X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Pierwsza Gwiazdka w grudniu świeci 🌟, w sierpniu nam przyniesie dzieci 👶🏼
Odpowiedz

Pierwsza Gwiazdka w grudniu świeci 🌟, w sierpniu nam przyniesie dzieci 👶🏼

Oceń ten wątek:
  • Gosia24 Autorytet
    Postów: 2395 1917

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan jak się czujesz? Masz jakieś objawy? :) już niedługo donwizyty prawda?

    01.08.2022 Majeczka 3430g, 60cm szczęścia ❤
    03.09.2024 Igusia
    2760, 51cm okruszka ❤️
    age.png

    age.png
  • Jo_an Autorytet
    Postów: 2339 2542

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wizyta już w pt 🙃 zleciało. Generalnie nie mam jakis turbo objawów, piersi bolą,ale nie tak,że się nie da dotknąć. Czasem zakuje cos w podbrzuszu. Jestem bardziej zmęczona i śpiącą,ale to w końcu też taka pora roku no i ja biorę accofil. Zero mdłości-ja sie akurat cieszę, bo mam chorobę lokomocyjną to już się nacierpialam przez to :p Starałam się nie myśleć co będzie w pt.

    86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
    4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI :(
    7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery :(
    ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%

    Naturalny cud:
    27.11 beta 36
    18.06 33+0🐣Adaś
    age.png
  • Słomka Autorytet
    Postów: 501 381

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sway pytanie o kręgle wcale nie jest śmieszne 😁przy kręglach wg mnie jest taki nietypowy ruch, takie szarpnięcie, że pewnie ja bym się nie zdecydowała 🙈 możecie się ze mnie śmiać, ale ja już taka jestem, że dmucham na zimne. Jak zaszłam w ciążę, to chociaz byłam wtedy instruktorem fitness, zrezygnowałam z tak intensywnych treningów. W sensie przestałam prowadzić zajęcia, bo wiedziałam, że nie dam z siebie tego, co daje normalnie, a ja nie lubię niczego robić na pół gwizdka. Później sobie sama dziękowałam, bo koło 28 tygodnia zaczal mi się problem z szyjką z dnia na dzień. Kto wie czy rozwarcie nie szłoby wcześniej gdybym skakała na macie. Lepiej sobie laski iść na spacer szybszym marszem, na basen, na jakieś zajęcia typu zdrowy kręgosłup 😉 na łyżwy, narty i inne przyjdzie czas 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 22:43

    Wiolala lubi tę wiadomość

  • Gosia24 Autorytet
    Postów: 2395 1917

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan to tak samo jak ja. Ja troche dłuzej do wizytybo do wtorku :)

    Piątek tuż tuż, czekam na wieści! I trzymam kciuki za kropka 😚😚

    Jo_an lubi tę wiadomość

    01.08.2022 Majeczka 3430g, 60cm szczęścia ❤
    03.09.2024 Igusia
    2760, 51cm okruszka ❤️
    age.png

    age.png
  • Gosia24 Autorytet
    Postów: 2395 1917

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słomka jestem tego samego zdania. Jeżeli już tyle się czeka na to maleństwo topewne rzeczy trzeba odpuścic. Tzn nie trzeba, powinno się, według każdego uznania ;)

    Słomka lubi tę wiadomość

    01.08.2022 Majeczka 3430g, 60cm szczęścia ❤
    03.09.2024 Igusia
    2760, 51cm okruszka ❤️
    age.png

    age.png
  • Słomka Autorytet
    Postów: 501 381

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia24 wrote:
    Słomka jestem tego samego zdania. Jeżeli już tyle się czeka na to maleństwo topewne rzeczy trzeba odpuścic. Tzn nie trzeba, powinno się, według każdego uznania ;)
    No jasne każdy najlepiej wie na ile może sobie pozwolić. Ja choć doskonale znałam wtedy swoje ciało, swoje możliwości, biec mogłam tak długo aż mi się nie znudziło, postanowiłam meeega zwolnić, bo o ile znałam swoją wydolność, siłę mięśni, to niestety o mojej szyjce nie miałam zielonego pojęcia 😊 prawdopodobnie niepotrzebnie tak robiłam, ale na myśl, że miałabym pózniej się zastanawiać czy nie zaszkodzilam, aż mi się robiło słabo ☺️

  • Mama_Basia Autorytet
    Postów: 606 363

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słomka wrote:
    Sway pytanie o kręgle wcale nie jest śmieszne 😁przy kręglach wg mnie jest taki nietypowy ruch, takie szarpnięcie, że pewnie ja bym się nie zdecydowała 🙈 możecie się ze mnie śmiać, ale ja już taka jestem, że dmucham na zimne. Jak zaszłam w ciążę, to chociaz byłam wtedy instruktorem fitness, zrezygnowałam z tak intensywnych treningów. W sensie przestałam prowadzić zajęcia, bo wiedziałam, że nie dam z siebie tego, co daje normalnie, a ja nie lubię niczego robić na pół gwizdka. Później sobie sama dziękowałam, bo koło 28 tygodnia zaczal mi się problem z szyjką z dnia na dzień. Kto wie czy rozwarcie nie szłoby wcześniej gdybym skakała na macie. Lepiej sobie laski iść na spacer szybszym marszem, na basen, na jakieś zajęcia typu zdrowy kręgosłup 😉 na łyżwy, narty i inne przyjdzie czas 😊
    Ja zanim zaszłam w ciążę to chodziłam na aerobik w wodzie. Myślałam że dam radę chodzić nadal w ciąży i na początku próbowałam. A potem się okazało, że to co nie sprawiało mi jakiegoś wielkiego problemu nagle stało się mega wysiłkiem. Męczyłam się na ćwiczeniach siłowych pod wodą i musialam z tego zrezygnować. Zostały właśnie spacery. Ciąża to nie choroba, ale jednak organizm szybciej się męczy przy każdej czynności.
    Z tymi łyżwami to na razie zamierzam chodzić, tam nikt we mnie nie wjedzie bo to są zajęcia grupowe z instruktorem, a nie tłum ludzi jeżdżący w kółko. Ale nic nie planuję, idę na żywioł i co będzie to będzie. Jak zajdę w ciążę to będę się dopasowywać do sytuacji i samopoczucia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 23:25

  • Słomka Autorytet
    Postów: 501 381

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Basia wrote:
    Ja zanim zaszłam w ciążę to chodziłam na aerobik w wodzie. Myślałam że dam radę chodzić nadal w ciąży i na początku próbowałam. A potem się okazało, że to co nie sprawiało mi jakiegoś wielkiego problemu nagle stało się mega wysiłkiem. Męczyłam się na ćwiczeniach siłowych pod wodą i musialam z tego zrezygnować. Zostały właśnie spacery. Ciąża to nie choroba, ale jednak organizm szybciej się męczy przy każdej czynności.
    Z tymi łyżwami to na razie zamierzam chodzić, tam nikt we mnie nie wjedzie bo to są zajęcia grupowe z instruktorem, a nie tłum ludzi jeżdżący w kółko. Ale nic nie planuję, idę na żywioł i co będzie to będzie. Jak zajdę w ciążę to będę się dopasowywać do sytuacji i samopoczucia.
    Bardzo mądre podejście😉

  • Sway Autorytet
    Postów: 1130 1369

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za wszystkie rady. Na siłę nie będę nic robić, bo organizm sam się buntuje, że jest mu za ciężko. Póki co szybkie marsze mam codziennie. Rozważałam też basen, ale boję się, że coś złapię lub się nie dosuszę i złapię jakieś przeziębienie (niestety wystarczy, że mnie trochę zawieje przy wietrzeniu biura w pacy i już mnie gardło boli, a później to już leci)😕.

    U kogo dziś stoimy pod kibelkiem, kto wizytuje?

    age.png

    20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
    13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
    05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
    17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
    18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
    15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
    20.05 - (29+6) 1472 g🦁
    19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
    29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4887 7467

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jak słyszę teskt "ciąża to nie choroba to aż mnie trzęsie" ;) bo sama w sobie owszem niby nie jest,ale już od pierwszego dnia ciąży niektóre z nas muszą być na lekach często mocnych,na podtrzymaniu tej ciąży, więc mnie ten tekst zawsze rusza :p

    Co do kręgli osobiście zrezygnowałam,bo mam takie szczęście, że zawsze przy którymś rzucie się przewracam, taka ze mnie pokraka 🤦‍♀️

    Miłego dnia!

    Ayayanee, Wiolala, Cecylia, Sasanka55. lubią tę wiadomość

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Mama_Basia Autorytet
    Postów: 606 363

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiaa wrote:
    A ja jak słyszę teskt "ciąża to nie choroba to aż mnie trzęsie" ;) bo sama w sobie owszem niby nie jest,ale już od pierwszego dnia ciąży niektóre z nas musfizycznebyć na lekach często mocnych,na podtrzymaniu tej ciąży, więc mnie ten tekst zawsze rusza :p
    Tu masz trochę racji, tak naprawdę zależy od punktu widzenia. Ja pisałam ze swojego, a pierwszą ciążę miałam względnie "normalną", jakieś drobne problemy dopiero pod koniec. Stąd takie moje odczucia.
    Ale wiele z nas faktycznie musi już od początku być na lekach i L4.
    W każdym razie chodziło o to że w takiej ciąży bez większych problemów nie trzeba rezygnować od razu z większej aktywności fizycznej 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2021, 07:26

  • Sway Autorytet
    Postów: 1130 1369

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiaa niestety życie nie jest sprawiedliwe. Jedne w ciąży mogą wszystko, a inne tak jak piszesz od samego początku obstawione lekami, albo muszą leżeć, żeby nie stracic dziecka. Znam oba rodzaje ciężarówek. Nie ma reguły.
    Co do pokractwa i to jak ciąża wpływa na nas, to wczoraj zapomniałam wyłączyć stacji parowej jak się rano prasowalam do pracy🙈. Mój K. wyłączył ją dopiero po 18. Ciekawe co będzie poźniej🙈

    age.png

    20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
    13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
    05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
    17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
    18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
    15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
    20.05 - (29+6) 1472 g🦁
    19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
    29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4887 7467

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie tylko wg.mnie to nawet juz abstrachując od brania leków itp to nawet zdrowa fizjologicznie ciąża jest takim obciążeniem dla organizmu, że powinno się ją traktować właśnie jako chorobę. Wiadomo choroby są lżejsze i cięższe, więc już wtedy kwestia samopoczucia danej kobiety.. i żeby nie było, że neguję aktywność w ciąży - absolutnie nie! :) ale wkurza mnie właśnie gadanie, że ciąża to nie choroba nawet przez niektórych lekarzy, bo nigdy nie wiesz czy akurat w tym momencie nie zakręci Ci się w głowie, nie wywalisz się i nie stanie się dziecku krzywda, a takie rzeczy z zawrotami głowy w ciąży są bardzo częste.. ale.... nie chcę tu wprowadzać niepotrzebnych dyskusji :p po prostu takie jest moje zdanie :)

    Mama_Basia, Ayayanee, Jeżynka, Sasanka55. lubią tę wiadomość

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Jo_an Autorytet
    Postów: 2339 2542

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Basia wrote:
    Ja zanim zaszłam w ciążę to chodziłam na aerobik w wodzie. Myślałam że dam radę chodzić nadal w ciąży i na początku próbowałam. A potem się okazało, że to co nie sprawiało mi jakiegoś wielkiego problemu nagle stało się mega wysiłkiem. Męczyłam się na ćwiczeniach siłowych pod wodą i musialam z tego zrezygnować. Zostały właśnie spacery. Ciąża to nie choroba, ale jednak organizm szybciej się męczy przy każdej czynności.
    Z tymi łyżwami to na razie zamierzam chodzić, tam nikt we mnie nie wjedzie bo to są zajęcia grupowe z instruktorem, a nie tłum ludzi jeżdżący w kółko. Ale nic nie planuję, idę na żywioł i co będzie to będzie. Jak zajdę w ciążę to będę się dopasowywać do sytuacji i samopoczucia.
    Póki się nie jest w ciąży nie ma sensu rezygnować z takich przyjemności. Ja miałam chwilę, że cały czas w głowie było : a jeśli jestem w ciąży? Tylko prowadzi to do jednego: frustracji. Nie jest się znowu w ciąży i w dodatku rezygnuje się z wielu rzeczy. Wystarczy po owulacji ciut bardziej na siebie uważać ;)

    Mama_Basia lubi tę wiadomość

    86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
    4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI :(
    7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery :(
    ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%

    Naturalny cud:
    27.11 beta 36
    18.06 33+0🐣Adaś
    age.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6832 6261

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sway wrote:
    U kogo dziś stoimy pod kibelkiem, kto wizytuje?
    Ja dzisiaj wizytuje... trzymajcie kciuki bo może poznam datę transferu... 😱

    Sway, Misiaa, Jeżynka, Jeszcze_Blizniaki, Ayayanee, Mama_Basia, Gosia24, Lemonka, Wiolala, Słomka, Skubii, Limonka26, Ivanka93, Olcykowa, Mersalla, Asia2309, Aneta2506, Jo_an, Sasanka55., Simons_cat lubią tę wiadomość

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png[/url]
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️

    23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA
    25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _
    04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
    06.07.24- 7+2 💔
    _ _ _ _
    05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
    11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
    ___________
    02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
    22.03.25 - PGTa ❌️
    ___________

    30.04.2025 - 3️⃣IVF

    12.05 💉=> 24🥚=>🫧20
    13.05 =>🫧18
    17.05 => PGTa => 5 doba❄️4.1.1✅️; ❄️4.1.1✅️;❄️4.2.2❌️; ❄️4.2.2✅️; ❄️3.2.2❌️; ❄️3.1.2❌️
    18.05 => 6 doba❄️4.2.2✅️; ❄️4.2.2❌️

    06.25 - FET 🙏🙏❓️❔️❓️


    "Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
    Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić"
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4887 7467

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Ja dzisiaj wizytuje... trzymajcie kciuki bo może poznam datę transferu... 😱
    ✊✊✊✊

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1408 1840

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje zdanie jest takie same jak Misi.
    Najczęściej z wielkim przekonaniem 'ciąża to nie choroba' wygłaszają starsze pokolenia co to w polu robiły do końca.
    Mdłości, wymioty, ostra zgaga, zawroty głowy, nagle duszności to chyba już niedogodność na tyle duża że osoba ciężarna powinna być 'chroniona'
    I zazdro każdej co nie ma żadnych dolegliwości 😅
    Już nie wspomnę że jeśli ma się tam jakieś doświadczenia/za duża świadomość to już nawet człowiek nie myśli o niczym innym... Tylko czy to że właśnie zakulo mnie w podbrzuszu to nic złego.

    W każdej ciąży byłam na l4 od pozytywnego testu ;)
    Albo wypisał mi rodzinny albo ginekolog... Teraz to już nawet bez gadania bo wjechała odrazu hepka.. w sumie nawet jakbym czuła się dobrze to wiem że moje myśli wędrowały by wszędzie wkoło i w pracy stwarzalabym zagrożenie nie tylko dla siebie ale reszty pracowników na mojej maszynie. 🤷🏻‍♀️


    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔

    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'

    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6832 6261

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zgadzam się z tym co pisze Misiaa, nawet na własnym przykładzie... ;).
    W poprzedniej ciąży chodziłam to pracy praktycznie do samego końca, L4 miałam z tydzień przed tym, jak mała umarła... do tego momentu czułam się idealnie... teraz wiem, że gdybym była jeszcze kiedyś w ciąży, to sobie na to nie pozwolę, właśnie dlatego że to będzie ciąża na heparynie i kto wie na czym jeszcze...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png[/url]
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️

    23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA
    25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _
    04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
    06.07.24- 7+2 💔
    _ _ _ _
    05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
    11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
    ___________
    02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
    22.03.25 - PGTa ❌️
    ___________

    30.04.2025 - 3️⃣IVF

    12.05 💉=> 24🥚=>🫧20
    13.05 =>🫧18
    17.05 => PGTa => 5 doba❄️4.1.1✅️; ❄️4.1.1✅️;❄️4.2.2❌️; ❄️4.2.2✅️; ❄️3.2.2❌️; ❄️3.1.2❌️
    18.05 => 6 doba❄️4.2.2✅️; ❄️4.2.2❌️

    06.25 - FET 🙏🙏❓️❔️❓️


    "Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
    Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić"
  • Gosia24 Autorytet
    Postów: 2395 1917

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia kciuki ✊✊✊

    01.08.2022 Majeczka 3430g, 60cm szczęścia ❤
    03.09.2024 Igusia
    2760, 51cm okruszka ❤️
    age.png

    age.png
  • Wiolala Autorytet
    Postów: 5740 6010

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysiu trzymam kciuki za Twoją wizytę ✊🏻✊🏻 niech wniesie dużo pozytywu 😊🍀🍀🍀

    A co do ciąży to ja mam takie dni, że nawet z domu nie chce mi się wyjść... Tylko bym leżała... Obiecałam sobie codzienne spacery albo jakieś ćwiczenia ale póki co nie ćwiczyłam ani razu, na spacerze byłam tylko kilka razy i tyle mojej aktywności 🙄 może później będzie mi się bardziej chciało. Dodam, że prace miałam praktycznie 8/10 godzin na nogach i nie byłam wtedy zmęczona a teraz maluszek potrzebuje energii by rosnąć i mi ją zabiera ;)

    Zapominamy o tym co było złe bo jesteś już z nami Synku ♥️♥️♥️

    age.png
‹‹ 154 155 156 157 158 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ