PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
BitterSweetSymphony wrote:W poprzednim cyklu byłam u gin w 8dc i coś tam wypatrzył, ale nie był pewien co to, więc kazał przyjść zaraz po okresie w następnym cyklu. W sumie nie wypytywałam Go czy to może być groźne. W tamtym cyklu nie staraliśmy się z mężem tak ostro więc średnio się tym przejęłam. Natomiast z tego co czytałam to dużo zależy od wielkości i umiejscowienia polipa. Może on uniemożliwić zagnieżdżenie zarodka, a w ciąży powoduje plamienia i może doprowadzić do poronienia. Polipa pozbyć się jest stosunkowo łatwo, poprze histeroskopie. Czytałam, że na taki zbieg idziesz rano, usypiają Cię, budzisz się i tego samego dnia wracasz do domu. Potem trzeba się oszczędzać. Jeśli kobieta nie planuje ciąży takiego polipa obserwuje się, ewentualnie leczy hormonami.
Jakbym faktycznie miała tego polipa poszłabym na ten zabieg.
Hmmm, wlasnie lekarz kazał popróbować z dzidzią i jak się nie uda przez 3 miesiące, to wtedy przyjsc do niego zaraz po @, czekam właśnie na @ w drugim cyklu starań; jutro testuje, bo miałam plamienia, jeśli to nie ciąża, to chyba coś niedobrego się z tym dzieje... Niech wcześniej zbada... Choć do końca nie miał pewności czy to polip, nawet jeśli to malutki, tak mówił. Mam jednak nadzieje, że tak jak u Ciebie, usg przekłamało
Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
nick nieaktualnyU mnie @ brak. Pewnie owulacja się przesunela i okres dostanę w 41dc. Masakra jakaś testu na razie nie robię. Jak nie dostanę za 2 dni to zrobię test.
Pietruszku aż Ci zazdroszczę normalnie, wiesz na czy stoisz i możesz lecieć dalej. Daj znać co oni ci tam porobia -
wianna wrote:Hmmm, wlasnie lekarz kazał popróbować z dzidzią i jak się nie uda przez 3 miesiące, to wtedy przyjsc do niego zaraz po @, czekam właśnie na @ w drugim cyklu starań; jutro testuje, bo miałam plamienia, jeśli to nie ciąża, to chyba coś niedobrego się z tym dzieje... Niech wcześniej zbada... Choć do końca nie miał pewności czy to polip, nawet jeśli to malutki, tak mówił. Mam jednak nadzieje, że tak jak u Ciebie, usg przekłamało
Problem taki, że wcale możesz nie zajść w ciąże prze to. Na Twoim miejscu nie psułabym sobie nerwów i poszła wcześniej upewnić się co to właściwie jest. Lekarze mają inne podejście. Dla nich 3ms miną szybko, a dla kobiet starających się to wieczność i mnóstwo nerwów.
Życzę Ci, aby to jednak nie był polip No i powodzenia w starankach
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Dziewczyny, może wybiegam za bardzo w przyszłość i za dużo sobie planuje ale powiedzcie. W lutym jadę na kurs 3 dniowy do W-wy. Podróż 4h około. Bardzo mi zależy na tym kursie. Pytanie co jeśli będę w ciazy? Wypadnie wtedy 8tc. Nie wiem czy to będzie dobre dla dziecka. Może dać sobie spokój ze staraniami w tym i następnym cyklu(kurs wypada w dni płodne mniej więcej w następnym cyklu)? Z drugiej strony mój syn coraz starszy i każdy cykl na wagę złota jest.... uspokójcie mnie i napiszcie że taki wyjazd nic złego dziecku nie zrobi ;P
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
nick nieaktualnyHej
Już tu kiedyś pisałam. Jestem w trakcie 10 cyklu starań. Staranka były Wczoraj (tj. 7 lub 9 dzień po skoku temp- ovu wyznaczył na 6 stycznia skok a ja uważam, że był 2 dni wcześniej )kłuło mnie po lewej stronie w macicy trochę poniżej pępka. Masakra. Aż nie mogłam chodzić za bardzo. I to kilka razy. Masakra. Dziś pobolewają mnie oba jajniki, bardziej lewy. Na USG we wtorek (20 dzień cyklu) lekarz widział ciałko żółte po lewej stronie i stwierdził, że owulacja była z lewego jajnika. Ja mam tylko nadzieję, że Bóg będzie łaskawy i w końcu zobaczę na wykresie temperatury, że ona jest ciągle wysoko i jest małe dzieciątko Byłby to piękny prezent na 28 urodziny które mam w niedzielę -
Sskorka, czytałam, że nie ma znaczenie który jajnik boli. Przed owulacją jajniki jakby puchną (oba) i to też sprawia ból, dlatego bolą nas np. chwilę jeden, potem drugi jajnik. Także nie sugerowałabym się tym.
Kasia ja się właśnie martwię, bo czytałam wypowiedzi lekarzy na abc zdrowie czy jakoś tak, że 9 dni od przytulanek beta jest wiarygodna. Nie wiem co o tym myśleć... Wszędzie są inne informacje. -
BitterSweetSymphony wrote:Problem taki, że wcale możesz nie zajść w ciąże prze to. Na Twoim miejscu nie psułabym sobie nerwów i poszła wcześniej upewnić się co to właściwie jest. Lekarze mają inne podejście. Dla nich 3ms miną szybko, a dla kobiet starających się to wieczność i mnóstwo nerwów.
Życzę Ci, aby to jednak nie był polip No i powodzenia w starankachIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Wianna trzymam kciuki i daj znać jaki wynik
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 16:59
wianna lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
wianna lekarze niestety, dość często dla nich to rutyna. Jesteś kolejnym przypadkiem medycznym. Nie mniej jednak znam lekarzy z powołania, to człowiek aż lepiej się czuje.
Luciola a jak długie masz cykle? Ja niepotrzebne zrobiłam betę 9 dni po przytulankach. Wyszła 1, zdania są podzielone, jedni, że za szybko, inni, że brak ciąży. A taki piękny pozytywny test owu i bóle owulacyjne... -
Mia13 wrote:wianna lekarze niestety, dość często dla nich to rutyna. Jesteś kolejnym przypadkiem medycznym. Nie mniej jednak znam lekarzy z powołania, to człowiek aż lepiej się czuje.
Ja na swojego lekarza nie mogę narzekać, naprawdę dobry chłop mówił, żeby probowac, bo może to nie polip, tylko zgrubienie na przykład, a że to było w pierwszym cyklu starań, to mówił, żeby spróbować najpierw zajść więc zgodnie z zaleceniami próbujemy Jutro się okaże..
Luciola, może zbyt wcześnie... Ja jutro testuje. Ale też nie mam żadnych objawów, poza płomieniem kilkudniowym tydzień po owu i bólach podbrzusza... Nic z jakiś klasyków, piersi normalnie (co aż dziwne, nawet jeśli @ miałaby przyjść), żadnych mdłości, boli głowy, może jestem trochę zmęczona i spiaca, ale kto w dzisiejszych czasach nie jest??Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Mia13 ja robiłam betę 9 dni od owulacji. Beta ujemna i ciąży nie było. Też myślałam, że zrobiłam za wcześnie, ale po prostu w tamtym cyklu nie wyszło. Co nie znaczy, że Tobie ma nie wyjść
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Mnie dziewczyny właśnie od 2 dni przed owulacją bolą jajniki, bardziej prawy, ciągnie podbrzusze. Piersi coraz większe i bolą okropnie... Nie wiem właśnie, mam kołowrotek... bo zagnieżdżenie może trwać chwilę? A hormon hcg też po 48 godzinach od tego. Mogłam się wstrzymać... Ostatnio w ciąży w 4 tygodniu dopiero robiłam betę wtedy była 168...
-
Czesc staraczki. Ja się teraz nie do końca staram bo mam już córeczkę wyczekaną tutaj na ovu i teraz ma 1,5 roku. Ale poszaleliśmy w tym cyklu z mężem i ciążowe myśli nie dają mi spokoju. Chciała bym być w ciąży. Jestem w 25dc i od 4 dni boli mnie w dole brzucha taki ciągnący i piekacy niezbyt silny ból ale dziś disyć dokuczliwy. Piersi się też czasem odzywają ale nie pobolewają ciągle. Dziś rano zatestowalam ale może być za wcześnie i negatyw. Jedyne co mnie martwi, że może to nie ciąża a ja bagatelizuję delegliwości myśląc że to może oznaczać tylko jedno.