PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem Ci że ja w tym cyklu tez miałam owulacje słabo wyczuwalna. Był sluz cos tam kulo ale zwykle to ból jajnika nie dawał żyć. Okres za tydzień powinnam miec.
-
Czyli też jesteś w tym najtrudniejszym czasie cyklu, czyli czekanie. Ale skoro było inaczej niż zwykle to może własnie to dobry znak Ja bym nie świrowała, gdyby nie te cycki inaczej w tym miesiącu niż zwykle się nie zachowywały... Nawet mój mąż zauważył, że tak dziwnie sterczą i są jakieś większe.
-
Karolcia84 wrote:Milka, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź! Właśnie też szukałam info o tym, ile czasu po owulacji dochodzi do zagnieżdżenia - znalazłam mega rózne, od 3-5 dni po 8-12 dni i już zgłupiałam.
Nie, nie brałam żadnych leków, jedyne to co mam mały polip w macicy, ale na razie lekarz kazał zostawić nieleczony na miesiac-dwa, może sam się złuszczy. Poczekam cierpliwie jeszcze te 2 dni i w środę zatestuję sikańcem. Ale to czekanie jest dobijające, tak czy siak
Ja co miesiąc przed @ zauważam u siebie objawy ciąży, to taka moja obsesja
W tym cyklu to przechodze ewolucje skutków ubocznych po Clo jeśli w tym miesiącu się nie uda, robię sobie 2 miesięczną przerwę od tych tabletek, ponieważ miesiąc w miesiąc to się mocno na moim zdrowiu odbijeStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Dziewczyny ja również znajdowałam niezbite objawy ciąży w każdym cyklu przed @, aż do cyklu w którym rzeczywiście się udało, objawy były mniej nasilone, ledwie zauważalne i mogłabym je zaliczyć do takich typowych przed okresemIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm
-
Oficjalnie zaczynam kolejny cykl starań. Jeszcze rano myślałam, że nici z małpy, ale popołudniu nieźle się rozkręciła.
Brzuch boli, ale ulżyło mi bo mogę na spokojnie pomyśleć o przyszłych staraniach
Czy ktoś jeszcze zaczyna cykl, albo będzie testował w okolicach 15 maja??
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
No to chyba wszystkie tak mamy - objawy ciąży w każdym cyklu swoją drogą to przerażające, że głowa tak może namieszać i oszukać...
Ja chyba jednak czuję małpę w powietrzu niestety - zgodnie z planem jutro, max środa powinna przyjść. Jak się teraz nie uda, to się zastanawiam, czy nie przebadać hormonów, muszę pogadać z ginem o tym.
Bitter, ja będę testować pewnie, tylko raczej 18-20 niż 15 maja, ale będę -
Karolcia Ty nawet tak nie pisz.
Odganiaj małpę a nie myślami ją przyciągasz
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Witajcie dziewczyny, ja już po przeprowadzce. Teraz jest spokojniej, chociaż ciągle jeszcze "coś"...
Wianna i Shantelle serdeczne gratulacje mamuśki kochane, na kiedy wyliczyli Wam termin? Szczerze mówiąc Shantelle myślałam, że będą bliźnięta... U mnie 26 dc ostatnio była już @, objawów raczej nie mam, test czeka na weekend, chociaż się boję... a może @ do tego czasu przyjdzie...
BitterSweet trzymaj się mocno, jesteś silną i dzielną kobietą... podziwiam Cię bardzo, mam nadzieję, że w końcu pozbędziesz się tej paskudnej bakterii, z mężem się nie dogadujesz przez problemy z brakiem ciąży, jeżeli mogę zapytać... ?
Witam wszystkie inne dziewczyny, dajcie mi trochę czasu na ogarnięcie, jestem mocno do tyłu... -
Cześć Mia kochana :* Long time no see
Wiem co to znaczy przeprowadzka. Długi i żmudny proces. Ciągle czegoś brakuję, ciągle coś niewykończone, ale jak miło być już na swoim i pić kawusię na swoim własnym tarasie (ew. balkonie )
Mia oczywiście, że możesz pytać. Tym razem ta nasza kłótnia była spowodowana moim złym nastrojem, w końcu byłam przed @. Trochę teraz żałuję, tego co mu nagadałam, ale kobieta czasem musi bo inaczej się udusi. Na pewno jest jakieś zmęczenie materiału. Długie starania, problemy zdrowotne, ale dziś myślę, że wszystko się ułoży i potoczy swoim torem. W końcu musi się udać
Mia nie ma @?? Czyli małpa się spóźnia? Dlaczego czekasz z testem?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweet zauważyłam, żemiałaś okropny nastrój, niektórzy nie potrafią tego zrozumieć... z drugiej strony nie ma co im się dziwić... ciesze się, że teraz myślisz pozytywnie... ja wierzę, że Ci się uda, bierzesz teraz jakieś leki na te bakterie?
Mi się w sumie @ nie spóźnia, zawsze miałam cykle 30 dniowe, ostatni był wyjątkowo 26, może stres, dlatego wolę jednak poczekać te 4 dni... chyba wytrzymam... -
Przez ostatnie 2 tygodnie brałam antybiotyk - Amoksiklav. Teraz biorę furaginę. W środę robiłam badanie na antybiotyku bo tak mi zleciła pani nefrolog to bakterii nie było, posiew moczu ujemny. Więc jeszcze na coś mój organizm reaguję. Czekam teraz na interpretacje wyników i kolejną wizytę. Nie wiem co lekarz mi zaproponuję. W grę wchodzi szczepionka z e coli. Bierze się ją przez 3 miesiące. Niestety wtedy nie można starać się o dziecko.
No pewnie, że dasz radę 3 mam za Ciebie kciuki i liczę na zielony koniec :*
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
wianna wrote:Dziewczyny ja również znajdowałam niezbite objawy ciąży w każdym cyklu przed @, aż do cyklu w którym rzeczywiście się udało, objawy były mniej nasilone, ledwie zauważalne i mogłabym je zaliczyć do takich typowych przed okresem
Ja też tak myślę, że jak mi się uda to pewnie nawet nie zauważęStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
BitterSweetSymphony wrote:Oficjalnie zaczynam kolejny cykl starań. Jeszcze rano myślałam, że nici z małpy, ale popołudniu nieźle się rozkręciła.
Brzuch boli, ale ulżyło mi bo mogę na spokojnie pomyśleć o przyszłych staraniach
Czy ktoś jeszcze zaczyna cykl, albo będzie testował w okolicach 15 maja??
Ja będę testowała na początku majaStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Mia13 wrote:Witajcie dziewczyny, ja już po przeprowadzce. Teraz jest spokojniej, chociaż ciągle jeszcze "coś"...
Wianna i Shantelle serdeczne gratulacje mamuśki kochane, na kiedy wyliczyli Wam termin? Szczerze mówiąc Shantelle myślałam, że będą bliźnięta... U mnie 26 dc ostatnio była już @, objawów raczej nie mam, test czeka na weekend, chociaż się boję... a może @ do tego czasu przyjdzie...
BitterSweet trzymaj się mocno, jesteś silną i dzielną kobietą... podziwiam Cię bardzo, mam nadzieję, że w końcu pozbędziesz się tej paskudnej bakterii, z mężem się nie dogadujesz przez problemy z brakiem ciąży, jeżeli mogę zapytać... ?
Witam wszystkie inne dziewczyny, dajcie mi trochę czasu na ogarnięcie, jestem mocno do tyłu...
A ja słyszałam, że w czasie przeprowadzki często udaje się zajść w ciążę, ponieważ się o niej nie myśliStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
BitterSweet dobrze, że jakiś antybiotyk działa, tylko czy to nie lubi się nawracać? Antybiotyk dodatkowo osłabia odporność, ja brałam kiedyś na trądzik długo antybiotyk, pomógł, ale odporność wyzerował...
Milka to chyba podobnie będziemy testowały, no ja w sumie w weekend po weekendzie będę już mogła bo 30 dc.. ale bardzo blisko Ciebie. Tak byłam pochłonięta tylko przeprowadzką, nawet teraz jakoś nie myślę o sobie, żebym w ciąży była. :)Objawy w sumie jak na @, tyle, że czasem zgaga dokuczy i mam węch jak pies, aż mnie to denerwuje za dobrze czuję zapachy... -
Bitter, Kendra - dziękuję Wam dziewczyny za troskę! Wczoraj wieczorem wyszliśmy spontanicznie z małżem, jakoś miałam podły nastrój i do tego brzuch wieczorem bolał naprawdę ostro, więc byłam pewna, że małpa tuż tuż. Ale póki co cisza i sucho... Jak jutro rano nie przyjdzie to zatestuję, bo akurat będzie termin.
Staram się myśleć pozytywnie, ale na tyle, na ile dotąd znałam swoje ciało (dotąd, bo jak zaczęliśmy się starać to wariuje...), @ by była na pewno w ciągu kilku godzin. No nic, czekam i idę do pracy, może uda się nie myśleć przez parę godzin
Dobrego dnia dziewczyny, mimo wszystko!
-
Mia owszem ZUM często wraca dlatego też czekam na decyzję nefrologa co dalej ze mną zrobić. Z jednej strony dobrze, że miałaś zajętą głowę i nie analizować każdego pojedynczego objawu. Kilka dni i będziesz wiedziała Już nie mogę się doczekać.
Coola przykro mi. Jednak małpa przylazła, ale chociaż dobrze, że tak bardzo nie dokucza. To w sumie bardzo podobnie zaczęłyśmy cykl. Ja mam dziś 2dc
Karolcia nie ma sprawy. Po to tu jesteśmy Mocno zaciskam kciuki za pozytywny test. Najważniejsze by się nie stresować. Teraz i tak już nie da się nic więcej zrobić. Również życzę miłego dnia.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)