X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie PIERWSZE OBJAWY
Odpowiedz

PIERWSZE OBJAWY

Oceń ten wątek:
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Po prostu mi się wydaję, że ktoś tu kręci :P
    No rzeczywiście. Napewno skorpionek82 wchodzi na forum, żeby robić kogoś w konia. A może knuje jakiś spisek? Nie popadajmy w paranoję :) Mamy się tutaj wspierać i sobie pomagać a nie oskarżać.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z innej beczki byłam kiedyś na pewnym forum gdzie były dziewczyny po poronieniu. Wiele z nich dostawało w szpitalu 2 tygodnie L4 a potem kombinowały inne zwolnienia, żeby zostać jeszcze w domu, bo nie mogły się pozbierać. Chcąc im pomóc napisałam, że zmieniły się przepisy i po poronieniu należy się 8 tygodni urlopu macierzyńskiego. Warunek jest taki, że lekarz w szpitalu musi wypisać dokument w którym będzie płeć dziecka i z tym dokumentem trzeba udać się do USC po akt urodzenia martwego dziecka. Napisalam też, że lekarz nie wymagał ode mnie badań genetycznych, żeby płeć dziecka oznaczyć. Zapytano mnie poprostu jak czuję i wpisano, więc warto zapytać, bo wszystko zależy od podejścia lekarza. Napisalam też, że jeśli ma się akt urodzenia, to można zwrócić się do swojego ubezpieczyciela, o wypłatę odszkodowania, które również dostałam. Opisałam moja historie, żeby pomóc a jedna z dziewczyn zrównania mnie z ziemią. Napisała, że kłamię, że napewno musiałam robić badania genetyczne, bo żaden lekarz nie wypisze dokumentów na wyczucie, że wprowadzam je w błąd, że ubezpieczyciel nie wypłaca ubezpieczenia jeśli nie było się conajmniej w 22tc. Byłam w ciężkim szoku i dałam sobie spokój z tym forum.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikogo o nic nie oskarżam. Delikatnie tylko tłumaczę ;) Siedzę w tym wątku na tyle długo, że wiem że coś nie halo, ale odpuszczam bo za chwilę ktoś zacznie robić jazdy a tego nie chcemy.

    s1985 lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skorpionek82 wrote:
    po prostu miałam miesiące że brałam potem odstawialam ponieważ źle się czułam a przy następnym@ znowu brałam tabletki antykoncepcyjne.
    To chyba na tyle jasno napisane, że już halo :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    s1985 - a to przepraszam, nie wiedziałam, myślałam że nie zwróciłaś uwagi na rok :)

    K22 - moja znajoma też mimo spirali zaszła w ciążę :)
    A co do ubezpieczenia to chyba zależy od ubezpieczalni, różnie przypisują tygodnie. Kiedyś było powyżej 20 tc., a teraz nie wiem bo przepisy co chwilkę się zmieniają.
    Jak dla mnie to ubezpieczenie powinno być aktualne od początku ciąży.
    A co do zwolnienia po poronieniu masz rację przysługuje 8 tygodni urlopu macierzyńskiego. Większość kobiet z tego rezygnuje, ponieważ nie chcę załatwiać tej całej papierologi z szpitalem. A tym co ktoś na twój temat napisał, nie martw się wpuść uchem jednym, drugim wypuść i to zlekceważ.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    s1985 - a to przepraszam, nie wiedziałam, myślałam że nie zwróciłaś uwagi na rok :)

    K22 - moja znajoma też mimo spirali zaszła w ciążę :)
    A co do ubezpieczenia to chyba zależy od ubezpieczalni, różnie przypisują tygodnie. Kiedyś było powyżej 20 tc., a teraz nie wiem bo przepisy co chwilkę się zmieniają.
    Jak dla mnie to ubezpieczenie powinno być aktualne od początku ciąży.
    A co do zwolnienia po poronieniu masz rację przysługuje 8 tygodni urlopu macierzyńskiego. Większość kobiet z tego rezygnuje, ponieważ nie chcę załatwiać tej całej papierologi z szpitalem. A tym co ktoś na twój temat napisał, nie martw się wpuść uchem jednym, drugim wypuść i to zlekceważ.
    Masz rację. Kiedyś było od 20dc i teraz też, chyba, że masz akt urodzenia. Jak juz masz akt urodzenia to np. PZU (bo tam akurat mamy z mężem) nie pyta o nic. Nie podaje się tygodnia ciąży wogóle i nie mogą dyskutować, że to był zarodek, bo masz akt urodzenia dziecka a nie zarodka. Swoją drogą żyjemy w kraju w którym chce się zabronić in vitro aby chronić zarodki, bo żyją i wtedy mówi się o nich jak o ludziach ale jak już z tego tytułu trzeba coś dać to tych dzieci nie traktuje się jak ludzi.
    Moja koleżanka straciła drugie dziecko w kwietniu. Była załamana, bo kasy brak a jej lekarz powiedział, że powinni zrobić badania genetyczne. Tez o tym nie wiedziała, bo w grudniu jak straciła pierwsze dzieciątko nikt jej nie powiedział. Podpowiedziałam, co powinna zrobić. W końcu to takie pieniążki, za które nie wiadomo co kupić. Ja wolałabym ich nie mieć a przeznaczyć je na taki cel jak badania warto.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    To chyba na tyle jasno napisane, że już halo :)

    A to nie można było tak od razu wytłumaczyć. Tylko o to mi chodzi ;)

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    A to nie można było tak od razu wytłumaczyć. Tylko o to mi chodzi ;)
    Zestresowana, zabiegana, marzy o fasolce jak my wszystkie, popisała na skróty i myślała, że wszystko jasne :) Niestety. Jakby te nasze babskie sprawy były takie jasne i proste, to nawet te nasze wykresy nie byłyby potrzebne. U nas to niestety mieszanka wyższej matematyki, biologii, wiary i szczęścia i pewnie jeszcze tysiąca innych spraw. Dobrze, że faz księżyca nie musimy sprawdzać :P

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo widzisz ten nasz kraj to jakiś pokręcony jest. Rząd patrzy pod siebie, aby też mieć swoje korzyści, a dobro ludzi ma w nosie niestety :(

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Zestresowana, zabiegana, marzy o fasolce jak my wszystkie, popisała na skróty i myślała, że wszystko jasne :) Niestety. Jakby te nasze babskie sprawy były takie jasne i proste, to nawet te nasze wykresy nie byłyby potrzebne. U nas to niestety mieszanka wyższej matematyki, biologii, wiary i szczęścia i pewnie jeszcze tysiąca innych spraw. Dobrze, że faz księżyca nie musimy sprawdzać :P

    No każdy ma swoje zadane ;)

    s1985 lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam takie pytanie. Zawsze mierze temperaturę o 6.30. Zdarza się jednak, że obudzę się o 5.00, nie wstaję i staram się jeszcze dosypiać do tej 6.30. Czy przez przypadek nie powinnam mierzyć o tej 5.00?
    A tak wogóle mam spory problem z badaniem śluzu następnego dnia po serduszkowaniu. Dziś np. mam dużo śluzu rozciągliwego i nie wiem czy to przez wczorajszy seksik czy juz się zaczyna coś dziać.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • skorpionek82 Autorytet
    Postów: 823 137

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    A ja mam takie pytanie. Zawsze mierze temperaturę o 6.30. Zdarza się jednak, że obudzę się o 5.00, nie wstaję i staram się jeszcze dosypiać do tej 6.30. Czy przez przypadek nie powinnam mierzyć o tej 5.00?
    A tak wogóle mam spory problem z badaniem śluzu następnego dnia po serduszkowaniu. Dziś np. mam dużo śluzu rozciągliwego i nie wiem czy to przez wczorajszy seksik czy juz się zaczyna coś dziać.

    Z tego co wiem to powinno się mierzyć zawsze po pierwszym przebudzeniu temperature ;)

    be2286637619c012de883c2f8744cba8.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nie mierzyłam to mnie atom nie mógł ruszyć przed 6.00 a teraz jak mierze, to po chamsku o 5.00. No to będę mierzyć jak się obudze.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z ciekawości jutro sprawdzę, jaką jest różnica w temperaturze między 5.00 a 6.30.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W teorii temperatura wzrasta o 0,05 stopnia co każde pół godziny. Możesz sprawdzić czy to się sprawdza ;)

    MamaFabianka lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    W teorii temperatura wzrasta o 0,05 stopnia co każde pół godziny. Możesz sprawdzić czy to się sprawdza ;)
    Sprawdzę sprawdzę. No chyba, że po złości jutro się nie obudzę :)
    Jutro mam wizytę u giną na NFZ, żeby dał mi coś na te obfite @. Jak łaskawca raczy zrobić USG to może dowiem się co z moja owulacją. Tzn. czy wogole się zapowiada.
    No i juz się denerwuję. Sama nie jestem pewna, czy chce wiedzieć.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - jeśli nie wstajesz z łóżka tylko śpisz dalej możesz brać pod uwagę tą temperaturę o 6:30, chyba że wstajesz wtedy tą o 5:00.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was Dziewczyny. To mój pierwszy post, jak i pierwsze zetknięcie się z OF.
    Nie ukrywam, że czytam forum od dawna, poszukując wszelakich porad i to Wy zachęciłyście mnie do rejestracji....bo kto inny zrozumie Kobietę, jak nie druga Kobieta? :)
    Zatem cykl starań określam na drugi, wcześniej nie przywiązywałam uwagi czy to już, czy jeszcze. Po prostu jakby było to bylibyśmy z Małżonem szczęśliwi, ale nie działaliśmy według zasad :) Wszystko na spontanie. Poprzedni miesiąc już był tym z tych zaplanowanych, niestety najprawdopodobniej źle wyliczyłam owulację (obstawialam na 14-15dc, a wydaje mi się, że była ciut wcześniej i się nie udało). Z racji tego, że właśnie w tym miesiącu poprzednim widziałam u siebie wszystkie objawy, które mogłyby być oznaką ciąży (i tu pytanie, czy to ja ich widziałam, bo chciałam je usilnie widzieć?)w tym trochę hamuję, żeby się nie rozczarować.
    I tutaj proszę Was o radę:
    Cykle z reguły mam 26-28 dniowe, regularne, bezproblemowe, czuję zbliżającą się @, lekkie bóle brzucha, następnie mocniejsze w chwili pojawienia się krwawienia, żadnych plamień w środku cyklu nigdy nie miałam przez te wszystkie lata.
    30.05 test owulacyjny pozytywny (testowa ewidentnie intensywniejsza od kontrolnej), 31.05 według mnie dwie równie mocne kreski na teście owulacyjnym, ale może to złudzenie.
    30.05 przytulanie :)
    Owu mogła być 31.05 - to tylko teoria.
    1.06 czułam lekkie kłucie w lewym jajniku.
    Wczoraj, zakładam, że owu była 31.05 był 5 dpo i zauważyłam podczas wizyty w toalecie jedną kropkę (dosłownie kropkę) krwi na papierze. Za jakieś 30 minut podczas kolejnej wizyty druga kropka przy podcieraniu i na tym tyle. Cały dzień nic, dziś nic.
    Śluzu jest duuużo, biały, wodnisty.
    Nie oczekuje od Was potwierdzenia ciąży, itd, tylko chciałabym aby wypowiedziały się dziewczyny, które tak miały i albo były w ciąży i było wszystko ok, albo nie ok, albo to zwiastowało coś innego. Powiem szczerze, że od tej wizyty wczorajszej chodzę jak nakręcona i bije się z myślami. W necie znajdę za chwilę, że umieram i przypiszę sobie wszystkie najgorsze informacje i choroby świata.
    Rozpisałam się, ale mam nadzieję, że przejrzyście.
    Czuję, że zostanę z Wami na dłłłuuuuugo :) Zresztą od samego czytania ciężko mi się było oderwać.
    Pozdrawiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 13:43

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    K22 - jeśli nie wstajesz z łóżka tylko śpisz dalej możesz brać pod uwagę tą temperaturę o 6:30, chyba że wstajesz wtedy tą o 5:00.
    No to znaczy, że dobrze mierze :)
    Byłam dziś u giną. Strasznie opony facet. Zrobił usg bo podejrzewał, że moje obfite @ to skutek przerostu endometrium. Okazało się, że endometrium ma 8mm, wiec to chyba nie to, ale chciałam, żeby sprawdził czy na owulacje się zapowiada a ten dupek stwierdził, że nie ma potrzeby! Kazał mi brać od dziś duphaston przez 10 dni i przyjść dopiero jak się @ gdzieś zawieruszy. Po wizycie wiem mniej niż przed. A w okresie kolo owulacji jakie powinno być endometrium?

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • EwkaM Znajoma
    Postów: 30 2

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    No to znaczy, że dobrze mierze :)
    Byłam dziś u giną. Strasznie opony facet. Zrobił usg bo podejrzewał, że moje obfite @ to skutek przerostu endometrium. Okazało się, że endometrium ma 8mm, wiec to chyba nie to, ale chciałam, żeby sprawdził czy na owulacje się zapowiada a ten dupek stwierdził, że nie ma potrzeby! Kazał mi brać od dziś duphaston przez 10 dni i przyjść dopiero jak się @ gdzieś zawieruszy. Po wizycie wiem mniej niż przed. A w okresie kolo owulacji jakie powinno być endometrium?

    Mi lekarz mówił, że endometrium powinno mieć minimum 10 mm.

‹‹ 672 673 674 675 676 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ