PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
a1000 wrote:wiecie co sobie przypomniałam??
jak byłam w ciaży (3 razy) to jednym z wcześniejszych objawów, jakie zauważyłam, było: uwaga.....strasznie siuśki mi smierdziały..a przynajmniej tak mi się zdawało....wiem, węch wyculony....ale ja to miałam wyczulony wybiórczo...bo tylko siuśki tak starsznie wyczuwałam
Nie wiem jak inne kobiety, ale nikt mi nie wmówi, że "nie można czuć objawów ciąży tuz po owulacji"-jestem tego zaprzeczeniem.
-
Ja już byłam dwa razy w ciąży- niestety żadnej nie donosiłam, ale wtedy nie przywiązywałam uwagi do objawów- byłam tak zapracowana że bagatelizowałam wszystko- znajdując wytłumaczenie na każdą z oznak- dopiero w okolicach terminu miesiączki-a raczej przy jej braku- orientowałam się że coś jest nie tak.
Za pierwszym razem pamiętam:
- dużo grudkowatego śluzu przez ok. 2 dni, ale nie wiem w jakim czasie od owulacji
- bolesne-bardzo! i ciężkie piersi kilka dni przed okresem
- ból jajników tak jak na miesiączkę- byłam pewna że @przyjdzie lada moment
- chęć jedzenia ryb ale to po 4 tyg.
W drugiej ciąży praktycznie nic nie czułam- zrobiłam BetaHCG z krwi w ok. 35 dniu cyklu.
Teraz chciałabym jak najszybciej wyłapać moment zafasoklowania-dlatego tak staram się wszystko obserwować- żeby móc wcześniej działać i utrzymać ją- bo nie wyobrażam sobie stracić kolejna ciążę. Dlatego postanowiłam dołączyć do forum- żebyście sprowadzały mnie do parteru gdybym zaczęła "świrować".
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Czasami instynkt nas nie myli... mam nadzieję że mój mnie nie zawiedzie... jestem dobrych myśli
Zgadzam się z Magic- wiara czyni cuda! Ja mocno wierzęKobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Matko dziewczyny czy moze cie mi wytłumaczyc jak z tą ,,wiarą,, jest?
Wiecie, dopóki nie poronilam w sierpniu to co tydzien siedzialam w kosciele na mszy tydzien w tydzien ale po poronieniu sie zalamalam...juz tak czesto niechodzilam a jednak co jakis czas.ale jak minelo juz kilkaaa dobrych miesiecy przestalam chodzic calkowicie!po prostu sie obrazilam na Boga ze mnie tak krzywidzi...nie dosc ze poronilam to jeszcze nie moge zajść (
wiec pytam co jest nie tak?wyniki książkowe, jajowody drozne...wiec czekam jak ten duren!
I gdzie tu jest Boga wola?mojej kolezanki sasiadka ma 6 dzieci jak kroliki się plegną...są od niej zabrane bo matka patologia kroko mówiąc...a ja chce rodzenstwo dla mojej corki i mam ? ale co czasami chwile zalamania,placzu i takie tam.
Moja corka mnie pyta mamo czego nie chodzimy do kościoła? bo sie obrazilam na Boga...niestety narazie nie potrafie inaczej...ale moze zle mysle... -
nick nieaktualnyBATTINKA wrote:Matko dziewczyny czy moze cie mi wytłumaczyc jak z tą ,,wiarą,, jest?
Wiecie, dopóki nie poronilam w sierpniu to co tydzien siedzialam w kosciele na mszy tydzien w tydzien ale po poronieniu sie zalamalam...juz tak czesto niechodzilam a jednak co jakis czas.ale jak minelo juz kilkaaa dobrych miesiecy przestalam chodzic calkowicie!po prostu sie obrazilam na Boga ze mnie tak krzywidzi...nie dosc ze poronilam to jeszcze nie moge zajść (
wiec pytam co jest nie tak?wyniki książkowe, jajowody drozne...wiec czekam jak ten duren!
I gdzie tu jest Boga wola?mojej kolezanki sasiadka ma 6 dzieci jak kroliki się plegną...są od niej zabrane bo matka patologia kroko mówiąc...a ja chce rodzenstwo dla mojej corki i mam ? ale co czasami chwile zalamania,placzu i takie tam.
Moja corka mnie pyta mamo czego nie chodzimy do kościoła? bo sie obrazilam na Boga...niestety narazie nie potrafie inaczej...ale moze zle mysle...
kochana nie ma co się obrażać, ja po swojej stracie właśnie w Kościele znalazłam ukojenie paradoksalnie, wierzę w to że po każdej burzy wychodzi słońce tak jak po nocy dzień i już, po prostu poczekajmy na swoją kolejBATTINKA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitam jestem tu nowa powiem tak 8 marca miałam ostatnią @ 21 marca zaczelam kochac sie z moim narzeczonym bez zabezpieczenia kochałam sie co dziennie az do teraz ale po okolo dwoch dniach od pierwszego stosunku bez zab. bolaly mnie strasznie sutki alle przeszlo po dwoch dniach potem piersi mi nabrzmiały i są uwidocznione żyły na nich strasznie mnie bolał brzuch i boli także teraz ale żadko siusiam często i mam bialy sluz ale bardzo mało tam w środku (to moj pierwszy miesiac starań o dzidziusia)
-
nick nieaktualnymoje potwierdzone objawy:
- ból jak na @ już od kilku dni po owulacji
- ok. tydzień po owulacji mniej więcej od połowy długości brzucha w dół zrobił się on nietypowo twardy, w kolejnych dniach trochę mi go do przodu wypchnęlo (podobno to hormony tak działają)
- senność a jednocześnie zaburzenia snu - budziłam się o 1,5h przed budzikiem, o 13 ziewałam i się pokładałam, a o 22 musiałam już iść spać
- ból głowy
- w dniu przed testowaniem olbrzymi ból podbrzusza i jajników
dalsze objawy ciąży:
- uczucie ciągłego zimna (przez ok. 4-5dni)
- dziwne sny
- ból od jajników promieniujący na plecy -
BATTINKA ja będąc w ciąży, każdej nocy modliłam się do Boga o zdrowie dla mojego dziecka, żeby wszystko było dobrze, nie ważna płeć, ważne aby było zdrowiusieńkie, mówiłam mężowi aby i on modlił się po cichu do Boga o to samo. I niestety Bóg nas nie wysłuchał.. Poroniłam w 21 tygodniu ciąży.
Ale nie obraziłam się na Boga, mimo tego, że było mi ciężko zrozumieć, dlaczego nas tak ukarał... Zastanawiałam się nad tym, czy kiedy będę w kolejnej ciąży (jak się uda), czy przypadkiem nie będę bała się modlić do Niego... Wcześniej mnie nie wysłuchał...
Na pewno zrozumiałam przez te doświadczenia jakie mnie spotkały, że urodzenie zdrowego dziecka to największy cud na świecie. Ty napisałaś, że już jeden taki cud masz Za swoja wspaniałą córeczkę możesz dziękować Bogu, chociaż przyznam, że życzę Ci kolejnego cudu- braciszka albo siostrzyczkę dla Twojej pociechy - w końcu się uda
Ja jak zaszłam w ciążę do objawów , które zaobserwowałam były:
- ból jak na @ parę dni po stosunku
- ból podbrzusza taki dziwny , inny
-ból piersi, ciężkie piersi
-częstomocz
-biegunka jakiej nigdy dotąd nie miałam
później już, ból podbrzusza i mega zmęczenie mogła bym spać całymi dniami, byłam jak by wyłączona...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 10:42
BATTINKA lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2017, 13:29
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnywitam Was wszystkie dziewczynki (i każdą z osobna usmiech.gif )
na początku chciałam pogratulować wszystkim kobietkom, które zafasolkowały!
ja również staram się (a w zasadzie staramy usmiech.gif ) o dzidziusia. nie długo, bo dopiero od ok 4 m-cy. nie, nie- nie załamuję się- wiem, że nie zawsze to takie "hop-siup". tylko co miesiąc, czekam (a raczej nie czekam) na @ i doszukuje się jakiś objawów. mój NŻ dużo pracuje, więc nie chce Mu co m-ąc głowy zawracać moimi urojeniami. też by już chciał, ale jak sam mówi- wszystko na spokojnie, bez nerwów- działajmy i próbujmy usmiech.gif
ale do rzeczy- ost. @ miałam 5.03 br. cykle mam 27-28-dniowe. w tym m-cu od około 20.03 (czyli po owulacji- wg moich obliczeń i obserwacji), pobolewały mnie piersi (nie przy dotyku, tylko tak od środka, jakby rozpieranie- podkreślę, że bardzo bardzo rzadko bolą mnie piersi przed @). więcej zmian w piersiach nie zauważyłam (mam dość pokaźny biust i chyba na razie się nie powiększył jezyk.gif ) od ok tygodnia (tak od 23.03) pobolewa mnie podbrzusze. kłuje w jajnikach, w brzuszku, niekiedy delikatnie jak na @, a od jakiś 3 dni boli mnie powyżej jajników (po bokach)- jakby rozciąganie, w szczególności wieczorem, jak się położę do łóżka. w nocy nic nie boli. wydaje mi się, że od 2 dni chodzę częściej siusiu. i jakoś szybko się męczę- zawsze byłam aktywna i nie miałam raczej zadyszki ani nic w tym stylu, a tu od paru dni, dysze jak pies, po wejściu po schodach.
nigdy nie mierzyłam sobie temp, więc tu nic nie dodam.
od jakiegoś czasu obserwuję szyjkę macicy i teraz jest wysoko, twarda.
śluzu również, jakoś bardzo nigdy nie obserwowałam- nie zapisywałam. teraz mam jakoś sucho. a jak coś się pojawi, to bardziej jak woda, nie kleiste, bezbarwne, bezwonne.
hmmm... to chyba tyle tych moich spostrzeżeń w tym m-cu. aha i ból głowy dość częsty (chociaż nie wiem czy to może być jakiś objawy)
@ powinnam dostać jutro lub w środę (nigdy się nie spóźnia...).
czekam. testu na razie nie robię- wolę poczekać czy przyjdzie czy (OBY!) nie... 3majcie Kobietki mooooocno kciuki! a ja 3mam za Was wszystkie!!!
była bym najszczęśliwszą osobą na świecie, jakby się okazało, że jestem w ciąży usmiech.gif ehhhElfik lubi tę wiadomość
-
BATTINKA wrote:Matko dziewczyny czy moze cie mi wytłumaczyc jak z tą ,,wiarą,, jest?
Wiecie, dopóki nie poronilam w sierpniu to co tydzien siedzialam w kosciele na mszy tydzien w tydzien ale po poronieniu sie zalamalam...juz tak czesto niechodzilam a jednak co jakis czas.ale jak minelo juz kilkaaa dobrych miesiecy przestalam chodzic calkowicie!po prostu sie obrazilam na Boga ze mnie tak krzywidzi...nie dosc ze poronilam to jeszcze nie moge zajść (
wiec pytam co jest nie tak?wyniki książkowe, jajowody drozne...wiec czekam jak ten duren!
I gdzie tu jest Boga wola?mojej kolezanki sasiadka ma 6 dzieci jak kroliki się plegną...są od niej zabrane bo matka patologia kroko mówiąc...a ja chce rodzenstwo dla mojej corki i mam ? ale co czasami chwile zalamania,placzu i takie tam.
Moja corka mnie pyta mamo czego nie chodzimy do kościoła? bo sie obrazilam na Boga...niestety narazie nie potrafie inaczej...ale moze zle mysle...
A ja mam na odwrót... teraz jeszcze częściej rozmawiam z Bogiem i proszę Maryję o wstawiennictwo. Jak roniłam nigdy nie obwiniałam za to Boga. Po prostu wierz, że nie spada na mnie więcej, niż zdołam udźwignąć.
Co do objawów to:
zimno
zgaga
bolące sutki
ciężkie piersi
mdłości
humorki
ochota na kwaśne, albo słodkie
zmęczenie
ból w dole brzucha
w jamie ustnej smak, jakbym wszystkie plomby czuła.
Teraz też mam część z nich...czekam na testowanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 16:33
BATTINKA lubi tę wiadomość
-
Gwiazdeczka27 mam taka znajomą, ale u niej niestety wyrok zapadł puste jajo płodowe. Ale znam tez takie które szczęśliwie zaszły i to był ich najlepszy okres w życiu.
BATTINKA lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic wrote:Gwiazdeczka27 mam taka znajomą, ale u niej niestety wyrok zapadł puste jajo płodowe. Ale znam tez takie które szczęśliwie zaszły i to był ich najlepszy okres w życiu.
powiem tak to ze nie ma objawów to nie znaczy ze bedzie puste jajo plodowe, ja mialam w zeszlym roku puste jajo plodowe a ojawy mialam takie jak na ciąże i to przez 8 tygodni mialam te objawy ciązowe..na 9 tydz bylam u ginka i sie dowiedzialam o pustym jaju plodowym ale objawy mi powoli ustepowaly
takze reguly nie ma co przypadek to inna historia -
nick nieaktualnyWitam wszystkie stajace i zafasolkowane:)
Ja z mezem staramy sie o drugie dziecko juz prawie dwa lata. Z malymi przerwami. I tak ja ZAWSZE na okolo 10 dni przed @bolaly mnie straszliwe piersi tak tym razem wcale. Zostalo mi jeszcze z 6 dni do @. Brzuchol podolewa sporadycznie. Moze tym razem.....?Elfik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja juz sama nie wiem czy zaczynam sobie wmawiać objawy czy rzeczywiście to cos wiecej...
w poprzedniej ciąży (zakończonej poronieniem w 7 tygodniu - puste jajo) juz od owulacji bardzo bolaly mnie sutki i swedzialy piersi... A teraz niby wszystko jest bardziej nasilone niż przed @ ale znacznie slabsze niż ostatnio...[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip