizszym zusie dostajesz 17zl to mnie cos trafilo i tez mysle ze patologia bedzie sie szerzyc... Ale wlasnie jak ktos pracuje czy studiuje to zupelnie co innego. Czasem lepiej na smieciowce pracowac niz w ogole i wtedyja rozumiem ze powinna matka miec jakas szanse i pomocZuz_anna wrote:No mi szczerze mówiąc też nie podoba się ta ustawa w takiej formie, w jakiej jest. Właśnie dlatego,że patolodży będzie robić dzieci, potem porzucać, albo tak jak było z tym Szymonem z Będzina,że nikt się nie przyznawał do zwłok bo rodzice zasiłek pobierali. No niestety...
No i to trochę krzywdzące,że matki na dg odprowadzają co miesiąc koło 500 zł składek i dostaną macierzyńśkiego 17 zł, a bezrobotni co nic nie włożyli do zusu dostaną 1000 zł.
Oczywiście co innego jest u Ciri- ona normalnie pracowała, a ma taką sytuację nie na swoje życzenie. To samo z innymi kobietami, które zostają z ręką w nocniku w trakcie ciąży- wtedy jak najbardziej taka pomoc jest super. -
nick nieaktualnyNajnowsze ustalenia są takie, że:
- Podchodzę do HSG - jak się uda to teraz w tym mcu, jak mi nie podpasuje godzina to w następnym
- Po HSG damy sobie czas na odpoczynek i odłożenie trochę grosza. Jeśli zostanę w tej pracy ( a wiele wskazuje na to że TAK), to będziemy rozmawiać z panem doktorem na temat odpuszczenia inseminacji i podejścia do komercyjnego in vitro.
Mój mąż nie chce odpuścić. Mówi, że jeszcze można powalczyć. Przeanalizowaliśmy koszty i doszliśmy do wniosku, że z moją pensją i rentą damy radę wziąć ewentualnie kredyt i podejść do zabiegu, bo 3 inseminacje ( każda po 800 zł + leki) to niemal połowa kwoty in vitro. Z tym,że musimy pogadać z drem jak można się zabezpieczyć przed ewentualną stratą. Na pewno da mi wtedy leki, żeby organizm nie odrzucał zarodka.
Ciri, jakiego rodzaju pracy szukasz?
ciri22, alicjaaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Noo ja odkad w miare diety trzymam nie jem szczawianow i duzo pije to jakis wiemszych problemow nie mam ale zdaje sobie sprawe z tego ze w ciazy to moze wrocic. Ale na razie duzo pije i mniej mi dokucza nerka niz przed ciaza...
No właśnie ja uwielbiam jajka, nabiał i to mnie gubi:( Ja mam dobrą dietę tak ogólnie, ale własnie ten nabiał nie jest dobry przy tego typu problemach. Więc czeka mnie teraz wyrzeczenie w postaci ograniczenia nabiału, no i cytrusy, żurawina... a jak nie pomoże to antybiotyki pewnie. -
nick nieaktualnyTo cudownieNiunqa wrote:Najnowsze ustalenia są takie, że:
- Podchodzę do HSG - jak się uda to teraz w tym mcu, jak mi nie podpasuje godzina to w następnym
- Po HSG damy sobie czas na odpoczynek i odłożenie trochę grosza. Jeśli zostanę w tej pracy ( a wiele wskazuje na to że TAK), to będziemy rozmawiać z panem doktorem na temat odpuszczenia inseminacji i podejścia do komercyjnego in vitro.
Mój mąż nie chce odpuścić. Mówi, że jeszcze można powalczyć. Przeanalizowaliśmy koszty i doszliśmy do wniosku, że z moją pensją i rentą damy radę wziąć ewentualnie kredyt i podejść do zabiegu, bo 3 inseminacje ( każda po 800 zł + leki) to niemal połowa kwoty in vitro. Z tym,że musimy pogadać z drem jak można się zabezpieczyć przed ewentualną stratą. Na pewno da mi wtedy leki, żeby organizm nie odrzucał zarodka.
Ciri, jakiego rodzaju pracy szukasz?
wiesz szukam pracy gdzie na reke ok 1000zl dostane moge pracowac w ciazy i bede miala ten zus placony w takiej formie jak teraz tez moze byc zleceniowka.
-
nick nieaktualny
-
Niunqa wrote:Najnowsze ustalenia są takie, że:
- Podchodzę do HSG - jak się uda to teraz w tym mcu, jak mi nie podpasuje godzina to w następnym
- Po HSG damy sobie czas na odpoczynek i odłożenie trochę grosza. Jeśli zostanę w tej pracy ( a wiele wskazuje na to że TAK), to będziemy rozmawiać z panem doktorem na temat odpuszczenia inseminacji i podejścia do komercyjnego in vitro.
Mój mąż nie chce odpuścić. Mówi, że jeszcze można powalczyć. Przeanalizowaliśmy koszty i doszliśmy do wniosku, że z moją pensją i rentą damy radę wziąć ewentualnie kredyt i podejść do zabiegu, bo 3 inseminacje ( każda po 800 zł + leki) to niemal połowa kwoty in vitro. Z tym,że musimy pogadać z drem jak można się zabezpieczyć przed ewentualną stratą. Na pewno da mi wtedy leki, żeby organizm nie odrzucał zarodka.
Ciri, jakiego rodzaju pracy szukasz?
Bardzo super!!!




