X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie PIERWSZE OBJAWY
Odpowiedz

PIERWSZE OBJAWY

Oceń ten wątek:
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    A może ty miałaś wczoraj owulacje? Plamienie by na to wskazywało. Teraz jednodniowo temperatura spadła a jutro odbije do góry :)
    A cholera to wie. Juz miałam nadzieję, że podskoczy dziś a tu biduje. Zresztą jakiś ten cykl wogóle dziwny. Nigdy nie miałam tak niskich temperatur, że już nie wspomnę o takich mało poskakanych :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panan - temperatura rośnie to znaczy że testy się nie myliły. Dziś albo jutro będzie szczyt owulacji :)

    K22 - ja tak mam co cykl skacze ta temperatura strasznie. Ale teraz już wiem że to wina niedoboru progesteronu. A jak mówiłam że ja mam tak niska temperature to twierdziłam że taka moja natura, a to progesteron tak miesza. Tylko że u mnie żaden test nie wychodził tak wyraźnie jak u ciebie:)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    Panan - temperatura rośnie to znaczy że testy się nie myliły. Dziś albo jutro będzie szczyt owulacji :)

    K22 - ja tak mam co cykl skacze ta temperatura strasznie. Ale teraz już wiem że to wina niedoboru progesteronu. A jak mówiłam że ja mam tak niska temperature to twierdziłam że taka moja natura, a to progesteron tak miesza. Tylko że u mnie żaden test nie wychodził tak wyraźnie jak u ciebie:)
    W poprzednim cyklu coś się działo a teraz temperatura jak u trupa :) Teraz ledwie drgneła. A ja wczoraj męża wykorzystałam na maksa. Mogło by co z tego wyjść :) Nie wiem jak długo mój mężuś taki aktywny będzie. Strach mam, że w końcu sobie zwątpi.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha. No i plamienie. Jakieś jaja.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jestem głupia...ciekawość nie wytrzymała i zrobiłam dziś test...ehhh...
    Póki co jedna krecha, teoretycznie jest dziś 4 dzień od niedzieli, kiedy to pojawiły się dwie krople krwi i mogło to być zagnieżdżenie jak mi pisałyście.
    Wiem, że powinnam się wstrzymać chociaż ze 3 dni...myślicie, że jeszcze jakiś cień nadziei jest? :(

    Plecy dają mi nieźle o sobie znać.
    Do tego od wczoraj meeega bolące po bokach piersi.
    I takie dziwne ciągnięcie od jajnika do jajnika co jakiś czas.
    Śluzu nadal jest dużo, zresztą wogóle nie było go mniej od potencjalnej owulacji.

    Objawy jak na @, więc świruje jeszcze bardziej :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 13:16

  • Mia13 Ekspertka
    Postów: 543 65

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 to dobrze, że męża wykorzystałaś, plamienie może świadczyć o owulacji. Moja lekarka mi o tym mówiła jak jej wspomniałam o dość mocnych kłuciach po bokach w połowie cyklu. Może tak wyraźnie odczuwasz owu w tym cyklu.

    Milka a jak nastrój u Ciebie, idziesz do lekarza z wynikami?

    U mnie 14dc lekko coś tam pokłuwa z boku wsadziłam ręce i szyjki wyczuć nie umiem. Mam wrażenie, że zawsze jest otwarta. Śluz rozciągliwy ale lekko białawy, tyle, że w środku. Na zewnątrz to śluz mam rzadko czasem ew. chlapnie wodą... ile żyją plemniczki? Wczoraj o 3 nad ranem jak świry nastawiliśmy budzik, żeby dalej próbować... chyba nie jestem normalna...

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia13 wrote:
    ile żyją plemniczki? Wczoraj o 3 nad ranem jak świry nastawiliśmy budzik, żeby dalej próbować... chyba nie jestem normalna...
    E tam. Nie ważne, żeby się wyspać, ważne, żeby się dzieciątka dorobić. Jak tylko mąż da się ruszyć o 3 nad ranem to same plusy :) Plemniczki mogą przeżyć koło 5 dni, więc nawet wpadka przestaje być czymś dziwnym. Dziwi mnie teraz to, że nam to tak ciężko idzie :)
    Mnie dziś dopadł taki ból brzucha, że się zwijałam a potem miałam rewolucję. Trzeci raz w życiu miałam biegunkę i gdyby nie wykres to byłabym pewna, że to ciąża. Myślę sobie, że to chyba siemię lniane mnie załatwiło, bo nic innego do głowy mi nie przychodzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 15:37

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - To plamienie jakby na owulację, bo jeśli nie to radziłabym ci zrobić poziom progesteronu, wygląda to na niedobór tego hormonu. Ja też tak mam i często u mnie występują plamienia około owulacyjne, przed miesiączką. A miesiączki ogólnie są długie i bardzo skąpe.

    Nel - to mogło być za wcześnie. Poczekaj do 10 dnia po owulacji powinno już coś wyjść.

    Mia - mam przyjść pod koniec czerwca. Teraz muszę poczekać, aż małpiszon przyjdzie. Pod koniec czerwca będę w dniach około owulacyjnych więc przy okazji zobaczę co się tam dzieje. Pewnie dostanę leki na wyregulowanie hormonów, i zobaczymy co dalej będzie. Nastawiam się pozytywnie :)
    Plemniki przy normalnym nasieniu żyją 2-3 dni, a przy silnym nasieniu nawet do 5 dni :) Fajnie, że tak się razem poświęcacie :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 widzę u Ciebie skok więc jest nadzieja na owulację. Oby teraz temperatura ładnie się pięła ;)

    Mia to teraz trzeba liczyć, że Twój mąż ma naprawdę dobry arsenał :D

    Nel zawsze jest nadzieja i się jej trzymaj ;) Teraz i tak nic innego Ci nie pozostało.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    K22 widzę u Ciebie skok więc jest nadzieja na owulację. Oby teraz temperatura ładnie się pięła ;)

    Mia to teraz trzeba liczyć, że Twój mąż ma naprawdę dobry arsenał :D

    Nel zawsze jest nadzieja i się jej trzymaj ;) Teraz i tak nic innego Ci nie pozostało.
    No. A ja wczoraj jakaś nie w sosie byłam i pogoniłam mojego męża :/ A było trza korzystać.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Zagubiona... Ekspertka
    Postów: 334 97

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej :)
    Obserwuję was od pewnego czasu :) trzymam za was kciuki bardzo mocno :)
    Jako że jest to wątek pierwsze objawy opowiem wam moją śmieszną historię :P
    w poprzednim cyklu miałam wszystkie możliwe objawy ciążowe: mdłości z wymiotami, ból piersi, spóźniający się okres, zgaga, dziwny śluz.... Zrobiłam test i wyszedł jakiś bladzioch 3 min po zrobieniu testu przyszła @ i zastanawiam się jak to z tym moim organizmem jest że płata mi takie figle :)

    Nadzieja umiera ostatnia!
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - No trzeba było ;) ale z drugiej strony nie można nic na siłę;)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Mia13 Ekspertka
    Postów: 543 65

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka cieszę się, że masz pozytywne podejście. Ja od kiedy nam ni wychodzi coraz bardziej jestem zrezygnowana i mimo, że nie miałam niczego się doszukiwać, ale spokojnie czekać nada to robię, czytam szperam, wariuję...

    BitterSweet z córką zaszłam w 10 dc cyklu, znaczy przytulanko było w 10 dc, ale miałam wtedy po poronieniu organizm rozregulowany. Dzisiaj 15dc nic mnie nie boli a śluz w środku mleczy kremowy... na zewnątrz od jakiegoś czasu już nie widzę śluzu... no ale w środku jest, wczoraj wieczorem bolał mnie lewy jajnik, spojrzałam na wykres miesiąc temu bolał prawy... zwariować można naprawdę...

    Zagubiona mózg potrafi takie figle robić, gdy czegoś chcemy, że możesz mieć objawy, a ciąży brak... znam to z doświadczenia... szkoda, że to nie działa w innych kwestiach życia. ;)

  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Otóż to, nadzieja umiera ostatnia. Ale to nic jeśli nic nie wyjdzie teraz, będzie kolejny miesiąc w którym zaczynam mierzyć temperaturę, bo te testy owulacyjne już średnio do mnie przemawiają.
    Mam tylko nadzieję, że Małżon w tym miesiącu nie wyjedzie...ehhh....

    A poza tym, zrobiłam dziś z rana test i przysłowiowa "dupa"....jedna kreska, jest to 10 dzień, po teoretycznej owulacji. Powiem Wam Kobitki, że z jednej strony czuję, że mogę się jeszcze pozytywnie zaskoczyć (gdzieś tam w środku coś do mnie przemawia), ale z drugiej jakby miało coś wyjść to chyba by się już pojawiło...

    Objawy w sensie ciągnięcia w jajnikach wczoraj minęły, plecy odpuściły i bolą zdecydowanie mniej,jedynie śluz jest nadal, chyba bardziej wodnisty niż kremowy i delikatnie bolą piersi po bokach (też od wczoraj mniej niż na przykład w środę).
    Chyba się szykuję na wielki przyjazd @ :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 13:01

  • Zagubiona... Ekspertka
    Postów: 334 97

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    10 dni po ovu to jeszcze wcześnie samo zagnieżdżenie odbywa się w granicach 7-14 dni po owu :) trzymam kciuki :)

    Nadzieja umiera ostatnia!
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    K22 - No trzeba było ;) ale z drugiej strony nie można nic na siłę;)
    Nie dobijaj mnie. Będę miała wyrzuty sumienia :/

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Nuteczka91 Autorytet
    Postów: 710 225

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki.....Beta-HCG beta-HCG 35,2 mIU/ml
    Kobiety nie będące w ciąży: < 5,0
    > lub = 25 mIU/ml wskazane powtórzenie badania po min. 48 godz.
    1-10 tydzień 202 - 231 000
    11-15 tydzień 22536 - 234 000
    16-22 tydzień 8007 - 50 064
    23-40 tydzień 1600 - 49 413Badanie wykonano testem firmy Abbott metodą CMIA na aparacie Architect.

    BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość

    Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
    Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
    08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-*
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuteczka91 - GRATULACJE!!! Właśnie się zastanawiałam gdzie Cię wcięło a tu proszę... Fasoleczka nam się rozwija. Dawaj troszkę szczęścia. Może nam się udzieli :P

    Nuteczka91, Malwa30 lubią tę wiadomość

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zagubiona... wrote:
    10 dni po ovu to jeszcze wcześnie samo zagnieżdżenie odbywa się w granicach 7-14 dni po owu :) trzymam kciuki :)

    Zagubiona, niby tak, niby to wiem, wszysto niby :(
    U mnie zagnieżdżenie mogło być około 5 dnia po teoretycznej owu, pisałam wcześniej, ale czy tak było? Tego nie wiem.
    Majątek wydam na te testy...
    Dziś mam zamiar kupić z Rossmana na próbę. Kupowałyście?

  • Nuteczka91 Autorytet
    Postów: 710 225

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Nuteczka91 - GRATULACJE!!! Właśnie się zastanawiałam gdzie Cię wcięło a tu proszę... Fasoleczka nam się rozwija. Dawaj troszkę szczęścia. Może nam się udzieli :P

    Będę rozsylac w poniedziałek jak beta będzie rosła:-)

    Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
    Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
    08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-*
‹‹ 676 677 678 679 680 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ