PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny powiedzcie mi jakie macie doswiadczenie z testami owulacyjnymi robionymi przed spodziewana @?
Tyle sie kiedys naczytalam, ze dziewczyny robia, jezeli jest pozytywny to dobry znak, ze cos fasolkuje.
Mozecie mnie opierniczyc jezeli to kompletna glupota, aczkolwiek w tym okrutnym czekaniu, wrocilam z pracy i zrobilam z ciekawosci.
Test owu z Rossmana, 22 dzien cyklu przy cyklach 26-28 dniowych i sa dwie kreski, z tym, ze testowa nie jest identycznie mocna jak kontrolna. Jest normalna, widoczna, bez wytezania wzroku, ale odrobine jasniejsza niz kontrolna.
Wieeem Kochane, ze doszukuje sie w kazdym szczegole ciazy na sile, ale chyba Wy mnie zrozumiecie? :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 19:13
-
Nuteczka moje gratulacje i kciuki mocne, żeby beta ładnie rosła.
NelNel mi testy owu nie wychodziły. Może najlepiej podjedź na betę, to się szybciej pozbędziesz wątpliwości?
Mam pytanie do tych dziewczyn, które już mamami są. Czy na początku ciąży też miałyście takie wahania samopoczucia?
Ja się ostatnie dwa dni czułam bardzo dobrze i to tak, że aż się zastanawiałam czy wszystko jest ok a dzisiaj leże jak zombie. Słaba z nudnościami i bólem głowy. Jak o 11.30 położyłam się na krótką drzemkę to się obudziłam o 16.40Nuteczka91 lubi tę wiadomość
-
Ja dzis 24 dc 10 dzine po ovu wlasnie zrobilam test owulacyjny i jest blada ale dobrze widoczna krecha a test ciazowy ( dwoi i troi mi sie w oczach ) ale tej drugiej kreski nie moge zobaczyc....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 21:43
Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
Nuteczka moje gratulacje. Beta na pewno pięknie przyrośnie
Wiedźma wahania samopoczucia mogą się zdarzać w ciąży. To całkiem normalne. Ja na początku ciąży tylko bym spała. To był najgorszy dla mnie czas. Najlepszy był drugi trymestr, a trzeci to wiadomo już ciężar i wyczekiwanie. Niestety lub stety musisz przejść przez każdy etapWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 21:47
Nuteczka91 lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Kasiak621 wrote:Ja dzis 24 dc 10 dzine po ovu wlasnie zrobilam test owulacyjny i jest blada ale dobrze widoczna krecha a test ciazowy ( dwoi i troi mi sie w oczach ) ale tej drugiej kreski nie moge zobaczyc....
No i u mnie to samo, test owu jest wyrazny, a ciazowy negatywny...
Nie ogarnelam jeszcze wstawiania zdjec, potrzebuje czasu -
K22 - żołnierzyki przetrwają i jeszcze cię zaskoczą. A seks z przymusu zazwyczaj tak blokuje organizm kobiety, że ciężko o ciążę. Ale ja mam przeczucie, że będziesz dla nas miała dobrą wiadomość, czuje to !!!
Nuteczka- ale mnie zaskoczyłaś , no proszę cisza, a tutaj powracasz z takimi wiadomościami Gratulacje
Nel - najważniejsze aby test miał czułość 10, to powinno wykazać
Wiedźma - ja też tak miałam, potrafiłam co drugi dzień być w humorze i odwrotnie
Nuteczka91 lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 - ja tam już się pogodziłam z tym, że się minęliśmy. Pewnie jak przyjdzie @ będę wkurzona, ale to nie pierwszy raz, więc pewnie przeżyję
Wiecie co... Z racji tego, że planowałam testować w czerwcu weszłam na czerwcowe staraczki, ale nie będę się tam więcej udzielać i dzielić tam swoimi rozterkami. Jak przeczytałam, że można się irytować tym, że ktoś się stara krótko i przeżywa to mi ręce opadły. Myślałam, że główny temat na którym jest ten wątek mówi sam za siebie i każdy może tam się wygadać, ale jeśli kogoś to irytuje to chyba lepiej nie. Mam za sobą prawie 6 lat oczekiwania na dziecko i jednego Aniłka, ale nie czuję irytacji jak ktoś kto ma za sobą dwa cykle zastanawia się, czy może te bolące piersi, których nigdy nie było są oznaką ciąży.Wiedźma82, Bu, innamorata88 lubią tę wiadomość
-
K22 do takich krotkich staraczek naleze wlasnie ja. Nie chce Was zarzucac pytaniami, ale pewnie to nastapi, bo skad mam wiedziec czy to czy tamto jest mozliwym objawem. Wy Kobitki staracie sie dlugo...rozumie, ze moje potencjalnie glupie pytanie moga Was draznic, ale z drugiej strony jestescie tak doswiadczone i przeszlyscie duzo, ze naprawde kazda rade sie ceni.
Mam nadzieje, ze jak przesadze to mi wylejecie kubel zimnej wody na glowe i pomoze..hahaha....
Trzymam kciuku za Was i za siebie (chociaz co do mnie to mam co raz mniejsze nastawienie na plus)Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 10:01
-
Nel jak dla mnie pytaj śmiało:-) po to zresztą mimo wszystko jesteśmy:-) zawsze sobie pomożemy:-)
Staram się o dzieciątko prawie 3 lata i sama mam coraz więcej pytańNatalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-* -
NelNel wrote:K22 do takich krotkich staraczek naleze wlasnie ja. Nie chce Was zarzucac pytaniami, ale pewnie to nastapi, bo skad mam wiedziec czy to czy tamto jest mozliwym objawem. Wy Kobitki staracie sie dlugo...rozumie, ze moje potencjalnie glupie pytanie moga Was draznic, ale z drugiej strony jestescie tak doswiadczone i przeszlyscie duzo, ze naprawde kazda rade sie ceni.
Mam nadzieje, ze jak przesadze to mi wylejecie kubel zimnej wody na glowe i pomoze..hahaha....
Trzymam kciuku za Was i za siebie (chociaz co do mnie to mam co raz mniejsze nastawienie na plus)
No co Ty! Jakie głupie pytania? Właśnie dlatego najbardziej lubię ten wątek, bo tutaj nikt nikogo nie obraża, tutaj nie ma głupich pytań i wszystkie są równe. Dziewczyny tutaj nie mają mniemania o sobie i nie powinnaś się krępować. Jak masz pytania to wal śmiało -
K22 święte słowa:) ja się staram dlugo ale nawet jest któraś z dziewczyn zachodzi w ciążę po pierwszym cyklu jestem mega szczęśliwa. Każde dzieciątko z forum jest tak jakby naszym wspólnym wirtualnym cudem a każde pytanie od dziewczyn wyzwaniem aby najlepiej pomócStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
cześć dziewczyny, zaczęłam czytać to forum i stwierdziłam, że do Was dołączę. U mnie 10 d po, 21 dc, owulacja wg wykresu w 11 dc (dość wcześnie, choć u mnie cykle tak 24 - 26 dni trwają), @ powinna wg statystyk i przewidywań przyjść we wtorek... mam ciut nadziei, bo i wrażliwe piersi, pobolewanie niby jajnikó (chociaż to już było), małe plamienie (tak jakby w dniach 7-8, może implementacja?)i temperatura jeszcze nie spada...no i tak sobie zbieram punkty Na luzie myślimy o dzidziusiu od roku, tak bardziej świadomie staramy się od paru miesięcy. Rozpoczęliśmy diagnostykę, zobaczymy co tam wyjdzie. Będę tu zaglądać. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki :*
-
K22 weszłam wczoraj na wątek, o którym piszesz przez przypadek i włosy mi się na głowie zjeżyły. Tu chociaż jest wsparcie, a tam zawiść wisi w powietrzu i atmosfera średnio sympatyczna. Ja już też zaciążona, a i tak lubię tu zaglądaći zobaczyć co u Was. A w czerwcowych staraczkach to aż stracha bym miała, żeby się odezwać....