PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Justinka wrote:Asha ja napiję się z Tobą dzisiaj, ale winka
A co do testowania, ja w ogóle się nie boję, jakoś je robię z nastawieniem że pewnie i tak będzie negatyw. Dla mnie jest mega rozpacz i dół jak @ jest.. ostatnio przyszła w nocy jak wróciliśmy z jakiejś imprezy... bosheee jak ryczałam... nie mogłam zasnąć... mimo że dobrze się bawiłam... a w tym cyklu nawet mnie nie ciągnie do testowania, bo jakoś wiem że i tak się znowu nie udało cóż wierze że kiedyś się uda.. w końcu mamy synka... codziennie dziękuję bogu że się udało, że mimo zagrożenia ciąży donosiłam, że jest zdrowy, kochany, że JEST... ale patrząc jak jest za dziećmi.. i to że nigdy nie chcieliśmy mieć tylko jednego dziecka... boli gdy się nie udaje i przykro jest... ale nie wyobrażam sobie jaki to jest ból u tych z Was które nie mają ani jednego dzieciątka i tak długo się starają
Justynka wyjelas mi to z ust...tez mam synka i dziekuje za niego Bogu bo pojawil sie po przejściach...ale marzymy z mężem o rodzeństwie dla niegoJustinka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wiem, że to głupie pytanie, ale jeśli jutro skoczyłaby mi temp na owu to czy wczorajsze serduszkowanie starczy, bo już tak próbować bez nadziei to brak chęci i siły. Chyba, że jutro rano. A jeszcze niezbyt dobrze się czuję, bo te jajniki coraz bardziej bolą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2014, 21:12
Asha lubi tę wiadomość
-
gigsa wrote:Dziewczyny wiem, że to głupie pytanie, ale jeśli jutro skoczyłaby mi temp na owu to czy wczorajsze serduszkowanie starczy, bo już tak próbować bez nadziei to brak chęci i siły. Chyba, że jutro rano. A jeszcze niezbyt dobrze się czuję, bo te jajniki coraz bardziej bolą
gigsa lubi tę wiadomość