PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Pietruszek dziękuję za miłe słowa i wsparcie, ale to już nie chodzi o rozmowę. Czuję się pusta, jestem jednym wielkim zerem. Jestem mamą dwóch szczęść i nie mogę ich przytulić. Kiedyś się ogarnę i wrócę do starań, może podejdę do adopcji. Jak narazie w mojej rodzinie jest wielkie baby buuum i w okolicach kwietnia maja urodzi się kilka maluchów z wpadek i do tego jednego z nich matką będzie nieletnia, nieodpowiedzialna osoba... Serce mi ściska. Wszyscy jak się dowiedzieli o moim poronieniu to zaczęli bać się o siebie a mnie nawet nie zapytali jak się czuję....Nadzieja umiera ostatnia!
-
Nie było mnie parę dni i tyle się dzieje.
Karola, jak test?
Jutek, to bardzo dobrze, że Cię przebadają, przynajmniej nie trzeba płacić
Sskorka, może to akurat ten spontaniczny cykl?
Przed pisaniem na tym forum byłam przekonana, że jak się w tę ciążę zajdzie to wszytko będzie już pięknie. Może dlatego, że nikt z rodziny, znajomych nigdy nie poronił. Natomiast czytając wątki, wypowiedzi obawiam się sama o siebie i możliwość zajścia w ciążę. Dzięki Wam poszłam do endokrynologa, ginekolog owszem mówił, że TSH 3,4 jest za wysokie na zajście, ale to po wypowiedziach z tego forum zdecydowałam się iść do endo i euthyrox już działa.
Zagubiona, ciężko cokolwiek powiedzieć, pocieszać..
Mi się zaczęły dni płodne, owulacja wypada 23/24.12. W piątek zaszalałam na wigilii firmowej, była w klubie, wczoraj cały dzień spałam i wymioty, nie miałam siły na nic. Latem nie piłam w ogóle alkoholu, na urlopie ze znajomymi się spinałam. Wszyscy już myśleli, że jestem w ciąży tylko nie chcę mówić. Ogólnie alko piję rzadko, a teraz była zabawa pierwsza klasa. Na szczęście wczoraj ożyłam o 22 i serduszkowaliśmy.
Pozdrawiam wszystkich i miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 08:40
-
nick nieaktualnyHej... )
madziaw88 nigdzie nie pisałam, że mnie przebadają... ale jeśli się znów nie uda to pójdę najpierw na badania a potem do ginekologa... tak bardzo się boję, że znów nici z tego... póki co rano lekkie mdłości i ciągłe zmęczenie... mam nadzieję tylko, że tego sobie nie wkręcam...
pozdrawiam Was niedzielnie -
nick nieaktualnywitajcie test negatywny ale wiedziałam że tak bedzie maż mówi że to wszystko to nerwy przed powrotem do pracy 7 stycznia mam szkolenie bhp i musze dojechać do Poznania masakra boje sie że na złosc bedą mi dawac zmiany takie jak ma maż i bedę zmuszona się zwolnić ale mam już to gdzieś na razie przestajemy myslec o dziecku chce spędzic ostatnie dni z córką i mezem dni płodne jak beda to maja być na przełomie świąt i nowego roku może jak wyluzujemy to sie uda nie licze na nic jedno z czego się cieszę że wracam do pracy to dodatkowa kasa bedzie i będe mogło znowu chodzić do mojego gina prywatnie bedziemy się leczyć jak do lutego nic się nie wydarzy
-
Witajcie dziewczyny
Jestem tak z doskoku. Czasu mi brakuje, wykańczamy mieszkanie. Mąż teraz będzie chwilkę w Polsce, to może w lutym się wprowadzę na swoje. Dzisiaj zaczęłam nowy cykl, zobaczymy co dalej. Boję się, że znowu poronię albo, że znowu się nie uda. Psychika płata mi figle. Może to wszystko leży w naszej psychice?
Karola przykro mi, kurcze może faktycznie wyluzuj i wtedy się uda. Może stres Cię blokuje. Jednak rozumiem Cię, ja sama nie lubię swojej pracy i chciałabym iść na L4... jestem psychicznie wypompowana...
Pietruszek to jakiś super lekarz, że chce Cię położyć w szpitalu na badania. Jakoś ciężko się doprosić o takie rzeczy. Wszystko trzeba robić na swój koszt albo uważają, że panikujesz i wymyślasz. Niestety...
Zagubiona niestety nie daję rady czasem przeczytać wszystkich wątków, wnioskuję, że poroniłaś i bardzo mi przykro. Może powinnaś skorzystać z pomocy psychologa, bo to bardzo ciężkie przeżycie...
sskorka dobrze, że dogadałaś się z mężem, a może jednak ten cykl będzie owocny? -
Madzia Mia mam nadzieje ze to TEN cykl:) Sluchajcie dziewczynki nigdy sie nie interesowalam tym mierzeniem temperatur itp macie moze wiedze na temat jaka temperatura powinna sie utrzymywac albo czy powinna sie podwyzszyc np gdy doszlo do zaplodnienia?
-
Jutek wrote:Hej... )
madziaw88 nigdzie nie pisałam, że mnie przebadają... ale jeśli się znów nie uda to pójdę najpierw na badania a potem do ginekologa... tak bardzo się boję, że znów nici z tego... póki co rano lekkie mdłości i ciągłe zmęczenie... mam nadzieję tylko, że tego sobie nie wkręcam...
pozdrawiam Was niedzielnie
Chodziło mi o Pietruszka.. oj chyba nie było rano ze mną jeszcze najlepiej -
sskorka24 wrote:Madzia Mia mam nadzieje ze to TEN cykl:) Sluchajcie dziewczynki nigdy sie nie interesowalam tym mierzeniem temperatur itp macie moze wiedze na temat jaka temperatura powinna sie utrzymywac albo czy powinna sie podwyzszyc np gdy doszlo do zaplodnienia?
Ja nie mierzę temperatury, przed owulacją i w trakcie powinna być chyba wyższa. Mi znaki daje moja cera, śluz, piersi. Ostatnio kłuło przed owulacją w krzyżu. Dziś będzie serduszkowanie i od jutra może 2 razy dziennie rano i wieczorem, mąż teraz ma urlop, ja pracuję 14-22 także zobaczymy narozstawiałam w domu świątecznych ozdób, świeczek, choinka przyjemnie się pali, także nastrój jest
Karola, nie stresuj si, może wrócisz do pracy i np. po 2 mcach się uda -
sama nie wiem juz. @ powinna przyjsc 2.01 ale bieore po raz 1 duphaston nie wiem czy nic mi nie namiesza. Owulke wg ovu powinnam miec 12.12. testy owulacyjne mialam dodatnie 12 i pozniej 16. Nie wiem wiec jak to bedzie. Tego 16 odczuwalam klocie jajnika. Dzis tez strasznie mi dokucza prawy jajnik. Tak bardzo mnie jeszcze nie bolal.Raczej nie bede wariowac poczekam na @. Jezeli nie przyjdzie to pewnie zrobie test ale sie nie nastawiam na pozytywny.
-
Mia13 wrote:madziaw88 a jakie używasz testy owulacyjne? Ja się zastanawiam nad tą firmą domowe laboratorium, bo w sumie są niedrogie, ale nie wiem...
sskorka a kiedy powinnaś testować?
Miałam zamówić w tym mcu testy owulacyjne ale w końcu nie zamówiłam, także nie polecę żadnej firmy bo nie wiem -
sskorka24 wrote:sama nie wiem juz. @ powinna przyjsc 2.01 ale bieore po raz 1 duphaston nie wiem czy nic mi nie namiesza. Owulke wg ovu powinnam miec 12.12. testy owulacyjne mialam dodatnie 12 i pozniej 16. Nie wiem wiec jak to bedzie. Tego 16 odczuwalam klocie jajnika. Dzis tez strasznie mi dokucza prawy jajnik. Tak bardzo mnie jeszcze nie bolal.Raczej nie bede wariowac poczekam na @. Jezeli nie przyjdzie to pewnie zrobie test ale sie nie nastawiam na pozytywny.
Dlaczego bierzesz duphaston? Mi np. lekarz zalecił na mniej obfitą @ (była normalna) i dla podwyższenia progesteronu w 2 fazie w przypadku ewentualnego zagnieżdżenia. Miałam brać 2-3 dni po owulacji przez 10 dni. Czułam się dobrze, piersi nabrzmiałe, cera ładna, zupełnie nie jak przed @ i też pobolewał mnie brzuch, nawet bardzo. Także na spokojnie ja miałam iść po duphaston ale ten miesiąc taki wydatkowy więc odpuściłam. Po Nowym Roku się wybiorę, wtedy też na świeżo będę badała TSH i FT4.
Dziewczęta, mam zamiar sama zbadać prolaktynę, czy ma znaczenie dzień cyklu? Pozdrawiamalexxx lubi tę wiadomość
-
madziaw88 wrote:Dziewczęta, mam zamiar sama zbadać prolaktynę, czy ma znaczenie dzień cyklu? Pozdrawiam
Wydaję mi się, że na początku cyklu. Najpóźniej do 5dc. Tak gdzieś wyczytałam, ale są różne opinie.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Madzia mam brac na uregulowanie cyklu i chyba mowil ze przy ewentualnym zagniezdzeniu od 16 dnia cyklu przyez 10 dni rano i wieczorem. Ja tez nie widze zadnych skutkow ubocznych poki co:) dzis odbieram wyniki z tarczycy i toksoplazmozy. Mam nadzieje ze wszystko w normie bedzie. Cos nasze Kasia i Karola sie nie odzywaja